Endeckie_cytaty.doc

(56 KB) Pobierz
Roman Dmowski "Myśli nowoczesnego Polaka"

Roman Dmowski "Myśli nowoczesnego Polaka" 

 

"Jestem Polakiem - więc mam obowiązki polskie : są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka."

 

"Jestem Polakiem - więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, jej uczuciami i myślami, jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem, tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu."

 

"Głębokie poczucie wspólności z narodem, z jego interesami i dążeniami, nie zależy od tego, czy ojczyzna w danej swej fazie rozwojowej i w danym położeniu podoba nam się, czyśmy z niej zadowoleni, ale zdolne jest ono objawiać się z równą siłą we wszelkich warunkach, zarówno względem wolnej ojczyzny, jak względem będącej w niewoli, czy gdy trzeba, żeby jej bronić, czy w jej imieniu napadać. Na takim tylko patriotyzmie można budować narodową przyszłość."

 

"Do wad, uważanych przez nas za nadzwyczajne zalety, należy ... nasza tradycyjna bierność, którą się w ostatnich właśnie czasach przy każdej sposobności szczycimy. Nie nazywamy jej po imieniu, bo to brzmi brzydko, ale produkujemy ją publicznie pod gładkimi imionami wspaniałomyślności, bezinteresowności, tolerancji, humanitaryzmu itd. Wbiliśmy sobie w głowę fikcję, że te właśnie piękne przymioty były najdodatniejszymi czynnikami naszej historii, i to nam przede wszystkim przeszkadza historię własną zrozumieć. To, co świadczyło o naszej słabości, najczęściej podajemy za główną naszą siłę, tak dziś, jak dawniej."

 

"Bezczynność polityczna nigdy nie uwalnia od odpowiedzialności za klęski spadające na naród z powodu czynów niedojrzałych i lekkomyślnych, bo wtedy jest się odpowiedzialnym za to, że się w ważnej chwili dziejowej nic nie robiło."

 

"Dla ... kosmopolitów rozmaitego typu, rozmaicie nazywanych, nacjonalizm jest kierunkiem wstrętnym. Ich instynkt samozachowawczy, nie mający nic wspólnego z instynktem samozachowawczym narodu, buntuje się przeciwko kierunkowi, który nakazuje obowiązki względem żywego organizmu nie zaś abstrakcji. Istota żywa, mówiąc trywialnie, potrzebuje jeść, podczas gdy abstrakcji etyczny kult wystarczy, ostatnia więc taniej kosztuje."

 

 

Roman Dmowski "Kościół, naród i państwo"

 

"Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę."

 

"Państwo polskie jest państwem katolickim. Nie jest nim tylko dlatego, że ogromna większość jego ludności jest katolicką, i nie jest katolickim w takim czy innym procencie. Z naszego stanowiska jest ono katolickim w pełni znaczenia tego wyrazu, bo państwo nasze jest państwem narodowym, a naród nasz jest narodem katolickim."

 

 

Jan Ludwik Popławski "Wybór pism"

 

"Żadna moc nie odbierze tradycji, wspomnień dziejowych i kultury, bo te w nas tkwiące nieprzezwyciężenie, jak pamięć, jak rozum, jak dusza w człowieku. Nikt nam Polakom nie weżmie świadomości tej naszej pełnej, bo wiemy, że jesteśmy narodem posiadającym po temu wszystkie dane, wiemy, żeśmy od innych odrębni, że różnimy się nieskończenie całą przeszłością, mową, tradycją, charakterem... Wiemy nareszcie, iż stać nas hojnie na coraz dalszy rozwój sił i zdolności, że stąd zadania nasze w świecie są wielkie i wielkie,  a oczywiste prawa nasze. Zrozumienie wspólnych nam wszystkich interesów narodowych  i odpowiednich obowiązków naszych, mądra świadomość obywatelska stanowi jakby najwyższe ogniwo arcypotężnej spójni. A ta nas kojarzy od głębi, od rdzenia, aż do szczytu  w przeszłości, terażniejszości i na przyszłość daleką; imię jej, jak powiedziano już narodowość, trwałość i siła nadzwyczajne. Przez nią, przez moc tę, my, naród polski, dżwigamy się znów po tylu nieszczęściach, odradzamy się, rozrastamy i da Bóg, posiądziemy należną nam niepodległość i chwałę."

 

"Od 1000 lat zalew niemiecki systematycznie podrywał nasze dziedziny... Potęga państwa pruskiego i kultury niemieckiej przerażać może tych tylko, którzy w przyszłość patrzeć nie umieją, a przeszłości nie pamiętają."

 

 

Zygmunt Balicki "Wybór pism"

 

"Uczucie narodowe nie może być biernym, wobec siły, która je zniweczyć pragnie, ale napięciem swoim musi jej dorównywać, musi ją przewyższać nawet, gdyż zadaniem jego jest zastąpić, w części przynajmniej, brak sił materialnych w odporze."

 

"Jeżeli patriotyzm jest uczuciem narodowym, to nacjonalizm jest narodową myślą, która bez podłoża uczuciowego ani powstać, ani rozwinąć się nie może, stanowi jednak zjawisko duchowe bardziej złożone, przypuszcza bowiem istnienie wśród zbiorowości pewnego przynajmniej stopnia organizacji, a w każdym razie ujęcia opinii publicznej w karby dyrektyw obowiązujących. Znaczy to, że muszą powstać pewne ośrodki w społeczeństwie, zdolne do zbiorowego myślenia o losach i przyszłości narodu stanowiące laboratorium tego, co nazywamy polityką narodową. Patriotyzm obraca się jedynie w dziedzinie masowego, ale rozproszonego odczuwania stanów wewnętrznych i doznań zewnętrznych, oraz odruchowego lub uczuciowego na nie reagowania, skoro jednak tylko zjawia się w łonie narodu myśl przewodnia, dążąca planowo do przeprowadzenia pewnych celów w zakresie obrony, wzmocnienia i ekspansji narodu, powstają już w jego łonie zaczątki nacjonalizmu."

Zygmunt Balicki "Zasady wychowania narodowego"

 

"Wychowanie narodowe wymaga od jednostki innego stosunku do Ojczyzny niż jako do czegoś, co na zewnątrz duszy istnieje, przy całym pragnieniu dobra tej Ojczyzny i potępianiu wszystkiego, co w nią godzi. Dusza polska nie tylko nosi Ojczyznę wewnątrz siebie, ale czuje się również wewnątrz niej, wszystkimi swymi splotami z nią zespoloną i zlewa całkowicie swą osobowość z jej jażnią - a taki związek tylko wówczas utrwalić się może, gdy pokłady instynktu narodowego sięgają do głębin przeszłości ojczystej."

 

"W wychowaniu narodowym mężczyzn patriotyzm nie wystarcza. Musza oni za młodu nawykać, w odpowiednim wiekowi swemu zakresie, do systematycznego obejmowania całości życia narodu, całokształtu jego zadań, spraw i celów, do umiejętności rozwiązywania węzłów i sprzeczności życia publicznego, muszą nadto mieć tę głęboko zakorzenioną w duszy świadomość, że Ojczyzna - to gmach realny, który nieustannie planem budować i wznosić należy, że nie wolno nic trwonić z dorobku przeszłości, lecz trzeba go w każdym pokoleniu pomnażać. W ten sposób młodzież ma zawczasu rozwijać w swej duszy zarówno poczucie przyszłej za całość dóbr narodowych odpowiedzialności, jak i uczucia gospodarcze względem własnego kraju. Spadkobierca spuścizny ojczystej i późniejszy odpowiedzialny jej gospodarz innym okiem i z innym uczuciem patrzeć musi na czekające go w przyszłości dziedzictwo, niż widz postronny, dla którego jest ono tylko podmiotem spostrzeżeń."

 

 

Jan Mosdorf

 

"Podstawę stosunku jednostki do Narodu stanowią instynkty i uczucia narodowe tkwiące w najgłębszych pokładach jej duszy. Wiedzeni tym instynktem gotowi jesteśmy zginąć na polu walki, wiedzeni tą miłością Narodu, jemu tylko służyć pragniemy. Żaden frazes nie zasłania nam tego celu."

 

 

Jan Mosdorf "Akademik i Polityka"

 

"Dla jednych jesteśmy reakcjonistami, konserwatystami, klerykałami i fanatykami dla innych jesteśmy radykałami, ateuszami, oportunistami. Dla nas te podziały nie istnieją. Jesteśmy konserwatystami prawda, bo uważamy za rzecz konieczna i zdrowa pielęgnowanie tradycji, kultury, życia rodzinnego i łączności z polska przeszłością. Ale jesteśmy tez postępowcami, bo idziemy śmiało naprzód, bez przesadów odrzucając wszystko, co jest szkodliwe dla narodu."

 

"Student uciekający od pracy społecznej jest takim samym dezerterem jak poborowy uchylający się od wojska."

 

 

Jan Mosdorf "Sztafeta"

 

"Rewolucja myślenia i rewolucja działania - oto droga po której dążymy. I choć nie posiadamy jeszcze pełnej odpowiedzi na wszystkie zapytania, które sobie stawiamy, to wiemy, że braki nasze uzupełniamy łatwiej. Dzieci okresu burzy uczą się szybciej. (...) Dalecy od awanturnictwa politycznego, łączyć umiemy chłodną myśl z gorącą woda."

 

 

Jan Mosdorf "Wczoraj i Jutro"

 

"Pacyfizm jest równie doktrynerski, jak wegetarianizm, ale nierównie od niego szkodliwszy. Gotowość do ekspresji nie jest celem narodu, ale warunkiem jego istnienia. Społeczeństwa niechętne wojnie ginęły zawsze w ciągu dziejów i zawsze ginąć będą."

 

"Jesteśmy fanatykami, bo tylko fanatycy umieją dokonać wielkich rzeczy. Nienawidzimy kompromisu: jest to tylko nie cechą młodości naszej, ale ducha czasów w których żyjemy."

 

'Skoro już kogoś nie stać na twórczość własną, to już lepiej żeby naśladował rodzimie wzory, niż bezmyślnie małpował prądy modne za granicą, co tak razi we wszystkich ruchach faszystowskich."

 

"Rozum dzieli ludzi, uczucia łączą. Nas w szczególności łączyć rozum nie może, skoro szablony myślenia leża rozbite u naszych stóp. (...) Postawa uczuciowa jest wciąż ta sama, co więcej jest wspólna wszystkim masom."

 

 

Jędrzej Giertych "Polski obóz narodowy"

 

  "Obóz narodowy to jest nie tylko strategia polityczna i koncepcja polityki zagranicznej, ale to jest także i ideologia. Jest to przede wszystkim idea narodowa. Przedmiotem troski tego obozu nie jest interes tej czy innej klasy społecznej, nie jest to także zaspokojenie potrzeb poszczególnej jednostki, nie są wreszcie cele międzynarodowe, ale jest to dobro narodu. Można by polską ideę narodową - to znaczy ideologię "endecji" - nazwać nacjonalizmem, gdyby nie to, że słowo to nabrało w dzisiejszych czasach nieco innego znaczenia. Ale dobro narodu nie jest  w pojęciu polskiego obozu narodowego dobrem najwyższym. Dobrem najwyższym jest Bóg. Dobro narodu, tak samo, jak dobro poszczególnej rodziny, podporządkowane być musi prawu moralnemu. Ideologia obozu narodowego to ideologia Boga i ojczyzny."

 

Jędrzej Giertych „My nowe pokolenie”

 

„Polska od nas wymaga, byśmy byli pokoleniem wielkim. My pokoleniem wielkim będziemy. Nie zawiedzie się na nas historia. Rozumiemy nasze obowiązki i mamy wolę obowiązkom tym sprostać. Idziemy, rwiemy się do czynu. Ramiona nam się prężą do pracy, palą się nam głowy i serca. Z wiarą w Boga i Ojczyznę, z wolą dozgonnej Im służby wchodzimy w życie, idziemy objąć wszystkie posterunki. My, synowie odrodzonej Polski, nowe pokolenie!” (str. 119 – jest to ostatni akapit książki),

 

„Istotą tego, co się dzisiaj w świecie dzieje, jest walka świata chrześcijańskiego z antychrześcijańskim. Po raz drugi od czasu narodzenia się islamu i od jego podbojów, które przekształciły w dziedziny muzułmańskie rozległe kraje, ongiś na wskroś chrześcijańskie (Syrię, Palestynę, Małą Azję, cały w ogóle Bliski Wschód, a dalej Egipt, Afrykę Północną, tę Afrykę Północną, która wydała świętego Augustyna, a wreszcie Konstantynopol i większą część Półwyspu Bałkańskiego, a nawet część Hiszpanii), po raz drugi od owej groźnej epoki, narodziły się w świecie siły, uosobione w komunizmie, a przelotnie także w hitleryzmie, które sprzysięgły się na to, by świat chrześcijański, by religia chrześcijańska, by cywilizacja oparta o podstawy chrześcijańskie, by cały w ogóle byt narodów, odwiecznie żyjących życiem chrześcijańskim, doprowadzić do ostatecznej zagłady.” ( str. 10 – 11, przedmowa do wydania trzeciego)

 

„To właśnie my reprezentujemy postęp. My mamy przyszłość przed sobą. My w coraz większej powszechności naszej wiary zdobywamy dowód na potwierdzenie słuszności naszego poglądu, iż nie ma sprzeczności między największą nawet głębią nowoczesnej, przez wiek XIX stworzonej, lub skontrolowanej wiedzy, a najbardziej prostą, powiedzmy nawet prostaczą , właściwą maluczkim pobożnością i wiarą.” ( str. 23 – Służba Bogu)

 

„Nasz patriotyzm, gorący, płomienny, namiętny, ma w sobie coś z cierpienia, coś z ofiary, coś z gotowości do poświęcenia całego siebie, swego szczęścia i spokoju na ołtarzu Ojczyzny. To nie tylko okres rozbiorów stworzył nas takimi, a poczucie zagrożenia Polski między młotem Niemiec a kowadłem Bolszewii zachowuje. To całe nasze dzieje, cała nasza przeszłość, upływająca pod ciągłą grozą najazdów, w ciągłych nawrotach „potopów” i „ruin” tak naszą miłość do Ojczyzny zabarwiła. A jest jeszcze jedna cecha, wyróżniająca nasz patriotyzm od innych: obiektywizm w ustosunkowaniu się do uczuć i dążeniu innych ludów. Niemiec depcze prawa innych ludów bez skrupułów i wahania. W nas wszystko się burzy na myśl o ucisku, my broniąc naszych praw i naszego narodowego interesu staramy się to czynić tak, by możliwie cudzych praw nie gwałcić, by możliwie nasze egoistyczne dążenia z obiektywną słusznością pogodzić. Bo byliśmy zawsze „przedmurzem chrześcijaństwa”, broniliśmy nie tylko naszego narodu, lecz większej całości, której ten naród był częścią: całego chrześcijańskiego świata i nauczyliśmy się (czego inne ludy nie umieją) pamiętając o bliższych, bezpośrednich interesach własnego narodu, umieć także wznieść się na szerszy ponadnarodowy punkt widzenia.” (str. 33 – 34, Ojczyzna),

 

„Ojczyznę nie dlatego się kocha i wielbi, że jest wspaniała i wielka, a dlatego, że jest Ojczyzną, tak samo, jak rodziców kocha się dlatego, że są rodzicami, choćby się zaliczali do prostaczków i nie dorównywali innym ludziom sławą i wiedzą czy innymi zaletami.” (str.45, Nauka),

 

„Dlatego też żaden obywatel w dzisiejszych warunkach ustrojowych (tak samo zresztą jak żaden członek elity umysłowej w okresie rządów absolutystycznych) nie ma prawa się od polityki odsuwać.  Odsuwanie się od niej uczciwych i mądrych ludzi pociąga automatycznie za sobą stworzenie wolnego pola dla nieograniczonej działalności szumowin. Gdy czynniki patriotyczne, kulturalne, oświecone nie kwapią się z objęciem rządów, albo też kwapią się nie dość energicznie, obejmie je z pewnością zgraja aferzystów i demagogów, żerujących na najniższych instynktach mas i kierujących się nie względem na dobro Ojczyzny, a własnym, jednostkowym, lub koteryjnym interesem. Nie mamy prawa nie zaprzątać sobie głowy polityką, my, akademicy przyszli, teraźniejsi i niedawni. To my, polska młodzież wykształcona, mamy wytworzyć elitę umysłową narodu, my w przyszłości bardzo niedalekiej będziemy głównie za jego los odpowiedzialni.” (str. 58, Polityka)

 

„Możemy popierać tylko te stronnictwa i kierunki, które: 1. dbają przede wszystkim o dobro Państwa i Narodu, podporządkowując mu interesy partykularne, dzielnicowe, stanowe i inne; 2. rozumieją rolę religii i moralności w życiu narodowym; 3. doceniają znaczenie ładu, karności społecznej, prawa i praworządności; 4. dążą do równowagi społecznej i do dobrobytu jak najszerszych mas.” (str. 60, Polityka),

„Rodzina jest podwaliną społeczeństwa. Tak, jak ludzkość stoi na narodach, tak narody wbrew temu, co głoszą pomyleni zwolennicy wysunięcia jednostki na plan pierwszy, atomizujący społeczeństwo i sprowadzający je do poziomu stada, stoją na rodzinach. Kto dba o dobro Ojczyzny, komu drogie jest zdrowie moralne społeczeństwa, ten musi sobie przede wszystkim zdawać sprawę z wagi, jaką w życiu społecznym posiada instytucja rodziny. A że wszędzie, gdzie chodzi o dobro społeczne, jednostka najwięcej może zdziałać rozpoczynając dbałość o to dobro od siebie, obowiązkiem każdej jednostki, która ma świadomość swej współodpowiedzialności za losy narodu, jest dbać o jak największą moc wewnętrzną rodziny własnej.” (str. 70, Ognisko rodzinne),

 

„Cały sens istnienia naszej organizacji polega na tym, że urabia ona garstkę młodzieży niewielką, ale pierwszorzędnie dobraną, uwolnioną od wszystkich żywiołów, któreby choć cokolwiek mogły jej poziom obniżać. Nie naszym jest zadaniem obejmowanie jak najszerszych mas. My musimy kształcić jednostki, lecz jednostki mające warunki do wyrobienia się na ludzi, pełniących w życiu publicznym rolę kierowniczą i dzięki temu mogących na masy oddziaływać.” (str. 93, Tytoń i alkohol, oszczędność),

 

„Nie dajmy się unosić megalomanii organizacyjnej, nie wyobrażajmy sobie, że chcąc elitę narodową wychować, już elitą naprawdę jesteśmy. Mogą być i są z pewnością poza naszym ruchem i jednostki i środowiska wartościowsze od nas. Twórczej, użytecznej pracy ideowej jest w Polsce dużo, nie bądźmy ślepi i umiejmy ją dostrzec. Nie zasklepiajmy się jak ślimak w ramach naszej własnej organizacji, nie odnośmy się wobec innych organizacji lekceważąco, ani zawistnie. Utrzymujmy z nimi kontakty, pomagajmy im w ich działalności, myślmy raczej o tym co nas z nimi łączy, nie o tym co dzieli.” (str. 108, Harcerstwo),

 

„Jesteśmy ludźmi wielkich celów, wielkich spraw, wielkich ideałów. Tylko one są pociągające dla nas, tylko mając je przed sobą uważamy, że warto żyć. Dlatego mamy szanse wywiązania się z wielkich, oczekujących nas zadań. Ale pracujmy nad sobą, by nasze młodzieńcze cechy zachować.” (str. 110 – 111- przypis, My nowe pokolenie!)

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin