Wóz strażacki
Gdy w remizie alarm wyje,
gdzieś się pali. Widać dym!
Zaraz auto z niej wyjeżdża
Ijo,ijo! Dzyń, dzyń, dzyń!
Wóz strażcki -ten najmniejszy-
wraz z drabiną, z wężem swym,
jedzie zgasić straszny płomień!
Ijo, ijo! Brym, brym, brym!
Nagle staje, widzi pożar.
Wężem długim niczym słup
leje wodę na płomienie!
Ijo, ijo! Chlup,chlup,chlup!
Już zgaszony wielki ogień!
Wyłączony wody szum.
Wraca dumny nasz bohater
Ijo, ijo! Brum, brum, brum!
Hipopotam
- Mamo, mamo! Ja już wiem!
Kotek robi: miau, miau
Piesek kości gryzie,
głośno szczeka: hau, hau, hau!
Krowa trawę żuje,
mucząc przy tym: muu, muu, muu...
Słonik długą trąbę ma,
na niej trąbi: trutu tu!
Myszka? Mała, szara,
w ciemnej norce: pi, pi, pi
No a niedźwiedź? Całą zimę
w ciemnej grocie: grry, grry, grry!
Źabka w stawie: kum, kum, kum,
Z ptaszkiem chętnie zaszczebiotam...
Ale powiedz mi mamusiu.
jak rozmawia...
hipopotam?
Anielska praca
Siedzi aniołek na szarej chmurze
Właśnie znów widział jesienną burzę
I ludzie szarzy i smutni tacy...
Szybko, więc zwołał kolegów do pracy!!!
Już aniołkowie miski przynoszą!
I o niebiańskie mydełko proszą!
Aby jesienne i czarne chmurki
poprać,wytrzepać, załatać dziurki.
A gdy mydliny na nas spadają,
i szarą ziemię w mig zakrywają,
bardzo szeroko się uśmiechamy!
I białym śniegiem je nazywamy!!!
Zimowy bohater
Okrąglutki, cały biały
ani duży, ani mały.
Wszędzie zimno, gar na głowie...
...zresztą niech Ci sam opowie.
W garnku dziura, śnieg wciąż pada,
a w dodatku nos ktoś zjada.
Bo z marchewki jest zrobiony
- wyjadają wróble, wrony...
Ale on się ciągle śmieje
I nie straszne mu zawieje
Sam na mrozie, nieubrany...
...to bałwanek nasz kochany!
Przychodź do nas każdej zimy,
bo my bardzo tu tęsknimy.
ani duży, ani mały!
Kołysanka
Hej! Kochanie, czas do łóżka.
Chodź już synku... Pora spać
Wnet przyleci tycia wróżka,
by na flecie zacząć grać.
Kiedy tylko zamkniesz oczy,
cicho siądzie przy twej głowie.
Zagra ci melodię śliczną
Może bajkę też opowie!
W tej melodii wszystko znajdziesz!
Szelest liści, wiatru wycie...
Także tupot mrówczych stópek
Ich serduszek równe bicie.
Przytul misia, zamknij oczy.
Wróżka leci! Cicho, sza...
Słyszysz trzepot jej skrzydełek?
Już dobranoc synku. Pa!
Ciuchcia
Jedzie pociąg mały
- ciuchu, ciuchu, ciuch!
Ma wagonik biały,
para bucha: Buch!
Szybko mknie po szynach.
Gwiżdże : Hu, hu, hu!
Był w Kielcach, był w Chinach,
Zaraz będzie tu.
Pędzi coraz prędzej!
Wzdycha: Uch, uch, uch!
Ten nasz pociąg mały
Żabka i mucha
Żabka muchę pokochała
Lecz ta ciągle uciekała
w dobre chęci nie wierzyła.
Żabka tylko ją męczyła
- Bzyku, bzyku! Odejdź proszę!
Ledwo cię już przecież znoszę
Na tę słodycz łap łasuchy,
bo to kiepski lep na muchy!
Dziś z miłości aż się dławisz,
Jutro złapiesz, zjesz i strawisz!!!
Ale żabka nie przestała
Much już nie jeść obiecała
rankiem pięknie się stroiła...
...no a muszka ją zwodziła.
Przecież żabka chronić chciała!
I pająków się nie bała...
Mogła małą muszkę bronić
więc nie trzeba czasu trwonić!
Nasza Bzyczka wczoraj miła.
roześmiana! Dzisiaj drwiła...
Teraz mówi: Żabciu złota!
Jutro: Przeszła mi ochota.
Aż pewnego ranka w pluchę,
żabka zjadła małą muchę.
Więc pamiętaj muszko złota,
że gdy przyjdzie ci ochota
z uczuć innych drwić i zwodzić,
możesz sobie tym zaszkodzić!
Piosenka o Zefirku
Był sobie wiosną wiaterek mały
Wszystkie dzieciaki go uwielbiały
Nadano mu ładne imię Zefirek
nazwał go tak jeden chłopiec - Mirek
Kiedy już Mirek w łóżku sobie ziewał
Zefirek przy oknie piosenkę mu śpiewał
Szumię szumie tu i tam
i ulicę zamiatam
Szumię, szumię tam i tu
Będę szumiał ci do świtu
I kiedy latem słoneczko na plaży
grzeje z całych sił, bardzo mocno praży
To wtedy nasz Zefirek powoli nadlatuje
i chłodne powietrze leciutko wachluje
Cieszą się wtedy dorośli i dzieci
gdy swoją cichutką piosenkę roznieci
no i plaże zamiatam
Będę szumiał aż do świtu
A kiedy nadeszła do nas jesień złota
Na ziemię wylewano ciągle garnki błota
Wszędzie je osuszał. Dął także w dmuchawce.
ale najbardziej lubił wiać w latawce...
Więc ciągle dzieci do niego się śmiały
i razem z nim piosenkę śpiewały
suche liście zamiatam
Następnie nadeszła zima srebrno-biała
naszego Zefirka ze śniegiem zabrała
Zrobiła z niego wiatr szczypiący w policzki
dzieci założyły czapki, rękawiczki
Lecz kiedy radośnie robiły bałwanki
on cicho podśpiewywał popychając sanki`
czapki z głowy zamiatam
Umiem liczyć
Umiem przecież liczyć ładnie..
Umiem, umiem tak dokładnie!
płynnie, dobrze i swobodnie
Co? Nie wierzysz? Udowodnię!
Jedno słoneczko na niebie świeci
dwa buciki noszą dzieci
trzy światła przy ulicach się zmieniają
Pieski i kotki po cztery łapki mają
moja nóżka ma pięć palców i cześć
sześciobok...ile ma boków? Co? Nie wiesz? Sześć!
Tęcza ma kolorów siedem zawsze
ośmiornica osiem nóg - co jest najciekawsze
Dziewięć miesięcy ma mama dzidziusia w brzuszku
A dziesięć mam palcy u rąk!
Skończyłam uparciuszku!
Halloween
Czarownica na miotle do okna podleciała
Cukierek albo psikus! - głośno zawołała.
Następnie zapukali diabeł z czarnym kotem
On miał grożne rogi, a kot nie szedł płotem...
Był tu też szkieletor, kości miał bez liku
no i dwa pająki narobiły krzyku...
Przyleciał nietoperz, jakiś zwiewny duch
Cały był bialutki.Głośno jęczał: Uch...
Gdzieś się pojawiały też głowy dyniowe
Czemu? Bo dziś święto jest Halloweenowe!
Strachy na ulicach i nikt się lęka
nawet kiedy mumia jakoś grożnie stęka
Każdy strach dostanie garść pełną łakoci
a jak nie to bardzo chętnie dziś napsoci!!!
Zwierzęce przedszkole
Takie dziś pytanie padnie:
Czy wy wiecie kto zje siana
i za tatę ma barana?
Oczywiście,że to jagnię.
Sprawdzić jeszcze się ośmielę...
Czyją rogi zdobią głowę
i kto ma mamusię krowę?
Znowu dobrze! Tak! To cielę!
I zapytać chcę dziś ciebie:
Kto wyjada cukier z dłoni
a dorasta pośród koni?
Jasne! Jasne,że to źrebię!
Tak poznaję po twym głosie
widzę też po twojej minie,
że już wiesz jak zwiemy świnię
gdy jest mała. Owszem, prosię.
I przypomnieć ci pozwolę:
Małe pieski to szczeniaki
no a ptaki to pisklaki.
Na tym skończmy to przedszkole
delissa0