Rak Syjonizmu(1).doc

(31 KB) Pobierz

rak Syjonizmu

Chciałbym rozwinąć tematykę parapsychologii w kontekście syjonistycznych manipulacji żydowskich, żeby zrozumieć czym jest syjonizm, czym jest globalna agenda i system niewolnictwa umysłowego który 99% ludzi w ogóle nie czuje, ponieważ zostali uwarunkowani na odbieranie wibracji, bodźców konkretnych – takich które przede wszystkim rozwijają lewą półkulę mózgową.

Chciałbym tutaj się posunąć do stwierdzenia, ze masoni, illuminaci ( w 90% żydzi) są czymś więcej niż wrogami naszymi, oni wypalają wewnątrz człowieka wszelkie przejawy buntu i gniotą już w zarodku jednostki abstrakcyjnie myślące, najgorsze jest to, ze skutecznie robią to na każdym szczeblu rozwoju człowieka, najbardziej przyczyniła się do tego szkoła, w której dziecko musi przyjąć jakieś reguły myślenia m.in. teorię ewolucji która w ogóle nie została udowodniona i jest taką samą teorią w mojej wizji jak „teoria” „życia po życiu” w umyśle sceptyka, który po prostu nie dojrzał do tego aby pomyśleć subiektywnie a to przez to właśnie, ze w chwili obecnej mamy Erę zaspokajania potrzeb, jedynym punktem odniesienia dla przeciętnego człowieczka jest to ile wczorajszego wieczora wypił i liczba przyjaciół (którzy tak naprawdę nie są jego przyjaciółmi, co najmniej kolegami a najwyżej po prostu go akceptują bo przynależy do grupy i ma ugruntowany autorytet i się nie wyróżnia zbytnio, w najgorszym przypadku może być dziwakiem – ale przecież to takie „krejzolowate”) a na końcu pieniądze na koncie które są wykładnią sukcesu życiowego…

Ale co jeśli pewnego dnia: straci przyjaciół? Nie będzie miał na wódkę? żeby po raz kolejny w ciągu tygodnia stłumić swój wewnętrzny dysonans kognitywny, który polega na tym, że większość ludzi nie potrafi żyć kilkoma ideami na raz, ponieważ to by zabiło ich tożsamość, i wtedy już by się nawet ze samym sobą nie identyfikowali. Czyli, że osoba która przeżywa taki stan przez nasze uświadamianie ich odczuwa „nieprzyjemny stan psychiczny” ponieważ burzymy w jednej chwili jego poukładany przez wiele lat domek z kart który się zowie „ Jan Kowalski”
DLATEGO JEDYNĄ WARTOŚCIĄ JEST WALKA !!!! O IDEE KTÓRE SĄ WIECZNIE ŻYWE!!!

Takie „osobniki” w pewnym sensie mają łatwiej, ponieważ nie widzą bólu życiowego, który uczy i wychowuje lepiej niż matka, takie osoby odrzucają niewygodny pogląd na życie „ teoretyków spiskowych” ponieważ w tym sensie usprawiedliwiają swoje lenistwo myślenia krytycznego.

Przytoczę tutaj porównanie do kogoś, kto całe życie np.: pali papierosy ( wybaczcie mi palacze – „róbta co chceta”), tłumaczy mu się że papierosy wywołują wiele chorób – raka, to on na to odpowiada, „że jego dziadek ma 90 lat, od 70 pali i pije i dobrze się czuje , nie rzyga, nie pluje”.

Widzicie analogie? W postępowaniu mas? Nieuświadomionych o szkodliwym wpływie rakowym syjonizmu? Na pozostałą część, która nie chce tego raka, ale jednak i tak wdycha go biernie, codziennie chłonąc jak gąbka informacje syjonistyczne tym samym destabilizując swój system immunologiczny trzeźwego myślenia!. Ponieważ po pierwsze, nałóg jest tak silny, że Żydzi nie są w stanie porzucić swojego hobby – lichwy a po drugie nikt przecież w społeczeństwie nie zna się na tej chorobie jaką jest system bankowy. Więc masoni nadal trzymają pałę.

„Śmiejecie się ze mnie bo jestem inny, a ja z was bo jesteście tacy sami” – jak maszyny

Chciałbym tutaj odesłać do książki „podręcznik manipulacji” Gregorego Hartleya ( opisuje ona metody śledczych podczas przesłuchań), podstawową rzecz jaką wywnioskowałem z tej lektury, to stwierdzenie, że jesteśmy manipulowani chęcią przynależenia do określonej grupy społecznej i potrzebą uznania. Spójrzcie na społeczeństwo żydowskie w Izraelu – tam przecież nie ma podziałów na homoseksualistów i heteroseksualistów, nie ma podziałów grupowych ani związków zawodowych. Bo syjonistyczni Żydzi się wyedukowali na przestrzeni wieków i doskonale wiedzą, że zachowanie czystości rasowej i grupowej jest podstawą tej „pięknej” syjonistycznej bestii, która już dzwoni w bębny 3 wojny i dlatego tępią i dyskryminują swoich braci we krwi czyli sefardyjskich Żydów!!!

A nam wmawia się multikulturalizm i antysemityzm, rasizm itd. – bo Goj ma być zdegradowany do poziomu robaka zarówno materialnego jak i umysłowego, Goja trzeba niszczyć jego własnymi instynktami

A oni co robią? U nich w społeczeństwie, trzeba udowodnić przynależność rasową i więzy krwi- dopiero potem można być pełnoprawnym Izraelczykiem

Kochani ja naprawdę nie przesadzam, na dowód tego przytaczam, słowa wypowiedziane przez Rabina Owadia Josefa

„Goje rodzą się tylko po to, by nam służyć. Bez tego nie mieliby po co istnieć na tym świecie. Po co goje są tak naprawdę potrzebni? Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie.”

Jego słowa zostały nagrane ukrytym mikrofonem i wyemitowane przez izraelską telewizję Channel 10.

Następnie dodał:

„Tak jak każda osoba goje muszą oczywiście umrzeć, ale Bóg daje im długowieczność. Wyobraźcie sobie, że zdechł wam osioł. Stracilibyście w ten sposób pieniądze. To jest taki sam sługa. Właśnie dlatego goj otrzymuje długie życie. By dobrze pracować dla Żyda.”

źródło: http://www.rp.pl/artykul/552823.html

Teraz powiedzcie mi, jak ja mam się czuć, jako potomek moich dziadków, którzy u mnie osobiście w rodzinie ukrywali Żydów na strychu? narażali życie swoje. Tak więc czuje się zobowiązany pisać o tym co myślę, i co więcej mam prawo to robić

Czuję się zniesmaczony i wyrolowany a tym bardziej, że jego przemówienie było emitowane w telewizji izraelskiej, i jest więcej takich rabinów, posłańców prawdy

Tak więc moja rodzina ich chroniła, a dzisiaj nas oskarżają o coś co nie miało miejsca. Przecież ten rabin od dzieciństwa wpaja młodym Izraelczykom, że goje to psy.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin