Death.Valley.S01E05.720p.HDTV.x264-IMMERSE.txt

(25 KB) Pobierz
1
00:00:00,187 --> 00:00:09,099
T³umaczenie: toxi
http://chomikuj.pl/I_hate_ducks

2
00:00:09,386 --> 00:00:10,820
<i>Jesteœmy na piêtrze.</i>

3
00:00:10,822 --> 00:00:12,829
Ktoœ widzia³ zombie w domu opieki.

4
00:00:12,949 --> 00:00:14,134
Dziêkujê, ¿e zjawiliœcie siê 
tak szybko.

5
00:00:14,254 --> 00:00:15,363
¯aden problem.

6
00:00:15,578 --> 00:00:17,378
Um, jesteœ pewna ¿e ...

7
00:00:17,380 --> 00:00:19,280
Wszyscy tu nie s¹ zombie?

8
00:00:19,282 --> 00:00:20,581
By³ tu minutê temu.

9
00:00:24,120 --> 00:00:25,686
Aaaaaa!

10
00:00:25,688 --> 00:00:26,888
Aaaaaa!

11
00:00:26,890 --> 00:00:28,656
Wszystko w porz¹dku, proszê pani.
Proszê pani?

12
00:00:28,658 --> 00:00:30,925
Ju¿ w porz¹dku.
Ju¿ dobrze, ju¿ dobrze.

13
00:00:30,927 --> 00:00:33,428
On ju¿ nie ¿yje.
Zabiliœmy go.

14
00:00:33,430 --> 00:00:35,930
- Ju¿ dobrze.
- Zabi³eœ mojego brata.

15
00:00:38,033 --> 00:00:39,967
- Pani kogo?
- Mojego brata Waltera.

16
00:00:39,969 --> 00:00:43,604
Przyjecha³ mnie odwiedziæ
A ty go zabi³eœ!

17
00:00:43,606 --> 00:00:45,440
To po cholerê 
pani tak wrzeszcza³a?

18
00:00:45,442 --> 00:00:48,309
Bo ucieszy³ mnie jego widok!

19
00:00:48,311 --> 00:00:50,244
O Bo¿e!
Zabijê ciê!

20
00:00:50,246 --> 00:00:51,679
- Janice.
- Zabijê ciê!

21
00:00:51,681 --> 00:00:53,548
Bezczelny kretyn!

22
00:00:53,550 --> 00:00:58,219
Jesteœ bezczelnym kretynem!

23
00:00:58,221 --> 00:01:00,988
WeŸ...
Przesuñ t¹ cholern¹ kamerê.

24
00:01:00,990 --> 00:01:02,290
Rok temu...

25
00:01:02,292 --> 00:01:04,058
Wampiry, wilko³aki i zombie...

26
00:01:04,060 --> 00:01:07,028
Pojawi³y siê na ulicach doliny
San Fernando w Kalifornii.

27
00:01:07,030 --> 00:01:12,166
W³adze nie wiedz¹, 
sk¹d siê wziê³y.

28
00:01:17,740 --> 00:01:19,109
OTO HISTORIE 

29
00:01:19,500 --> 00:01:21,010
POLICJANTÓW

30
00:01:21,012 --> 00:01:22,746
KTÓRZY ŒCIGAJ¥ POTWORY

31
00:01:23,148 --> 00:01:24,008
A KAMERA

32
00:01:24,010 --> 00:01:27,017
ZA NIMI POD¥¯A

33
00:01:30,019 --> 00:01:32,687
Dobra ludzie, mieliœmy zombie

34
00:01:32,689 --> 00:01:36,124
w domu opieki, w wyniku czego
zgin¹³ 82 letni

35
00:01:36,126 --> 00:01:37,792
Walter Gilberg.

36
00:01:37,794 --> 00:01:39,861
Niewa¿ne, kto spowodowa³ 
jego œmieræ,

37
00:01:39,863 --> 00:01:42,797
dlatego mogê powiedzieæ, 
¿e to John-John.

38
00:01:42,799 --> 00:01:45,666
Ale tu, w UTF za nasze sukcesy

39
00:01:45,668 --> 00:01:47,969
i pora¿ki odpowiadamy 
jako zespó³.

40
00:01:47,971 --> 00:01:49,504
Czy to jasne?

41
00:01:49,506 --> 00:01:51,606
Nieuczciwie by³oby sugerowaæ, 
¿e Carla mia³a coœ wspólnego

42
00:01:51,608 --> 00:01:54,342
z tym zgonem,
skoro to wina John-Johna...

43
00:01:54,344 --> 00:01:57,278
Który, na czas œledztwa,

44
00:01:57,280 --> 00:01:59,714
- bedzie mia³ s³u¿bê za biurkiem.
- Do bani.

45
00:01:59,716 --> 00:02:01,315
A w ogóle dorwaliœcie zombiaka?

46
00:02:02,451 --> 00:02:04,051
Dobra, jeden na dwóch 
to niez³y wynik.

47
00:02:04,053 --> 00:02:05,286
Skoñczyliœmy pogawêdki?

48
00:02:05,288 --> 00:02:08,356
No to na miasto i zabijcie coœ.

49
00:02:08,358 --> 00:02:11,092
Kapitanie, jeœli Carli
potrzeba na dziœ partnera,

50
00:02:11,094 --> 00:02:12,527
to chêtnie siê przejadê.

51
00:02:12,529 --> 00:02:14,495
To zale¿y od Carli.

52
00:02:14,497 --> 00:02:15,997
To chyba nie jest dobry po...

53
00:02:15,999 --> 00:02:17,431
Fantastycznie,
ma³e przetasowanie

54
00:02:17,433 --> 00:02:18,866
dobrze wszystkim zrobi,

55
00:02:18,868 --> 00:02:20,868
tak jak zrobili z sêdziami 
w <i>"American Idol".</i>

56
00:02:20,870 --> 00:02:23,337
- Dzieki, kapitanie.
- Mo¿ecie siê oddaliæ.

57
00:02:27,810 --> 00:02:30,311
Powiem tylko jedno,

58
00:02:30,313 --> 00:02:31,746
a potem siê zamykam.

59
00:02:31,748 --> 00:02:33,414
Powinnyœmy byæ przyjació³kami, nie?

60
00:02:33,416 --> 00:02:35,183
Absolutnie.

61
00:02:35,185 --> 00:02:36,851
Jesteœmy w podobnym wieku.

62
00:02:36,853 --> 00:02:38,386
Mo¿e jesteœ kilka lat strasza.

63
00:02:38,388 --> 00:02:41,556
- Wielkie rzeczy.
- Mam 23 lata.

64
00:02:41,558 --> 00:02:44,025
Oh.
Myœla³am, ¿e jesteœ starsza.

65
00:02:44,027 --> 00:02:46,360
Nie ¿ebyœ wygl¹da³a staro,

66
00:02:46,362 --> 00:02:48,229
po prostu... 
Robisz wra¿enie starszej.

67
00:02:48,231 --> 00:02:51,465
Widaæ, ¿e masz autorytet.

68
00:02:51,467 --> 00:02:54,635
Ale... W zasadzie,
to wygl¹dasz bardzo m³odo.

69
00:02:54,637 --> 00:02:56,370
Jesteœ naprawdê ³adna.

70
00:02:56,372 --> 00:02:58,573
Dziêki.

71
00:02:58,575 --> 00:03:00,241
Masz ch³opaka?

72
00:03:00,243 --> 00:03:02,677
Ja nie mam.

73
00:03:02,679 --> 00:03:04,845
Jeden goœæ zaprosi³ mnie na 
randkê w zesz³ym tygodniu.

74
00:03:04,847 --> 00:03:07,281
Ale to ja musia³am go powieŸæ.

75
00:03:07,283 --> 00:03:08,416
Kiedy tam dotar³am,

76
00:03:08,418 --> 00:03:09,984
on i jego kumpel podnosili ciê¿ary

77
00:03:09,986 --> 00:03:10,985
w bokserkach.

78
00:03:10,987 --> 00:03:13,054
I wtedy...

79
00:03:13,056 --> 00:03:15,256
Zrobi³am w ty³ zwrot.

80
00:03:15,258 --> 00:03:17,358
Mamy 115 na Ventura Boulevard

81
00:03:17,360 --> 00:03:19,760
na 12555 w toku.

82
00:03:19,762 --> 00:03:21,696
Funkcjonariusz Rinaldi...
Jadê tam.

83
00:03:21,698 --> 00:03:22,730
115?

84
00:03:22,732 --> 00:03:23,798
Œwie¿y zombiak

85
00:03:23,800 --> 00:03:25,800
publicznie zak³ócaj¹cy porz¹dek...

86
00:03:25,802 --> 00:03:26,834
Zombiak.

87
00:03:26,836 --> 00:03:28,836
- Fajowsko.
- Uspokój siê.

88
00:03:33,742 --> 00:03:34,775
Oh, witam, kapitanie.

89
00:03:34,777 --> 00:03:36,310
Kiedyœ spêdzi³em 36 
godzin przy biurku,

90
00:03:36,312 --> 00:03:37,645
bez przerwy na toaletê.

91
00:03:37,647 --> 00:03:39,413
Wiesz, jak mi siê to uda³o?

92
00:03:39,415 --> 00:03:41,882
Si³¹ woli i podbrzusza.

93
00:03:41,884 --> 00:03:43,417
Dlatego, gdy zdejmujê koszulê,

94
00:03:43,419 --> 00:03:45,486
speszyæ mnie mo¿esz 
tylko beczk¹ wê¿y.

95
00:03:45,488 --> 00:03:48,489
Wiêc czego szukasz 
w sieci, przyjacielu?

96
00:03:48,491 --> 00:03:49,757
Sprawdzam tylko pocztê, 
kapitanie.

97
00:03:49,759 --> 00:03:50,992
Nie wstydŸ siê.

98
00:03:50,994 --> 00:03:52,526
Surfowanie po sieci to w 
dzisiejszych czasach jedyna metoda,

99
00:03:52,528 --> 00:03:54,762
by nie zwariowaæ, 
siedz¹c za biurkiem.

100
00:03:54,764 --> 00:03:56,797
Kapitanie, to walki zombie.

101
00:03:56,799 --> 00:03:57,999
Wie pan - jak walki w³óczêgów,

102
00:03:58,001 --> 00:04:00,134
ale zamiast nich 
u¿ywaj¹ zombiaków.

103
00:04:00,136 --> 00:04:03,604
Brzmi obrzydliwie i poni¿aj¹co.

104
00:04:03,606 --> 00:04:05,473
- Chcia³bym to zobaczyæ.
- Dobrze.

105
00:04:05,475 --> 00:04:06,907


106
00:04:06,909 --> 00:04:08,876
Widzi pan?

107
00:04:11,413 --> 00:04:12,713
Wiesz, mój przyjaciel 
to nakrêca.

108
00:04:12,715 --> 00:04:14,548
Tak, có¿, twój przyjaciel 
jest chory.

109
00:04:14,550 --> 00:04:17,084
To jakaœ pornograficzna nekrofilia.

110
00:04:17,086 --> 00:04:19,453
Wiêc nie zrobi ró¿nicy jesli...

111
00:04:19,455 --> 00:04:20,454
- Oh! Wow!
- Oh!

112
00:04:20,456 --> 00:04:21,656
Kapitanie, widzi pan to?

113
00:04:23,558 --> 00:04:25,359
Wow!

114
00:04:25,361 --> 00:04:26,994
Ciekawe, czy nazywaj¹ 
go "mielona wo³owina"

115
00:04:26,996 --> 00:04:28,296
bo wygl¹da jak ona,

116
00:04:28,298 --> 00:04:30,598
czy dlatego, ¿e zmienia 
w ni¹ przeciwników?

117
00:04:30,600 --> 00:04:31,966
A mo¿e po prostu j¹ lubi?

118
00:04:31,968 --> 00:04:33,901
Wie pan, to doskona³e 
pytanie, kapitanie.

119
00:04:33,903 --> 00:04:35,002
Myœlê, ¿e ten wielki...

120
00:04:35,004 --> 00:04:37,038
- Urwie mu g³owê.
- Zak³ad stoi.

121
00:04:37,040 --> 00:04:38,973
Przegrany musi wymasowaæ 
temu drugiemu ramiona.

122
00:04:38,975 --> 00:04:42,576
Nie przepadam za tym, kapitanie.

123
00:04:42,578 --> 00:04:43,978
Wiecie, w³aœnie 
sms-owa³em z tym kumplem.

124
00:04:43,980 --> 00:04:46,547
Mówi, ¿e dziœ nakrêci ich wiêcej.

125
00:04:52,487 --> 00:04:55,056
Vampiry niedawno porwa³y 
wiele karetek z krwi¹,

126
00:04:55,058 --> 00:04:56,691
pomyœlelismy wiêc, 
¿e dobrze bêdzie

127
00:04:56,693 --> 00:04:58,793
upewniæ siê, 
¿e ta dotrze do szpitala.

128
00:04:58,795 --> 00:05:01,595
Z tego, co pamiêtam -
to by³ mój pomys³, ale...

129
00:05:01,597 --> 00:05:02,963
Serio, Billy?

130
00:05:02,965 --> 00:05:05,032
Wczeœniej pi³em pyszny 
koktajl w Mickey D.

131
00:05:05,034 --> 00:05:07,001
- To te¿ by³ twój pomys³?
- Tak.

132
00:05:07,003 --> 00:05:08,736
Tak, to by³ mój pomys³.

133
00:05:08,738 --> 00:05:11,505
Tak, masz racjê.
To by³ twój pomys³. By³.

134
00:05:22,351 --> 00:05:24,518
No, wszystko wygl¹da koszernie.

135
00:05:24,520 --> 00:05:27,355
Tak. Ale sprawdzenie tego 
to i tak by³ dobry pomys³.

136
00:05:27,357 --> 00:05:29,357
Tak, ju¿ wczeœniej to mówi³em.

137
00:05:29,359 --> 00:05:31,125
Jasne, kiedy myœla³eœ, 
¿e to by³ twój pomys³.

138
00:05:31,127 --> 00:05:33,961
Billy, myœlisz, ¿e nie doœæ
ciê komplementujê,

139
00:05:33,963 --> 00:05:35,830
albo ¿e ciê nie doceniam?

140
00:05:35,832 --> 00:05:38,366
Nie wiem.
Mo¿e czasami.

141
00:05:38,368 --> 00:05:41,502
Bo jeœli tak czujesz,
przepraszam.

142
00:05:41,504 --> 00:05:43,738
Dziêkujê.

143
00:05:49,211 --> 00:05:51,579
Hej, zauwa¿yliœcie coœ dziwnego?

144
00:05:51,581 --> 00:05:52,813
Na przyk³ad?

145
00:05:52,815 --> 00:05:54,915
Oni nie wnosz¹ krwi, Stu.

146
00:05:54,917 --> 00:05:57,184
Wynosz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin