Spartacus.Vengeance.S02E04.BDRip.XviD-DEMAND.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{48}{149}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance...
{151}{230}Nie spodobała mi się|ręka Waryniusza na tobie.
{230}{288}Mnie też.
{302}{352}Dziewczyna...|Naevia...
{352}{384}Co powiedział?
{384}{400}Nie żyje.
{400}{492}/Żołnierz nie powiedział o mierci Naevii,|tylko o jej cierpieniu w kopalniach.
{494}{554}Jestem z Kriksosem.|I uwolnimy Naevię.
{556}{583}Ruszam ku Wezuwiuszowi.
{583}{635}Ci, którzy chcš przeżyć...|niech się przyłšczš.
{635}{679}Szlachetny Waryniuszu!
{679}{710}Pragnę przeprosić!
{710}{801}Moi żołnierze|zostali wyznaczeni do wyższego celu!
{803}{851}Do kopalni.|Prędko.
{851}{997}Włanie w tej chwili|sš bliscy pojmania Spartakusa!
{1014}{1091}Teraz jeste bezpieczna.
{1091}{1139}Kriksos?
{1139}{1192}Ocal Naevię!
{1288}{1376}Spartacus: Vengeance [02x04]
{1376}{1441}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol
{1441}{1520}PUSTE RĘCE
{4265}{4360}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{4361}{4392}Naevia!
{4395}{4445}Stać!
{4450}{4503}Zajdcie jš od lewej!
{4529}{4596}Mam jš!
{5402}{5459}Zmusiła mnie do biegu.
{5462}{5519}Nienawidzę biegać.
{6701}{6797}Chciałbym pochować Tychosa.|Z dala od rzymskich łap.
{6850}{6900}Zbliża się więcej.
{7003}{7047}No tak!
{7047}{7104}- Nie ma na to czasu.|- To bez znaczenia.
{7104}{7164}Wkrótce wszyscy|do niego dołšczymy.
{7437}{7502}Spartakus musi polec.
{7502}{7576}Czyż nie po to|wysłano mnie do Kapui?
{7576}{7622}Srać na to.
{7622}{7694}Brak twojego wojska na igrzyskach|był obrazš zacnego Waryniusza.
{7694}{7792}Republikę spotkałby większy afront,|gdybym teraz zmienił cel.
{7792}{7876}Seppiusz poszukuje Traka|od miesięcy.
{7888}{7962}Jak odgadłe, że napadnie|na kopalnię w Lukanii?
{7965}{8075}Bowiem sami bogowie|mi to zdradzili,
{8078}{8145}poprzez usta|swej skromnej służebnicy.
{8145}{8238}- Lukrecji?|- Prowadziła mnie jej rada.
{8241}{8317}Więc może twoje postępowanie|było uzasadnione.
{8329}{8387}Modlę się,|by była to prawda.
{8387}{8461}Inaczej zniewagi dokonano|przez słowa obłškanej kobiety.
{8461}{8552}- Zostawilimy to już za sobš, Ilityio.|- Przynajmniej w duchu.
{8581}{8672}Więc zróbmy to także cielenie|dzięki uroczystoci.
{8675}{8775}Wewnštrz tych murów,|by złożyć należny hołd.
{8778}{8811}Wymienity pomysł!
{8811}{8859}Zgodzisz się, prawda?
{8859}{8938}Moja odmowa byłaby|jeszcze większš zniewagš.
{8984}{9025}Zaszczycasz mnie.
{9025}{9080}Zaszczyt jest po mojej stronie.
{9197}{9226}Chciałam tylko pomóc.
{9228}{9312}Wyprawiajšc temu zasrańcowi|uroczystoć w naszym domu?
{9312}{9367}Nasz dom jest w Rzymie, Gajuszu.
{9367}{9427}I pragnę szybko tam wrócić.
{9427}{9485}Z poparciem Waryniusza|zyskasz ludzi Seppiusza.
{9485}{9559}Wartych tyle, ile ich szczochy.
{9559}{9622}Gdy Markus wróci ze Spartakusem,|jak Lukrecja...
{9622}{9684}Za bardzo jš cenisz.
{9684}{9763}Gdy jej wartoć spadnie,|doprowadzi nas do ruiny.
{9780}{9936}Lukrecja wcišż udowadnia,|że jest godna takiego szacunku.
{9952}{10039}Chciałbym, by moja żona|zrobiła to samo.
{10300}{10360}Spartakusie.
{10432}{10456}Musi odpoczšć.
{10456}{10485}Musi zapieprzać.
{10487}{10559}Jak szybko by biegł|po miesišcach spędzonych w takim miejscu?
{10559}{10614}Nie tylko ona|potrzebuje odpoczynku.
{10614}{10677}Przez jego brak|mamy rozstrojone nerwy.
{10760}{10859}Znajdziemy wzniesienie,|które łatwiej będzie bronić.
{10868}{10909}Dasz radę|przejć jeszcze trochę?
{10909}{10957}Poradzi sobie.
{10991}{11053}Chodmy.
{11108}{11161}Z każdym krokiem|robi się coraz cięższa.
{11161}{11206}Może już czas,|by zrzucić ten balast.
{11209}{11245}Przysišgłem Kriksosowi.
{11245}{11300}Ta kobieta to jego serce.|Chcesz znów mu je wyrwać?
{11302}{11345}Kriksos nie żyje.
{11348}{11449}I uwolniłbym się od tej kobiety,|zanim podzielimy ten sam los.
{11451}{11518}Zmierzamy ku Wezuwiuszowi,|by dołšczyć do Agrona.
{11518}{11549}Wszyscy.
{11549}{11662}Wróć do tego tematu, a Rzymianie|będš twoim najmniejszym zmartwieniem.
{11887}{11928}Tychos.
{11928}{11974}Jeden z mniej ważnych.
{11976}{12108}Niech posłuży jako ostrzeżenie,|że nie tak łatwo zlekceważyć Rzym.
{12211}{12278}Ich szeregi się kurczš.
{12283}{12343}Lecz nasze topniejš|jeszcze szybciej.
{12345}{12410}Wcišż jest nas więcej.
{12477}{12532}Spartakus i jego ludzie|to gladiatorzy.
{12535}{12587}Kilku twoich ludzi|to nic przy jednym z...
{12590}{12662}Rzymscy żołnierze wiedzš co|o mierci i jej zadawaniu.
{12664}{12736}Nie porównuj ich|do zwykłych niewolników.
{12736}{12765}Niewolników owszem.
{12765}{12810}Ale z pewnociš nie zwykłych.
{12810}{12916}Poruszaj się bez odpowiedniej siły,|a zasilisz szeregi zmarłych.
{12952}{13065}Twoi ludzie sš zbyt|rozproszeni po lesie.
{13065}{13151}Jeden zdeterminowany człowiek|mógłby wrócić z posiłkami...
{13151}{13237}Powiadomcie inne oddziały.|Nie spoczniemy.
{13237}{13254}Trybunie...
{13254}{13374}Doprowadzimy to do końca|w imię Gajusza Klaudiusza Glabera.
{13405}{13503}Porzuć swoje obowišzki,|a wpierdolę ci miecz w plecy.
{13686}{13748}Waryniusz to wielce|szanowany mšż.
{13748}{13839}Macie napełniać mu kubek|i spełniać wszelkie zachcianki.
{13841}{13863}Zrozumiano?
{13865}{13916}Tak, pani.
{14002}{14069}Wykšpcie się i przyszykujcie.
{14074}{14117}Seppia.
{14117}{14189}Wybacz, nie powiedziano mi|o twoim przybyciu.
{14189}{14215}Nic się nie stało.
{14215}{14283}Przybyłam do Lukrecji po radę.
{14323}{14371}Wyglšda na to,|że to pożšdany towar.
{14374}{14431}Twoje słowa skłoniły jš do tego.
{14431}{14446}Moje?
{14448}{14513}Cały czas wychwalasz|zalety małżeństwa.
{14515}{14613}Życiowa mšdroć w końcu|przewyższyła bezmylnš młodoć.
{14616}{14666}Tak szybko znalazła męża?
{14666}{14724}Jeli bogowie|pobłogosławiš taki zwišzek.
{14726}{14776}Poproszę ich w twoim imieniu.
{14779}{14868}Z ich łaskš|Waryniusz będzie twój.
{14889}{14930}- Waryniusz?|- Czyż nie jest przystojny?
{14930}{14995}I wysoki, silny i zamożny?
{14995}{15086}Przykład mężczyzny,|którego pragnie każda kobieta!
{15107}{15184}Byłby mężem,|mogšcym konkurować z resztš.
{15186}{15239}Muszę się przygotować|na jego uroczystoć.
{15239}{15347}Pragnę przycišgnšć jego wzrok,|a potem także całš resztę.
{15462}{15546}Zrobiła na niej wrażenie.
{15618}{15661}Ty także.
{15661}{15733}Nie trzeba już|pielgrzymować do Delf.
{15743}{15906}Ci szukajšcy rady bogów muszš tylko|pokłonić się przed wyroczniš z Kapui.
{15956}{16011}Jestem tylko|skromnym naczyniem,
{16011}{16069}oferujšcym tylko|posmak ich woli.
{16069}{16141}Zatem Seppia|zasmakuje dzi goryczy.
{16143}{16203}Waryniusz to pretor.
{16205}{16253}Jak i twój mšż.
{16253}{16366}Jednak Waryniusz pnie się szybciej|i pewnego dnia zostanie konsulem.
{16368}{16450}Żona takiego mężczyzny|musi być subtelna i zrównoważona.
{16452}{16558}A to cnoty, których brakuje|tej rozpuszczonej dziewczynce.
{16558}{16678}Może chcesz,|abym poprosiła bogów o inny zwišzek?
{16678}{16747}Taki bliższy sercu...
{16750}{16824}Piejšcy kogut ma większš szansę,|by zostać wysłuchanym.
{16826}{16920}Twój mšż uważa inaczej.|Podobnie twój ojciec.
{16958}{17030}Gdy Markus wróci bez Spartakusa,
{17030}{17090}ujawni się twoja|prawdziwa natura.
{17092}{17234}Puste naczynie pozbawione|życia i przepowiedni.
{17258}{17301}Odziej się na wieczór.
{17301}{17409}Jestem pewna, że mój mšż będzie chciał|pochwalić się swoim zwierzštkiem.
{17409}{17507}Zaufanie twojego męża|to cenny dar.
{17529}{17610}Jednak twoje byłoby|większym skarbem.
{18061}{18123}Ustawić ich.
{18167}{18243}Opłaciła się wiara we mnie.
{18243}{18313}Spartakus był tam,|gdzie przewidziałam.
{18313}{18332}Pretorze.
{18334}{18380}Tylko tylu pojmano?
{18382}{18440}Wielu więcej zginęło w kopalni.
{19169}{19238}Przynajmniej twój Gal|wrócił do ciebie.
{19279}{19315}Gdzie Spartakus?
{19317}{19399}Zbiegł do lasu|z grupš niewolników.
{19399}{19445}Markus wszczšł pocig.
{19445}{19536}Powiadomcie mnie,|gdy tylko go wypatrzycie.
{19639}{19672}Do celi.
{19675}{19708}Ruchy!
{19711}{19799}Nawet wsparty|twojš boskš radš...
{19814}{19881}zostaje z pustymi rękami.
{19881}{19953}Jeszcze chwyci nimi Spartakusa.
{19955}{20022}- Bogowie...|- Bez nich twoje słowa nic nie znaczš.
{20025}{20085}Czyż Naevii nie znaleziono|w kopalni, jak przewidziałam?
{20085}{20157}A kto skazał jš na to miejsce?
{20157}{20205}Junona?
{20205}{20322}Czy kto bardziej przyziemny,|jak żona lanisty?
{20322}{20389}Twoje przepowiednie|cuchnš krętactwem.
{20392}{20406}Ojnomaus...
{20406}{20461}Został dostarczony|przez człowieka twojego męża.
{20464}{20550}Ropuchę, która zadała wiele ran.
{20612}{20734}Ciekawe,|czy potrafi je także zaszyć...
{20888}{20998}Nie uważaj mnie za tak głupiš|jak mój mšż i ojciec.
{21022}{21096}Mamy niedokończone sprawy.
{21132}{21209}I doprowadzę je do końca.
{21327}{21379}Włazić!
{21384}{21447}Znowu w tym domu gówna i szczyn.
{21456}{21499}Sam powinienem dzierżyć ten los.
{21502}{21530}Wszyscy znalimy ryzyko.
{21530}{21600}Pieprzyć ryzyko|i pierdolonych Rzymian.
{21600}{21679}Jestem z tobš.|W tym życiu i następnym.
{21681}{21741}Ja także.
{21758}{21821}Więzi braterstwa.
{21840}{21924}Zawsze były głęboko|zakorzenione w tych murach.
{22044}{22113}Ojnomausie!
{22199}{22243}Co się stało?
{22245}{22286}Jak tu trafiłe?
{22288}{22341}Byłem głupcem.
{22377}{22420}Który teraz jest wród swoich.
{22420}{22533}Ich wina polega tylko na tym,|że udali się ze mnš w niemożliwš podróż.
{22533}{22590}Naevia żyje.
{22607}{22681}Uwolnilimy jš z kopalni.
{22712}{22765}Miłoć.
{22784}{22861}Upadłe dla miłoci.
{22907}{22979}Jest moim sercem.
{22988}{23048}Jest kobietš.
{23063}{23137}W najlepszym razie|delikatnym stworzeniem.
{23180}{23307}Kierujš nimi pragnienia nieznane mężczyznom,|którzy im ufajš.
{23482}{23544}Żyje.
{23547}{23609}Tylko to się liczy....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin