John Shaw - Fotografia krajobrazu.doc

(1123 KB) Pobierz
I

I. NAŚWIETLANIE



Podstawy teorii naświetlania



Kluczem do robienia dobrych zdjęć krajobrazu jest prawidłowe naświetlenie filmu. Jednak dla wielu fotografujących prawidłowe naświetlanie oznacza bezkrytyczne stosowanie parametrów ustawionych przez aparat fotograficzny. Jestem zdania, i mocno to podkreślam, że jeśli chcesz robić dobre fotografie pejzażu, punktem wyjścia jest wnikliwe zrozumienie teorii naświetlania filmu. Jeżeli twoje zdjęcia są dla ciebie ważne i jeśli chcesz osiągnąć sukces w fotografii, sam musisz kontrolować proces naświetlania. Nie musi to oznaczać ręcznego nastawiania parametrów ekspozycji dla każdego z twoich zdjęć. Możesz równie dobrze korzystać z parametrów automatycznie ustawianych przez aparat o ile rozumiesz na jakiej zasadzie aparat dobiera te parametry, umiesz ocenić czy są takie jakich chcesz użyć i wiesz jak je korygować w razie konieczności. To ty powinieneś kontrolować co robi aparat a nie odwrotnie.
Wyjaśnię teraz kilka często mylonych pojęć:

Po pierwsze, prawidłowa ekspozycja oznacza otrzymywanie zdjęć naświetlonych tak jak chciałeś aby zostały naświetlone. Jeśli chciałeś aby niebo na twoim zdjęciu miało kolor jasno niebieski i rzeczywiście tak wygląda na zdjęciu to osiągnąłeś prawidłową ekspozycję. Wykonałeś zdjęcie dokładnie tak jak zamierzałeś. Gdy to co uważasz za najważniejszy obszar zdjęcia wygląda na slajdzie dokładnie tak jak tego chciałeś - naświetliłeś poprawnie.

Jeśli jednak obszar ten jest na zdjęciu jaśniejszy niż byś chciał, oznacza to, że zrobiłeś błąd - prześwietliłeś zdjęcie. Na przykład jeśli chciałeś otrzymać jasno niebieskie niebo, lecz zamiast tego ma ono odcień blado niebieski, prawie biały i o wiele jaśniejszy niż to sobie wyobrażałeś. Jeżeli odcienie kolorów są na twoich zdjęciach jaśniejsze niż tego chciałeś, naświetlanie było nieprawidłowe.

Odmienny problem występuje gdy dany obszar zdjęcia wygląda na ciemniejszy niż tego oczekiwałeś; przykładowo jeśli twoje jasno niebieskie niebo ma na slajdzie nasycony średnio niebieski lub nawet granatowy odcień. W takim przypadku niedoświetliłeś filmu. Jeśli jednak ciemny odcień obiektu, który chciałeś aby wyszedł ciemny na slajdzie, rzeczywiście jest taki - film został naświetlony prawidłowo.

Być może zauważyłeś, że do tej pory nie wspomniałem jeszcze o światłomierzu aparatu fotograficznego. Osiąganie prawidłowego naświetlenia nie zależy wyłącznie od odczytu światłomierza i parametrów naświetlania dobranych automatycznie przez aparat. Jeżeli będziesz polegał tylko na automatyce aparatu ryzykujesz, że fotografia nie zostanie naświetlona tak jak zamierzałeś. Czemu oddawać to w ręce przypadku? Jeżeli twój aparat będzie podejmował za Ciebie wszystkie decyzje wtedy komuś komu podobają się twoje fotografie mógłbyś odpowiedzieć: "Tak mój aparat robi świetne zdjęcia, ale ja jestem tylko osobą, która go nosi. Mam nadzieję, że nie wyrosną mu nogi i nie ucieknie razem z moją pracą fotografa".

Tak naprawdę, to co czyni człowieka dobrym fotografem, to nie jakieś drogie, wyszukane obiektywy, specjalne filmy czy filtry. To dobre opanowanie techniki robienia zdjęć i umiejętność sprawowania kontroli nad ekspozycją. Twoim celem jest osiągnięcie prawidłowego naświetlenia niezależnie od warunków świetlnych czy trudności występujących w plenerze. Musisz być w stanie stworzyć technicznie poprawną fotografię kiedykolwiek zechcesz, nigdy nie pozostawiając tego w ręce przypadku.

Kontrola nad ekspozycją, czyli naświetlanie filmu zawsze według twojego zamierzenia, jest moim zdaniem najważniejszą umiejętnością w fotografii. Możesz posiadać najlepszy dostępny sprzęt, podróżować do najbardziej egzotycznych krajów, być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i mieć doskonałe warunki świetlne, ale jeżeli zrobisz błąd przy naświetlaniu filmu wtedy twoje fotografie nadawać się będą tylko do kosza. Zakładając, że sukces fotograficzny jednego może być porażką bardziej zaawansowanego fotografa musisz kontrolować ekspozycję na każdym poziome zaawansowania. Twoje umiejętności będą się podnosić w miarę jak będziesz starał się osiągnąć coraz większą precyzję.

Nie sugeruję, że każdy powinien być technokratą, rygorystycznie przestrzegającym zasad. Myślę jednak, że wnikliwe zrozumienie podstaw naświetlania jest niezmiernie ważne jeżeli chcesz rozwijać swoje umiejętności fotograficzne. Zanim przejdę do zasad korzystania ze światłomierza i dobierania właściwych parametrów ekspozycji, chciałbym krótko przedstawić elementy teorii naświetlania filmu tak abyśmy później posługiwali się tym samym słownictwem.

Wszystkie aspekty procesu fotograficznego związane z naświetlaniem mierzone są w jednostkach zwanych działkami EV (ang. Exposure Value - "wartość ekspozycji") . Im sprawniej potrafisz operować w myśli działkami EV, tym łatwiejsza stanie się kontrola nad ekspozycją. Najprościej rzecz biorąc, działka jest zawsze wielkością względną, określaną jako podwojenie lub zmniejszenie o połowę pewnej wartości - otrzymujesz dwa razy tyle lub połowę danej wartości.

Na ekspozycję mają wpływ trzy rzeczy: szybkość migawki nastawiona w korpusie aparatu, wielkość otworu przesłony w obiektywie, i rodzaj użytego filmu. Szybkość migawki określa czas w ciągu którego migawka aparatu pozostaje otwarta pozwalając aby światło z obiektywu padało na film. Szybkość migawki określa czas trwania ekspozycji. Wielkość przesłony jest to w uproszczeniu wielkość otworu przez który przechodzi światło wewnątrz obiektywu. Przesłona mierzona jest w działkach przesłony (ang. f-stop) i kontroluje intensywność światła podczas ekspozycji. Czułość filmu, wyrażona w jednostkach ISO, mówi nam jak dany film chemicznie reaguje na światło o określonym natężeniu. Zmiany wszystkich tych trzech zmiennych określić można w jednakowych jednostkach - działkach przesłony.

Czas naświetlania mierzony jest w sekundach i ułamkach sekundy. Różne aparaty fotograficzne dysponują różną rozpiętością czasów, obecnie producenci lustrzanek wydają się konkurować ze sobą, który z nich potrafi skonstruować szybszą migawkę, jednak we wszystkich lustrzankach małoobrazkowych występują te czasy naświetlania: 1, 1/2, 1/4, 1/8, 1/15, 1/30, 1/60, 1/125, i 1/500 sekundy. Większość aparatów zamiast całych ułamków wyświetla sam mianownik pokazując na przykład "1/60" jako "60," lub oznaczając ułamki i pełne sekundy innym kolorem.

Każda kolejna pozycja w standardowej skali czasów naświetlania jest o połowę mniejsza lub dwukrotnie większa od poprzedniej. Na przykład czas 1/60 s. stanowi połowę 1/30 s. i jest dwukrotnie dłuższy od 1/125 s. Wszystkie te wartości różnią się o jedną działkę. Jak wyjaśniono wcześniej działka jest określana jako podwojenie lub zmniejszenie o połowę danej wartości. Różnica między 1/30 s. a 1/60 s. wynosi jedną działkę (zmniejszenie o połowę) , między 1/60 s. a 1/125 s. kolejną działkę (następne zmniejszenie o połowę) itd. Tak więc zmiana czasu naświetlania z 1/60 s. do 1/1000 s. to skrócenie o 4 działki, zaś z 1/60 s. do 1/4 s. to również zmiana o 4 działki lecz w inną stronę - wydłużenie czasu naświetlania.
Zmiana czasu naświetlania zawsze oddziałuje na sposób w jaki na filmie rejestrowany jest ruch. Im krótszy zastosujemy czas naświetlania np. 1/500, 1/1000 czy 1/2000 tym bardziej zamrożony będzie wydawał się obraz. I odwrotnie - wydłużanie czasu z 1/15 do 1/8 i 1/4 spowoduje, że ruch na filmie zostanie zarejestrowany jako rozmazanie ruchomych obiektów. Im dłuższy czas naświetlania, tym obraz stanie się bardziej rozmazany.

W wielu automatycznych aparatach fotograficznych zastosowano tzw. bezstopniową regulację czasu naświetlania. Oznacza to, że czas naświetlania może zostać elektronicznie ustawiony także pomiędzy zaznaczonymi wartościami. Niektóre aparaty mogą również wyświetlać te pośrednie wartości; 1/45 s. leży w połowie pomiędzy 1/30 a 1/60 s., 1/90 - pomiędzy 1/60 a 1/125 s.

Wartości oznaczone na pierścieniu przesłon na obiektywie również stanowią skalę w której każda kolejna wartość jest dwukrotnie większa bądź o połowę mniejsza od poprzedniej pomimo iż użyte w tym przypadku liczby nie podwajają się z każdym kolejnym krokiem. Standardowa sekwencja wartości przesłony obejmuje następujące liczby f/1, f/1.4, f/2, f/2.8, f/4, f/5.6, f/8, f/11, f/16, f/22 oraz f/32. Tak jak w przypadku czasów naświetlania, nie każdy obiektyw ma zaznaczone wszystkie wyżej wymienione wartości. Niektóre z nich , szczególnie obiektywy przeznaczone dla formatów większych niż 35mm mają dodatkowe wartości. Każda z tych wartości oznacza wielkość otworu przesłony przez który przechodzi światło. W wymienionej skali przesłon odstęp pomiędzy poszczególnymi pozycjami to 1 działka. Każde przymknięcie przesłony o jedną działkę oznacza , że przez obiektyw zostanie przepuszczone o połowę światła mniej niż przy wcześniejszym ustawieniu i jednocześnie dwa razy tyle co przy kolejnym. Na przykład przesłona f/11 przepuszcza o połowę światła mniej niż f/8 (jedna działka różnicy) i dwa razy tyle co f/16 (również jedna działka różnicy lecz w przeciwnym kierunku).

Zauważ, że wartości przesłony są w rzeczywistości ułamkami mimo iż na ogół nie są zapisywane jako ułamki. Oznacza to, że im wyższa liczba tym mniejszy otwór przesłony, dlatego f/2 to duży otwór przez który przechodzi duża ilość światła podczas gdy f/32 odpowiada małemu otworowi przepuszczającemu tylko znikomą jego ilość. Mając na uwadze iż są to ułamki wszystko się zgadza - 1/2 to dużo więcej niż 1/32.

Jeżeli obiektyw ma pierścień przesłon który może być ręcznie obracany, możesz go ustawić w dowolnej pozycji. "Kliknięcia" podczas obracania obiektywem mają jedynie znaczenie pomocnicze. W niektórych obiektywach kliknięcia pierścienia przesłon następują co pełną działkę przesłony, w innych co pół działki. Zmiana o jedną działkę jest zawsze zmianą o jedną działkę, niezależnie od punktu wyjścia. Od f/8 do f/11 czy od wartości znajdującej się w połowie między f/8 a f/11 (f/9,5) do f/13 leżącej w połowie pomiędzy f/11 a f/16 - zawsze jest to odległość równa dokładnie jednej działce przesłony. Do zmiany wartości przesłony potocznie używa się dwóch terminów: otwieranie oznacza zmniejszanie przesłony czyli zwiększanie otworu który przepuszcza większą ilość światła przez obiektyw. Przymykanie jest przeciwieństwem i oznacza zwiększanie przesłony co w konsekwencji redukuje ilość przechodzącego światła.

Ponieważ czas naświetlania i przesłona jednocześnie wpływają na ilość światła padającego na film, muszą być traktowane jako para. Oba te parametry mierzone są w działkach i zachodzi między nimi relacja którą można nazwać wzajemnością. Jeżeli ustalimy już ilość światła niezbędną dla prawidłowego naświetlenia filmu wtedy zarówno czas naświetlania jak i przesłona mogą być zmienione jeżeli tylko druga wartość w parze zostanie odpowiednio dopasowana. Można to przedstawić tak, że podwojenie czasu naświetlania i zmniejszenie o połowę intensywności światła przepuszczanego przez przesłonę to to samo co skrócenie o połowę czasu i podwojenie intensywności. Żeby to lepiej zilustrować wyobraź sobie, że musisz zarobić dwadzieścia złotych. Możesz pracować przez cztery godziny za pięć złotych za godzinę lub pięć godzin za cztery złote. W każdym przypadku zarobisz dwadzieścia złotych i liczy się tylko ten ostateczny rezultat.

Ponieważ pomiędzy czasem naświetlania i przesłoną zachodzi relacja wzajemności, możesz równie dobrze użyć długiego czasu i dużej przesłony lub krótkiego czasu i małej przesłony. W każdym przypadku ilość światła jaka padnie na film będzie identyczna. Jednak zależnie od twojego wyboru efekty jakie uzyskasz na filmie będą się różniły pod względem głębi ostrości i sposobu odwzorowania ruchu co zostanie wyjaśnione dalej.

W praktyce z relacji zachodzącej między czasem naświetlania a wielkością przesłony wynika, że po ustaleniu ilości światła potrzebnej do prawidłowego naświetlenia maż możliwość swobodnego wyboru jednej z wielu kombinacji czasu i przesłony. Przyjmijmy, że dla prawidłowa ekspozycja wymaga czasu 1/8 s. i przesłony f/11. Jeżeli teraz wydłużysz czas do 1/4 s. (o jedną działkę - podwojenie czasu) i zwiększysz przesłonę do f/16 (o jedną działkę - połowa światła) otrzymasz dokładnie tą samą ilość światła która padnie na film. Tak więc 1/8 s. przy f/11 i 1/4 s. przy f/16 stanowią ekwiwalentne ekspozycje. Tak samo jak 1/2 s. przy f/22, 1/15 s. przy f/8, 1 s. przy f/32 i 1/30 s. przy f/5.6. Wszystkie te kombinacje przepuszczą tą samą ilość światła i dadzą w efekcie prawidłowe naświetlenie filmu.

Możesz zobaczyć jak łatwe to jest biorąc do ręki aparat. Odliczasz o ile działek zmieniasz czas naświetlania lub przesłonę a następnie zmieniasz pozostałe ustawienie o tyle samo lecz w przeciwnym kierunku co w efekcie daje ekwiwalent początkowej ekspozycji. Przykładowo załóżmy, że prawidłowa ekspozycja to 1/250 s. przy przesłonie f/4. Zmiana o pięć działek do 1/8 s. (wydłużenie czasu naświetlania) aby utrzymać prawidłowe naświetlenie filmu wymaga zmiany przesłony (zmniejszenia otworu przesłony) również o pięć działek - do wartości f/22.

BROWN BEAR IN A STREAM,
Alaska. Nikon F4, obiektyw Nikon 300mm, Fujichrome 100.

Obie fotografie zostały zrobione przy ekwiwalentnych parametrach naświetlania, czego dowodzi taki sam odcień niedźwiedzia. Jednakże różna szybkość migawki - pierwsza zostala zrobiona przy 1/8 s. a druga przy 1/250 s. - oddała w odmienny sposób ruch wody w stumieniu, zamrażając go w pierwszym przypadku i rozmazując w drugim. Spowodowało to, że oba zdjęcia mają różny wyraz. Oba są naświetlone prawidłowo. Czy jedna wersja jest lepsza niż druga? To zależy od twojego własnego gustu.
Przy okazji, "zamrożone" zdjęcie zostało zrobione przy parametrach 1/250 s. i f/4. Jakie były parametry naświetlania pierwszego zdjęcia?
 

The Castle

The Castle 


Jaką kombinacje czasu naświetlania i przesłony wybierzesz, będzie to w dużej mierze zależało od filmu którego użyjesz. Uczulenie filmu na promienie światła określa czułość filmu czyli jego liczba ISO. Filmy o niskiej liczbie ISO zwane są filmami o niskiej czułości gdyż potrzebują dużej ilości światła do zapisania obrazu podczas gdy filmy o wysokiej liczbie ISO są filmami wysokoczułymi gdyż potrzebują dużo mniej światła. Przykładem filmu niskoczułego może być Kodachrome 25 (ISO 25) lub Fuji Velvia (ISO 50) podczas gdy do typowo wysokoczułych filmów zaliczamy filmy o czułości ISO 400 Ektachrome i Fujichrome. Zarówno Kodak jak i Fuji oferują także bardzo czułe filmy o liczbie ISO 1600.

Czułość filmu również wyskalowana jest w działkach, podobnie jak liczba przesłony czy czas naświetlania. Każde podwojenie liczby ISO to zmiana o jedną działkę tak że zwiększenie czułości z ISO 25 do ISO 50 to różnica o dokładnie jedną działkę. Dalsze zwiększenie czułości do ISO 100 to następna działka i do ISO 200 - kolejna. Na przykład, ile działek dzieli ISO 25 od ISO 1600? Zaczynając od 25 mamy 50, 100, 200, 400, 800 i 1600 - ogółem sześć działek.

Jeżeli znasz parametry prawidłowej ekspozycji dla danego filmu, możesz je łatwo ustalić dla każdego dowolnego filmu o ile znasz czułość ISO obu z nich. Wychodząc od znanych parametrów ekspozycji musisz jedynie skorygować je o tyle działek ile wynosi różnica w czułości filmów. Dla przykładu: jeżeli dla film Fujichrome 50 o czułości ISO 50 zostanie prawidłowo naświetlony przez 1/8 s. przy przesłonie f/8 to jak prawidłowo naświetlić film Fujichrome 400 w identycznych warunkach świetlnych? Różnica w czułości obu filmów wynosi trzy działki więc zmieniamy parametry ekspozycji dla filmu Fuji 50 o trzy działki do 1/60 s. f/8 (lub ekwiwalentnych - 1/30 s. przy f/11, 1/15 s. przy f/16 , 1/8 przy f/22 i tak dalej.)

Oto skala czułości ISO filmów w odstępach co 1/3 działki EV. Nie produkuje się filmów o każdej z tych czułości, musisz tylko zapamiętać, że podwojenie lub zmniejszenie o połowę liczby ISO oznacza zmianę o jedną działkę. Na przykład ISO 12 znajduje się o jedną działkę poniżej ISO 25 i dwie działki poniżej ISO 50.


12 16 20 25 32 40 50 64 80 100 125 160 200 250 320 400 500 640 800

Ze skali tej można odczytać, że film Kodachrome 64 (ISO 64) jest o 1/3 działki bardziej czuły niż Fuji Velvia i 2/3 działki mniej czuły niż Ektachrome 100. Jeżeli w twoim aparacie do ustawiania czułości filmu służy pokrętło zamiast wyświetlacza elektronicznego, zapewne nie zobaczysz tam wszystkich pozycji z powyższej skali. Z powodu braku miejsca wszystkie pośrednie wartości reprezentują kropki. Na przykład:

12 ˇ ˇ 25 ˇ ˇ 50 ˇ ˇ 100 ˇ ˇ 200 ˇ ˇ 400 ˇ ˇ 800

Pojęcie działki EV i umiejętność posługiwania się nimi jest podstawą do zrozumienia zasad fotografii. Cała moja praca jako fotografa jak również i ta publikacja opiera się na tym pojęciu. Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do tego zagadnienia poświęć trochę czasu na dokładne przyswojenie sobie pojęć opisanych w tym rozdziale. Gwarantuję ci, że zrozumienie podstawowych zasad naświetlania znacznie podniesie twoje fotograficzne umiejętności.

 

Dostrajanie światłomierza



Ponieważ dzisiejsze aparaty fotograficzne mają wbudowane światłomierze i większość z nich oferuje kilka zaawansowanych metod pomiaru światła. Można by pomyśleć, że wystarczy po prostu włączyć aparat, wycelować i zrobić doskonałe zdjęcie. Spotkałem kiedyś fotografa który twierdził, że "P" na wskaźniku trybu ekspozycji jego aparatu oznacza ekspozycję Perfekcyjną.

Oczywiście zezwalanie na to, aby aparat podejmował wszystkie decyzje co do ustawienia czasu naświetlania i przesłony tak jak w trybie Programowanej ekspozycji u wyżej wspomnianego fotografa gwarantuje uzyskanie zdjęcia, ale niekoniecznie prawidłowego. Samo naświetlenie filmu nie jest niczym trudnym - otwierając tylną ściankę aparatu przed zwinięciem filmu też uzyskasz jakiś rodzaj naświetlenia.

Oczywiście aparat nie myśli. Nie wie co fotografujesz a tym bardziej jak chcesz żeby obraz wyglądał na filmie. Używanie za każdym razem ustawień czasu i przesłony sugerowanych przez aparat albo trybów całkowicie automatycznych bez zastanowienia to najprostsza droga do złych rezultatów. Ale zanim omówię jak kontrolować ekspozycję posługując się światłomierzem aparatu musisz zrobić coś jeszcze: ustalić punkt wyjściowy - numer ISO na wskaźniku czułości filmu w twoim aparacie aby prawidłowo i konsekwentnie mierzyć światło.

Punktem wyjścia do osiągnięcia prawidłowej ekspozycji może być estymacja oświetlenia lub jego pomiar za pomocą światłomierza. Problem związany z estymacją jest oczywisty: poziom światła naturalnego jest zmienny. Nawet gdyby był stały najpierw musiałbyś przeprowadzić testy aby określić parametry prawidłowej ekspozycji, np. wypróbować każdą możliwą kombinację przesłony/czasu naświetlania i znaleźć najlepszą metodą prób i błędów co nie wydaje się być praktyczne.

Jedyny przydatny system estymacji światła bazuje na znanym stałym poziomie światła - jasnym świetle słonecznym. Od około 2 godzin po wschodzie do 2 godzin przed zachodem słońca w słoneczny dzień i przy dobrej widoczności prawidłowe parametry naświetlania dla obiektów o średniej jasności można określić na podstawie formuły "słonecznej szesnastki". Sprawdza się ona tylko w pełnym słońcu, dla większych obiektów - nie działa w przypadku zbliżeń i makrofotografii. Światło musi padać zza twoich pleców bezpośrednio na fotografowany obiekt, który nie może być bardzo jasny ani bardzo ciemny. O takim obiekcie mówimy że ma odcień średni. Jeżeli spełnione są powyższe warunki, zasada słonecznej szesnastki mówi, że aby uzyskać prawidłowe naświetlenie, należy ustawić szybkość migawki odpowiadającą lub maksymalnie zbliżoną do czułości ISO filmu.

Słoneczna szesnastka = czas 1/ISO sekundy przy przesłonie f/16.

Na przykład, jeżeli używasz filmu Kodachrome 25 (ISO=25), właściwym czasem ekspozycji przy przesłonie 1/16 w jasny słoneczny dzień będzie 1/30 sekundy (wartość najbliższa liczbie ISO 25). Naświetlanie przez 1/30 sekundy przy f/16 da taki sam efekt jak 1/60 s. przy f/11, czy 1/125 przy f/5.6 itd. Gdy używasz Fujichrome 50 przy f/16 , ekspozycja wyniesie 1/60 s, dla Fujichrome 100 będzie to 1/125s, a dla Ektachrome 200 - 1/250 s.

Pamiętaj, że wartości te sprawdzają się tylko dla obiektów o średnim odcieniu oświetlonych bezpośrednio z przodu. A co w przypadku np. jasnego obiektu oświetlonego od tyłu? Aby zachować szczegóły w bardzo jasnych obiektach musisz przymknąć przesłonę lub skrócić czas o 1 działkę. W przypadku bardzo ciemnych obiektów musisz wydłużyć czas jedną działkę , dla obiektów oświetlonych z boku również o jedną działkę, a dla oświetlonych od tyłu - o dwie działki. We wszystkich tych przypadkach estymujesz parametry ekspozycji - nie mierzysz - pracując w pełnym słońcu. Sposobem na uzyskanie prawidłowo naświetlonych klatek byłoby robienie zdjęć zawsze w pełnym słońcu przy użyciu zasady słonecznej szesnastki. Jednakże byłoby to olbrzymie ograniczenie.

Generalnie, dobrym pomysłem jest przyjęcie za punkt wyjścia wskazania światłomierza. Jednak najpierw musisz ustalić punkt wyjścia dla wskazań światłomierza w twoim aparacie. Musisz poznać jak działa światłomierz aby móc kontrolować ekspozycję. Metoda jest następująca: musisz określić, jaka liczba ISO ustawiona na światłomierzu aparatu sprawia, że obiekt o średniej jasności będzie miał średni odcień na filmie, czyli sprawdzić dostrojenie światłomierza.

Z jakichś powodów ludzie często wierzą, że tylko dlatego, że posiadają drogi aparat światłomierz zawsze wskaże im najlepsze parametry ekspozycji. To nie tak. Twój aparat może zasugerować ci parametry ale nie zawsze zgadzają się one z tym, co chciałbyś uzyskać na filmie. Wszystko jest w porządku z twoim aparatem - musisz tylko zdefiniować punkt wyjścia do pomiaru światła. Zaczniemy od odcienia średniego. Wartości tonalne rozciągają się od czerni do bieli - od bardzo ciemnego do bardzo jasnego. Dokładnie pośrodku pomiędzy tymi skrajnościami znajduje się odcień średni. Często nazywany bywa przez fotografów "średnim odcieniem szarości" ale nie lubię używać tego określenia. Ponieważ używam filmów kolorowych mówię nie tylko o średnim odcieniu szarości ale również zielonego, niebieskiego, czerwonego itd.

Zielenie rozciągają się od ekstremalnie ciemnego czarnozielonego do skrajnie jasnej bladej zieleni. Dokładnie pośrodku jest średnio zielony. Podobnie jest w przypadku innych kolorów. Przyczyną dla której światłomierz dostrojony jest do odcienia średniego jest znacznie częstsze występowanie w naturze obiektów o średniej jasności niż obiektów skrajnie jasnych czy ciemnych.

Jednym ze sposobów sprawdzenia dostrojenia światłomierza - muszę dodać szybkim i mało dokładnym - jest użycie metody słonecznej szesnastki opisanej powyżej: Zrób zdjęcie obiektu o średniej jasności przy spełnionych warunkach dla tej metody (jasne słońce, brak mgły, przednie oświetlenie). Ustaw wartości migawki i przesłony zgodnie z regułą słonecznej szesnastki w trybie manualnym odpowiednio do czułości filmu jakiego używasz. Użyj obiektywu o normalnej lub długiej ogniskowej. Ustaw aparat tak, aby nie odczytywał automatycznie czułości filmu z kodu DX. Teraz ustaw taką wartość ISO, aby wskazanie światłomierza potwierdziło poprawną ekspozycję. Znasz poprawne parametry ekspozycji - ustaw tak światłomierz aby się z tobą zgadzał.

Bardziej precyzyjną metodą nie zmuszającą do oczekiwania na słoneczny dzień jest przeprowadzenie testu ze slajdem jakiego zamierzasz używać. Znajdź obiekt który według ciebie ma odcień średni, oświetlony jednolitym, niezmiennym światłem. Możesz użyć dowolnego obiektywu (może być zoom o ile ustawisz jedną ogniskową i nie będziesz jej zmieniał), ale upewnij się że mierzysz tylko dany obiekt i nic innego. Ustaw średni czas naświetlania i przesłonę używając któregoś z trybów : manualnego, automatycznego lub programowanego. Ustaw czułość ISO filmu którego używasz oraz światłomierz tak aby wskazywał poprawną ekspozycję i zrób zdjęcie. Zanotuj co robisz albo lepiej zapisz liczbę ISO jakiej używasz na kartce i umieść ją w kadrze. Następnie przestaw liczbę ISO na następną wartość, ustaw parametry tak aby światłomierz znów wskazywał poprawną ekspozycję, zrób zdjęcie, przestaw liczbę ISO na kolejny znacznik, ustaw migawkę i przesłonę i zrób następne zdjęcie. Powtórz te czynności tym razem zmieniając czułość w innym kierunku.

Powinieneś otrzymać serię siedmiu zdjęć naświetlonych co 1/3 działki przesłony : od działki poniżej ustawień producenta filmu do jednej działki powyżej. Obejrzyj je tak jak za zwyczaj oceniasz swoje prace i wybierz to, które najbardziej ci się podoba. Liczba ISO, której użyłeś do zrobienia tego zdjęcia to liczba którą powinieneś ustawić, gdy robisz zdjęcie danym aparatem na danym filmie. Jeżeli masz kilka aparatów, możesz teraz porównać wskazania ich światłomierzy.


Oto przykład testu dostrojenia światłomierza. Zacząłem od wyboru motywu - "zielone liście i rosa", który według mnie miał odcień średni. Potem zrobiłem kilka zdjęć ze statywu w rozproszonym, niezmiennym świetle za każdym razem zmieniając ustawienie czułości filmu. Teraz mogę wybrać ustawienie które mi najbardziej odpowiada, ustawienie które odwzorowuje to co uznałem za motyw o odcieniu średnim jako odcień średni na filmie.W tym przypadku, wybrałbym numer ISO filmu nadany muprzez producenta. To jest numer ISO, który ustawiam w tym określonym aparacie używając tego określonego filmu.

(19kB)

(19kB)

(19kB)

(19kB)

(19kB)
 


Nie ma żadnego znaczenia jaką wartość ISO wybierzesz. Ważne jest tylko, aby odcieniom średnim w rzeczywistości odpowiadały odcienie średnie na filmie. Sama liczba ISO nic nie oznacza. Moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby czułość filmu w aparacie oznaczona była jako A, B, C i D a instrukcja radziłaby "wybierz ustawienie, które daje ci najbardziej satysfakcjonujące rezultaty".

Nie modyfikujesz parametrów filmu w ten sposób, nie forsujesz go i nie zmieniasz normalnego trybu robienia i wywoływania zdjęć. Po prostu znajdujesz prawidłowy punkt wyjścia dla pomiaru światła. Mam cztery aparaty fotograficzne. Kiedy używam tego samego typu filmu, ustawiam taką samą liczbę ISO tylko w dwóch z nich. Na przykład, jeżeli używam Fuji Velvia którego czułość określana jest przez producenta jako ISO 50 i chcę uzyskać takie same rezultaty we wszystkich korpusach doszedłem do wniosku, że muszę ustawić dwa z nich na ISO 50, jeden na ISO 32 a pozostały na ISO 80. Nie oznacza to, że powinieneś ustawić swój aparat na którąś z tych wartości. Musisz przeprowadzić własny test.

Kiedy zamierzasz przeprowadzić test i wybierasz motyw który uznajesz za średnio jasny, bardzo ważne jest abyś sam osobiście dokonał wyboru. Nie ważne jest jak ktoś inny postrzega odcień tego obiektu. Rzecz w tym aby być konsekwentnym. O ile konsekwentnie rozpoznajesz wartości tonalne - innymi słowy o ile cokolwiek wybierzesz jako odcień średni, w każdych warunkach nazwałbyś odcieniem średnim - wszystko będzie w porządku. Dostrajaszsz światłomierz do twojego sposobu postrzegania. Nie pytaj innych - są zajęci robieniem własnych zdjęć, podczas gdy ty robisz swoje.

 

Korzystanie z pomiaru TTL w aparacie fotograficznym




Wszystkie światłomierze TTL (ang.Through The Lens - "przez obiektyw") są miernikami światła odbitego. Oznacza to, że mierzą światło odbite od obiektu na który są skierowane i przyporządkowują mu natężenie światła według którego zostały dostrojone. Innymi słowy jeżeli światłomierz jest dostrojony do średniego natężenia światła i zrobisz zdjęcie ustawiając parametry ekspozycji sugerowane przez światłomierz to na cokolwiek zmierzysz światło będzie to miało średni odcień na filmie. Będzie tak niezależnie od prawdziwego odcienia obiektu w rzeczywistości. Kiedy ustawiasz ekspozycję dokładnie według wskazań światłomierza to na cokolwiek wskażesz otrzymuje średni odcień na filmie.

Dzieje się tak w przypadku wszystkich trybów ekspozycji i metod pomiaru światła. Obecnie aparaty dysponują na ogół kilkoma metodami pomiaru światła : centralnie ważony, matrycowy lub wielosegmentowy i punktowy. Ale jeżeli zmierzysz dokładnie tą samą powierzchnię używając każdego z nich efekty będą takie same. Każdy światłomierz światła odbitego ma tylko jedno zadanie: mówi ci jakie ustawić parametry ekspozycji aby osiągnąć rezultat zgodny z dostrojeniem światłomierza, a ponieważ jest on dostrojony do odcienia średniego - powie ci tylko "takie parametry należy ustawić aby to na co wskazałeś miało odcień średni na filmie".

FIELD AND AUTUMN TREES, Vermont. Nikon F4, Nikon 24mm, Fuji Velvia, filtr polaryzacyjny

Ten pejzaż ma duży kontrast od głębokich cieni do jasnego nieba tuż nad horyzontem. Pomiar centralnie ważony lub matrycowy zostałby zafałszowany przez występujące duże obszary ciemne i próbowałby rozjaśnić całą klatkę. Mając to na uwadze podszedłem między drzewa, zmierzyłem pomiarem punktowym zbocze góry o odcieniu średnio zielonym, wróciłem do miejsca w którym ustawiłem statyw i zrobiłem zdjęcie według zmierzonych parametrów.

(19kB)


Jeśli obiekt który chcesz sfotografować w rzeczywistości ma średni odcień - nie potrzebujesz robić nic więcej. Po prostu zmierz światło i zrób zdjęcie a uzyskasz poprawną ekspozycję. Jeżeli odcień obiektu jest inny - musisz wykonać jeszcze jedną czynność przed zrobieniem zdjęcia. Jednym ze sposobów jest zmierzenie czegoś innego, czegoś o średnim odcieniu. Znajdź powierzchnię o średnim odcieniu oświetloną przez takie samo światło jak twój obiekt i zmierz światło na nią. Potem z powrotem skomponuj kadr i używając parametrów otrzymanych wcześniej zrób zdjęcie. O ile na twój obiekt pada dokładnie takie samo światło jak na mierzoną wcześniej powierzchnię jest to najprostszy sposób aby uzyskać prawidłową ekspozycję.

Jeżeli w polu widzenia nie ma powierzchni o średnim odcieniu na którą mógłbyś zmierzyć światło możesz nosić taką ze sobą specjalnie w tym celu. Szarą kartę o 18% szarości która z założenia odbija średni odcień można nabyć w każdym dobrym sklepie fotograficznym. Jednakże łatwo jest wyobrazić sobie problemy jakie można napotkać stosując tą metodę przy fotografowaniu pejzaży. Jak zostało pokazane, substytucyjna powierzchnia na którą mierzymy światło musi być oświetlona dokładnie tak samo jak fotografowany obiekt. Co się dzieje w przypadku gdy stoisz w cieniu jednej góry próbując sfotografować łańcuch górski w jasnym świetle po przeciwnej stronie doliny? Twoja szara karta będzie niewłaściwie oświetlona. A co w przypadku fotografii zachodu słońca?


WINTER TREES AT MAMMOTH HOT SPRINGS,
Park narodowy Yellowstone. Nikon F4, Nikon 24mm, Fuji Velvia.

Aby naświetlić prawidłowo zmierzyłem śnieg i wprowadziłem korekcję +2 działki.

(19kB)


Nawet najlepsza szara karta ma na ogół połysk a dodatkowo musi być trzymana pod odpowiednim kątem aby uzyskać dokładny pomiar. Można używać szarej karty jako punktu odniesienia gdy tego potrzebujesz, ale nie jako bazy do pomiaru światła. Jest na to lepszy sposób.

Moim zdaniem najlepszym wyjściem jest zmierzenie dowolnego obszaru fotografowanego obrazu i wprowadzenie korekcji o określoną ilość działek czasu/przesłony w górę bądź w dół. Zawsze korzystam z tej metody przy fotografii pejzażu. Możesz zmierzyć światło na cokolwiek o ile wiesz jaki ma odcień; innymi słowy o ile działek jest on oddalony od odcienia średniego

Pojedyncza klatka slajdu kolorowego ma rozpiętość tonalną około pięciu działek od bezszczegółowej bieli do całkowitej czerni. Odcień średni mieści się pośrodku między tymi dwoma skrajnościami. Korekta o jedną działkę od odcienia średniego - lub korekta o plus jedną działkę od wskazań światłomierza sprawia, że dany kolor pojawi się na slajdzie jako jasny podczas gdy korekta w o plus dwie działki daje odcień skrajnie jasny. Przymknięcie o jedną działkę daje odcień ciemny, a o dwie działki -skrajnie ciemny. Między tymi wartościami znajdują się wartości pośrednie. Oczywiście możesz korygować ekspozycję używając zarówno czasu otwarcia migawki jak i przesłony; po prostu dodajesz światła aby rozjaśnić lub zmniejszasz jego ilość aby przyciemnić powierzchnię. Przeznacz trochę czasu aby zapoznać się z tabelką poniżej . Fotografując spójrz na dany obiekt i wybierz obszar o jednolitym odcieniu. Teraz zdecyduj jaki odcień ma on mieć na slajdzie. Chcesz aby był "jasny", "ciemny" albo może "skrajnie jasny"? Zauważ, że nie pytam jaki odcień ma on w rzeczywistości. Poświęć uwagę tylko temu, jaki odcień chcesz aby miał on na filmie; może on być taki jak widzisz lub jaśniejszy/ciemniejszy niż w naturze. Jak wyjdzie na filmie zależy tylko od twojego wyboru.

Jak korygować parametry ekspozycji w zależności od odcienia obiektu

 

 

+ 2 1/2 EV

bezszczegółowa biel

 

+ 2 EV

skrajnie jasny

 

+ 1 1/2 EV

bardzo jasny

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin