WOK - Kultura jako źródło cierpień.doc

(68 KB) Pobierz

Omar Adham kl. 2A nr 1.

 

              Kultura w dzisiejszych czasach towarzyszy każdemu człowiekowi. Kojarzona jest przeważnie z czymś pozytywnym, dobrym. Ale czy dla przeciętnego człowieka może stać się także źródłem cierpień?

              Zastanawiając się nad odpowiedzią na to pytanie należałoby rozszyfrować pojęcie kultury. Otóż kultura nie jest do końca tym, za co się ja uważa, to nie tylko teatr, opera, sztuki plastyczne, to przecież także dziedzictwo narodu, myśl filozoficzna, to normy, wartości, zasady, nawyki, idee, wierzenia, które z pokolenia na pokolenie są przekazywane potomkom w procesie uspołeczniania, to myśl technologiczna i postęp, to odrębność i swoiste piętno odrózniajace dane społczeństwo od innych nacji.

              Zygmunt Freud, austriacki uczony w dziele z 1930r. pt. „Kultura jako źródło cierpień” napisał: „Ludzie nie mogą żyć bez kultury, ale w jej ramach nie da się żyć szczęśliwie”. I odnosząc się do definicji kultury z pierwszego akapitu w pełni się z tezą Freuda zgadzam. Kultura jest nierozerwalnie związana z całym naszym życiem, z każdą sekundą, każdą myślą czy wyborem. Kształt pojemnika na śniadanie, kolor skarpetek, zawartość plecaka, gazeta, reklamówka, nasze myśli, odpowiedzi na pytania... Wszystkie te aspekty naszego życia są ściśle powiązane z kulturą. Patrząc

z takiego punktu widzenia dochodzę do wniosku, że kultura nas zalewa, niszczy swym ogromem, przytłaczające są zasady, nakazy, normy. I właśnie często one są źródłem cierpień dla człowieka. Człowiek szczęśliwy to człowiek wolny, a kultura  nierzadko  nas krępuje.

              Z drugiej strony kultura jest błogosławieństwem. Bez niej bylibyśmy jak biała niezapisana kartka. Wszystko co wiemy dzięki starożytnym, ludziom średniowiecza, renesansu, oświecenia, itd. nie istniałoby gdyby nie przekaz. Na pewno nigdy niedowiedzielibyśmy się jakim dobrodziejstwem jest komputer czy telefon, samemu odkrywając otaczający nas świat „od zera”, nie starczyłoby życia. I tak człowiek jest ograniczony ze wszystkich stron, mianowicie przez władze, prawo, drugiego człowieka, status majątkowy, czas, pracę, a nawet samego siebie.

              Kultura kłóci się z ludzkim dążeniem do szczęścia i wolności. Zmusza do licznych wyrzeczeń, dając w zamian cały zestaw zastępczych środków uśmierzających cierpienie, jak na przykład złudne poczucie bezpieczeństwa. Dominacja nad przyrodą nie uwolniła od strachu, przeciwnie –  Ludzie opanowali siły natury już tak dalece, że z ich pomocą łatwo im przyjdzie wytępić się nawzajem co do jednego. Wiedzą oni o tym i stąd bierze się duża część ich obecnego niepokoju, braku poczucia szczęścia (np. pociski masowego rażenia).

              Podsumowując, kultura nie tylko może być źródłem cierpień, ale niestety jest nim w rzeczywistości. Człowiek cierpi, ale czasem wynagradza to sobie jakimiś bytami które są w końcu dorobkiem kulturowym. W ten sposób tworzy się błędne koło, z którego człowiekowi już nigdy nie uda się wydostać.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin