klucz-do-udanej-innowacji.pdf

(246 KB) Pobierz
strategie łańcuchów dostaw
John Gattorna
klucz do udanej innowacji
Fot. Panthermedia
Jest tylko jeden niezawodny sposób na wprowadzenie
innowacji – poprawne odczytanie rynku i potrzeb klientów,
a następnie użycie wyobraźni, by stworzyć coś, co urzeknie
tych klientów w sposób podobny do deja vu.
kompletnie martwa i nieadekwatna.
Klienci, którzy z natury lubią wcześniej
niż inni wdrażać nowości i poszukują
innowacyjnych rozwiązań dla komplek-
sowych sytuacji biznesowych, muszą
dostać dokładnie to, czego poszukują
- fundamentalnie nowe rozwiązania.
W tej sytuacji nie należy się ograni-
czać, ponieważ to właśnie jest ten mo-
ment, gdy dostawcy mogą uwolnić swe
całe kreatywne myślenie i poprowadzić
klienta ku pożądanemu rozwiązaniu,
którego on sam nie potrai stworzyć.
Jest to jednakże obarczone pewnym ry-
zykiem, musimy więc być przygotowani
na napotkanie ewentualnych niepowo-
dzeń na swojej drodze. W przypadku
osiągnięcia sukcesu jednakowoż to obie
strony odniosą znaczne korzyści.
Dla klientów, którzy dużo bardziej kon-
trolują swoją sytuację i dokładnie wie-
dzą, czego chcą, trzeba przygotować
coś całkiem innego. Dla nich innowacja
oznacza dostarczanie zróżnicowanych
Innowacja to kolejny, obok współpracy
i Lean, nadużywany termin w żargonie
dotyczącym zarządzania. Niemniej jed-
nak koncept ten jest kluczowy, by od-
nieść sukces w dzisiejszym ogarniętym
recesją świecie handlu – w wielu przy-
padkach jest to wybór pomiędzy inno-
wacją a upadłością irmy. Zwycięzcami
będą ci, którzy wyjdą silniejsi i lepsi
z obecnego globalnego kryzysu inanso-
wego i jego negatywnego wpływu na re-
alną aktywność ekonomiczną i skoncen-
trują się na prawdziwej innowacji oraz
jej wdrożeniu we współpracy z klientem.
stępnie użycie wyobraźni, by stworzyć
coś, co urzeknie tych klientów w sposób
podobny do deja vu. Sama idea innowa-
cji jest różnie rozumiana przez każdego
klienta i sposób, w jaki zamierza się ją
realizować, musi brać pod uwagę te sub-
telności.
Wprowadzaj innowacje
dla prawdziwego
rezultatu, nie na pokaz
Nadrzędną zasadą, która powinna przy-
świecać menedżerom łańcucha dostaw,
jest umiejętność sprostania potrze-
bom klienta. Musimy poznać naszych
klientów lepiej i użyć tej wiedzy tak, by
dostosować nasze podejście do ich po-
trzeb. Mantra „jednego rozmiaru, który
pasuje wszystkim” w obecnej erze jest
Ale jest mały haczyk…
Jest tylko jeden niezawodny sposób na
wprowadzenie innowacji – poprawne od-
czytanie rynku i potrzeb klientów, a na-
28
Sierpień-Wrzesień 2012 nr 4/2012 (71) / www.eurologistics.pl
942711128.021.png 942711128.022.png 942711128.023.png 942711128.024.png 942711128.001.png 942711128.002.png 942711128.003.png 942711128.004.png 942711128.005.png 942711128.006.png
 
produktów i usług, które pomogą im
odnieść sukces na ich rynkach i dokonać
tego dynamicznie i zgodnie z potrze-
bami zmieniającego się rynku. Dlatego
niedopuszczalne są długie czasy dostaw.
W przypadku klientów, którzy dobrze
znają rynek, na którym działają i kładą
duży nacisk na spójność i cenę, należy
znaleźć sposoby na to, by dostarczyć im
dokładnie to, czego potrzebują. Czasami
to coś jest bardziej ukryte niż bezpośred-
nio widoczne. Na przykład, gdybyśmy
mieli zaoferować klientowi rozwiązanie
oparte na budowie modelu optymaliza-
cji jego sieci logistycznej, zniechęciłaby
go nie tylko cena (która byłaby stosun-
kowo wysoka), ale także związane z tym
ryzyko. Można tego uniknąć nie dzieląc
się z klientem szczegółami rozwiązania,
czyli tym, co i jak zamierzamy zrobić. Za-
miast tego trzeba rozpocząć swoistego
rodzaju „tajny projekt badawczy” po to,
by wskazać, gdzie znajdują się obszary
do zaoszczędzenia kosztów i zaprezento-
wać rezultaty oparte na analizie faktów.
Z pewnością zostaną one ochoczo zaak-
ceptowane i przyjęte przez klienta, bez
postrzegania w nich jakiegokolwiek ry-
zyka. W innym przypadku można konty-
nuować szlifowanie procesów mających
na celu minimalizację kosztów z jedno-
czesną poprawą jakości usługi, czego
właśnie ten typ klienta poszukuje.
Natomiast ci klienci, którym zależy na
dobrych relacjach i owocnej współpra-
cy, rozumieją innowację jako współpra-
cę opartą na proaktywnym podejściu do
ich biznesu. Nie proponujmy im zatem
nowych produktów i usług – nie będą
zainteresowani – po prostu chcą kupo-
wać dojrzałe produkty i usługi od za-
ufanych dostawców i spać spokojnie!
Będą chętni, by zaangażować się we
wspólną pracę nad rozwojem i zaakcep-
tują wszystko, co poprawi jakość pro-
duktów, które kupują.
Rady dla innowatorów
łańcucha dostaw
Przygotuj plan i wprowadzaj innowacje
na różne sposoby dostosowane do po-
trzeb konkretnego klienta i jego szcze-
gólnej sytuacji. Takie podejście zostanie
docenione, a ponadto skuteczne unika-
nie tendencji do traktowania wszystkich
klientów w taki sam sposób z pewnością
pozwoli ci zaoszczędzić pieniądze. Nie
wszyscy klienci są tacy sami i nieustan-
nie zmieniają swoje zachowania zwią-
zane z kupowaniem, co jest ewidentne
w obecnej globalnej recesji.
Można to było zaobserwować w brytyj-
skim przemyśle spożywczym w latach
70- i 80-tych i wiadomo było, iż dys-
trybucja kosztów i zysków inalnie nie
była równoważona. Najlepsze innowa-
cje to te, z których proity czerpią wszy-
scy uczestnicy łańcuchów dostaw, choć
niekoniecznie w tym samym stopniu.
Mantra „jednego rozmiaru,
który pasuje wszystkim”
w obecnej erze jest kompletnie
martwa i nieadekwatna
Dynamiczne łańcuchy Dostaw
Łańcuchy dostaw stanowią serce współczesnej gospodarki – to dzięki nim uzyskuje się przewagę nad konkurencją.
Skutecznie zarządzanie łańcuchami dostaw pozwala dostarczać klientom produkty i usługi w sposób inteligentny i bez
narażania irmy na niepotrzebne wydatki. Kluczem do zrozumienia ich istoty jest świadomość, że łańcuchy dostaw
to coś znacznie więcej, niż tylko magazyny, transport i technologia - że to ludzie napędzają fundamentalne dla irmy
dynamiczne łańcuchy dostaw. Aby czerpać z nich największą korzyść i dostarczać klientowi tego, czego mu trzeba
i dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebuje, koniecznie należy zapoznać się z nowym modelem dynamicznego zestrajania
irm i dostaw.
John Gattorna od ponad dwudziestu lat zajmuje się tematyką logistyki korporacyjnej i łańcuchami dostaw. W latach
1980., zniechęcony teorią i rozczarowany brakiem siły przewidywania w praktyce logistycznej, postawił sobie za cel
stworzenie modelu irmy, który wypełni nową treścią łańcuchy dostaw. To zamierzenie mu się udało. Odkrycie istoty
rzeczy kosztowało go sporo wysiłku i pracy, a wszystkie etapy podróży dokumentuje w swojej najnowszej książce
– „Dynamic Supply Chains – Delivering Value Through People”, której polskie wydanie ukaże się wiosną 2013 roku.
Czytelnicy Gattorny przyznają jednogłośnie, że w świecie łańcuchów dostaw jest on jednym z najbardziej wpływowych
przywódców ideowych naszych czasów. Szereg wiodących irm z powodzeniem wprowadza jego model „dynamiczne-
go zestrajania”. Odnotowują one podwojone zyski, duże wzrosty dochodów ze sprzedaży dzięki większemu zadowole-
niu klientów i niższym kosztom usług powstałych na skutek zdeiniowania i wyrugowania niepotrzebnych elementów
procesu świadczenia usług.
Książki Gattorny tłumaczono na chiński, rosyjski, hiszpański, portugalski i włoski. Gattorna jest nie tylko płodnym
autorem, ale i wykładowcą uniwersyteckim, prelegentem na wielu międzynarodowych konferencjach oraz doradcą
zarządów licznych międzynarodowych korporacji, którym radzi, jak w codziennej praktyce wprowadzać zasady dyna-
micznego zestrajania.
W celu przygotowania polskich czytelników do recepcji książki „Dynamiczne łańcuchy dostaw”, w kolejnych wydaniach
Eurologistics będziemy drukowali artykuły Johna Gattorny.
W jakich przypadkach
innowacja może być
dysfunkcyjna
Faktem jest to, że uczestnicy łańcucha
dostaw, którzy są pod największą pre-
sją marży, mają tendencję do wprowa-
dzania innowacji jako pierwsi. Robią
to po to, by przetrwać. W przeszłości
oznaczało to, że sieci sprzedaży z bran-
ży FMCG jako pierwsze wprowadza-
ły nowe sposoby pracy. W rezultacie
osiągano pożądane proity, ale także
przerzucano związane z tym koszty na
dostawców z końca łańcucha dostaw.
/ak/
29
www.eurologistics.pl / Sierpień-Wrzesień 2012 nr 4/2012 (71)
942711128.007.png 942711128.008.png 942711128.009.png 942711128.010.png 942711128.011.png 942711128.012.png 942711128.013.png 942711128.014.png 942711128.015.png 942711128.016.png 942711128.017.png 942711128.018.png 942711128.019.png 942711128.020.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin