[AA] Fruits Basket - 14 The Adult's Episode - Yuki's a Messed Up Snake!.txt

(17 KB) Pobierz
0:00:01:movie info: DX50  512x384 29.97fps 111.1 MB|/SubEdit b.4040 (http://subedit.prv.pl)/
0:01:22:Co możesz zbierać w maju?
0:01:26:No... Marchewkę... Korzonki... Por...
0:01:33:I truskawki.
0:01:37:Truskawki! Nie mogę się doczekać!
0:01:40:Tak, ja również.
0:01:44:Dobrze się czujesz?
0:01:45:Tak... Tylko trochę zimno | dzisiaj, mimo, że już prawie czerwiec.
0:01:49:Honda-san, może już pójdziesz | do domu? Nie wiele już roboty zostało.
0:01:53:Ale...
0:01:56:Jestem też troszeczkę głodny...
0:02:00:To ja wracam szybko i |przygotuję coś do jedzenia.
0:02:06:/Minęło parę dni od czasu, |/kiedy spotkaliśmy w szkole Akita-san.
0:02:12:/Jednak... Yuki-kun wydaje się czuć dobrze!
0:02:16:/Naprawdę mi ulżyło.
00:02:19:/No to... co mam dzisiaj ugotować?
0:02:32:Czy to może być... Juunishi?
0:02:43:Honda-san!
0:02:45:Na... Na... Na...??
0:02:46:Na? | /[Na = Warzywa]
0:02:47:Nagle coś mi wskoczyło pod ubranie!
0:02:49:Hee???
0:02:57:Pieruna, głodny jestem...
0:02:59:Tooru-kun zaraz powinna wrócić.
0:03:02:Nie doczekam się. Sam se coś ugotuję.
0:03:04:Stój w tej chwili, Kyou-kun...
0:03:06:Przez ten czas, gdy na |nich czekamy, możemy zjeść to.
0:03:10:Ty!!! Nie rób se ze mnie żartów!!!
0:03:14:Noo, nie możesz tak | marnować jedzenia, Kyou-chan.
0:03:20:A, patrz... Wrócili... w końcu???
0:03:24:W tej chwili, obedrzyj go | ze skóry i pal, dopóki nie zdechnie!!!
0:03:28:A... Aya?
0:03:31:Aya, czyż nie? Co cię sprowadza?!
0:03:34:W tej chwili, obrywaj go ze skóry!!!
0:03:36:Chwila, moment, uspokój się, Yuki-kun.
0:03:41:Souma Ayame... Jak widzisz, jest wężem.
0:03:44:A... Ayame-san...
0:03:47:Dajmy mu się zdrzemnąć.
0:03:49:Węże hibernują w zimie, prawda? Może|dlatego, nie jest zbytnio zdrowy w taką zimną pogodę.
0:03:54:Na przykład, on zmienia się w węża, za | każdym razem, gdy jest taka pogoda, jak dzisiaj.
0:03:58:Aya, Hatori i ja chodziliśmy razem|  do podstawówki, gimnazjum i liceum.
0:04:03:He?
0:04:04:No i nasza trójka tworzyła | "Super Przystojne Kwieciste Trio."
0:04:08:A więc tak! Rozumiem!
0:04:10:Co, do diabła, znaczy "Super Przystojne Kwieciste Trio"...?/
0:04:12:/Wyobrażam sobie cierpienie Hatoriego...
0:04:14:W ogóle, o co się tak wściekłeś, Yuki-kun?
0:04:17:Nawet nie chcę o tym mówić.
0:04:20:Hola-hola, co to za zachowanie...
0:04:22:W stosunku do własnego STARSZEGO BRATA!?
0:04:28:E???
0:04:32:O... Onii-san?
0:04:34:Pozwólcie, że sam to wyjaśnię.
0:04:37:Kiedy trząsłem się z zimna, szukałem|   przyjemnego i cieplutkiego miejsca, by odpocząć...
0:04:42:Wtedy zobaczyłem cieplutką osóbkę, |zmierzającą w moją stronę i nie mogłem nic poradzić...
0:04:46:To się nazywa INSTYNKT.
0:04:51:Hej, przyjaciele! No i ty,| jak się miewasz, mój mały braciszku?
0:04:57:/To starszy brat Yukiego-kun!!!
0:04:58:Ciesz się, że cię nie | posłaliśmy do więzienia!!!
0:05:02:Co on ci w ogóle zrobił?
0:05:05:E!? Znaczy...
0:05:07:O! Nie wiedziałem, że seryjnie|  tu mieszkasz, Kyounkichi-kun. (Kici, kici... ^_^)
0:05:10:Nie nazywaj mnie tym imieniem!!!
0:05:12:A, Kyounkichi-kun, no wiesz...
0:05:13:PRZESTAŃ!!!
0:05:14:Nie widzeliśmy się od sylwestra... Gure-san! ^^
0:05:17:Sporo czasu minęło!
0:05:19:Chyba nie zdradzałeś mnie|  pod moją nieobecność, Gure-san??? ^_~
0:05:24:Jak mógłbym, mając | takiego faceta jak ty, Aya?
0:05:29:Nieźle!!!| Co jest ''NIEZŁE''???/
0:05:31:Etto... Uważam, że jest |zupełnie inny niż Yuki-kun.
0:05:37:A właśnie, to jest Honda Tooru-san.
0:05:40:Przyszedłeś się z nią poznać, prawda?
0:05:43:Ooo! Racja!
0:05:45:Proszę wybaczyć moje wcześniejsze czyny.
0:05:47:Jestem rodzonym starszym bratem Yukiego, Ayame.
0:05:50:Tak! Bardzo mi miło!
0:05:53:Rozumiem, więc tak wygląda|  ktoś, kogo nazywamy księżniczką.
0:05:59:-Ha? | -Jeden przepiękny kwiat, |pośród nieokiełznanych, nużących facetów.
0:06:03:Jesteś porwaną księżniczką, nie?
0:06:04:W zasadzie to, ona nie została porwana...
0:06:06:Nii-san, przestaniesz ją w końcu molestować? (^_~)
0:06:10:Przepraszam, ale ja tu jestem|  naprawdę miły i pełny szacunku dla niej!
0:06:14:Właśnie, ksieżniczko, może | zrobisz mi herbaty i coś do żarcia?
0:06:17:TO WCALE NIE JEST MIŁE!!!
0:06:19:Tak ciężko jest po prostu coś przekąsić... W takim razie...
0:06:24:Tooru-kun, chodźmy gdzieś coś zjeść!
0:06:26:A... Ano! Ale!
0:06:28:Nie martw się niczym! | Koszty zostaw na mojej głowie! HAHAHA!!! ^^
0:06:33:Nie wściekajcie się na mnie...
0:06:37:Teraz, możesz zamówić, co tylko chcesz!
0:06:40:Ja zamówię przepyszny zestaw obiadowy.
0:06:44:Nie przejmuj się Yukim i resztą.
0:06:46:Nie są dziećmi...
0:06:47:Sami wykombinują sobie coś do jedzenia...
0:06:50:No, ale jednak się martwię...
0:06:53:Mówisz, że się mylę?
0:06:56:Nie... Nie! Ależ nie!
0:06:59:Dobrze! Szefie! Proszę zestaw obiadowy razy 2!
0:07:02:Robi się!
0:07:03:/Nie mogę mu się oprzeć!
0:07:06:Ale, to niesamowite! Yuki-kun nigdy nie |mówił mi, że ma starszego brata, który jest wężem!
0:07:14:Doskonale rozumiem, |dlaczego Yuki nigdy ci nie powiedział.
0:07:16:Jak sama widziałaś, | nie jesteśmy zbyt blisko ze sobą.
0:07:19:Właściwie, całkowicie się od siebie różnimy.
0:07:22:Dzieli nas spora różnica wieku,| do tego byliśmy rozdzieleni przez długi czas...
0:07:26:...Ponieważ Yuki był od| urodzenia bardzo chorowitym dzieckiem.
0:07:30:/Rozdzieleni...
0:07:31:W ogóle nie dbałem o | mojego brata, gdy byłem młody.
0:07:36:Ale z czasem, zacząłem | przykładać większą wagę do swego życia.
0:07:39:No i zdałem sobie w końcu sprawę| z niewidocznej linii, która rozdzieliła nas ze sobą.
0:07:47:Słyszałem, że Yuki spotkał Akito w szkole.
0:07:51:Ty też go spotkałaś, prawda?
0:07:53:Nie wiem, jak to ująć, | ale Yuki bardzo boi się Akita.
0:08:00:Myślałem, że może być w dołku od tego czasu...
0:08:04:Więc przyszedłem sprawdzić |cię... Znaczy, sprawdzić, co z Yukim.
0:08:08:Ale on wydaje się szczęśliwy.
0:08:10:W pierwszej chwili, gdy| go ujrzałem, byłem  zawiedziony...
0:08:12:Chciałem dodać mu otuchy, ale jemu nic nie jest.
0:08:16:Żałujesz tego, co było w przeszłości? |/Przeszłości, w której stworzyliście między sobą niewidoczną linię?
0:08:21:Kiedy stajesz się dorosły, zdajesz sobie |sprawę z rzeczy, o których nie miałeś za młodu pojęcia.
0:08:28:W przeszłości... powinienem|  był zrobić to, powinienem tamto...
0:08:33:Takie myślenie pozwoli |ci wyjaśnić wiele okoliczności.
0:08:36:To bardziej jak spowiedź, niż żałowanie.
0:08:40:Czuję, że chciałbym wymazać tego mnie z przeszłości.
0:08:46:Dlatego uważa się starszych ludzi za niedobrych.
0:08:50:Ale... mama!
0:08:52:Moja mama zawsze mówiła, że...
0:08:54:Kiedy sama zostanę mamą, | zrozumiem, jak czuli się moi rodzice.
0:09:01:Dlatego...
0:09:03:Dlatego, powinieneś zrozumieć i nigdy|  nie zapomnieć tego siebie z przeszłości.
0:09:12:Pierwszy raz, gdy sam coś zrobiłeś,| pierwszy raz, gdy dostałeś ochrzan od rodziców...
0:09:17:Jeśli nie zapomnisz |swoich uczuć, gdy byłeś dzieckiem...
0:09:21:...Będziesz w stanie |zrozumieć te same uczucia jako dorosły.
0:09:24:Prawda, że trudno jest | pamiętać wszystko, ale coś zawsze się pamięta.
0:09:29:No i... myśleć o tym| w ten sposób, jest zabawniej.
0:09:37:Aa, znaczy się!!! Sednem|  mojej opowieści miało być... znaczy!
0:09:45:Jeszcze nie jest dla|  was za późno, jako bracia!
0:09:53:Proszę bardzo!
0:09:55:Przepraszam...
0:09:56:A... Nie trzeba.
0:09:59:Wspaniała osóbka, która mówi wspaniałe rzeczy!
0:10:01:Tak! Mama jest najlepsza!
0:10:03:Znaczy... o tobie mówiłem.
0:10:08:Ale...
0:10:09:Właśnie, właśnie.
0:10:11:Rozumie, dlaczego Yuki tak dobrze się trzyma.
0:10:15:Więc, nie jest jeszcze dla nas za późno?
0:10:18:Postaram się.
0:10:20:Mam nadzieję, że ty...
0:10:22:I Yuki, będziecie dobrymi przyjaciółmi.
0:10:27:/W tym momencie, Ayame-san naprawdę...
0:10:32:Honda-san, w porządku?
0:10:34:Tak! Co zjedliście na obiad?
0:10:36:Mniejsza z tym, czy | Nii-san sprawił ci jakiś kłopot?
0:10:39:Nie, ależ wcale! Zamówił|  dla mnie przepyszny zestaw obiadowy!
0:10:43:Ano... Yuki-kun?
0:10:45:Ta?
0:10:46:Yuki-kun, nienawidzisz swojego brata?
0:10:50:E?
0:10:51:A, nic... Chciałam tylko zapytać... Przepraszam.
0:10:55:To dużo bardziej nieswojskie uczucie niż nienawiść...
0:10:58:Nigdy nie wiem, co on sobie myśli.
0:11:00:Jeśli czujesz się nieswojo, zawsze możesz to powiedzieć!
0:11:04:Teraz jest czas, |kiedy staniemy się dla siebie braćmi!
0:11:10:A, znaczy...
0:11:12:Kiedy wychodziliśmy z restauracji, |nagle zrobiło się zimno, dlatego zmienił się w|  węża. A ja słyszałam, że węże umierają w zimnym klimacie i...
0:11:18:Dlatego jestem wężem!
0:11:20:Nie jesteś moim bratem, tylko NICZYM!!!
0:11:22:HAHAHA! Nigdy nie zmienisz prawdy, Yuki!
0:11:27:A, witajcie, oboje!
0:11:32:/Ale, Yuki-kun...
0:11:34:/W tamtym momencie, Ayame-san...
0:11:36:/Uśmiechał się prawdziwym uśmiechem starszego brata.
0:11:41:Gure-san, gdzie mam dzisiaj spać?
0:11:44:E? Nocujesz u nas?
0:11:49:Tłumaczenie: Ariel-chan
0:12:08:Chcę jeszcze pospać...
0:12:16:Nigdzie nie mogłem spać.
0:12:18:Yuki zamknął się od |środka, więc nie miałem jak wejść.
0:12:22:To mogłeś spać u | Shigure, tak jak zawsze!!!
0:12:25:Ale... Gure-san nie|  pozwala mi już spać u siebie...
0:12:28:Oj oj, przestań. Nie przy dzieciach.
0:12:31:DOŚĆ! Jak długo|  jeszcze zamierzasz tu zostać?!
0:12:35:Nie martw się!
0:12:36:Następnym| razem śpię z Tooru-kun!
0:12:38:Wynoś się!!!
0:12:41:/Minęły 3 dni, odkąd zjawił się Ayame-san...
0:12:44:/Ale Yuki-kun i jego brat nadal się ze sobą nie dogadują...
0:12:50:Wię tak! Aya was odwiedził! | Nie widziałem go od Nowego Roku!
0:12:55:Naprawdę?
0:12:56:Chcę się z nim spotkać!
0:12:58:A... Ale przecież nie mogę | odbierać braciom ich cennego czasu, nie?
0:13:02:Jak tam Yuki? Cieszy się?
0:13:04:A...
0:13:06:Yuki?
0:13:12:Yuki jest chory?
0:13...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin