A. Malczewski - Maria. Powieść ukraińska.pdf

(766 KB) Pobierz
1126541890.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
ANTONI MALCZEWSKI
Maria
ść ń
ai i iaa iia
a iaa ia ia r ii r i ri
a i ii rai iii a arar i
ira i i rai a i ri ai i
rai a a aai irar i ra i a a ia
i i i ar ia i i aai i ar a
iii i a a raa i i ari a ira i i
ra i ra i i a ia i i
i i i ra i ar ii a a a r
r ai i a ai a iii a
ar riai i i a ii ¹ i aii i
ira a r i aaa ii i a a a a
i a i ar ar a i ra a i
a a a a ii a ai i i a i
aa a ai i i i aaii a
ii i i a ri i ra
ai i aa
ai a
Mai ²
śń 
i ii i
a i ii
ia r i i
ii a i i ia i
a ai
I
Ej! ty na szybkim koniu, gdzie pędzisz, kozacze³?
Czy zaoczył⁴ zająca, co na stepie skacze?
Koń, Przestrzeń
¹ i i i ar ia i i aai i ar a iii — Wynika
z tych słów, że Malczewski Niemcewicza o to pozwolenie prosił. Bardzo prawdopodobne, że jako dawnego
znajomego. Nie ma jednak żadnych śladów zainteresowania się Mari i jej autorem ze strony Niemcewicza.
K. W. Woycicki we wstępie do swego wydania pism Malczewskiego (Warszawa , str. ) zapewnia, że
Niemcewicz poznał się na wysokiej wartości Marii , ale wówczas dopiero, kiedy ta wartość została już ustaloną
przez Mochnackiego. Skąd Woycicki czerpie tę wiadomość, nie podaje.
² Mai — tak podpisuje się poeta i tutaj, i na różnych dokumentach z ostatniego okresu życia. Ale jeszcze
na podaniu o dymisję z wojska ( grudnia ) widnieje czytelny podpis: i Mai ; tak też pisane jest
jego nazwisko na wszystkich aktach krzemienieckiego liceum, i taka właśnie pisownia jest prawidłowa. Dlatego
wprowadziliśmy ją u nas, mimo tego podpisu pod listem do Niemcewicza, i mimo że na karcie tytułowej
I wydania z r.  czytamy również: Mai .
³ a i ia i i — podobnie jak w iar Byrona początek opowiadania: «
ri a i a i a ».
1126541890.002.png 1126541890.003.png
 
Czy rozigrawszy myśli, chcesz użyć swobody
I z wiatrem ukraińskim puścić się w zawody?
Lub może do swej lubej, co czeka wśrzód⁵ niwy,
Nucąc żałosną dumkę, lecisz niecierpliwy?
Bo i czapkęś nasunął, i rozpuścił wodze,
A długi tuman kurzu ciągnie się na drodze.
Zapał jakiś rozżarza twojej twarzy śniadość,
I jak światełko w polu błyszczy na niej radość,
Gdy koń, co jak ty, dziki, lecz posłuszny żyje,
Porze⁶ szumiący wicher wyciągnąwszy szyję.
Umykaj, Czarnomorcu⁷, z swą mażą⁸ skrzypiącą,
Bo ci synowie stepu⁹ twoją sól roztrącą.
A ty, czarna ptaszyno, co każdego witasz,
I krążysz, i zaglądasz, i o coś się pytasz,
Spiesz się swą tajemnicę odkryć kozakowi —
Nim skończysz twoje koło, oni ujść gotowi.
II
Pędzą — a wśrzód promieni zniżonego słońca,
Podobni do jakiego od Niebianów gońca —
I długo, i daleko, słychać kopyt brzmienie:
Historia, Polska
Bo na obszernych polach rozległe milczenie;
Ani wesołej szlachty, ni rycerstwa głosy¹⁰,
Tylko wiatr szumi smutnie uginając kłosy¹¹;
Tylko z mogił westchnienia i tych jęk spod trawy,
Co śpią na zwiędłych wieńcach swojej starej sławy.
Dzika muzyka — dziksze jeszcze do niej słowa,
Które Duch dawnej Polski potomności chowa —
A gdy cały ich zaszczyt¹², krzaczek polnej róży,
Ah¹³! czyjeż serce, czyje, w żalu się nie nuży?
III
Minął już kozak bezdnię¹⁴ i głębokie jary,
Gdzie się lubią ukrywać wilki i Tatary;
Wierzenia, Zabobony, Koń
Przyleciał do figury (co jej wzgorek znany,
Bo pod nią już od dawna upior pochowany),
Uchylił przed nią czapki, żegnał się trzy razy
I jak wiatr świsnął stepem z pilnymi rozkazy.
I koń rzeski¹⁵, żadnym się urokiem nie miesza,
Koń
a a nie [!] jest zarówno w autografie, jak w wydaniu z r. ; a zam.
prawdopodobnie dla rytmu, gdyż gdzie indziej, np. w.  używa poeta zwykłej formy: zoczyć.
r — dziś popr.: wśród; pisownia charakterystyczna dla Malczewskiego.
r — pruje, rozpiera.
arr — poprawny wołacz od Czarnomorzec: arr . (Słowacki w wierszu a i a
ii woła: Mój Ukraińcu!); [Czarnomorzec to zwyczajowa nazwa chłopów zamieszkujących okolice Morza
Czarnego; transportowali oni towary rolnicze (gł. zboże) do portów, przywożąc stamtąd np. sól; Red. WL].
aa — gatunek wozu używany przez Kozaków. Linde przytacza z ia Zimorowicza: «W mażach
łubianych» wozili Kozacy połcie do Lwowa; [Do maży zwykle zaprzęgano woły, były więc to pojazdy powolne;
Red. WL].
i — tzn. kozak i koń. Toż samo w. : „oni ujść gotowi”.
¹⁰ i a i rra — domyślne: „nie dają się słyszeć”.
¹¹ iar i i ia — ten wiersz znajduje się także w utworze Malczewskiego za-
czynającym się od słów: a rr i raa aii a ogłoszonym po raz pierwszy w Ateneum
, IV, .
¹² a (daw.) — osłona, obrona.
¹³ a — dziś: ach; pisownia charakterystyczna dla Malczewskiego.
¹⁴ Mi a i i i ar — Na Rusi, ledwo nie w każdej wiosce, znajdują się źrzódła lub
studnie, osądzone przez pospólstwo za tak głębokie, że im dna brakuje; ale za to każda z tych otchłani wsławiona
jaką nadzwyczajną powieścią, a czasem od Duchów strzeżona [ ra : por. przyp. do w. ;
J. U. — w ten sposób oznaczono komentarze redaktora wydania krytycznego, Józefa Ujejskiego, do objaśnień
autora.]. [przypis autorski]
  Maria i raia
Tylko parschnął¹⁶, i wierzgnął, i dalej pospiesza.
Ciemny Boh¹⁷ po granitach srebrne szar snuje,
Rzeka
A śmiały, wierny kozak myśl pana zgaduje —
Szumi młyn na odnodze, i wróg w łozie szumi,
Wróg
A żwawy wierny konik kozaka rozumi¹⁸ —
I przez kwieciste łąki, przez ostre bodiaki¹⁹
Lżej się nie przesuwają pierszchliwe sumaki²⁰;
I jak strzała schylony na wysokiej kuli²¹,
Czai się zwinny kozak, do konia się tuli;
I przez puste bezdroża król pustyni rusza —
A step — koń — kozak — ciemność — jedna dzika dusza.
O! któż mu tam przynajmniej pohulać zabroni?
Zginął — w rodzinnym stepie nicht²² go nie dogoni.
IV
Ruszaj, ruszaj, kozacze — pośpiech nakazany;
W starym, wyniosłym zamku niemałe odmiany:
Pan Wojewoda, z synem od dawna w rozprawie²³,
Ojciec, Syn, Konflikt
Długo teraz rozmawiał — i bardzo łaskawie;
A jednak — żywe były urazy i zwady,
Zatruta serc pociecha, zniszczone układy²⁴,
I łzy czułej rozpaczy i pychy zapału
Płynęły — często — gorsko²⁵ — ale bez podziału²⁶.
Już inaczej w tym zamku — znikły niesmak, żałość,
Jaśnieje przepych pański, naddziadów wspaniałość;
Już wśrzód licznego dworzan i służby orszaku,
Grona paziów, rycerzy domowego znaku²⁷,
W okazałe komnaty (długo niewidziany)
Zeszedł pan Wojewoda, bogato przybrany;
A gdy każdy to szczęście usiłował głosić²⁸ —
Zdawał się więcej synem niż chlubą unosić.
W spokojnych jego rysach²⁹ trudno poznać znamię
Głębokich wewnątrz uczuć; tylko dzielne ramię —
Świetna mowa³⁰, dla ludzi — imię znakomite —
Co w sobie, to na zawsze dla wszystkich ukryte;
Lecz teraz, czy z potrzeby, czy w nagłym wzruszeniu,
W pieszczotach dawał ulgę długiemu cierpieniu;
I gdy w cichości z synem jakąś sprawę waży,
¹⁵ ri — dziś: rześki (u Lindego tylko: rześki).
¹⁶ ar — dziś: parsknął.
¹⁷ — duża rzeka płynąca przez zachodnią i środkową Ukrainę i wpadająca do Morza Czarnego pomiędzy
Dniestrem a Dnieprem.
¹⁸ a ir i aa ri — Czterowiersz kończący się tymi słowami brzmi jak zwrotka ludowej
piosenki.
¹⁹ ia (z ukr.) — roślina kolczasta [rodzaj wielkich krzaków ostu].
²⁰ a a. a — rodzaj antylopy [nazwa łac. aia aaria , dziś żyje tylko w Azji Środkowej, w XVII w.
można go było spotkać na terenie całej dzisiejszej Ukrainy — Red. WL].
²¹ a raa a i i — trzeba się domyśleć: jak strzała położona na cięciwie łuku; a :
przód siodła.
²² i — tak stale pisze Malczewski [wpływ ukr.; Red. WL].
²³ rrai — tu: w sporze, w niezgodzie.
²⁴ i a — może majątkowe.
²⁵ r — a. r : gorzko; podobnie r : gorzknąć.
²⁶ ia — tzn. Wojewoda nie dzielił rozpaczy syna, a Wacław zapału pychy ojca.
²⁷ rr a — tzn. stanowiących prywatne wojsko domu wojewody (znak: sztandar).
²⁸ a i ia i — każdy z obecnych [usiłował głosić; Red. WL] szczęście oglądania
znowu Wojewody.
²⁹ ra — podobnie w rar Byrona (I. ): „ i a r a
r a a a r ai ”.
³⁰ i rai ia a — charakterystyczne dla stylu Malczewskiego skróty myśli; domyślnie:
na zewnątrz widoczne tylko dzielne ramię itd., wszystko to bije w oczy z samej postawy Wojewody.
  Maria i raia
Widocznie — uśmiech igrał na poważnej twarzy;
A w oczach się mignęła szybka, dzika radość,
Jak kiedy długim chęciom już się staje zadość,
Jak gdy w trudzącym biegu i myśli ucisku
Spocznie kto już na chwilę — choćby na mrowisku.
Spocznie? — oh! może tylko czoło pałające
Położy, gdzie go żądeł czekają tysiące.
V
Do późnej nocy w zamku zgiełk i tętent trwały;
Do późnej nocy trąby i wiwaty grzmiały:
Uczta
Dawny wrócił obyczaj, wspaniała ochota,
Długie się stoły śklniły³¹ od srebra i złota;
I loch pański jak serce zdawał się otwarty —
A stary węgrzyn³² płodził nie bez duszy żarty;
I godząc huczne tony z wesołym hałasem,
Muzyka z swą melodią przebiła się czasem³³.
Do późnej nocy twarze — ostre — malowane —
Portret
Przodków w długim szeregu zebranych na ścianę,
Zdały się iskrzyć nieraz martwymi oczami
I śmiać się do pijących, i ruszać wąsami.
VI
W ustach mieszka wesołość — w oczach myśl zgadnienia³⁴
W głębi to, w głębi serca³⁵ robak przewinienia;
Serce, Wina, Fałsz
A gdy jaka uciecha razem ludzi zbierze,
Śmiech
I Pycha, i Pochlebstwo śmieją się — nieszczerze.
Może tak w dawnym zamku — bo w rznięte podwoje³⁶
Noc
Już Noc zaprowadziła ciemne rządy swoje;
Już ucichli surmacze³⁷; Sen Szczęście osłania;
I puszczyk z wieży zaczął grobowe wołania;
Ptak
A jeszcze — w bocznym skrzydle obszernej budowy,
Gdzie dzielny Wojewoda wzrok orli, surowy,
Oko
Pomarszczoną powieką w ustroniu przyciska,
Jak w jaszczur³⁸ kryją kamień, którym duma błyska —
Jeszcze stuk chodu słychać — lub ciężkie westchnienia,
Dźwięk
W przerwanym tępotaniu³⁹, wracają sklepienia.
Nicht tam niezawołany wnijść się nie poważy —
Tam jego myśl ukryta samotnie się żarzy —
Tam może brnąć już w rozpacz, w niezwykłej niemocy,
Depce burzliwym krokiem po ciemnościach nocy,
Noc
Jakby w jej czarnym tchnieniu chciał gdzieś znaleźć rękę
Krwawej, zgubnej przyjaźni — lub zgasić swą mękę!
³¹ i i — dziś: lśnić się.
³² r (daw.) — wino pochodząc z Węgier.
³³ a i ria i a — poprzez wesoły hałas uczty, z którym zresztą tony jej („huczne”)
były w zupełnej zgodzie.
³⁴ a aiia — [dziś popr.: zgadnięcia; Red.WL] tego co się wewnątrz drugich kryje? Taki
domysł mógłby nasuwać wiersz następny, ale tylko domysł.
³⁵ i i ra — podobnie w rar (I. ) [Byrona; Red. WL] „ ii ii ar
iri r ” Cała pierwsza część tego ustępu przypomina nadto początek II. pieśni aa Waltera Scotta,
gdzie z powodu podobnych okoliczności (uczta) znajdują się podobne refleksje i gdzie również widzimy możnego
pana dręczonego tajemną zgryzotą, a udającego wesołość.
³⁶ ri — rzeźbione drzwi.
³⁷ ra — trębacz; osoba grająca na surmie.
³⁸ ar — skóra wyprawna z zachowaniem łuskowatej, a przynajmniej chropawej powierzchni. Tu mowa
niewątpliwie o rękojeściach szabel oprawnych w „jaszczur”, a wysadzanych drogimi kamieniami.
³⁹ ai (neol.) — tupot.
  Maria i raia
Zgłoś jeśli naruszono regulamin