Prawda o Zaolziu.txt

(9 KB) Pobierz
(Media polskoj�zyczne,system o�wiaty solidarnie pomijaj� takie tematy,ale prawdziwy Polak powinien wiedzie� dlaczego).

Prawda o Zaolziu !

Zacz� od tego, �e owe s�ynne zaj�cie przez Polsk� Zaolzia - czyli bardzo du�ej cz�ci �l�ska Cieszy�skiego, gdzie przewa�a�a ludno�� polska - dokonane w pierwszych dniach pa�dziernika 1938 roku, BY�O POSUNI�CIEM WYBITNIE ANTYNIEMIECKIM !

By�o to wymierzone BARDZO KONKRETNIE PRZECIW POLITYCE HITLERA, a w du�ej cz�ci tak�e przeciw polityce bardzo sprzyjaj�cych mu w�wczas Anglii i Francji.

A teraz uzasadnienie - obszerne, cho� i tak w du�ym skr�cie. Przeczytajcie, to chocia� paru rzeczy si� dowiecie i nie b�dziecie kala� swojej i mojej Ojczyzy.

Sprawa �l�ska Cieszy�skiego - a tak�e Jaworzyny, w rejonie tatrza�skim - by�a przedmiotem bardzo ostrych spor�w mi�dzy Polsk� a Czechos�owacj� w ci�gu prawie ca�ego dwudziestolecia mi�dzywojennego. Chodzi�o o przynale�no�� pa�stwow� tych rejon�w, gdzie przewa�a�a ludno�� polska. Pocz�tkowo - w latach 1918-1919 - Czesi godzili si� na to, aby tereny z  
przewa�aj�cym odsetkiem ludno�ci polskiej przypad�y Polsce. Zawarto nawet porozumienie w tej sprawie. Ale w roku 1920 - w okresie wojny polsko-bolszewickiej (Czesi "po cichu" popierali w�wczas Rosj� Sowieck�), wybitny czeski polityk Edward Benesz, podj�� na Zachodzie wielk� akcj� na rzecz przy��czenia prawie ca�ego �l�ska Cieszy�skiego do Czech. Pod koniec lipca 1920 roku - gdy bolszewcy bardzo szybko zbli�ali si� do Warszawy i zagro�ona by�a polska pa�stwowo�� - premier Rzeczpospolitej W�adys�aw Grabski zosta� wr�cz zmuszony przez Angli� i Francj� do podpisania upokarzaj�cego uk�adu: z zamian za bardzo mglist� obietnic� pomocy z  
Zachodu, Polska mia�a m.in. zaakceptowa� granic� z Rosj� Sowieck� na tzw. linii Curzona (czyli na linii Bugu), a opr�cz tego zgodzi� si� na przy��czenie Zaolzia do Czechos�owacji.

Zwracam uwag�, �e latem 1920 roku - w okresie najwi�kszego zagro�enia Polski - Czesi absolutnie nie wahali si� przed domaganiem si� od Polski tych teren�w �l�ska Cieszy�skiego, gdzie wybitnie przewa�a�a ludno�� polska. I dzia�ali w tym kierunku poprzez mocarstwa zachodnie - Angli� i Francj�  
(okre�lanymi jeszcze wtedy jako Ententa).

I Zaolzie - na mocy uk�adu Polski z Entent� z lipca 1920 (podpisanego w belgijskim mie�cie Spa) - zosta�o rzeczywi�cie w��czone do Czechos�owacji.

W nast�pnych latach, ludno�� polska na Zaolziu do�wiadcza�a rozmaitych form dyskryminacji ze strony w�adz czeskich. Tymczasem... W Czechos�owacji istnia�a r�wnie� mniejszo�� niemiecka - ogromna, licz�ca kilka milion�w, zamieszkuj�ca g��wnie czeskie Sudety i po�udniowe Czechy. Po obj�ciu w�adzy  
w Niemczech przez Hitlera, w Czechos�owacji uaktywni�a si� tzw. Partia Niemc�w Sudeckich pod wodz� Konrada Henleina - mianowanego zreszt� przez Hitlera wodzem Niemc�w w Czechos�owacji. Henlein - sterowany dok�adnie z Berlina - zacz�� domaga� si� od rz�du Czechos�owacji specjalnych praw i  
przywilej�w dla Niemc�w w tym pa�stwie.

Kulminacja ��da� Niemc�w sudeckich wobec Czechos�owacji przypad�a na rok 1938 - wszelkie zwi�zane z tym dzia�ania, okre�la si� w historii mianem "kryzysu sudeckiego". Trzeba tu doda�, �e Anglia i Francja zacz�y naciska� na rz�d czechos�owacki, aby spe�ni� wszelkie ��dania Niemc�w. I to nawet mimo tego, �e Czechos�owacja by�a wtedy w sojuszu wojskowym z Francj� (ze Zwi�zkiem Radzieckim te� mia�a identyczny sojusz). Wiosn� 1938 roku do akcji w��czy� si� bezpo�rednio Hitler, wr�cz ��daj�c od Anglii i Francji, aby  
wywiera�y coraz silniejsz� presj� na Czechos�owacj�.

Powstawa�a zreszt� "ciekawa" sytucja: gdy Praga - pod naciskiem Anglii i Francji - godzi�a si� na spe�nienie okre�lonych ��da� Niemc�w, natychmiast wysuwali oni kolejne, jeszcze dalej id�ce - a� do ��dania przekazania III Rzeszy wszystkich teren�w z ludno��i� niemieck�. Ale wr��my do naszego Zaolzia.

Rz�d polski BARDZO UWA�NIE obserwowa� eskalacj� "kryzysu sudeckiego" w 1938 roku. Polski minister spraw zagranicznych J�zef Beck nie mia� w�tpliwo�ci, �e Niemcy d��� do rozbicia Czechos�owacji, a poniewa� pa�stwo to ABSOLUTNIE nie mog�o liczy� na wsparcie �wczesnych, g��wnych mocarstw zachodnich, by�o praktycznie skazane na ca�kowit� kl�sk� - na przyk�ad na rodzaj jakiego� niemieckiego protektoratu (tak si� zreszt� p�niej sta�o).

W obliczu "kryzysu sudeckiego" i praktycznego popierania Hitlera przez Angli� i Francj�, zaistnia�o realne prawdopodobie�stwo, �e od po�udnia Polska b�dzie s�siadowa� z Czechos�owacj�, ale ju� ca�kowicie podporz�dkowan� Niemcom. Rz�d polski - w tym przede wszystkim minister J�zef Beck - wysun�� wi�c tez�, �e POLSKA LUDNO�� W CZECHOS�OWACJI POWINNA UZYSKA� TE SAME PRAWA, CO LUDNO�� NIEMIECKA.

Co wi�cej - rz�d polski uznawa�, �e sytuacja ludno�ci polskiej w Czechos�owacji powinna by� uregulowana nie tylko w ten sam spos�b, ALE R�WNIE� W TYM SAMYM CZASIE, co sytuacja ludno�ci niemieckiej. I w tym kierunku - wiosn� i latem 1938 roku - minister J�zef Beck rozwin�� ogromn� akcj� dyplomatyczn�. NIE BY�A ONA NIGDY UZGADNIANA Z NIEMCAMI, a nawet sz�a PRZECIW stanowisku Berlina. Niemcy bowiem - a za nimi Anglia i Francja - sta�y na stanowisku, �e jakiekolwiek polskie ��dania powinny by� EWENTUALNIE zaspokojone DOPIERO PO ZASPOKOJENIU ��DA� NIEMIECKICH.

Polska m�wi�a na to NIE !!! NA R�WNI Z NIEMIECKIMI I W TYM SAMYM CZASIE, CO NIEMIECKIE !!! By�o to ogromnie wa�ne - zaraz si� oka�e, dlaczego. Przyzna� jednak trzeba, �e Polsk� w owym okresie, to ju� ma�o kto si� przejmowa�.

Pod koniec wrze�nia 1938 roku nast�pi�a kulminacja "kryzysu sudeckiego". Na ��danie Hitlera, Anglia i Francja ZGODZI�Y SI� na konferencj� w Monachium CZTERECH MOCARSTW (bo do��czono jeszcze W�ochy). Podpisano na niej S�YNNY UK�AD MONACHIJSKI - absolutnie bez udzia�u Czechos�owacji - na mocy kt�rego Czechos�owacja MUSIA�A przekaza� III Rzeszy ogromne obszary z ludno�ci� niemieck� - nawet takie, gdzie Niemcy stanowili niewielk� mniejszo��. I teraz UWAGA...

Do uk�adu monachijskiego do��czony by� ANEKS m�wi�cy o tym, �e ��dania innych narodowo�ci w Czechos�owacji - chodzi�o tu o ludno�� polsk� i w�giersk� - zostan� rozpatrzone przez CZTERY MOCARSTWA w spos�b i w czasie, jaki mocarstwa te uznaj� za stosowne. Oczywi�cie r�wnie� bez udzia�u  
Czechos�owacji, Polski itd. Czyli - mia� by� KOLEJNY DYKTAT III Rzeszy, Anglii, Francji i W�och.

Ciekawe, czy kto� zgadnie, co si� za tym kry�o. W�tpi�, wi�c m�wi� od razu: ZA TYM KRY�A SI� SPRAWA GDA�SKA I DOST�PU POLSKI DO BA�TYKU !!!

Ot� w Polsce bardzo powa�nie liczono si� z tym, �e Hitler LADA MOMENT mo�e za��da� od Polski zgody na przy��czenie Wolnego Miasta Gda�ska i Wybrze�a do III Rzeszy, W ZAMIAN za przy��czenie Zaolzia do Polski. Co wi�cej, liczono si� z tym, �e Hitler uzyska co do tego poparcie Anglii i Francji, po czym NA NAST�PNEJ KONFERENCJI CZTERECH MOCARSTW POLSKA ZOSTANIE POZBAWIONA DOST�PU DO MORZA BA�TYCKIEGO !!!

By�o to dla Polski ABSOLUTNIE NIE DO PRZYJ�CIA.

I dlatego NIEMAL NATYCHMIAST, nazajutrz po konferencji w Monachium, na Zamku Kr�lewskim w Warszawie odby�a si� narada najwy�szych w�adz pa�stwa, z prezydentem Ignacym Mo�cickim, na kt�rej uznano, �e POLSKA NIE MO�E GODZI� SI� NA TAKIE DYKTATY. Wtedy te�, postanowiono wystosowa� ULITIMATUM do  
prezydenta i rz�du Czechos�owacji z ��daniem NIEZW�OCZNEGO przekazania Polsce Zaolzia. Samolot z tym ulitimatum wylecia� z Warszawy p�nym wieczorem 30 wrze�nia 1938 roku, a termin ulitimatum by� DO GODZINY 12 W PO�UDNIE 1 PA�DZIERNIKA (na pro�b� Czech�w, zosta� p�niej przed�uzony o... 1 godzin�). Po tym terminie, wojska genera�a Bortnowskiego mia�y wkroczy� na Zaolzie - i oczywi�cie wkroczy�y. Czesi zreszt� ultimatum przyj�li.

Dzi�ki tej akcji, POLSKA UNIKNʣA DYKTATU CZTERECH MOCARSTW W SPRAWIE GDA�SKA - lub, w sprawie jakichkolwiek innych ��da� Hitlera.

Dok�adnie w trzy tygodnie po tych wydarzeniach, minister spraw zagranicznych III Rzeszy Ribbentrop, na polecenie Hitlera RZECZYWI�CIE za��da� od Polski zgody na przy��czenie Wolnego Miasta Gda�ska do Rzeszy. Ale by�o to ju� ��danie, kierowane bezpo�rednio do Polski, nie nadaj�ce si� do  
jakiegokolwiek "handlu" (bo Zaolzie by�o ju� w Polsce), czy dyktatu czterech mocarstw.

Na pocz�tku maja 1939 roku - na cztery miesi�ce przed agresj� Niemiec na Polsk� - minister J�zef Beck powiedzia� w Sejmie, �e w sprawie Gda�ska, mo�na rozmawia� z Polsk� TYLKO drog� wojny i Polska od Ba�tyku odepchn�� si� nie da.

Czechos�owacja w 1938 roku by�a ju� nie do uratowania - poniewa�, mimo sojuszy, zosta�a CA�KOWICIE opuszczona przez mocarstwa zachodnie (Polska p�niej oczywi�cie R�WNIE�). NATOMIAST POLSKA AKCJA W SPRAWIE ZAOLZIA WYKAZA�A, �e Polska absolutnie nie p�jdzie na �adne dyktaty, czyni�ce z niej  
jakie� wasalne pa�stewko. I w nast�pnych miesi�cach, gdy Niemcy ju� otwarcie wysuwa�y ��dania wobec nas - MOCARSTWA ZACHODNIE ZACZʣY SI� Z POLSK� COKOLWIEK LICZY�. M.in. Anglia udzieli�a Polsce gwarancji bezpiecze�stwa. By�y one oczywi�cie iluzj�, ale...

Tu� po 1 wrze�nia 1939 roku - zamiast sprowadzenia agresji Niemiec na Polsk� do jakiego� konfliktu lokalnego, albo do pr�b zmuszenia Polski, by podporz�dkowa�a si� Niemcom, dosz�o do UMI�DZYNARDOWIENIA tej wojny. 3 wrze�nia Anglia i Francja - przynajmniej de iure - wypowiedzia�y bowiem wojn� III Rzeszy i konflikt nie by� ju� "lokalny".

O "sprawie Zaolzia" znacznie wi�cej w szkicu historycznym - opartym g��wnie na dokumentach archiwalnych - pt. "Sp�r o Zaolzie. 1918-1938" (autor: Jerzy Wiechowski). Ksi��eczka ta zosta�a wydana w Warszawie, w 1990 roku. Pewnie jest gdzie� w polskich bibliotekach.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin