C. Norwid - Promethidion.pdf

(464 KB) Pobierz
1126575351.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
CYPRIAN KAMIL NORWID
Promethidion ¹
   ²  ³
Pin ditore onm
oie Umarły te oim ieni
o cień d h i nd erminem
o rd t o odth nie ni
oie oim oi oem nem
odit iim nie mnie i iernm
ih o n tm niemiernm
o i d toreni t
oromnh BOGA ieri o i roier
trmienie otem r i n ier
r i nid nie rozpacza
m e droi m Każdy umiera
C. K. N.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Więc pożegnałem was, trie hiei ,
Bym nie osmucał tych brzegów zielonych,
A przecież m !
*
¹ Promethidion (z gr.) — syn, potomek Prometeusza.
² dio (z gr. dioo : rozmowa) — gatunek literacki, mający formę rozmowy między dwoma lub więcej
osobami, wywodzący się ze starożytnej Grecji. Celem dialogu bywało często dotarcie do prawdy i jej przekazanie.
³ eio (z gr. eoo ) — końcowa część utworu literackiego, opisująca dalsze losy bohaterów lub wyjaśniająca
intencje autora albo znaczenie utworu.
Pini tr (–) — historyk i pisarz rzymski. Jego jedynym zachowanym dziełem jest tri
hitori ( itori ntrn ), rodzaj encyklopedii.
ditor on — oryginalna rzeźba powstała prawdopodobnie w latach – p.n.e. Rzymska kopia
znana jest jako „Umierający Gal” lub „Umierający gladiator”. Obecnie znajduje się w Muzeum Kapitolińskim
w Rzymie.
ermin — materiał pisarski wyrabiany z wyprawionej skóry zwierzęcej, wykorzystywany zwłaszcza w śre-
dniowieczu.
oimier iei (–) — przyjaciel Norwida, z którym poznał się w .
i nid nie ro o , w sferze ciał znaczy także: rozstępuje, rozdziela, rozciela. [przypis
autorski]
1126575351.002.png 1126575351.003.png
 
… Witajcie, anieli
Pokornej pracy, w szatach rozświetlonych,
Z zaplątanymi włosami w promienie,
Jak moda świętych uczy: odniehenie !…
*
O sztuko! Człowiek do ciebie powraca
Jak do cierpliwej matki dziecię smutne
Sztuka
Lub marnotrawny syn⁹, gdy życie skraca,
A słyszy Parek¹⁰ śpiew: « tn tn !…»
O sztuko, iene to erem ,
Tyś jest przymierza łukiem po potopach¹¹
Historii, tobie gdy ofiary palem¹²,
Wraz się jagnięta pasą na okopach…
*
Ty wtedy skrzydła roztaczasz, złocone
W świątyni Pańskiej oknach szyb kolorem,
Jakby litanie, cicho skrysztalone,
Co na aniołów czekają wieczorem.
*
Tak jesteś czasu ciszy; czasu burzy
Ty się zamieniasz w ton , czekasz w trybunie,
Aż się sumienie kształtem wymarmurzy,
Podniesie czoło i fałsz w proch aż runie!
*
Tak jesteś czasu burzy; czasu gromu
Tyś bohaterstwa bezwiednym rumieńcem,
Z orłami hufce prowadzisz do domu
I nad grobowcem, biała, stajesz z wieńcem…
 
I
Pismo to przyozdobić miałem myśl imieniem¹³, które by je od ormne książkowej
krytyki uchowało. Wszakże ufam do tyla¹⁴ publiczności, że tego sobie wybiegu, lubo¹⁵
n mrnotrn — w przypowieści Chrystusa ( nei , ,-) syn, który roztrwonił
majątek, jednak po powrocie do domu uzyskał przebaczenie ojca. Potocznie oznacza człowieka, która powraca
do bliskich i przyznaje się do popełnionych błędów.
¹⁰ Pri — w mit. rzym. boginie władające losem i przeznaczeniem ludzi. Wyobrażane jako prządki: pierwsza
z nich rozpoczynała snuć nić życia, druga ją odmierzała, a trzecia przecinała. Utożsamiane z gr. Mojrami.
¹¹ et rmier iem o otoh — wg ii o (Rdz ) po potopie Bóg zawarł z Noem, jego
potomkami i wszystkimi żywymi stworzeniami przymierze, obiecując, że nie ześle już więcej potopu. Na znak
przymierza Bóg rozciągnął między obłokami łuk, czyli tęczę.
¹² em — tu: palim, palimy.
¹³ Pimo to rodoi miem m imieniem — początkowo utwór miał być zadedykowany Adamowi Po-
tockiemu.
¹⁴ do t — dziś: na tyle.
¹⁵ o (daw.) — chociaż, choć.
   Promethidion
arcyprzyjętego i od enm dem iee mi oheneo , nie pozwolę. Zamiast oi
imieni położę raczej o re samej. Forma greckiego dialogu¹⁶ zdała mi się być
najkorzystniejszą do zaszczepienia głównych pojęć o oe ti , bez czego niepodobna
do rozwinięcia dalszego, w prozie historycznej i w prozie technicznej, przystąpić.
W dialogach podobnych najważniejsze dla ludzkości pytania rozstrzygały się u tych
ludów, a mianowicie u Greków, u tych, mówię, bez których, przynajmniej co do n
omoi orm , nic jeszcze dotąd uczynić nie jesteśmy w stanie i nic się nie uczyniło sta-
nowczego.
II
W dialogu pierwszym idzie o orm , to jest Pino .
W drugim o tre , to jest o oro i o światłość obu: Prd ¹⁷.
III
W obydwóch dialogach o zyskanie uznania potrzeby powagi jak najżywotniejszej i jak
najrozciąglejszej dla tego, co t się nazywa — a to zaś z powodów, których elemen-
tarne pojęcia czytelnik znajdzie naprzód¹⁸ w tych dialogach, potem w uszanowaniu pracy
ludzkiej, a potem w historii i technice.
Autor, nie mając na celu rom , który zaczyna od negacji i kończy na negacji, to
Rozum, Mądrość, Smutek
jest, kroku nie robi, a któremu drogi są utorowane i niespotykające zawad¹⁹, owszem,
rozprzestrzeniane nawet przez tych, którzy z konsekwencjami rozumu w czynie walczą:
ale — mając na celu mdro , która zaczyna od bojaźni bożej, «bo otiem mądrości
jest bojaźń boża»²⁰, a która, tak od oni o zaczynając, kończy na onoi o
— musi sobie rem , to jest bolesnym bojowaniem, drogę pierwej otwierać — i dla-
tego czytelnik wiele niemiłych rzeczy tam napotka, których smutno było do oie ,
smutniej dowiedzieć się, a jeszcze smutniej wywlekać na orm i pasować się²¹ z nimi.
Gorzką taką pracę dlaczegożeś przedsięwziął?…

DIALOG, W KTÓRYM JEST RZECZ O SZTUCE I STANO-
WISKU SZTUKI
JAKO FORMA
Nie za sobą z krzyżem Zbawiciela, ale za Zbawicielem rem oim , ta jest zasada
wszech-harmonii społecznej w chrześcijaństwie — ten jest tego, co zowią materialnie
enoimi , rytm i akord. Ta to jest nareszcie tajemnica ruchu sprawiedliwego.
Taka rozmowa była o Chopinie²²,
Który nenm u nas jest artystą:
«Co do mnie, polski ja w nim mh ²³ cenię,
Nie melancholię romantyczno-mglistą,
I, chociaż małe mam wyobrażenie
Sztuka, Prawda
O sztuce, przecież wiem, co jest muzyka;
I może lepiej wiem od grającego,
¹⁶ orm reieo dio — Co do wiersza, który potocznością swoją powinien by niewiele nawet uwa-
gi zwracać, to już jest osobistość autora. – Mniema on, że, w drażliwie mogących dotykać (gdzieniegdzie)
przeprowadzeniach myśli w życie, rtm miarą swoją i muzyką uspokaja, miarkuje i złagadza. Niepochopny do
uczynienia koncesji [ one (z łac.): zgoda, pozwolenie; tu: ustępstwo; Red. WL.] w toku rd , czuł się zo-
bowiązanym (w tym pierwszym poszycie [ ot (daw.): zszyta grupa kart w oprawie; dziś: zeszyt; Red. WL.])
koncesji tej w formie znaleźć miejsce. Literatura nasza pod tym względem, mianowicie w liryce, wiele liczy
przykładów. [przypis autorski]
¹⁷ ino doro rd — naczelne idee (wieczne i doskonałe byty, których rzeczywistość materialna jest
tylko odbiciem) u staroż. gr. filozofa, Platona (– p.n.e.).
¹⁸ nrd — wcześniej, po pierwsze, przede wszystkim.
¹⁹ d — przeszkoda.
²⁰ otiem mdroi et o o — cytat ze starotestamentowej ii rh (Syr ,).
²¹ o i — walczyć, zmierzyć się z kimś a. czymś.
²² hoin rder (–) — czołowy polski kompozytor i pianista epoki romantyzmu. Na emigracji
w Paryżu Norwid utrzymywał z Chopinem bliskie kontakty i towarzyszył mu w ostatnich tygodniach życia.
²³ mh — rozmach, zamierzenie.
   Promethidion
Jeśli mi serce bierze i odmyka²⁴,
Jak ktoś, do domu wchodzący własnego».
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
«Jest to zapewne wiele — rzekł Bogumił —
Lecz ja bym główniej myśl artysty badał,
I czy dosłownie naród on spowiadał,
Czy się nie wstydził prawdy i nie stłumił,
Mogąc łatwiejszy oklask²⁵ zyskać sobie,
Mogąc być prędzej i szerzej uznanym,
Czy, mówię, prawdę na swym stawiał grobie,
Grób
Czy się jej grobem podpierał ciosanym?»
«Cóż te morały do rzeczy należą? —
Konstanty na to ozwał się z młodzieżą —
Albo cóż prawda tam, gdzie jest udanie,
Tam, gdzie jest wszystko przez naśladowanie²⁶?
Albo muzyka co by mi znaczyła,
Żebym ją musiał, jak hieroglif²⁷, badać,
Lub, wedle onych pojęć Bogumiła,
Żebym się musiał w mazurku²⁸ oid !
Co inem , to się każdemu podoba,
I konfesjonał na to niepotrzebny.
» o ho oni m r i od o
o ho ‼«… Cóż na to Bogumił wielebny?»
Tu się rozśmiało wielu, co już znaczy,
Że najzupełniej prawda okazaną,
Śmiech
I, że mówiący pięknie się tłumaczy,
I już o sztuce tu nie rozmawiano.
Tylko grający, stojąc przy pulpicie,
O kompozycji mówili warunkach,
Muzyka
O tym wcieleniu życia w sztuki życie,
Gdzie kałkul²⁹ w duchu i duch sam w rachunkach.
Więc znów rozmowa własną prawdy wagą
W nieśmiertelniejszej powracała zbroi,
Bo są nieznane siły, które nagą
Myśl, gdy już o nią dumny człek nie stoi³⁰,
Na niespodzianym stawiają świeczniku³¹.
Bo jest, powiadam, o określniku
Architektura taka, jak te gmachy,
Gdzie, któryś z mędrców starożytnych mniema,
Że dh się jego mieści, to na dachy
Wstępując płaskie, to pomiędzy dwiema
Kolumny w sieniach stając, to w piwnicy.
Więc i z rozmowy dhem tak się stało.
²⁴ odm — otwierać.
²⁵ o — poklask, brawa, uznanie.
²⁶ ndonie (gr. mimei ) — tu: jako termin wywodzący się z estetyki (dziedziny filozofii zajmującej się
pięknem) gr. filozofa Arystotelesa (– p.n.e.). Mimesis to naśladowanie natury w dziele sztuki. Nie polega
na wiernym oddawaniu rzeczywistości, ale jej artystycznym przetworzeniu.
²⁷ hieroi (z gr. hierohi : święte znaki) — najstarszy rodzaj pisma starożytnego Egiptu. Nazwa stoso-
wana również do innych rodzajów pisma obrazkowego.
²⁸ mre (muz.) — stylizowana forma muzyczna oparta na tańcu ludowym: mazurze, oberku lub kujawiaku.
Do najsłynniejszych należą mazurki skomponowane przez Chopina.
²⁹ (z ros.) — kalkulacja.
³⁰ nie t o o — nie dbać o coś.
³¹ ti n ieni — czynić coś widocznym, znanym.
   Promethidion
Zgłoś jeśli naruszono regulamin