Opis edycji Warzone.doc

(325 KB) Pobierz
I EDYCJA

I EDYCJA



Pierwsza edycja Warzone ukazała się w 1995 roku, wydana przez firmę Target Games. Wyróżniała się na tle innych gier bitewnych nowatorskimi zasadami - np. naprzemienną aktywacją jednostek i relatywnie niską ceną - podręcznik kupowało się oddzielnie, nie jak w innych produktach w pudle startowym a i figurki byly sporo tańsze niż u konkurencji. W podręczniku znajdowal się opis świata Kronik Mutantów, zasady i dość ubogie listy armiii poszczególnych korporacji.
Warzone był pierwszym bitewniakiem wydanym po polsku (Space Hulk sie nie liczy - to planszówka była :) wydawcą była firma Mag mająca wcześniej doświadczenie z grami planszowymi i rpg.
Pierwsza edycja cieszyła się dużą poularnoscią w Polsce, wynikającą miedzy innymi z wcześniejszej popularności umiejscowionej w tym samym uniwersum gry karcianej Doomtooper.
Oczywiście mimo mnówstwa zalet gra miała kilka minusów. Po pierwsze figurki bywały mówiac oględnie nienajwyższych lotów - było sporo majstersztyków ale też prawie tyle samo kaszalotów dłubanych dłutem w granicie. Po drugie dość swobodna konstrukcja armii i możliwośc dokupywania sprzetu specjalnego spowodowały wymyślanie i wynajdywanie coraz nowszych przegięć i supersilnych modeli i rozpisek.

 

Do pierwszej edycji wydano cztery dodatki z czego trzy pierwsze zostały przetłumaczone na język polski. Pierwsze kompendium: "Świt wojny" wprowadzało kilka nowych zasad i jednostek oraz przede wszystkim bohaterów świata Kronik Mutantów takich jak Mitch Hunter czy Valerie Duvall. "Bestie wojny" oprócz nowych jednostek, wprowadzały zasady i statystyki umożliwiające grę pojazdami. "Ofiary wojny" - obszerniejsze od wcześniejszych kompendiów, oferowały dużą ilośc nowych jednostek, broni oraz czarów (wyróżniał się obszerny dział o Imperialnych Wilkach); w tym dodatku ograniczono też częsciowo dowolność dokupywania uzbrojenia jednostkom. Czwarty dodatek - "Mroczny Raj" miał być pierwszym w serii "Worlds at War" i opisywał opuszczoną przez Megakorporacje Ziemię. W tej sporej (100 stron) ksiązce oprócz najważniejszego czyli historii i zasad wystawiania Plemion Ziemi można było znaleść opisy wojsk korporacyjnych wysłanych na starą planetę oraz zasady odwzorowujące niesympatyczne lokalne warunki pogodowe.
 

Dodatkowe materiały można było znaleśc w "Kronikach" - piśmie drukowanym przez jakiś czas też w polskiej wersji (jako wkładka do "Magii i Miecza"). W "Kronikach" można było znaleść: odpowiedzi na pytania i wyjaśnienia zasad, katalog figurek i nowości, fragmenty nadchodzących kompendiów oraz całkowicie nowe materiały np. scenariusze i nowe jednostki. Takie wychodzące regularnie pismo gwarantowało że system cały czas żył (FAQ, nowe jednostki) i zdobywał nowych graczy (rysunki, zdjęcia figurek).
 


Makiety terenu, które wydano do pierwszej edycji. "Katedra Bractwa" to kartonowy model katedry, kampania dotycząca jej obrony przed Legionem, i dwie figurki: Anioł Miłosierdzia Legionu i Wizjonerka Bractwa. Według mnie to najgorszy z tego typu zestawów do Warzone, sama katedra mimo że ciekawa i ładnie wyglądająca nie za bardzo przydaje się podczas bitew. Teraz to jest to co tygrysy lubią najbardziej czyli "Bunkier Bauhausu". Zamiast kampanii jest niestety pojedyńczy scenariusz ale za to kartonowy "Bunkier Bauhausu" często wystarczczy na całe pole bitwy, tyle tam tego jest, duże bunkry, średnie bunkry, małe, wieżyczki... No i stacjonarny CKM. Trzeci i ostatni zestaw: "Most Imperialu" - specjalista ds. tajnych opercji Capitolu, pułkownik Imperialu i przede wszystkim tytułowy most, duża rzecz, wygląda imponująco i jest bardzo przydatny do misji ze scenariuszem (np. kto pierwszy przejdzie na stronę przeciwnika, zajmowanie punktów na moście). Most ma jedną wadę: bo obu jego stronach są rampy umożliwiające wejście, niestety kąt nachylenia jest tak duży że figurki się z nich ześlizgują.

Pierwsza edycja Warzone to "stare dobre czasy" gdy można było radośnie wystawiać armie składające się z samych Nefarytów i Pretoriańskich Łowców, regularnie wychodziła gazetka i nowe dodatki po polsku. Dla wielu była pierwszym kontaktem z grami bitewnymi w ogóle, chyba dobrym bo wielu obecnych graczy to "weterani" z tamtych dni.

:: Linia Frontu ::

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin