Suicide.docx

(27 KB) Pobierz

Suicide - koniec czy rozwiązanie

Samobójstwo. Społeczeństwa nazywają zerem ludzi, którzy postanawiają właśnie w ten sposób ze sobą skończyć. Tak naprawdę czy tych ludzi można uważać za gorszych? Za takich co mają mniejsze poczucie wartości niż ci którzy wydają o nich takową opinię?

 

Trochę statystyk

W ciągu 15 ostatnich lat statystyki roczne ludzi, którzy popełnili samobójstwo nie zmniejsza się poniżej 4000 a i nie jest większa niż 5700. Przerażającą większość stanowią mężczyźni - zazwyczaj stanowią około 75%. Najczęściej samobójstwo popełniają ludzie w przedziale wiekowym 45-49. Ponadto najczęściej wybieraną metoda samobójczą jest powieszenie sie (na 5625 samobójców wybiera ta metodę aż 4221 osobników). Dalej w kolejności jest rzucenie się z wysokości (400 osób). Statystyki podają również ze najczęstszym motywem jest choroba psychiczna, następnie nieporozumienia rodzinne, dalej przewlekła choroba.

Sedno samobójstwa

Samobójstwo jest to własnowolne pozbawienie siebie życia. W tym momencie chciałabym coś powiedzieć od siebie. Właściwie nie mam zamiaru robić z tego jakiegoś naukowego referatu, jednak myślałam, że jednak dobrym wprowadzeniem będzie parę faktów.

http://www.dn.no/multimedia/archive/00052/HB___Skrik__av_Edvar_52681h.jpgSkrikChciałabym przede wszystkim zauważyć, że choroba psychiczna mimo ze nam sie dość nieprzyjemnie kojarzy to jednak nie jest to koniecznie kompletne odwalenie "tralal bum bum - aj si ded pipul!". Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, ze człowiek choćby z depresją jest chory psychicznie. Tacy ludzi są wokół nas, my sami możemy nie wiedzieć o tym. Taka depresja jest tak naprawdę bardzo trudnym wg mnie zjawiskiem. Naczytałam sie różnych artykułów o tej chorobie. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić skąd właściwie sie bierze. Jak można się przed nią chronić. Wiadomo mi tylko tyle o tym że jeśli utrzymuje sie w nas stan przygnębienia, wielkiej niechęci przez znacznie dłużej niż dwa tygodnie to możemy podejrzewać o siebie depresję. Ponadto wiem też, ze to nie jest choroba jak byle przeziębienie - samo nie przejdzie. Rozpisuję sie na ten temat bo jak widać to zalicza się do dość ważnych motywów śmierci samobójczej.

Tytuł Suicide - koniec czy rozwiązanie jak widać pokazuje dylemat, zarazem pewnie i konflikt. Śmierć zdecydowanie może oznaczać słabość istoty. Wiele religii (jak np. Katolicy) uważają samobójstwo za grzech. Jednak na podstawie różnych publikacji muszę powiedzieć, że ci ludzie zabijając się w większości wypadków nie chcą umierać. Popełniają samobójstwo jedynie po to aby zwrócić na siebie uwagę. To ludzie zazwyczaj, którym coś nie wyszło w życiu, często osamotnieni, z poczuciem odrzucenia. Chcą światu zrobić na złość swoja śmiercią. Jednak tak naprawdę nie chcą umierać, bo jaki sens robić komuś na złość skoro później nie ujrzysz tego efektów? Czy w takim razie nie możemy uznać tego za swoiste rozwiązanie własnych problemów? Trochę może zbyt kosztowne ale jednak. Drugie pojęcie rozwiązania jest banalniejsze: odejście z tego świata = ucieczka od problemów.

O co mi tak naprawdę chodzi?

Powiem szczerze ze w dzisiejszych świecie śmierć jest bagatelizowana. Ludzie wola zapomnieć o niej wierząc, że będzie żyć wiecznie. Ślepo marząc. Tak naprawdę jest "garstka" osób na tym świecie, którym śmierć jest bliska. Tak bliska, ze aż decydują się na nią z własnej woli. Miejmy oczy szeroko otwarte. Warto pomagać sobie na wzajem, zanim będzie za późno.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin