MODLITWA (gr. [euché], [proseuché], [déesis]; łac..pdf

(115 KB) Pobierz
modlitwa – kontakt myślowo-słowny ludzkiej osoby z Transcendens
MODLITWA (gr.  [euché],  [proseuché],  [déesis]; łac.
precatio, preces, supplicium, supplicatio, oratio) – kontakt myślowo-słowny
osoby ludzkiej z Bogiem, jako zasadnicza forma życia religijnego.
Wszystkie religie uznają doniosłość m., dając temu wyraz w tekstach
modlitewnych oraz w podkreślaniu jej roli w życiu osobistym i społecznym
człowieka. Na konieczność m. zwracają uwagę zwł. religie monoteistyczne
(judaizm, chrześcijaństwo, islam); znajduje to wyraz w pismach religijnych i
literaturze pięknej (np. gdy poeta w inwokacji zwraca się do bóstwa o
natchnienie w realizacji swego dzieła). M. ukazuje ludzką postawę w formie
religijno-literackiej w ST (Psalmy, Lamentacje). M. są pieśni religijne. Mają
one sens teologiczny, stanowiąc rozpowszechnioną (zwł. w Polsce) formę
przeżywania wiary, związaną z zapowiedzią (adwentem) przyjścia Zbawiciela,
Jego męki i zmartwychwstania, Jego obecności eucharystycznej oraz rolą
opiekuńczą Jego Matki – Marii. Teologiczna treść i bogata melodyka pieśni
religijnych stały się formą m. („qui cantat bis orat”) wznoszącej osobę ludzką
ku Transcendencji. M. jest obecna w ludzkiej kulturze od wieków jako jej
podstawowy składnik, mający uszlachetnić modlącą się osobę. W objawieniu
chrześcijańskim, gdy apostołowie prosili Chrystusa, by nauczył ich modlić się,
usłyszeli wielką prawdę, że Bóg jest Ojcem każdego człowieka („Ojcze nasz,
któryś jest w niebie”).
U ZASADNIENIE MODLITWY . Potrzebę m. uzasadniają te same czynniki, jakie
stoją u podstaw religii, tzn. przeżywanie przygodności ludzkiego istnienia oraz
poszukiwanie oparcia w Bogu. Kruchość ludzkiego bytowania (nieszczęścia,
choroby, śmierć) wywołuje potrzebę dobra i spełniania się człowieczeństwa
przez właściwe człowiekowi doskonalące działanie. Dostrzeżenie i uznanie
własnej przygodności dokonuje się często w formie przeżyć emocjonalnych,
niekoniecznie ujętych w teoretyczne sądy. Człowiek wie, że musi odejść z tego
świata. Fakt ten napełnia go trwogą ze względu na niepewność losu własnego i
swych najbliższych po śmierci. Przeżywając lęk i zatroskanie, wzbudza w
sobie otuchę przez modlitewne zwrócenie się o pomoc do Boga. Swej
przygodności doświadcza człowiek szczególnie podczas chorób; wówczas
często zwraca się do Źródła życia o siły potrzebne do zniesienia cierpień.
Doświadczenie własnej kruchości powoduje zazwyczaj zwrot ku Bogu jako
jedynej siły władnej umocnić bytowanie człowieka, który z ufnym
Modlitwa
PEF - © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu
przekonaniem prosi o pomoc. Prośbę można wyrazić nie tylko w słowach, ale
także w formie postu czy przez inne wyrzeczenia lub uczynki życia
osobowego, będące ofiarą dla innych.
W człowieku tkwi nieugaszone pragnienie szczęścia jako naturalne
nastawienie woli, która będąc źródłem osobowego działania ma swój
przedmiot, jakim jest dobro jako dobro. Wola może więc wyłonić z siebie akty
pożądania dobra (nawet to, co okazuje się złem, to w momencie chcenia
postrzegane jest jako dobro). Dobrem właściwym jest tylko dobro najwyższe –
Bóg. W interpretacji tego zjawiska panuje przekonania, że pragnienie szczęścia
jest nieuświadomionym pragnieniem Boga, ujrzenia Go intuicyjnie, bez
żadnych pośredników, co ze względu na nieskończony dystans stworzenia
(człowieka) do Boga może ziścić tylko sam Bóg. Bóg wrażając w człowieka
takie naturalne pragnienie powołał go do nawiązywania kontaktu z Nim przez
akty życia religijnego.
Religia jest więzią osoby ludzkiej z osobą Boga jako Stwórcą, Celem i
Wzorem. Aktualizacja tej więzi dokonuje się w m., podczas której człowiek w
sposób świadomy i dobrowolny może podejmować akty decyzyjne oparte na
naturalnym przyporządkowaniu swej woli do dobra jako dobra. Pożądanie
jakiegoś konkretnego dobra powstaje na mocy koniecznego naturalnego
związania ludzkiej woli z Dobrem Najwyższym. Bóg jako dobro samo w sobie
jest podstawową racją wszelkich ludzkich decyzji w wyborach dobra
osobowego. M. jako osobowy kontakt z Bogiem staje się doskonałym
środkiem do realizowania ludzkich potencjalności i samostanowienia osoby
przez prawe akty decyzji. M. daje psychiczną siłę konieczną w ludzkim
moralnym postępowaniu.
M. uzdalnia człowieka do spotkania z Bogiem w momencie
podejmowania ostatecznej decyzji w trakcie przejścia przez biologiczną śmierć
– przejścia ze stanu ziemskiego pielgrzymowania do stanu spełnienia się
osobowego w życiu wiecznym podczas spotkania z dobrem jako dobrem –
Bogiem.
F ORMY MODLITWY . Nawiązania kontaktu z Bogiem dokonuje człowiek na
wzór kontaktu z drugą osobą – za pomocą myśli, słów i gestów. Nie znaczy to,
że Boga informuje się o tym, co jest Mu nieznane – Bóg w swym poznaniu
przenika byty stworzone, zna ludzką osobę lepiej niż każdy zna samego siebie.
Modlitwa
PEF - © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu
Nasze zwrócenie się do Boga w myślach, gestach i słowach jest
potwierdzeniem siebie jako podmiotu świadomego i wolnego w swym
osobowym działaniu. Człowiek bierze odpowiedzialność za to, o co się modli i
za tych, o których się modli. Odpowiedzialność za wszelkie ludzkie czyny jest
nieodłączna od działania w perspektywie naturalnej oraz w perspektywie
nadprzyrodzonej, w której człowiek szuka kontaktu z samym Bogiem –
Stwórcą natury, wobec którego ostatecznie dokonuje się wszelka
odpowiedzialność osobowa.
Wyróżnia się 3 zasadnicze formy m.: błagalną, dziękczynną i
chwalebną, jako kierujące się trzema motywami – prośbą, dziękczynieniem i
uwielbieniem.
M . b ł a g a l n a zawiera motyw prośby, pierwotny w relacji stworzenia
do Boga, wypływający z odczucia bytowej przygodności człowieka. Człowiek
doświadcza swej słabości w realizowaniu dobra i przezwyciężaniu atakującego
zła kryjącego się pod postacią pozornego dobra. Stąd rodzi się spontaniczne
zwrócenie się do Boga o pomoc w rozeznaniu dobra i umocnieniu siły do
realizowania godziwego dobra. W przeżyciu modlitewnym charakterystyczna
jest prośba do Bogarodzicy: „módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinie
śmierci naszej”. Przeżycia życiowe wymagają pomocy nadprzyrodzonej w
momencie przechodzenia przeszłości w przyszłość, czyli „teraz”, będącego
aktualizacją całego życia. Drugim najważniejszym momentem jest przejście
trwania czasowego do wieczności, czyli szczytowy moment życia – śmierć. M.
błagalna w godzinie śmierci jest zebraniem wszelkich ludzkich próśb
potrzebnych dla godnego życia.
M . d z i ę k c z yn n a jest uznaniem otrzymanego daru i jakby
odesłaniem tego daru do Boga-Darczyńcy. Człowiek w naturalny sposób
rozpoznaje i uznaje dobra, które otrzymuje od innych. Dziękczynienie za dar
uszlachetnia obdarowanego, a nadto przysposabia do przyjęcia nowych darów,
albowiem uznaje darczyńcę, do którego w dziękczynieniu „odsyła” uzyskane
dobro.
M . u w i e l b i e n i a występuje wtedy, gdy człowiek przeżywający siebie
i świat w perspektywie Boga jest zdolny wznieść się na szczyty swej
duchowości i uznać oraz wyrazić w m. transcendencję Boga. W języku
religijnym można to nazwać m. chwalebną: uwielbieniem będącym radosnym
Modlitwa
PEF - © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu
uznaniem Boga w Jego Boskim działaniu. Zachwycenie się Bogiem w takiej
m. jest wprawdzie nieadekwatne do Boskiej nieskończoności, jednak jest to
najwznioślejsze przeżycie ludzkiej osoby, dotyczy bowiem najwznioślejszego
przedmiotu, a jest dokonane w najdoskonalszym akcie osobowym
kontemplacji i miłości.
M . m i s t yc z n a . Mistyczna m. budzi nieodmienne zainteresowanie w
ludzkiej kulturze. Przez mistykę rozumie się życie duchowe człowieka
związane z bardzo osobistym przeżywaniem Boga i obcowaniem z Nim. Takie
przeżywanie Boga, występujące w różnych religiach, nabiera niekiedy w opisie
charakteru panteizującego – jakby już doszło do zjednoczenia z Absolutem.
Miałoby się to zrealizować na drodze medytacji, uwalniającej myśl od
determinacji poznawczych, a skupiających intensywne myślenie na jakiejś
Jedni. Taki opis przypomina neoplatońskie ekstatyczne poznanie ducha,
wyłonionego w procesie emanacyjnym poszczególnych hipostaz; duch ten w
akcie ekstazy ma zdolność swoistego powrotu do źródła wszelkiej emanacji –
do Jedni, która jako wylewne dobro, „wypowiada się” w gradualistycznie
wyłanianych hipostazach.
W kulturze chrześcijańskiej znane są stany mistycznych przeżyć jako
wewnętrzne zjednoczenie się duszy z Bogiem (jako czystym duchem –
czystym poznaniem i miłością). Może się to dokonać przez pozbywanie się
różnych pośredników poznania i miłości, takich jak angażujące człowieka
uczucia, przywiązania, skojarzenia poznawcze, formuły m. i formy
realizowania religijności. To pozbywanie się dogodnych form życia
duchowego zostało nazwane „nocą zmysłów”. Chodzi o to, by nie wiązać się
nadmiernie z tym, co jest jedynie środkiem, nawet użytecznym na pewnym
etapie życia, ale kierować się wyłącznie ku Temu, kto jest Celem, Istnieniem,
Prawdą, Miłością, Pięknem, a także racją istnienia i działania wszelkiego
stworzenia. W Nim zatapia się ludzki duch w aktach miłości kierowanych już
bez pośrednictwa zmysłów, a nawet determinacji pojęciowych. Takie
zatopienie się miłosne w Źródle i Celu daje poczucie jedności. Na czym owa
przeżywana jedność polega? W ludzkich aktach poznania i miłości występuje
zdwojenie na podmiot i przedmiot poznania i miłość. To zdwojenie zachodzi
także w przeżyciach mistycznych. Bóg w swym bytowaniu jest nieskończenie
odległy od człowieka, ludzkie akty nie dosięgają go w Nim samym. Nie
Modlitwa
PEF - © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu
posiadamy bezpośredniego oglądu Boga, możemy jedynie poznać skutki
Bożego działania w fakcie ich istnienia, ich racjonalnej natury, w ich działaniu
przyporządkowanym ostatecznie jednemu celowi – Bogu jako Dobru. Akty
naszej woli, jako akty miłości można ukierunkować ku Bogu. Akty te,
wyłonione przez przedmiot, uszlachetniają podmiot, lecz nie modyfikują
transcendentnego przedmiotu – Boga. Jak więc możliwe jest zjednoczenie
mistyczne? Bóg jest przedmiotem naszych aktów, o ile partycypatywnie jest w
nich obecny. W procesie mistycznego poznania występują u człowieka bardzo
intensywne akty duchowego poznania i miłości do Boga. W aktach poznania
zanikają treści zmysłowopoznawcze („noc zmysłów”). Także wszelkie akty
poznania duchowego są wobec Boga nieadekwatne („noc ducha”) – akty
miłości zaś są zbyt powierzchowne, niestałe, nie ogarniają siebie w darze dla
Boga. Jednak akty te są skierowane wyłącznie do Boga, mimo doświadczenia
niedosytu tej wyłączności. Przeżywany w tych aktach poznania i miłości Bóg,
jako jedyny przedmiot, jawi się w niedosycie wyłączności. Akty mistycznego
poznania i miłości, chociaż uznawane jako niedoskonałe i nieadekwatne, są
nasycone Bogiem i wyłącznie Bogiem. Bóg jest przeżywany jako obecny w
tych aktach. Owa obecność jest jednak obecnością partycypowaną wg mojej
miary, jest przeżywana jako „Bóg we mnie” i „Bóg dla mnie”, mimo odczucia
nieskończonej odległości Boga.
To, co w filozofii jest nazwane partycypatywną obecnością Boga w
stworzeniu – a więc obecnością stwórczości, wzoru i celu – przez mistyka jest
odczytane intuicyjnie jako obecność Boga w moim przeżyciu dla mnie. Daje to
poczucie najgłębszej więzi z Bogiem, bowiem przeżyte w osobowych aktach
skierowanych wprost i wyłącznie do Boga, który przez partycypację jest
obecny w swym stworzeniu. Stworzenie istnieje, gdyż, jako że z siebie nie
włada swym istnieniem, jest nieustannie stwarzane wg porządku Boskiego
rozumu.
W mistycznym zjednoczeniu, czyli w osobistym przeżyciu Bożej
obecności Bóg jawi się jako przez mnie kochany. W aktach m. mistycznej
człowiek doświadcza obecności Boga konkretnie (nie abstrakcyjnie).
Doświadczenie to stanowi o mistycznym zjednoczeniu i Bożej obecności w
„ja” oczyszczonym z pośredników poznawczych i wolitywnych.
Modlitwa
PEF - © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin