ZMIANA POLITYCZNA W POLSCE. Geneza, przebieg, konsekwencje.pdf

(241 KB) Pobierz
DEMOKRACJA W POLSCE. SZANSE I ZAGROŻENIA
Karol B. Janowski
ŹRÓDŁA I PRZEBIEG ZMIANY POLITYCZNEJ W POLSCE
(19801989)
1989 rok w Polsce zajmuje zarówno w świadomości społecznej,
jak literaturze naukowej miejsce szczególne. Zakres i głębia prze
obrażeń oraz przeplatanie się procesów politycznych i ekono
micznych każe traktować skondensowane w tym roku zdarzenia
jako rewolucję. Jej początek wypadnie wiązać z wydarzeniami w
sierpniu 1980 r. Akcje strajkowe lata 1980 r. odtwarzały w znacznej
mierze elementy konfliktów społecznych z lat ubiegłych. Jednako
woż ich osobliwość polegała na tym, że pojawiły się nowe czynniki,
na tyle znaczące, iż przebieg zdarzeń przybrał zgoła odmienny
kształt, zaś skutki okazały się dalekosiężne.
Po raz pierwszy konflikt społecznopolityczny został rozwiąza
ny na drodze negocjacji. Przesłanką zawarcia umów był układ sił
społecznych. Jego ocena uzmysłowiła zaangażowanym w konflik
cie stronom, że użycie siły nie zapewni korzyści komukolwiek. W
warstwie deklarowanych intencji między kontrahentami nie wystę
powały różnice. Obie strony aprobowały socjalizm, uściślając, że
winien być on pozbawiony deformacji. Oczekiwania partii związane
były z osiągnięciem spokoju społecznego, przede wszystkim z za
chowaniem dotychczasowego modelu stosunków władzy. Nato
miast nowe związki zawodowe nie mieszcząc się w porządku real
nosocjalistycznym, niosły jego dezintegrację. „Solidarność” skupia
ła wzrastające oczekiwania lokowane we wszystkich niemal wymia
rach życia społeczeństwa: moralnej, duchowej, ekonomicznej, poli
tycznej. Spełnienie formułowanych przez „Solidarność”, a także
Referat wygłoszony w ramach Panelu I (16 września): Rok 1989 w Europie Środkowow
schodniej: mechanizm i natura przełomu. 17. Powszechny Zjazd Historyków Polskich (Kraków
1518 września 2004) nt. Tradycja nowoczesność – tożsamość. Temat główny: Czas wielkiego
przełomu: społeczeństwo, gospodarka i kultura państw Europy Środkowowschodniej 1989
1990.
1
organizacje korzystające z jej wsparcia, żądań wiodło do przekro
czenia granicy, którymi były reguły oraz mechanizmy stabilizujące
porządek realnosocjalistyczny. „Solidarność” stawała się więźniem
misji, spełnienie której uniemożliwiała „skompromitowana” władza,
oporna wobec ruchu odrodzenia narodowego, społecznego i mo
ralnego. Nie zawsze będąc w stanie skłonić władze do ustępstw
drogą negocjacji, uznała strajk za najskuteczniejszy środek walki.
Dodatkowym czynnikiem, określającym przebieg zdarzeń w
Polsce był stosunek rządzących w sąsiednich państwach partii
komunistycznych do powstania „Solidarności” i jej aktywności.
Głównym wyrazicielem niejako upełnomocnionym opinii wobec
rozwoju sytuacji w Polsce była Komunistyczna Partia Związku Ra
dzieckiego. Wachlarz możliwych i stosowanych środków był boga
ty, wykazując znamiona stopniowalności: nacisk opinii publicznej
(prasa), polityczna perswazja, gospodarczy szantaż oraz groźba
użycia sił inwazyjnych. Niemniej ważnym elementem międzynaro
dowego kontekstu, było stanowisko Zachodu, w tym zwłaszcza
Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Każde naruszenie po
wojennej stabilności w Europie, sięgającej układów jałtańskich,
stanowiącej część równowagi światowej oddziaływało na wyobraź
nię co do ewentualnej destabilizacji.
18 lutego 1981 r. powierzono funkcję Prezesa Rady Ministrów
członkowi Biura Politycznego, ministrowi obrony narodowej gen.
armii Wojciecha Jaruzelskiemu. Przekonywano, że rząd kierowany
przez szefa struktury formalnie apolitycznej bezpośrednio nie
związanej ze sprawowaniem władzy będzie gwarantem „uczciwe
go” kierowania sprawami społeczeństwa i wywiązywania się z zo
bowiązań (pozytywnie na powołanie Jaruzelskiego na szefa rządu
zareagowała „Solidarność”). Sugerowano, że będzie troszczył się o
zachowanie spokoju i porządku, porzucając uległość i niekonse
2
kwencje wobec opozycji. Do sojuszników w „socjalistycznym obo
zie” kierowano zapewnienie: rozwój sytuacji w Polsce pozostaje
pod kontrolą; klucz do rozwiązania spraw polskich spoczywa w
polskich rękach. Gwarantem „socjalistycznej odnowy” jest wojsko,
kierowane przez człowieka związanego z partią; jego droga życio
wa wiodła poprzez wspólne, radzieckopolskie doświadczenia wo
jenne. Nacisk Zachodu na rzecz porzucenia (lub złagodzenia)
przez Związek Radziecki doktryny ograniczonej suwerenności tra
cił tedy uzasadnienie.
Okres posierpniowy charakteryzował się przyśpieszoną eduka
cją polityczną, po wtóre – tlącym się konfliktem. Po obu jego stro
nach ujawniały się tendencje radykalne, których rzecznicy parli do
decydujących rozstrzygnięć. Jedni poprzez wyegzekwowanie przy
jętych ustaleń, prąc do zmiany porządku ustrojowopolitycznego.
Drudzy, głosząc hasło „dość ustępstw”, zmierzali do siłowego wy
eliminowania antyustrojowych zagrożeń. Między oboma skrajno
ściami lokowały się różnorakie pośrednie opcje, jednak to właśnie
grupy skrajne fundamentalizmem, odrzucaniem kompromisu nie
jednokrotnie nadawały dominujący ton wydarzeniom. Okoliczności
te tworzyły wyjątkowo zapalną atmosferę, którą lada iskra mogła
doprowadzić do wybuchu kładącego kres kruchej koegzystencji.
Tym razem miejscem konfliktu stała się Bydgoszcz. Po prze
rwanym posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Narodowej 19 marca
1981 r. i nie dopuszczeniu do przedstawienia postulatów tyczących
utworzenia NSZZRI „Solidarność”, trzech działaczy „Solidarności”
podczas wyprowadzania z sali obrad doznała obrażeń, wymagają
cych hospitalizacji. Incydent wywołał wzburzenie, grożąc ogólno
polskim protestem (strajk generalny). Jednakże 30 marca zostało
zawarte porozumienie sygnowane przez wicepremiera Mieczysła
wa F. Rakowskiego i Lecha Wałęsę, w którym strona rządowa
3
uznała przerwanie obrad w Bydgoszczy za niezgodne z obowiązu
jącym prawem, zaś użycie sił porządkowych za „sprzeczne z przy
jętymi dotąd i przestrzeganymi zasadami rozwiązywania konfliktów
społecznych”. Zapewniano, że winni zostaną ujawnieni i ukarani.
12 maja Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował NSZZ RI „So
lidarność”. Natomiast sprawcy pobicia działaczy „Solidarności” po
zostali „nieustaleni”, uchodząc karze.
Prawdą jest, iż został zażegnany konflikt, którego skutki prze
kraczały dotychczasowe doświadczenia. Obu stronom towarzyszy
ła świadomość jego nowej jakości. Przeważyła ona, stając się
przesłanką pomyślnie zakończonych negocjacji. Po stronie reży
mowej wyraźniej ujawnił się opór wobec polityki kompromisu. Prze
jawiali go ludzie wierni doktrynalnej ortodoksji, przeciwni zmianie
socjalistycznego status quo. Część z nich nie odżegnywała się od
pomocy z zewnątrz. Wykorzystując swoje usytuowanie w kręgu
władzy, posługiwali się prowokacją, by wzmagać napięcie i konflik
ty. Po stronie zaś „solidarnościowej” dominowały nastroje tryumfa
lizmu. Ulegający mu ludzie traktowali „porozumienie warszawskie”
jako ustępstwo odbiegające od możliwych do osiągnięcia rezulta
tów, jako kapitulację, rezygnację z ideałów „Solidarności”.
Incydent w Bydgoszczy wykraczał poza granice jednego woje
wództwa. Konflikt oznaczał przełom. Obie strony utraciły nadzieję
na trwałe, wzajemnie, uznające własną tożsamość, pokojowe uło
żenie stosunków. Okres następny, to okres rozpoznawania wła
snych sił i ich konsolidowania. Osobliwie odnosiło się to do partii.
Nowy partner rościł sobie prawo do kształtowania reguł porządku
jących życie społeczeństwa. W sytuacji pojawiającej się próżni po
litycznej wobec niezdolności sprostania przez nią nowym wyzwa
niom przejmował funkcje wyraziciela, depozytariusza i realizatora
interesu różnych grup społecznych, stając się adresatem dążeń
4
znacznej części społeczeństwa. Swoją działalnością której cechą
była jawność, sprzeciw wobec zakulisowych uzgodnień i ustaleń
do odradzania się demokratycznych reguł i mechanizmów życia
publicznego. Te czynniki nie pozostawały bez wpływu na życie
wewnątrz organizacyjne, jak i funkcjonowanie partii.
IX Nadzwyczajny Zjazd, 1420 lipca, 1981 r., nie przyniósł zwy
cięstwa nurtowi konserwatywnemu, jakkolwiek i nurt reformatorski
nie osiągnął pełnego sukcesu. Problem podstawowy zawierał się w
zagrożeniu żywotnych interesów establishmentu, usytuowanego na
różnych szczeblach struktury ekonomicznej i politycznej, a przy
słanianych zasadami doktrynalnymi. Przedstawiciele nurtu konser
watywnego, nie demonstrując aktywności, przygotowywali się w
półmrocznej głębi sceny politycznej do odegrania roli obrońców
socjalizmu. Kwestią otwartą pozostawało, kiedy i pod wpływem ja
kiego impulsu przeważy „walka” nad „porozumieniem”.
Ostatnia dekada sierpnia 1981 r. obfitowała w konflikty, podło
żem których mogły być prowokacje. Wzmacniały one postawy ra
dykalne. Przeważała świadomość zbliżającego się starcia. Stąd
przygotowania do zjazdu „Solidarności” stawały się częścią działań
konsolidacyjnych. I Zjazd NSZZ „Solidarność” rozpoczął pierwszą
turę 5 września 1981 r., ogłaszając 8 września uznane przez wła
dze za szkodliwe i dokumentujące nieodpowiedzialność związku
„Posłanie I Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” do ludzi pracy
Europy Wschodniej”. Związek określił się jako ruch społeczny o
charakterze politycznym, dystansujący się od porządku socjali
stycznego. W istocie zakwestionował reguły jego funkcjonowania w
skali wewnętrznej jak i międzynarodowej. W kierownictwie partii
związkowe rozstrzygnięcia zjazdowe interpretowano jako otwarcie
jawnej z nią konfrontacji. To nastawienie uległo wzmocnieniu w
momencie uzyskiwania w niej „operatywnej” przewagi przez grupę
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin