Wtedy wielu chorych i kalekich przysz�o do Jezusa, pytaj�c go: Je�li wiesz wszystko, powiedz nam, dlaczego cierpimy te bolesne plagi? Dlaczego nie jeste�my jak inni ludzie? Mistrzu, uzdr�w nas, by�my r�wnie� byli silni, i nie musieli d�u�ej znosi� naszej niedoli. Wiemy, �e masz moc leczy� wszelkie choroby. Uwolnij nas od Szatana i od wszystkich jego wielkich nieszcz��. Mistrzu, miej dla nas lito��. A Jezus odpowiedzia�: Szcz�liwi jeste�cie wy, kt�rzy zg�odniali jeste�cie prawdy, poniewa� zaspokoj� was chlebem m�dro�ci. Szcz�liwi jeste�cie wy, kt�rzy pukacie, poniewa� otworz� wam drzwi �ycia. Szcz�liwi jeste�cie wy, kt�rzy odrzuciliby�cie moc Szatana, poniewa� poprowadz� was do kr�lestwa anio��w naszej Matki, gdzie moc Szatana nie mo�e wkroczy�. A oni zapytali w zadziwieniu: Kto jest nasz� Matk� i kt�rzy jej anio�ami? I gdzie jest jej kr�lestwo? Wasza Matka jest w was, a wy w niej. Ona was urodzi�a; ona daje wam �ycie. To ona da�a wam wasze cia�a, i jej pewnego dnia oddacie je z powrotem. Szcz�liwi jeste�cie gdy poznajecie j� i jej kr�lestwo; je�eli przyjmiecie anio�y waszej Matki, i je�eli dzia�a� b�dziecie wed�ug jej praw. M�wi� wam prawdziwie, ten kto to robi, nigdy nie zazna choroby. Poniewa� moc naszej Matki jest ponad wszystko. A niszczy ona Szatana i jego kr�lestwo, i ma w�adz� nad ca�ymi waszymi cia�ami, i wszystkim co �yje. Krew kt�ra p�ynie w nas zrodzona jest z krwi naszej Ziemskiej Matki. Jej krew spada z chmur; tryska z �ona ziemi; bulgocze w g�rskich strumieniach; p�ynie szeroko w rzekach na r�wninach; �pi w jeziorach; szaleje pot�nie w burzliwych morzach. Powietrze, kt�rym oddychamy zrodzone jest z oddechu naszej Ziemskiej Matki. Jej oddech jest lazurem w wysoko�ciach niebios; �wiszczy na szczytach g�r; szepcze w li�ciach lasu; faluje nad polami zbo�a; drzemie w g��bokich dolinach; rozpala si� do gor�ca w pustyni. Twardo�� naszych ko�ci zrodzona jest z ko�ci naszej Ziemskiej Matki, ze ska� i z kamieni. Stoj� one nagie przed niebiosami na szczytach g�r; s� jak olbrzymy kt�re le�� �pi�c na zboczach g�r, jak idole postawione na pustyni, i ukryte s� w g��biach ziemi. Delikatno�� naszego cia�a zrodzona jest z cia�a naszej Ziemskiej Matki; kt�rej cia�o wzrasta ��te i czerwone w owocach drzew, i od�ywia nas w bruzdach p�l. Nasze wn�trzno�ci zrodzone s� z wn�trzno�ci naszej Ziemskiej Matki, i ukryte s� przed naszymi oczami, jak niewidoczne g��bie ziemi. �wiat�o naszych oczu, s�yszenie naszych uszu, oba zrodzone s� z kolor�w i d�wi�k�w naszej Ziemskiej Matki; kt�re otaczaj� nas, jak fale morza ryb�, jak wiruj�ce powietrze ptaka. M�wi� wam zupe�n� prawd�, cz�owiek jest Synem Ziemskiej Matki, i od niej otrzyma� Syn Cz�owieczy ca�e swoje cia�o, tak jak cia�o nowonarodzonego dziecka zrodzone jest z �ona jego matki. Prawdziwie m�wi� wam, jednym jeste�cie z Ziemsk� Matk�; ona jest w was, a wy w niej. Z niej zostali�cie zrodzeni, w niej �yjecie, i do niej znowu powr�cicie. Trzymajcie si� wi�c jej praw, gdy� nikt nie mo�e �y� d�ugo, ani by� szcz�liwym, poza tym kt�ry czci swoj� Ziemsk� Matk� i dzia�a zgodnie z jej prawami. Poniewa� wasz oddech jest jej oddechem; wasza krew jej krwi�, wasza ko�� jej ko�ci�; wasze cia�o jej cia�em; wasze wn�trzno�ci jej wn�trzno�ciami; wasze oczy i uszy s� jej oczami i jej uszami. Powiadam wam prawdziwie, je�eli nie b�dziecie si� trzyma� cho�by tylko jednego z wszystkich tych praw, je�eli skrzywdzicie cho�by tylko jednego z wszystkich cz�onk�w waszego cia�a, zatraceni zostaniecie ca�kowicie w waszej bolesnej chorobie, i b�dzie p�akanie i zgrzytanie z�b�w. Powiadam wam, dop�ki nie pos�uchacie praw waszej Matki, nie uda wam si� uciec �mierci. A ten, kt�ry trzyma si� praw swojej Matki, z nim trzyma� b�dzie r�wnie� jego Matka. Uleczy go ona z wszystkich jego plag, i nigdy nie zachoruje. Ona daje mu d�ugie �ycie i chroni go przed wszystkimi nieszcz�ciami; przed ogniem, przed wod�, przed uk�szeniem jadowitych w�y. Poniewa� wasza Matka zrodzi�a was, utrzymuje w was �ycie. Ona da�a wam swoje cia�o, i nikt opr�cz niej nie mo�e was uleczy�. Szcz�liwy jest ten, kto kocha swoj� Matk� i le�y cicho w jej �onie. Poniewa� wasza Matka kocha was, nawet kiedy odwr�cicie si� od niej. A jak bardziej was pokocha, je�eli zn�w do niej wr�cicie? Prawdziwie powiadam wam, bardzo wielka jest jej mi�o��, wi�ksza ni� najwi�ksze g�ry, g��bsza ni� najg��bsze morza. A tych kt�rzy kochaj� swoj� Matk�, nigdy ich ona nie opu�ci. Jak kwoka chroni swoje piskl�ta, jak lwica swoje ma�e, jak matka nowonarodzone dziecko, tak Ziemska Matka chroni Syna Cz�owieczego przed wszystkimi niebezpiecze�stwami i wszystkim z�em. Poniewa� m�wi� wam, z�a i niebezpiecze�stwa niezliczone le�� w oczekiwaniu na Syna Cz�owieczego. Beelzebub, ksi��� wszystkich diab��w, �r�d�o ka�dego z�a, le�y w oczekiwaniu w ciele wszystkich Syn�w Cz�owieczych. On jest �mierci�, panem ka�dej plagi, i ubieraj�c przyjemne okrycie, kusi i n�ci Syn�w Cz�owieczych. Bogactwa obiecuje, i moc, i wspania�e pa�ace, i ubiory z�otem i srebrem obszyte i mn�stwo s�ug, wszystko to; obiecuje s�aw� i chwa��, przyjemno�� i po��danie kobiet, ob�arstwo i pija�stwo, burzliwe �ycie i lenistwo i pr�niacze dni. A n�ci on ka�dego tym do czego ich serce najbardziej si� przychyla. A w dniu, w kt�rym Synowie Cz�owieczy zostali ju� niewolnikami wszystkich tych marno�ci i obrzydliwo�ci, jako zap�at� porywa Synom Cz�owieczym wszystkie te rzeczy, kt�re Ziemska Matka da�a im tak szczodrze. Zabiera on im ich oddech, ich krew, ich ko��, ich cia�o, ich wn�trzno�ci, ich oczy i ich uszy. I oddech Syna Cz�owieczego staje si� kr�tki i zduszony, pe�en b�lu i �mierdz�cy z�em, jak oddech nieczystych zwierz�t. A jego krew staje si� t�usta i �mierdz�ca z�em, jak woda bagien; krzepnie i czernieje, jak noc �mierci. A jego ko�ci staj� si� twarde i w�laste; roztapiaj� si� w �rodku i �ami� na kawa�ki, jak kamie� padaj�cy na ska��. A jego cia�o ro�nie t�uste i wodniste; gnije i rozk�ada si�, �wierzbi�ce i pokryte wrzodami b�d�cymi obrzydliwstwem. A jego wn�trzno�ci wype�niaj� si� obrzydliwym brudem, z s�cz�cymi si� strumieniami rozk�adu; a zast�py obrzydliwych robak�w maj� tam siedlisko. A jego oczy zachodz� mg��, a� ciemna noc otacza je, a jego uszy zatykaj� si�, jak cisza grobu. A na samym ko�cu b��dz�cy Syn Cz�owieczy traci �ycie. Poniewa� nie trzyma� si� praw swojej Matki, i dodawa� grzech do grzechu. Z tego wzgl�du odebrane mu zostaj� wszystkie dary Ziemskiej Matki: oddech, krew, ko��, cia�o, wn�trzno�ci, oczy i uszy, a na ko�cu r�wnie� �ycie kt�rym Ziemska Matka ukoronowa�a jego cia�o. Ale je�eli b��dz�cy Syn Cz�owieczy po�a�uje swych grzech�w i odwr�ci si� od nich, i powr�ci zn�w do swojej Ziemskiej Matki; i je�li trzyma� si� b�dzie praw swojej Ziemskiej Matki i uwolni si� z obj�� Szatana, opieraj�c si� jego pon�tom, wtedy Ziemska Matka przyjmuje z powrotem swego b��dz�cego Syna z mi�o�ci� i wysy�a mu swoje anio�y aby mog�y mu s�u�y�. Prawdziwie powiadam wam, gdy Syn Cz�owieczy oprze si� Szatanowi kt�ry w nim mieszka, i nie wykona jego rozkaz�w, w tej samej godzinie znajd� si� tam anio�y Matki, aby mog�y s�u�y� mu z ca�� ich moc� i uwolni� ca�kowicie Syna Cz�owieczego z mocy Szatana. Gdy� �aden cz�owiek nie mo�e s�u�y� dw�m mistrzom. Gdy� albo s�u�y on Beelzebubowi i jego diab�om, albo s�u�y on Ziemskiej Matce i jej anio�om. Albo s�ug� jest �mierci, albo s�ug� jest �ycia. Prawdziwie powiadam wam, szcz�liwi s� ci, kt�rzy trzymaj� si� praw �ycia i nie zbaczaj� na �cie�k� �mierci. Gdy� w nich si�y �ycia rosn� w si��, i uciekaj� oni plagom �mierci. A wszyscy dooko�a niego s�uchali jego s��w z zadziwieniem, gdy� jego s�owo by�o z moc�, i naucza� on zupe�nie inaczej ni� kap�ani i pisarze. I chocia� s�o�ce ju� zachodzi�o, nie odchodzili oni do swych dom�w. Usiedli dooko�a Jezusa i spytali go: Mistrzu, co to s� za prawa �ycia? Spocznij z nami chwil� d�u�ej i ucz nas. B�dziemy s�ucha� twych s��w, aby�my zostali uzdrowieni i stali si� prawi. A Jezus usiad� mi�dzy nimi i powiedzia�: Powiadam wam prawdziwie, nikt nie mo�e by� szcz�liwy, poza tym, kto przestrzega praw. A inni odpowiedzieli: My wszyscy przestrzegamy praw Moj�esza, naszego prawodawcy, tak jak zosta�y zapisane w �wi�tych ksi�gach. A Jezus odpowiedzia�: Nie szukajcie prawa w waszych ksi�gach, gdy� prawem jest �ycie, podczas gdy ksi�ga jest martwa. Powiadam wam prawdziwie, Moj�esz nie otrzyma� swoich praw od Boga na pi�mie, ale poprzez �yj�cy �wiat. Prawo jest �yj�cym s�owem �yj�cego Boga do �yj�cych prorok�w dla �yj�cych ludzi. We wszystkim co jest �yciem zapisane jest to prawo. Znajdujecie je w trawie, w drzewie, w rzece, w g�rze, w ptakach w niebiosach, w rybach morza; ale szukajcie go g��wnie w was samych. Gdy� m�wi� wam prawdziwie, wszystkie �yj�ce rzeczy bli�sze s� Bogu ni� ksi�ga, kt�ra jest bez �ycia. B�g tak uczyni� �ycie i wszystkie �yj�ce rzeczy, aby mog�y one przez zawsze �ywe s�owo uczy� praw prawdziwego Boga cz�owiekowi. B�g nie zapisa� praw na stronicach ksi�g, ale w waszym sercu i w waszym duchu. S� one w waszym oddechu, waszej krwi, waszych ko�ciach; waszym ciele, waszych wn�trzno�ciach, waszych oczach, waszych uszach i ka�dej najmniejszej cz�stce waszych cia�. S� obecne w powietrzu, wodzie, ziemi, w ro�linach, w promieniach s�o�ca, w g��boko�ciach i na wysoko�ciach. Wszystkie one m�wi� do was, aby�cie mogli zrozumie� j�zyk i wol� �yj�cego Boga. Ale wy zamykacie wasze oczy tak �e nie mo�ecie zobaczy� i zamykacie wasze uszy tak �e nie mo�ecie us�ysze�. Powiadam wam prawdziwie, �e ksi�ga jest dzie�em cz�owieka, ale �ycie i wszystkie jego zast�py s� dzie�em naszego Boga. Dlaczego wi�c nie s�uchacie s��w Boga kt�re zapisane s� w jego dzie�ach? I dlaczego studiujecie martwe ksi�gi kt�re s� dzie�em ludzi? Jak mo�emy czyta� prawa Boga gdzie indziej ni� w ksi�gach? Gdzie s� one zapisane? Odczytaj je nam stamt�d gdzie je widzisz, gdy� nie znamy nic innego poza ksi�gami kt�re odziedziczyli�my po naszych ojcach. Powiedz nam te prawa o kt�rych m�wisz, tak aby s�ysz�c je mogliby�my zosta� uzdrow...
Lilithfff