{4439}{4536}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << {4597}{4714}{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [2x02]|Krainy nocy {4717}{4781}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & StrozeR & Igloo666 {4784}{4850}{y:u}{c:$aaeeff}Dopasowanie do ASAP & IMMERSE:|Tiger {5649}{5727}Chłopcze!|Piękny chłopcze! {5756}{5802}Czego chcesz? {5802}{5912}Mężczyzna chętnie by się napił.|Nie pił przez dzień i noc. {5912}{5989}- Chłopiec mógłby zdobyć przyjaciela.|- Mam przyjaciół! {6019}{6094}Daj nam piwa|albo obedrę cię ze skóry. {6094}{6187}Mężczyzna nie wybiera sobie towarzystwa.|Ci dwaj nie znają uprzejmości. {6196}{6249}Mężczyzna musi prosić|o wybaczenie. {6319}{6367}Nazywasz się Arry? {6427}{6531}Mężczyzna ma zaszczyt zwać się Jaqen H'ghar|i pochodzić z Wolnego Miasta Lorath. {6549}{6634}Mały gnojku!|Przynieś nam piwa! {6639}{6702}Trzeba było|poprosić uprzejmiej! {6817}{6944}Podejdź, to wsadzę ci ten kij w dupę|i wyrucham, aż krew popłynie. {6952}{7002}Chłopiec ma więcej odwagi|niż rozsądku. {7002}{7029}Chodź no tu! {7034}{7106}Yoren mówił, że nie wolno nam|zbliżać się do tych trzech. {7109}{7134}Nie boję się ich. {7146}{7221}To jesteś głupi.|Ja się boję. {7337}{7419}Co złote płaszcze|robią tak daleko od stolicy? {7529}{7594}- Co robisz?|- To mnie szukają. {7602}{7652}Ty tu dowodzisz? {7677}{7774}- Jesteście daleko od domu.|- Zadałem pytanie. {7781}{7879}W istocie.|Tylko nieuprzejmie. {7912}{8019}- Zdecydowałem się je zignorować.|- Przywożę królewski nakaz. {8037}{8124}Na jednego z tych śmierdzieli,|których wieziesz. {8187}{8314}Kłopot w tym,|że należą do Nocnej Straży. {8314}{8399}Są poza królewskim zasięgiem. {8469}{8559}Zabawne, że ludzie|tak się martwią o gardła, {8562}{8639}że zapominają o tym,|co jest niżej. {8639}{8814}Naostrzyłem ten sztylet przed śniadaniem.|Można nim ogolić dupę pająka. {8846}{9039}Mógłbym ci też przeciąć tętnicę.|Tylko że nikt tu nie potrafi szyć. {9082}{9246}Chętnie go sobie zatrzymamy.|Dobra stal zawsze przyda się na Murze. {9267}{9407}Macie do wyboru umrzeć tu,|na tych rozstajach, daleko od domu {9409}{9564}albo wrócić i powiedzieć,|że niczego nie znaleźliście. {9689}{9819}Szukamy chłopca o imieniu Gendry!|Nosi hełm w kształcie byczej głowy. {9821}{9932}Ten, kto go wyda,|otrzyma królewską nagrodę. {9932}{9989}Wrócimy tu w większej sile. {9989}{10089}A twoją głowę zetnę|razem z łbem bękarta. {10934}{10962}Mój panie. {10964}{11064}Kazałeś mi czekać, ale twój przyjaciel|dotrzymał mi towarzystwa. {11069}{11121}Mówiliśmy o twej waleczności {11121}{11217}w zwycięstwie przeciwko|pomocniczym wojskom Starków. {11217}{11274}Cóż to była za bitwa. {11274}{11359}Ponoć otrzymałeś|straszliwą ranę w głowę. {11364}{11446}Ci ludzie z Północy|to straszliwi wojownicy. {11449}{11514}Opowiedziałam mu,|jak się poznaliśmy. {11529}{11696}Coś wspaniałego, odnaleźć|taką piękność w kuchniach ojca. {11707}{11769}Cuda się zdarzają. {11769}{11821}Powinieneś spróbować|jej rybnego placka. {11821}{11917}- Lord Varys chyba tego nie lubi.|- Skąd to wiesz? {11921}{11962}Potrafię odgadnąć wszystko. {11964}{12051}Tacy jak ja i lord Varys nie mogą|dać się zdominować ułomnościom. {12059}{12112}Jeszcze zrobimy z niego rybaka. {12121}{12244}Cieszę się, że twoja przyjaciółka|może ci towarzyszyć w stolicy. {12246}{12339}Przyjaciele są|tak ważną częścią życia. {12346}{12419}Szkoda, że twój ojciec|nie chciał jej tutaj. {12421}{12576}Nie martw się, panie.|Moje usta będą milczeć jak zaklęte. {12596}{12682}Ich milczenie jest już legendarne,|gdy w grę wchodzą przyjaciele. {12687}{12799}Nie wypada mi tak wciąż mówić,|gdy marzycie o odpoczynku. {12804}{12846}Zostawię was. {12887}{13012}Witaj w Królewskiej Przystani.|Nadajesz miastu blasku. {13019}{13076}Zbiera się rada, mój panie. {13157}{13239}- Nie przepadam za groźbami.|- Kto ci groził? {13239}{13314}Nie jestem Nedem Starkiem|i znam reguły tej gry. {13319}{13382}- Ned Stark był człowiekiem honoru.|- Ja taki nie jestem. {13387}{13479}Jeśli znów będziesz mi groził,|każę cię wrzucić do morza. {13554}{13617}Możesz się rozczarować. {13629}{13732}Burze nadciągają i mijają,|większe rybki pożerają mniejsze, {13732}{13801}a ja wciąż utrzymuję się na wodzie. {13839}{13949}Chodźmy. Nie powinniśmy|kazać królowej czekać. {14064}{14142}"Od dziś po kres czasów {14162}{14274}jesteśmy wolnym i niezależnym|królestwem Północy". {14342}{14404}Ma w sobie więcej ikry od ojca. {14404}{14471}Świetnie sobie radzisz|z darciem dokumentów. {14489}{14582}Oddamy mu kości ojca|jako gest dobrej woli. {14587}{14659}Przekażesz Starkom|naszą odpowiedź, kuzynie? {14662}{14726}Tak, Wasza Miłość. {14729}{14792}Widziałeś mojego brata,|gdy byłeś gościem Starków? {14792}{14887}Widziałem.|Nie złamali w nim ducha. {14909}{15034}Jeśli z nim porozmawiasz,|przekaż mu, że pamiętamy o nim. {15051}{15134}- Tak zrobię, Wasza Miłość.|- Bezpiecznej podróży, kuzynie. {15222}{15301}- Masz dryg do dyplomacji.|- To już wszystko? {15319}{15426}O poranku przyleciał kruk|z Czarnego Zamku. {15432}{15539}- Kłopoty z Dzikimi?|- Nie na darmo noszą to miano. {15542}{15601}Niektórzy są dziś mniej dzicy. {15601}{15722}Przestali się wzajemnie wyżynać|i słuchają tego Króla za Murem. {15724}{15829}Króla? Który to już, piąty?|Straciłam rachubę. {15834}{15922}Lord Dowódca prosi nas|o ludzi do obsadzenia Muru. {15922}{16001}Chyba zapomniał, że mamy wojnę.|Nie możemy nikogo użyczyć. {16004}{16119}"Nadchodzą zimne wichry, a wraz z nimi|martwi powstają z grobów". {16124}{16209}Ludzie z Północy są przesądni. {16214}{16309}Twierdzi, że taki umarły|zaatakował go w jego komnatach. {16309}{16367}Mormont nie kłamie. {16367}{16509}- Jak się zabija zmarłych ludzi?|- Najwyraźniej się ich pali. {16522}{16654}Jeden raz na Murze i już wierzysz|w grumkiny i snarki? {16664}{16779}Nie wiem, w co wierzyć,|ale przedstawię ci fakty. {16782}{16879}Nocna Straż to jedyne, co oddziela nas|od tego, co leży za Murem. {16882}{17026}Z pewnością odważni mężowie|z Nocnej Straży ochronią nas. {17049}{17126}I powiedziałem, że gdyby bogowie|chcieli obdarzyć nas godnością, {17129}{17209}nie moglibyśmy|pierdzieć po śmierci. {17236}{17297}Pierdzimy po śmierci? {17301}{17399}Moja świętej pamięci matka|nieźle dawała, gdy opuściła ten świat. {17399}{17492}Pierdziała tak głośno,|że aż łoże się trzęsło. {17704}{17786}To chciwość, żeby jeden mężczyzna|miał aż tyle żon. {17789}{17924}- Nie wystarczyłyby mu dwie lub trzy?|- Toczymy poważną rozmowę. {17947}{18086}- Spójrz tylko.|- Nie ma to jak odchodzące kobiety. {18097}{18204}- Wolę patrzeć, jak idą w moją stronę.|- To też miłe. {18204}{18334}Była taka mleczarka, Violet,|na farmie obok mojej. {18344}{18424}Bawiliśmy się w zapasy,|odkąd skończyliśmy sześć lat. {18439}{18526}Potem dorośliśmy, a zapasy... {18572}{18667}- trochę się zmieniły.|- Byłeś z nią? {18676}{18769}- Ile razy?|- Ile tylko mogłem. {18854}{18942}- Szkoda, że nie dorastałem na farmie.|- Trzeba więcej ziemniaków. {18947}{19007}Wyciągnij następny wór z sań. {19084}{19136}Przynieś też rzepy. {19417}{19479}Nie.|Duch, nie! {19559}{19599}Uciekaj! {19714}{19794}Już dobrze.|Przestraszył cię? {19794}{19909}- Nie powinieneś mnie dotykać!|- Tak, racja. {19942}{20026}Przepraszam. Chciałem się upewnić,|że nic ci się nie stało. {20182}{20229}Jesteś bardzo odważny. {20459}{20492}Co ty wyprawiasz?! {20517}{20614}To jest Goździk.|Jedna z... córek Crastera. {20632}{20672}Witaj.|Co ty wyprawiasz? {20674}{20717}Sam powiedział,|że możesz pomóc. {20719}{20792}- Wybacz, Sam wie, że nie...|- Ona jest w ciąży! {20957}{21024}Musimy wziąć ją ze sobą,|kiedy będziemy wyjeżdżać. {21024}{21047}Co? {21069}{21157}- Wiem, że to szalone...|- To niemożliwe! {21157}{21207}- Lord Dowódca...|- Przysięgaliśmy chronić! {21207}{21307}- Sam, nie możemy jej wziąć!|- Proszę. Mogę biec, jeśli trzeba. {21314}{21344}To niemożliwe. {21349}{21464}- Jestem w ciąży i jeśli to chłopiec...|- To co wtedy? {21607}{21724}Mamy dla ciebie ryzykować|i nawet nie powiesz nam dlaczego? {21847}{21917}- Dlaczego to zrobiłeś?|- Co, zadałem jej pytanie? {21926}{22009}- Jesteś okrutny.|- Okrutny? Chcesz stracić dłoń? {22011}{22069}- Nawet jej nie dotknąłem!|- Ale chciałeś ją ukraść! {22069}{22154}- Co Craster ci wówczas utnie?|- Nie mogę jej ukraść. {22157}{22242}Jest człowiekiem,|a nie jakąś kozą! {22332}{22444}Zagłębiamy się w tereny Dzikich.|Nie możemy zabrać dziewczyny. {22451}{22554}Nawet gdyby Mormont się zgodził,|co byśmy z nią zrobili? {22557}{22614}Kto odebrałby poród?|Ty? {22624}{22724}Mógłbym spróbować.|No co? Czytałem o tym. {22761}{22801}Trochę. {22839}{22924}Przykro mi Sam.|Nie możemy jej pomóc. {24286}{24326}Khaleesi. {25419}{25501}- Nie musisz tego oglądać.|- To krew mojej krwi. {25567}{25647}- Kto to zrobił?|- Być może khal Pono. {25651}{25684}Khal Jhaqo. {25699}{25764}Nie podoba im się,|że kobieta prowadzi khalasar. {25767}{25854}Będzie im się podobać jeszcze mniej,|kiedy się z nimi policzę. {26111}{26182}Odebrali mu duszę! {26224}{26382}- Nie mogli tego zrobić.|- Zrobili, zarżnęli go jak zwierzę! {26404}{26482}Nawet nie spalili jego ciała! {26484}{26594}Nigdy nie dołączy|do naszych wielkich przodków! {26634}{26709}Ułożymy mu stos pogrzebowy. {26867}{26969}Daję słowo.|Rakharo dołączy do przodków. {28061}{28117}Czy jest tu tak,|jak zapamiętałeś, panie? {28122}{28154}Zamek wydaje się mniejszy. {28156}{28217}Wszystko wydaje się większe,|kiedy jest się dzieckiem. {28217}{28297}Gdy byłam dzieckiem, kajuta ojca|zdawała się pałacem. {28304}{28352}A teraz... {28379}{28472}- Będą czekać na mnie w porcie.|- Kto? {28477}{28564}Wszyscy, którzy się liczą.|To dla nich wielki dzień. {28572}{28639}Nie mieli się czym zachwycać,|odkąd wyjechałem. {28656}{28799}Żelazne Wyspy to surowe miejsce.|Zawsze tak było. Zimno i mokro. {28809}{288...
filmy.i.seriale