00:00:01:/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 00:01:25:Prosz� poda� kod dost�pu. 00:01:40:Numer Zwierz�tka potwierdzony, prosz� o sprawdzenie siatk�wki. 00:01:48:Numer Zwierz�tka Z-107M potwierdzony, w porz�dku. 00:02:29:Najwy�sze pi�tro. 00:02:34:Dlaczego... w�a�nie ja? 00:02:38:Dlaczego Blondie z Tanagury tak bardzo pragnie za�o�y� obro�� miesza�cowi? 00:02:47:Nigdy wi�cej tu nie przychod�. 00:02:51:Guy... 00:03:04:C�, jestem nadzwyczajnie zadowolony z naprawd� znacz�cych rezultat�w, kt�re odnie�li�my w czasie tej narady. 00:03:14:Zgadzam si�... Zawsze jeste�my wdzi�czni za wyrozumia�o�� i us�ugi rz�du federalnego. Prosz�. 00:03:23:Bynajmniej. Byli�my zdolni g�adko zako�czy� konferencj� tylko dzi�ki pa�skiej pomocy, panie Iason. 00:03:31:Jak zwykle, jestem pod wra�eniem pa�skiego wspania�ego wyst�pienia. 00:03:34:Wygl�da na to, �e koniunktura Tanagury jest bardziej niezniszczalna ni� kiedykolwiek. 00:03:43:Kiedy tak bardzo schlebia mi pan Hazall, kt�ry | jest kolumn� w Federacji... obawiam si� rezultat�w. 00:03:52:Niemniej jednak, jak wspania�ym jest sponsorem Partii. 00:03:58:Jedzenie i wino... Najwy�sza jako�� pod ka�dym wzgl�dem. 00:04:06:Tylko dla najlepszych w�r�d VIP-�w. Takie jest �yczenie Jupitera. 00:04:13:Je�li macie jakiekolwiek pragnienia, prosz�. Zrobi� co w mojej mocy, �eby zobaczy� was w pe�ni zadowolonych. 00:04:21:Uprzejmie dzi�kujemy. 00:04:29:Przepraszam. 00:04:41:Iason... 00:04:44:Co� si� sta�o? 00:04:46:Nic wa�nego. 00:04:48:Nie wydaje mi si�. Nie, kiedy gospodarz przyj�cia wymyka si�, aby si� tym zaj��. 00:04:55:Nie musisz mi towarzyszy�, Raoul. 00:04:58:Wszystko mi jedno. Zaczyna�em mie� po dziurki w nosie tych pochlebstw i towarzyskich �miech�w. 00:05:14:Czy on naprawd� nadchodzi? 00:05:15:Tak. Je�li w planie nie by�o �adnego b��du. 00:05:21:O ile informacja jest prawid�owa, dzisiaj to powinien by� prywatny samoch�d. 00:05:26:Ale nie wydaje ci si�, �e to zbyt dobra historyjka dla szefa syndykatu, �eby u�ywa� prywatnego samochodu do oficjalnych interes�w? 00:05:33:To tak, jak m�wi�, "No dalej, zastrzel mnie." 00:05:37:Wr�g nie jest cz�owiekiem. To Blondie, on nie jest taki jak my. 00:05:43:W ka�dym razie, Partia my�la�a, �e to b�dzie najbezpieczniejszy obszar na jej terytorium. B�d� zbyt swobodni. 00:05:55:Nie ma policji bezpiecze�stwa ani stra�nik�w. 00:05:57:Kogo to obchodzi? Wszystko, co musimy zrobi�, to zdmuchn�� g�ow� Iasona Minka. 00:06:17:Os�ona! 00:06:19:Cholera. Nakryli nas. 00:06:26:Dra�! 00:06:35:Czy to by� dobry pomys� zabija� ich wszystkich? 00:06:38:To tylko ma�e p�otki. 00:06:41:Nie wydaje mi si�, �eby�my mogli zyska� jakie� nowe informacje pojmuj�c ich 00:06:45:To dla nich pospolity spos�b, by zrzuci� win� na innych. 00:06:49:Bezu�yteczne dop�ki nie zdob�dziemy wyra�nego dowodu. 00:06:53:Ale upewni� si�, �e zap�ac� za dzisiejszy wiecz�r. 00:06:58:Iason. 00:06:59:S�ucham? 00:07:01:Jeste� osi� syndykatu, kt�ra rz�dzi Tanagur�. 00:07:04:A twoj� g�ow� nie b�dzie �atwo zast�pi�. 00:07:07:Je�li si� odsuniesz, to podstawy Tanagury zatrz�s� si�. 00:07:13:Pos�uchaj, nie r�b wi�cej takich g�upich rzeczy, jak branie do siebie s�abo�ci. 00:07:20:Powiedzia�em ci, Raoul, nie mam zamiaru wi�cej sprzecza� si� z tob� o Riki'ego. 00:07:28:Tak d�ugo, jak doskonale wykonuj� swoje obowi�zki jako Blondie, nawet Jupiter nie ma prawa wtr�ca� si� w moje prywatne �ycie. 00:07:58:Guy robi si� do�� szalony. 00:08:00:Tak, dlatego, �e Riki znowu znikn��. 00:08:04:Jeste�my tacy pechowi, a Bizon jest sko�czony. 00:08:07:W ka�dym razie, jeste�my na czarnej li�cie. 00:08:11:S�dz�, �e mamy szcz�cie, �e �yjemy, zostaj�c wrogami policji Midas. 00:08:27:Ty idioto! Jeste� takim cholernym szale�cem, �e chcesz zgin��, czy co? 00:08:37:Hej, Luke, gadanie. Dziewi�� �y� kota by mu nie wystarczy�o. 00:08:43:Guy, rozumiem, jak si� czujesz, ale, c�, wyluzuj.|Co rozumiesz? 00:08:51:Ja... cholera! 00:08:57:Riki, czy naprawd� odszed�e� do domu tego Blondie? Porzucaj�c nas... mnie. 00:09:06:Nie, to nie tak. Jego... on wykorzysta� brudne sztuczki i ukrad� nam Rikiego. 00:09:15:Ten pieprzony Blondie! 00:09:47:Jak d�ugo jeszcze zamierzasz by� uparty? 00:09:51:Powiedzia�em ci, �e to si� nie sko�czy dop�ki nie dostarczysz najsilniejszych bod�c�w. 00:09:59:Rozumiem, mo�e powinienem znowu wezwa� Daryla? 00:10:19:Roz�� bardziej nogi, nie widz�. 00:10:22:Powszechnie wiadomo, �e sp�kowanie Zwierz�tek przeznaczone jest dla publicznego widoku. 00:10:26:Kiedy jeste� Zwierz�tkiem, duma i wstyd nie s� konieczne. 00:11:56:Nie musisz by� przywi�zany Pier�cieniem. 00:11:59:Wracaj do Ceres. Dam ci rok wolno�ci. 00:12:14:To by� m�j ostatni... zmarnowany. 00:12:30:Znowu tutaj jeste�. Wygl�da, jakby� w og�le nie wychodzi�. 00:12:34:A gdzie, do diab�a, mam i��? Do salonu? 00:12:38:Zwierz�tko, kt�re ma ponad dwadzie�cia lat I pochodzi ze slums�w, jestem �yw� skamielin� w Eos. 00:12:46:Mam dosy� bycia cz�ci� przedstawienia dziwol�g�w. 00:12:49:Co za wielki post�p. 00:12:51:Jest mi oboj�tne wszystko, co robisz, tak d�ugo, jak d�ugo jeste� �wiadomy faktu, i� jeste� moim Zwierz�tkiem. 00:13:01:Och, zamknij si�. Stosujesz wobec mnie nieczyste zagrania... Co masz na my�li przez, "�wiadomy faktu"? 00:13:09:To prawda, nie zapominaj. Jeste� moim Zwierz�tkiem, Riki. 00:13:10:Tak d�ugo, jak masz na sobie Pier�cie�, jeste� m�j. 00:13:23:Nie wa�ne, co kto m�wi. Nie wa�ne, co o tym mo�esz my�le�. 00:13:35:Dlaczego... dlaczego tak jest? 00:14:28:M�wisz - Riki na czarnym rynku. 00:14:30:Tak. On przywyk� do pracy dla ciebie. M�g�by� nadal go wykorzystywa�? 00:14:37:C�, tak, by� wystarczaj�co wykwalifikowany, �eby zwa� si� "Mroczny Riki". 00:14:42:Nie wiesz, dlaczego nie m�g�, swego czasu odzyska� sw�j talent... 00:14:47:M�wisz powa�nie? 00:14:48:Wygl�da na to, �e spo�eczno�� Eos nie zgadza si� z miesza�cem ze slums�w. 00:14:53:Przyszed� mi wyt�umaczy�, �e si� tutaj dusi. 00:14:58:ON przyszed� do MNIE. 00:15:03:I dlatego, je�eli mo�esz go wykorzysta�, jestem sk�onny poluzowa� jego �a�cuch jeszcze troch�. 00:15:09:Rynek to n� o dw�ch ostrzach.. 00:15:13:Pog�oski b�d� przesadzone i rozprzestrzeni� si� jak ogie�... 00:15:19:Nie obchodzi ci� to? 00:15:21:To tylko oznacza, �e tajemnica poliszynela nie b�dzie d�u�ej tajemnic�. 00:15:26:Nie b�d� si� wtr�ca� jak tylko zajmiesz si� wszystkim. I tak d�ugo, jak d�ugo on nie przekroczy granicy swojej wolno�ci. 00:15:32:Nawet je�li istnienie Riki'ego stanie si� s�abo�ci�. 00:15:39:To lepsze, ni� pozwalanie mu dusi� si� w Eos. 00:15:43:Kochasz go... tak bardzo? 00:15:48:Wi�c, zostawiam to tobie, Katze. 00:15:57:Co zamierzasz zrobi�, Riki? 00:16:00:Przez Blondie z Tanagury zosta�e� ca�kowicie �ci�gni�ty do poziomu cz�owieka ni�szej klasy. 00:16:07:Co teraz zamierzasz zrobi�? 00:16:16:Guy, nie mam poj�cia co ty wyrabiasz, ale rzu� to. 00:16:22:W�a�nie. Riki zostawi� nas i z tego co s�ysza�em zamierza przyjemnie �y� w najwy�szym luksusie w Apatii. 00:16:31:Jednak�e to wy��cznie pog�oska. 00:16:34:Apatia jest tym wybitnym miejscem w Midas, gdzie oni trzymaj� swoje Zwierz�tka w ekskluzywnych mieszkaniach. 00:16:41:Dla takich miesza�c�w jak my nie ma wielu szans, �eby si� tam wspi��. 00:16:45:Ten gnojek, jemu si� uda�o. 00:16:49:Hej, Guy. Riki by� taki dobry? 00:16:53:Nie gadaj tyle, kiedy nic nie wiesz! 00:16:59:Miesza�ce jak my powoduj� wielkie rozruchy, s� zwalniani i nie raz katowani na �mier�. 00:17:06:Czy wy naprawd� my�licie, �e mieli�my po prostu szcz�cie? 00:17:11:Sugerujesz, �e kto� sta� za tym wszystkim? 00:17:14:M�wi�c w skr�cie, to by� kto�, kto tak bardzo chcia� Riki'ego, �e zniszczy� Bizona. 00:17:24:I ten kto�, zamiast skr�ci� nam karki, uczyni� z Riki'ego zabawk� w Apatii. 00:17:34:Tak wi�c! Zamierzam go odzyska�. 00:17:39:Od... kogo? 00:17:41:Pana Blondie z Tanagury! 00:17:55:S�yszeli�cie to? "Pana Blondie z Tanagury". Najwyra�niej opuszczaj�c go dwa razy Riki zrobi� z niego �wira. 00:18:06:My�lisz, �e on naprawd� to zamierza? 00:18:09:Nie b�d� g�upi! Co mo�e zrobi� mieszaniec ze slums�w, �eby stan�� przeciwko BLONDIE? 00:18:37:Ty nieudolny debilu... Je�li masz czas na wymy�lanie g�upich wym�wek, doro�nij! 00:18:44:Ile lat ten idiota pracowa� na rynku? 00:18:48:Wygl�da na to, �e tw�j �adunek nie przyb�dzie o czasie. 00:18:52:B�dziemy musieli kogo� wys�a� w tym celu. 00:18:55:Ja p�jd�. Je�li to jest Daars, to to tylko dzie� promem. 00:18:58:Nie mo�esz i��. 00:19:04:Wi�c m�j �a�cuch nie jest tak d�ugi. 00:19:07:Ciesz� si�, �e rozumiesz, Riki. 00:19:11:Nie musz� marnowa� s��w. 00:19:23:Prosz�, id� do sutereny i popracuj troch�. 00:19:30:Jestem taki wdzi�czny. 00:19:33:Ka�dy jest dla mnie taki opieku�czy. 00:19:36:St�j! 00:19:39:St�j, ty idioto! 00:19:42:Nie ruszaj si�! 00:19:44:S� setki takich jak ty, zwyrodnia�ych eks-Zwierz�tek! 00:19:47:Je�li nie b�dziesz s�ucha�, obetniemy ci r�ce i nogi i ze�lemy ci� do Ranaya Uugo na reszt� twojego �ycia! 00:19:54:Enif? 00:19:58:Tylko sprawiasz wi�cej k�opot�w, ty. 00:20:04:Nawet Zwierz�tka w Eos, kt�re by�y pow�ci�gliwe i protekcjonalne, dorastaj� i trac� zainteresowanie swoich pan�w. 00:20:11:Nie ma znaczenia, czy s� z Akademii czy z haremu... 00:20:14:Jedyn� rzecz�, kt�ra im pozostaje to tu�anie si� z jednego burdelu w Midas do drugiego, a� ode�lesz ich do piek�a. 00:20:23:Los ka�dego Zwierz�tka jest bardziej lub mniej podobny. 00:20:28:Riki, czy kiedykolwiek zastanawia�e� si�, jak wielkim szcz�ciarzem jeste�, b�d�c tutaj. 00:20:36:I jak wiele ryzykuje Iason staj�c za tym wszystkim? 00:22:23:Pozw�l mi odej��. 00:22:36:Jeszcze nie, to nie wystarczy. 00:23:14:Iason, czy to prawda, �e przeze mnie jeste� w z�ej sytuacji? 00:23:21:Od kogo to us�ysza�e�? 00:23:23:Wsz�dzie s�yszy si� pog�oski. 00:23:28:Je�li tak jest, przypuszczam, �e jestem rzadkim zwierz�ciem. 00:23:33:Nie ma powodu do �miechu! 00:23:35:Wi�c, martwisz si� o mnie? 00:23:38:Kto, ja? Po prostu troch� obawiam si�, kiedy zostan� odes�any ...
agnese00