Renesans borowskiego.doc

(119 KB) Pobierz
Andrzej Borowski – „Renesans”

Andrzej Borowski – „Renesans”

 

Humanizm – Renesans – Reformacja

 

 

1. Reformacja a humanizm. Reformacja – to zjawisko całkowicie odmienne (jeśli nie przeciwstawne) od humanizmu (A po cóż ten rozdzialik? Otóż do końca XIXw uważano reformację za północną odmianę renesansu):

    Reformacja posiada charakter religijny, jej działacze skupiali uwagę na teologii a zdobycze cywilizacji humanistyczno – renesansowej były dla nich ośrodkiem interpretacji i upowszechniania Pisma św. i polemiki z wyznawcami innych doktryn. Nurt ideowy o charakterze religijno – etycznym, nie zajmowała się szczegółowo estetyką – sztuka reformacyjna była powściągliwa, dominacja tematyki religijnej i moralizującej (rzecz jasna w uproszczeniu). Sztukę doceniła dopiero kontrreformacja (Uchwały soboru trydenckiego [1545 – 1563 dla przypomnienia :]] – omawiają stosunek chrześcijaństwa do kultury artystycznej). Daleko posunięta ostrożność w naśladowaniu tematyki „pogańskiej”.

    Dla humanistówliteratura to treść i cel życia, jedyny dostępny środek do urzeczywistnienia „humanitas” (Tzw. humanizm chrześcijański postulował pogodzenie Objawienia z „bonae litterae” – językiem pogańskim). Miał charakter estetyczny (utożsamiał piękno z dobrem), formułował pojęcia człowieczeństwa opierając się na estetyce i etyce antycznej.

2. Reformacja – całość dążeń i przeobrażeń w ramach chrześcijaństwa zachodniego, które doprowadziły do przekształcenia religijności (kultury religijnej) i odłączenia się od Kościoła katolickiego innych wyznań chrześcijańskich. Samo pragnienie reformy, pogłębienia religijności i powrotu do chrześcijaństwa z pierwszych wieków – pojawiło się znacznie wcześniej i to wśród ludzi wykształconych, teologów, papieży (pkt styczności reformacji i humanizmu – w początkowym okresie wszyscy wykształceni byli sympatykami tej samej reformy chrześcijaństwa patrz Erazm z Rotterdamu, przedstawiciel humanizmu chrześcijańskiego). Po zerwaniu Lutra z Kościołem rozpoczął się nowy okres w dziejach reformacji (zaistniała reformacja antykatolicka, antyrzymska.

3. Humaniści dostarczyli działaczom reformacji narzędzi filologicznych, np. nowego przekładu Nowego Testamentu na łacinę (Erazm). Tłumaczenie Biblii na niemiecki przez Lutra (1522) – przełomowe dla tego języka. Humanizm przekształcił się w nowoczesną filologię opartą na znajomości literatur i języków klasycznych (nie tylko filozofia więc. Ta zajęła się teorią bytu i poznania; teologia – nauką o wierze w Boga i zbawieniu człowieka) – ten stan rzeczy zapanował w XVII w.

4. Od Reformacji protestanckiej wiele ich dzieliło (teocentryzm, niechęć wobec antyku), od reformy katolickiej także (cenzura kościelna i stanowczość nowej doktryny). Przykład – losy pisarzy „szkoły erazmiańkiej” – Andrzeja Frycza Modrzewskiego (1503 – 1572) i Stanisława Hozjusza (1504 – 1579).

    Modrzewski - pisarz łaciński, do końca zachował erazmiański irenizm (skłonność do przechodzenia ponad różnicami poglądów, łagodzenia kwestii spornych). Uznany został przez Rzym za bliższego Reformacji protestanckiej, a zarazem pozostawał w konflikcie z jej zwolennikami

    Hozjusz, w młodości humanista, później stał się ideowym przywódcą reformy katolickiej (David propheta non poeta – czyli Dawid ważniejszy jako prorok niż jako poeta – tekst z Psałterza)

Nie dało się pozostać humanistą i związać się ściśle – ideowo i zawodowo z jednym z nurtów reform. Dlatego mówi się o nauce „trzeciej reformacji”, która obejmowała humanistów od Erazma po intelektualistów z przełomu Renesansu i Baroku.

5. Kontrreformacja. Pojęcie zasadniczo negatywne, oznaczające sprzeciw wobec reformy, działania doraźne, opóźniające zmiany. Tymczasem w tym czasie w Kościele było dużo przedsięwzięć reformatorskich (sobór trydencki – organizacja spraw doktryny).

6. Wkład Reformacji w rozwój piśmiennictwa europejskiego XVI i XVII w. Konieczność studiów porównawczych nad tekstem Starego i Nowego Testamentu. Powstał też problem uzgodnienia podstawy filologicznej przekładów na języki narodowe (żeby nie było rozbieżności). W Polsce nowe przekłady zapoczątkowali luteranie.

    Nowy Testament królewiecki (1551 – 1552) S. Murzynowskiego (opierał się m.in. na greckiej wersji Erazma)  Wydawca – Jan Seklucjan.

    Biblia Leopolity (1561) – pierwszy całkowity przekład, oparty na św. Hieronimie.

    Biblia Brzeska (albo Radziwiłłowska, 1563), dzieło zbiorowe.

    Biblia nieświeska (1571 – 72), wyraz nauki antytrynitarzy, czyli braci polskich. Autor – Szymon Budny – poróżnił się z wydawcami o wprowadzone przez nich zmiany w tekście i wydał osobno Nowy Testament w 1574

    Przekład jezuity Jakuba Wujka (1541 – 1597). W 1593r. NT, w 1599 – całość. Znał trzy języki biblijne. Korzystał z różnych tekstów greckich.

Twórczość piśmiennicza Reformacji wprowadziła do literatury teksty wyjaśniające szczegóły doktryn - polemizujące i apologetyczne (broniące własnego stanowiska). Posługiwano się gatunkami retorycznymi (list, dialog i mowa). Gorzej z poezją – dopiero w XVI i XVII w. rozkwitła poezja religijna (epos, poemat, sonet).

6. Poezja metafizyczna – (określenie pierwotnie żartobliwe). Bardzo osobista twórczość liryczna, która wypływa z uczuć i niepokojów obudzonych w dobie Reformacji. Mikołaj Sęp Szarzyński – mentalność przypominająca protestancką. W jego pokoleniu (lata 50 – 60) fala konwersji (powrotu od wyznaniowości protestanckiej do katolicyzmu – dramatyczne deklaracje i wyznania wiary).

7. Poezja mistyczna – osobne zjawisko. Rozkwit w drugiej poł XVI w. (św. Teresa z Avilla [1515 – 1582] i św. Jan od Krzyża [1542 – 1591]). Nawiązuje do Pieśni nad Pieśniami.

8. Nowe instytucje kultury literackiej. Drukarnia, szkoła (Wspólnoty wyznaniowe dbały o zakładanie własnych szkół i drukarń – geneza ośrodków kultury umysłowej, np. Raków. Ośrodki bardzo efektywne – co było związane z uzależnieniem ich istnienia od protektora i agresywności przeciwników). Tolerancja dla wspólnot innowierczych (mennonici, antytrynitarze) w Polsce w XVI w – znaczenie dla rozwoju kultury literackiej. Następna fala „uchodźców” – początek XVII w. po synodzie w Dordrechcie (1617), który przyniósł dominację kalwinizmu fundamentalnego w Holandii. Tolerancja sprzyjała tylko prozie publicystycznej i wąskiej tematyce teologicznej. Filozofia i teologia - wkład polskich pisarzy ze skrzydła braci polskich do rozwoju siedemnastowiecznej i oświeceniowej już później epistemologii (teorii poznania). Tolerancja przyczyniła się do rozwoju myśli, nie poezji.

9. Cenzura – nowy ważny ośrodek kultury literackiej. Uzależnienie twórcy od czynników zewnętrznych i możliwość wywierania na niego nacisku. 1559 – wprowadzenie Indeksu ksiąg zakazanych (Index librorum prohibitorum). Czynnik regulujący podaż ksiązki i popyt na nią, wpływ na prestiż i sytuację materialną autorów i wydawców. Zjawisko prześladowania autora książki, wydawcy lub jej samej (symboliczne palenie na placu miejskim :]). Cenzura i mecenat miały wpływ na tematykę, treści ideowe dzieła, poza tym funkcjonowała samokontrola (Tprquato Tasso, Szarzyński)

10. Podsumowanie Humanizm i Reformacja to odmienne prądy umysłowo – kulturowe, ale równorzędnie wpłynęły na ukształtowanie kultury literackiej Renesansu.

Francesco Petrarka – listy

 

Epistolae matericae - Listy Poetyckie

 

I, 1 Do Barbato da Sulmona – Ad Barbatum Sulmonensem (do dworzanina króla Neapolu, znanego w kręgu humanistów włoskich. 1350)

 

              P. nie może odwiedzić przyjaciela z powodu śmierci króla (Robert Andegaweński, zm. 1343). Wspomina jego wspaniałomyślność. Za młodu zaczął podróżować – teraz tego żałuje. Ale cóż, jest już taki sławny i fama przewyższa jego zasługi! Przesyła mu poezje – ducha swojej młodości. Refleksja – umieramy żyjąc. Nauczył się już w ciągu życia, że niczego nie należy opłakiwać, czas uspokoił miłość, teraz wstydzi się młodzieńczych zapałów. Chciałby te pisma schować, ale wszyscy je znają. Wysyła więc Muzę i prosi o przebaczenie, nie o pochwały.

 

I, 4 Do Dionigi da Borgo di San Sepolcro - Ad Dyonisium de Borgo Sancti Sepulcri (do mnicha z zakonu augustianów, od 1339 bp Monopolii)

 

              Początek: pytania retoryczne („Czy nie...”), nie nęcą go doliny, groty, winorośle, kwiaty i wszystkie mitologiczne postacie? Wciąż zostaje w Rzymie, mógłby przyjechać choć na parę dni! Opisuje źródło i topolę, przy których odpoczywał król Robert i pytał Fortunę, czemu go omamia pochlebstwami, on jej nie ufa. Życie upływa szybko. Wiejski lud nadal pokazuje sobie na brzegu ślady tego wielkiego człowieka. Niech D. przybędzie choćby po to, by zobaczyć fotel króla.

 

I, 6 Do Giacomo Colonny - Ad Iacobum de Columna (bp Lombez. Ok 1338)

 

              P. jest zadowolony z tego, co ma, nie chce pustej sławy ano bogactw. „Niczego nikomu nie zazdroszczę, nikogo nie nienawidzę, nikim nie gardzę, chyba tylko samym sobą”. Pisze, że w jego życiu była kobieta (Laura), której teraz się boi. Panowała nad nim dzięki piękności i prostocie obyczajów, teraz on próbuje zrzucić jarzmo. A ona wciąż go kusi. P. ucieka po całym świecie. Jej obraz wciąż go męczy. Odległość koiła ból, mniej się męczył – ale znowu wrócił do kochanego miasta i znowu czuje dawny ciężar. Boi się jej oblicza bardziej niż żeglarz podwodnych skał. Często wdziera się w nocy do jego pokoju przez zamknięte drzwi.

              Teraz żyje na wsi, na odludziu. Gardzi rozkoszami. Obcuje z utajonymi przyjaciółmi z każdej epoki dziejowej. Oni podnoszą go na duchu, przypominają, że wszystko ma swój koniec.

 

I, 14 Do siebie samego – Ad se ipsum (1340, podczas szalejącej w Toskanii zarazy)

 

              Widzi rozkład świata, ciągle myśli o zmarłych przyjaciołach. Zaraza grozi zagładą ludzkości. To kara Boża albo zły wpływ ciał niebieskich. P. drży ze strachu przed śmiercią, która zwycięża wszystko. Jest jak żeglarz zaskoczony gwałtowną burzą. Jak ojciec próbujący ocalić rodzinę z płonącego domu, próbuje ugasić płomienie falami łez. Ale górę bierze chęć przyjemności.

              Nie można nieustraszenie spoglądać śmierci w oczy. Pyta siebie: czego pragniesz, głupcze? I tak umrzesz! Najpiękniejsze dni życia już minęły. Nie uciekaj w przyszłość! Śmierć może przyjść w każdej chwili. Nie można odkładać wszelkich planów na później, na po śmierci. Odkąd byłeś dzieckiem ,ani jeden dzień nie był dla ciebie szczęśliwy. Nie opłakuj straconego czasu, skieruj kroki ku ojczyźnie, zwiń zużyte żagle.

 

II, 11 Do Luchina Viscontiego - Ad Luichinum Vicecomitem (do władcy Mediolanu. List napisany pod koniec 1348r, P. wysyła w podarunku owoce ze swego ogrodu)

 

              Pochwała Italii. Tamtejsze owoce przewyższają jabłka Hesperyd (gdyby nadal panował Saturn, Erysteusz nie zmuszałby Herkulesa do szukania złotych jabłek źle strzeżonych przez smoka). Latium – najurodzajniejsza ziemia Italii, kochana przez Cecerę, Minerwę, Bachusa. Ogrody, pastwiska, lasy łowne, morze, góry, kopalnie, żyć nie umierać. Pełna wielkich i groźnych miast, potężna, jakby przeznaczona do panowania nad światem. Porównanie kraju do nogi bronionej przez ostrogę. Sercem jest Mediolan. Rzym – władca świata, dom Jowisza. Autor pozdrawia kraj „słodkiej mowy”, który przewyższa wszystko Do opiewania go dało mu okazję drzewo. Na koniec przedstawia „zimne jak lód gruszki”.

 

II, 16 Do Barbato da Sulmona – Ad Barbatum Sulmonensem (P. żegna przyjaciela opuszczając Neapol w grudniu 1343)

 

              Archeont ani Lete nie będą dość potężne, by ich rozdzielić. Opisuje miejsce w którym mieszka B. - Neapol (Partenope - „dziewica”, imię syreny). W głowi P. odżyła Africa, wraca do przerwanego dzieła, gdy jeszcze nie zwiądł na nim laur.

 

III, 8 Do Zenobio da Strada Fiorentino – Ad Zenobium Florentinum (uwieńczony wieńcem poetyckim w Pizie. List napisany ok. 1350. List o propozycji powrotu do Florencji z wygnania, którą P. odrzucił)

 

              „Słodko jest wracać do ojczyzny, słodko jest uciekać z niej”. Odrzuca go od niej wstręt do tego ludu, który dobrze zna. Kraj ofiaruje mu dobro i zło, słodycz zmieszaną z goryczą. Zamyka się przed nim brama niesprawiedliwego miasta. To ciche wygnanie. Jest oburzony.

              Jest teraz obywatelem Rzymu. Po co wspominać inne miasta, które przyjęły go do grona swych obywateli, skoro odrzuciła go Florencja?

 

III, 10 Do Bruna Casini – Ad Brunum Florentinum (List z 1348. Wzmianka o rzezi braci i siostrzeńców Giovanniego Colonny z 1347)

 

              Zna dobrze przyjaciółki P.- Muzy i lirę Feba, oraz wieniec laurowy, który pozostawił w innym kraju – nagrodę za dawne trudy. Teraz w jego duszy nie ma Muz, tylko zmartwienia. Fortuna prześladuje go bardziej., niż wilk, okrutny tygrys czy orzeł. Śmierć zabiera jego bliskich. Muza zostawiła nie dokończone dzieło – Africa. Pozostaje mu tylko płacz.

 

III, 17 Ad Johannem Boccacii (ok 1350)

 

              Rozczarował go Amor, unicestwienie wszelkiego rozsądku. Jego i jego Muzę boli rozgłos. Chciałby, by jego pisma trzymały się z dala od pospólstwa, podobały się tylko nielicznym przyjaciołom, unikały oszukańczego rozgłosu.

              Znosi tyle cierpień i tyle gróźb! Ciągle słyszy o śmierci któregoś ze swoich przyjaciół. Fortuna go nie lubi. Kto pokona tego potwora? Posyła B. krótką pieśń. Ma ją przeczytać i przestać narzekać.

 

 

III, 18 Do Barbato da Sulmona – Ad Barbatum Sulmonensem

 

              Opisuje swój dom w Mediolanie obok kościoła św. Ambrożego Cichy zakątek wiejski w środku miasta i miasto na wsi. Wraca tam, gdy dokucza mu zgiełk miasta.

 

III, 19 Do Barbato da Sulmona – Ad Barbatum Sulmonensem

 

Los nakazuje mu przejść przez Alpy – do Awinionu, haniebnej siedziby zła. Fortuna nie pozowli mu umrzeć w kraju, to umrze na biegunie albo na pustyni, ale niech pozwoli mu się zatrzymać. Zmusza go, by znosił trudy bez końca. Oburza się na swój los, który nad nim panuje.

 

III, 24 Do Italii Ad Italiam (Patetyczne pozdrowienie ojczyzny podczas przekraczania Alp w trakcie powrotu z Vaucluse, 1353)

 

              List zaczyna się apostrofą „Bądź pozdrowiona”. Potem pochwały: Szlachetna, urodzajna, sławna, czcigodna, świątynia praw, siedziba Muz, władczyni świata. Nigdy już jej nie porzuci. Spogląda na nią z góry i pozdrawia matkę, chlubę świata.

 

Familiarium rerum libri XXIV – Listy do przyjaciół

 

I, 4 Do Giovanniego Colonny - Ad Johannem de Columna (Opisuje podróż do Europy pn. – zach. w 1333.)

 

              Przez Francję przejechał, bo go gnała chęć wiedzy i młodzieńczy zapał. Dotarł do Niemiec, porównywał tamtejsze obyczaje z włoskimi. Nadal jednak jest zadowolony z tego, że jest Włochem [jak widać, wybujały nacjonalizm tego pana wywołuje u niego pewną monotematyczność :P] Im dalej odchodzi, tym bardziej kocha ojczyznę. Dziękuje Bogu za pochodzenie, jak Platon dziękował bogom, że był Grekiem. Jak ktoś śmie twierdzić, że fajniej być grekiem niż Włochem, to jakby uważał, że sługa jest lepszy od pana, ale pewnie żaden Greczyna [Tłumacz pana P. użył właśnie tego określenia] nie będzie taki bezwstydny, w końcu przed założeniem Rzymu Grecy podbili zaledwie część Italii, i to bezludną. No więc Rzymianie górą, a Grecy niech się chowają! [ach te kompleksy...] A teraz powyżywajmy się na Francuzach.

              Paryż twierdzi, że został założony przez Julka Cezara, ale o Paryżu P. opowie przyjacielowi ustnie. Był w Gandawie, Flandrii, Brabancie, Liège i Akwizgranie. Tam w świątyni usłyszał ciekawą historię. Otóż Karol Wielki (któremu, jak podkreśla autor, nadano przydomek stawiający go na równy z Pompejuszem i Aleksandrem) kochał do szaleństwa jakąś kobietę i zdemoralizowany przez nią nie dbał o królestwo. Nawet jej śmierć nie pomogła – Karolek wypędzał posłów, gubernatorów czy naczelników prowincji i całował zabalsamowanego trupa. Pewien biskup Kolonii (Hildebald) mądry i pobożny namawiał króla, by porzucił szaleństwo. Gdy odprawiał mszę usłyszał głos z nieba, że powód zbzikowania Karolka znajdował się pod językiem zmarłej. Poszedł do krypty i w ustach zwłok znalazł pierścionek z małym kamieniem. Kiedy Karol przyszedł do zasuszonej przeraził się jej widokiem i kazał natychmiast pochować. Od tej pory nie odstępował posiadającego pierścień biskupa na krok. Jednak temu znudziło się bycie keeper of the ring i wrzucił pierścień do bagna (aby nie dostał się w niepowołane ręce albo nie został spalony. W tym czasie król przebywał w Akwizgranie i odtąd to miejsce stało się jego ulubionym. Przesiadywał na brzegu bagna, rozkoszował się jego zapachem, potem wybudował tam ogromnym kosztem dwór, gdzie spędził resztę życia.

 

II, 7 Do Giovanniego Colonny - Ad Johannem de Columna (1336)

 

              G. narzeka na Niceę, tęsknił ze Italią. Ale przecież był już w Italii, kiedy jeszcze do niej wzdychał – bo to Rzym oznacza Italię. P. to rozumie – młodość jest wypełniona oczekiwaniami. Ale martwienie się o przyszłość jest już niegodne starości, starzec powinien wyzbyć się wszelkich nadziei. Powinien patrzeć na dzień dzisiejszy nie troszcząc się o jutro ani wczoraj. Większość ludzi umiera, czekając na coś, każdy trapiony jest jakąś niepewnością. Aleksandra Macedońskiego czy Juliusza Cezara śmierć zabrała nieoczekiwanie wśród ich poczynań! Należy uwolnić się od trosk życia ziemskiego, zadowolić się tym, co mas się teraz znosić spokojnie swój los. Nie martwić się o to, czy zdąży wrócić do Italii przed śmiercią – czy ważnym jest, gdzie zostaną złożone resztki p...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin