G@zeta Opinie nr 13.pdf

(2516 KB) Pobierz
OPINIE
N R 7 ( 1 3 ) W Y D A N I E 2
środa, 19 września 2012
G@zeta
Emigranc
W tym numerze
Krzysztof Belczyk - Sedlak & Sedlak
MIT GODZIWEGO WYNAGRODZENIA
Mit godziwego
wynagrodzenia
1
Protesty społeczne i strajki pracownicze co jakiś
czas podnoszą temat godziwej płacy za
wykonywaną pracę. Co dokładnie oznacza to
pojęcie? Jakie wynagrodzenie można uznać za
godne? Czy można zmierzyć i ocenić wielkość
takiej płacy?
Wywiad - rzeka
1
Polskie bezprawie
wobec praw zwierząt
Około 2006 roku, znalazłem w jakimś blogu, tego popularnego
amerykańskiego portalu ciekawy artykuł a raczej nazwał bym
to wywiad-rzekę. Przeleżał on na moim dysku do dziś.
Autor blogu twierdził, że jest to publikacja materiału
przygotowywanego do druku, lecz z jakichś względów, raczej
łatwo się domyślić, jakich – nie została nigdy wydrukowana.
Gdy napotkałem Wasz biuletyn, uznałem, że idealnie nadaje się
on do opublikowania tego arcyciekawego materiału.
Wykonałem dla Was tłumaczenie z języka amerykańskiego.
Myślę, że zdołacie je wyszlifować. Nazwiska zarówno
dziennikarki jak i pani Profesor już w blogu były zastąpione
pseudonimami. Nie mam pojęcia jak brzmiały faktycznie.
Blogu, po tych pięciu latach też nie zdołałem odnaleźć. Myślę
jednak, ze materiał jest na tyle ciekawy, że warto go
opublikować.
1
Debiuty beletrystyka
Emigranci 2005
4
Definicje
Pierwsze wzmianki i odniesienia do płacy godziwej
można znaleźć już w starożytnej Grecji. Pisali o niej
Platon i Arystoteles. W późniejszych czasach temat
poruszał św. Tomasz z Akwinu i Adam Smith.
Współcześnie społeczność międzynarodowa
zalicza prawo do godziwego wynagrodzenia za
pracę do kategorii praw człowieka. Wśród
istotnych dokumentów międzynarodowych, w
których wspomina się godziwym wynagrodzeniu
warto wymienić Powszechną Deklarację Praw
Człowieka z 1948. Artykuł 23, ustęp 3 Deklaracji
mówi, że każdy pracujący ma prawo do
odpowiedniego i zadowalającego wyna-
grodzenia, zapewniającego jemu i jego rodzinie
egzystencję odpowiadającą godności ludzkiej i
uzupełnianego w razie potrzeby innymi środkami
pomocy społecznej.
O godziwym wynagrodzeniu mówią również
postanowienia artykułu 7 Międzynarodowego
Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i
Kulturalnych. Strony Paktu uznają prawo każdego
do wynagrodzenia zapewniającego wszystkim
pracującym jako minimum godziwy zarobek i
równe wynagrodzenie za pracę o równej wartości
bez jakiejkolwiek różnicy.
Biografie :
Radosław Sikorski
5
Polskie dziewczynki
chcą więcej
7
Polskie pociągi szturmują
rynki zagraniczne
7
Tuwartopryjechad
Muzeum Arkadego
Fidlera
8
Kuba z Bostonu
Felietony:
Konkurs Piękności okiem
dziwoląga…
Redaktorka
Bardzo mi przykro, że zdecydowała się pani
wystąpić w tym artykule incognito. Jest to na
prawdę wspaniały materiał i winien być firmowany
pani nazwiskiem.
11
Milion punktów chomi-
kowych w każdym mie-
Maria
Nie, jednak zostańmy przy imieniu Maria. ( Mary )
Kontakt (www)
Redaktorka
Jest pani autorytetem w dziedzinie psychologii,
seksuologii, socjologii i medycyny. Jest pani
podwójnym profesorem i trzykrotnym doktorem.
Skąd więc taka decyzja, aby ukryć się pod tak
banalnym pseudonimem?
Maria
Mary, to moje imię (śmiech). Jestem profesorem
seksuologii, ale za to pięciokrotnym doktorem. Mam
tytuły doktorskie z ginekologii, seksuologii i socjologii
oraz dwa tytuły doktora honoris causa (śmiech).
Ale poważnie. Przez 17 lat prowadziłam katedrę
ginekologii. Później, po śmierci mojego męża,
zaproponowano mi objęcie jego schedy - katedrę
seksuologii. Na moim wydziale było kilku
uzdolnionych ginekologów a z seksuologią było
gorzej. Rektor uznał, że dla dobra uczelni lepiej
będzie, jeżeli to ja przejmę ten wydział. Ponieważ
był mi on bardzo bliski z tej racji, że prowadził go
mój mąż. Na co dzień też żyłam jego tematami,
zgodziłam się. Zresztą moja praca naukowa
właściwie cały czas obracała się wokół seksuologii,
ginekologii, socjologii no i po mężu filozofii. Jak się
okazuje te dziedziny bardzo ze sobą się łączą.
Jak informuje brytyjska gazeta
”The Daily Mail”, znane koncerny
kosmetyczne, takie jak Yves
Rocher czy L'Occitane, straciły
prawo do posługiwania się
certyfikatem The Humane
Standards. Jest on przyznawany
w ramach kampanii Cruelty-Free
International, będącej częścią
działań Brytyjskiej Unii na rzecz
Zniesienia
Wiwisekcji
(BUAV);
symbolizuje
go
znaczek
skaczącego królika.
"Etyczne kosmetyki w Polsce"
Od Redakcji
POLSKIE BEZPRAWIE WOBEC PRAW ZWIERZĄT
Autor: Dominika Kowal
Redaktorka
Jest po prostu pani wybitnym fachowcem i szkoda,
że zdecydowała się pozostać bezimienna. Pani
opinie mogły by wiele wnieść do świadomości
zwykłego „zjadacza chleba”.
892048521.051.png 892048521.062.png 892048521.070.png 892048521.071.png 892048521.001.png
Str2
roda,19wrenia2012
STRONA 2
G@zeta OPINIE
Krzysztof Belczyk - Sedlak & Sedlak
ustaloną wcześniej wielkość godziwej płacy.
Obecnie uznaje się, że powinna ona
stanowić 60% płacy w danym kraju,
z założeniem że chodzi o wynagrodzenie
netto. Warto zaznaczyć, że sposób w jaki
określono wielkości takiego wynagrodzenia
był głównym powodem, dla którego Polska
nie ratyfikowała całość Karty. Sposób
ustalenia „sprawiedliwej” płacy według jej
przepisów nie jest zatem wiążący dla
naszego kraju.
POLSKIE BEZPRAWIE
WOBEC PRAW
ZWIERZĄT
Dominika Kowal
Autorka jest zawodową dziennikarką.
MIT GODZIWEGO WYNAGRODZENIA
W szczególności należy zagwarantować kobietom
warunki pracy nie gorsze od tych, z jakich
korzystają mężczyźni, oraz równą płacę za równą
pracę. Podobne gwarancje zostały zapisane w
szeregu innych międzynarodowych i lokalnych
paktów. Niemniej jednak najważniejszym aktem
prawa międzynarodowego, który dotyczy
godziwości wynagrodzenia, jest Europejska Karta
Społeczna z 1961 (zrewidowana później w 1966
roku). Szczegółowo ten temat przedstawia artykuł
4 niniejszej Karty zatytułowany Prawo do
sprawiedliwego wynagrodzenia.
Biorąc pod uwagę wytyczne Komitetu
Niezależnych Ekspertów minimalne wyna-
grodzenie stanowi godziwą płacę
w nielicznych europejskich państwach.
Według danych Eurostat w 2010 roku
kryteria Europejskiej Karty Społecznej
spełniały jedynie: Belgia, Francja, Irlandia
oraz Słowenia.
W celu zapewnienia skutecznego wykonywania
prawa do sprawiedliwego wynagrodzenia,
Umawiające się Strony zobowiązują się:
1. uznać prawo pracowników do takiego
wynagrodzenia, które zapewni im i ich
rodzinom godziwy poziom życia;
2. uznać prawo pracowników do zwiększonej
stawki wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych, z zastrzeżeniem wyjątków w
przypadkach szczególnych;
3. uznać prawo pracowników, mężczyzn i kobiet,
do jednakowego wynagrodzenia za pracę
jednakowej wartości;
4. uznać prawo wszystkich pracowników do
rozsądnego okresu wypowiedzenia w razie
zwolnienia z pracy;
5. zezwolić na dokonywanie potrąceń z
wynagrodzeń tylko na warunkach i w zakresie
przewidzianym w ustawodawstwie krajowym
lub ustalonym w układach zbiorowych pracy
lub w orzeczeniach arbitrażowych.
Tabela 1. Wartość godziwej płacy oraz
minimalnego wynagrodzenia (EUR)
według parytetu siły nabywczej (PPS) w
krajach europejskich oraz USA w 2010 roku
wartość
godziwej
płacy (60%
przeciętnej
płacy
netto)
Prawa zwierząt są obecnie częstym
przedmiotem publicznej dyskusji. Mimo
zmian w przepisach w Polsce znane są
częste przypadki łamania tych praw, o
czym świadczą historie
zaniedbywanych psów, kotów i
innych zwierząt. Dostają się one często
w ręce ludzi nieodpowie-dzialnych.
Zdarza się, że właściciele przetrzymują
je jedynie dla własnej rozrywki, a
później wyrzucają z domu. Sprzyja
temu fakt, że łatwo jest nabyć zwierzę,
choćby przez nieuczciwych handlarzy
na bazarze. Przepisy zabraniają
kupowania zwierząt od ludzi, którzy
nie mają uprawnień do ich sprzedaży,
ponieważ prawa takie mają jedynie
dostawcy z legalnych hodowli.
Jak mówi najnowszy tekst Ustawy o
Ochronie Zwierząt z 1 stycznia 2012 r.,
pies może być trzymany na smyczy nie
krótszej niż trzy metry i nie dłużej niż
dwanaście godzin . Wprowadzone są
również inne obostrzenia, m. in. większe
kary za znęcanie się.
Każdy, kto jest świadkiem przemocy
wobec zwierząt, ma obowiązek
zawiadomienia o tym odpowiednich
służb, w tym policji. Zwierzę może
zostać odebrane zwyrodniałemu
właścicielowi i przekazane do
schroniska. Tam jednak być może
czeka go jeszcze gorszy los.
Schroniska w Polsce są świadectwem
niedbalstwa i poniżającego imię
człowieka braku szacunku wobec
zwierząt. Zwierzęta są tam głodzone i
zaniedbywane.
Schroniska te są często przepełnione,
w wyniku czego zwierzęta są
uśmiercane, jak ma to miejsce w
Suwałkach.
minimalne
wynagrodzenie
kraj
Belgia
1 077
1 246
Bułgaria
304
242
Czechy
612
421
Estonia
514
372
Polska wstępując do Rady Europy w 1991 roku
ratyfikowała Europejską Kartę Społeczną, ale z
pominięciem punktu 1. Dla naszego kraju nie są
zatem wiążące postanowienia uznające prawo
pracowników do takiego wynagrodzenia, które
zapewni im i ich rodzinom godziwy poziom życia. W
Polsce pojęcie godziwej płacy zostało
sprowadzone do minimalnego wynagrodzenia za
pracę. Artykuł 13 Rozdziału II Kodeksu Pracy
stanowi iż pracownik ma prawo do godziwego
wynagrodzenia za pracę. Warunki realizacji tego
prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka
państwa w dziedzinie płac, w szczególności
ustalenie minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Nie oznacza to jednak, że terminy godziwego i
minimalnego wynagrodzenia należy uznawać za
tożsame.
Sposoby pomiaru godziwego wynagrodzenia
Międzynarodowe instytucje i organizacje na różny
sposób podchodzą do kwestii określenia godziwej
płacy. Do najważniejszych kryteriów można
zaliczyć te uznawane przez Europejską Kartę
Społeczną, Międzynarodową Organizację Pracy
oraz Organizację Współpracy i Rozwoju
Gospodarczego.
Europejska Karta Społeczna
W 1966 roku Komitet Niezależnych Ekspertów
interpretując postanowienia Europejskiej Karty
Społecznej ustalił, że godziwa płaca to taka, która
stanowi 2/3 przeciętnej płacy w kraju. Eksperci
podkreślili jednak, że przy ustalaniu takiego
wynagrod zenia należy zwrócić uwagę na szeroki
kontekst ekonomiczny i społeczny państwa.
Problemy interpretacyjne sprawiły, że
Komitet Niezależnych Ekspertów obniżył
Francja
1 123
1 213
Grecja
847
907
Hiszpania
1 003
762
Holandia
1 456
1 313
Irlandia
1123
1 227
Łotwa
410
352
Litwa
415
356
Polska
546
533
Portugalia
765
629
Słowenia
672
787
Turcja
538
523
USA
1 483
1 027
Węgry
478
411
Wielka
Brytania
1 488
1 112
Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie danych
Eurostat
892048521.002.png 892048521.003.png 892048521.004.png 892048521.005.png 892048521.006.png 892048521.007.png 892048521.008.png 892048521.009.png 892048521.010.png 892048521.011.png 892048521.012.png 892048521.013.png 892048521.014.png 892048521.015.png 892048521.016.png 892048521.017.png 892048521.018.png 892048521.019.png 892048521.020.png 892048521.021.png 892048521.022.png 892048521.023.png 892048521.024.png 892048521.025.png 892048521.026.png 892048521.027.png 892048521.028.png 892048521.029.png 892048521.030.png 892048521.031.png
Str3
G@zeta OPINIE
roda,19wrenia2012
STRONA 3
Zauważyłam zresztą już wcześniej, że dla
mojego mężczyzny byłam przede wszystkim
ciałem, w którym zaspokajał swój popęd.
Trochę też następczynią matki, która o niego
dbała - no o jedzenie, pranie, ciepły i czysty
kąt i tak dalej. Czułam się uzależniona.
Dezorganizowało to moją pracę. Trochę też
opadła fascynacja mężczyzną, którego
miałam u boku. Zaczęły się obnażać
prawdziwe relacje naszego związku. W tym
związku coraz bardziej zaczynałam się czuć
wykorzystywana - choć był to pewnie i mój
egoizm. Po prawdzie też coraz mniej się
starałam o mojego męża, dom. Coraz mniej
interesowały mnie jego sprawy. Takie
wzajemne schładzanie związku. Gdy
erotyzm opadł, niewiele zostało. To chyba
wraz z upływem czasu, standartowe
problemy małżeństw?
Maria
Oczywiście. To są babo-chłopy. Całkowicie
pozbawiają kobiety ich odmienności,
wdzięku, intuicji, potrzeby bycia
adorowanymi, radości z macierzyństwa,
służenia swojej rodzinie.
Przecież mężczyźni czerpią dużą radość gdy
coś zbudują, zreperują, popiszą się swymi
tak zwanymi męskimi, dla nas kobiet
niekiedy niezrozumiałymi, sukcesami.
Wywiad-rzeka
Maria
Uważa pani, że publikacja podpisana samym
imieniem nie będzie miała tak wysokiej rangi, jak
podpisana całą linijką tytułów naukowych?
Zapewne ma pani rację, ale pozostańmy przy
Marii. Mam już ponad 80 lat. Od 6 lat praktycznie
nie pracuję naukowo, nie wykładam, mało piszę.
Faktycznie materiał, który pani zrobiła z tych
naszych rozmów jest bardzo dobry. Nawet nie
spodziewałam się, że będzie aż tak udany.
Zawiera jednak wiele moich własnych
przemyśleń, nie popartych badaniami. Powstały
one właściwie w ostatnich latach, kiedy presja
mojej odpowiedzialności, jako naukowca
osłabła. Ja pozwoliłam sobie może na
nadmierną szczerość, zbytnią weryfikację moich
poglądów z okresu gdy byłam czynna
zawodowo. Powstał tym samym materiał bardziej
popularny niż naukowy. Wolę więc pozostać w
cieniu i nie sygnować tego nazwiskiem jakoś tam
prawdopodobnie znanym.
Redaktorka
Ale przecież pani prowadziła cały czas
życie naukowca, mężczyzny. Gdzie tam
było miejsce na kobiecość, pławienie się w
radości gospodyni domowej, matki?
Maria
Jest pani w błędzie. Wszystko to miałam w
moim drugim związku. Znakomicie umiałam
godzić swoją pracę zawodową z domem,
rodziną, wychowywaniem dwójki dzieci,
córki i syna. Miałam u swego boku
wspaniałego partnera, który był
zafascynowany moją osobą, wspierał mnie
na każdym kroku.
Zresztą ja robiłam to również wobec niego.
Dlatego wszystko było bardzo łatwe.
Czerpałam z tych kobiecych czynności
ogromną satysfakcję, nie mniejszą niż z
pracy naukowej i dla tego o tym mówię.
Byłam bardzo doceniana przez męża i
dzieci. Przez dzieci jestem zresztą nadal.
Teraz to już pewnie bez nich bym się nie
obyła. Mało tego, ta kobiecość bardzo
dużo mi dawała - pomagała w mojej pracy
zawodowej. Dwa przeżyte związki pozwoliły
mi na porównania i analizę. To wzbogaciło
moją, ale też i męża pracę naukową.
Mogliśmy opisywać i analizować
mechanizmy, które przetestowaliśmy we
własnym życiu. Oczywiście największy
wkład pochodzi jednak od innych ludzi,
których życie udawało nam się poznać,
którzy przychodzili do nas ze swoimi
problemami ale także chorobami. Przez
ostatnie trzydzieści parę lat mieliśmy też
wspaniały materiał badawczy z życia
naszych dzieci i z obserwacji ich związków -
zresztą też obfitujących we wzloty i upadki.
Na szczęście nasze dzieci w rezultacie
wyszły z tego obronną ręką i cieszę się teraz
piątką wspaniałych wnuków.
Redaktorka
Chyba tak. Myślę, że pani Profesor wie o tym
najlepiej.
Maria
Tak, ale nie ma się czemu dziwić. Kiedy
kobieta i mężczyzna nie wchodzą w swoje
naturalne role. On nie poczuwa się do
obowiązku stworzenia domu, zaopatrzenie
go, dostarczenia podstawowych środków
do utrzymania Rodziny… Jak to mówią,
mężczyzna ma w swoim życiu trzy rzeczy do
zrobienia: wybudowanie domu, posadzenie
drzewa i spłodzenie syna. Oczywiście należy
temu dać znacznie szerszy sens. Ona
powinna ten dom urządzić w ciepłe
gniazdko, dać swojemu facetowi
potomstwo i otoczyć to wszystko, oczywiście
wraz z facetem – prawie że macierzyńską
opieką. Mówiąc najprościej, mężczyzna
stwarza dom, a kobieta wnosi do niego całe
wnętrze, ciepło – urządza go. Obojętne co
obecnie się mówi, czy wypisuje, w
podświadomości obydwie płcie, tego
oczekują.
Te odmienne funkcje, w związku oboje
powinni spełniać. Problem jest gdy
mężczyzna nie wywiązuje się z oczekiwań
kobiety i nie "buduje" domu, nie zabezpiecza
bytu swojej kobiecie i dzieciom. Ona zaś nie
powinna kwestionować tego, że partner
oczekuje od niej że ona wypełni ciepłem to
co stworzył. Oboje powinni natomiast
obdarowywać się w zamian uznaniem i
szacunkiem.
To tych elementów najczęściej brak. Jeżeli
partnerzy nie stworzą fundamentu, czyli
wspólnego domu ze ściśle określonymi w nim
rolami i zadaniami, kiedy pomiędzy
partnerami nie następuje fascynacja
osobowością, duchowością, intelektem,
erotyzm szybko się wypala. Szczególnie jest
burzliwy u ludzi w wieku optymalnej
prokreacji - tak stworzyła to Natura. Potem
zostaje bardzo niewiele. Kobiety niestety też
nie do końca rozumieją, co im w związku
przeszkadza, nie umieją tego zdiagnozować
- jest im źle i dają się po prostu zwodzić
koniunkturalnym feministycznym hasłom.
Redaktorka
Czy to prawda, że była pani dwukrotnie
zamężna?
Maria
Tak, oczywiście. Z pierwszym mężem przeżyłam
tylko cztery lata i znudził mi się. Prawdziwą miłość,
cokolwiek to znaczy, znalazłam dopiero po
trzydziestce.
Redaktorka
Miała pani 26 lat jak wyszła po raz pierwszy za
mąż.
Maria
Tak, ale wcześniej miałam prawie cztery lata
narzeczeństwa a właściwie spółkowania.
Wzięliśmy tylko ślub cywilny, co na owe czasy
było bardzo odważne. Związek, który nas
wówczas połączył - byliśmy równolatkami z
jednego roku medycyny - był typową fascynacją
cielesną, choć staraliśmy się myśleć że jest
inaczej. Pamiętam, jak już zaczęliśmy ze sobą
współżyć, praktycznie moje życie odmierzały
godziny oczekiwań, kiedy znów znajdziemy się ze
swoim chłopakiem a potem mężem w łóżku.
Oboje bardzo to lubiliśmy no i robiliśmy przy
każdej możliwej okazji.
Redaktorka
Mówi pani o latach 50-tych?
Redaktorka
Czyżby więc ten pierwszy pani związek był
błędem młodości? Nadmierną fascynacją
seksem?
Maria
Tak, 50-tych i początku 60-tych. Wtedy to była też
taka hipisowska fala, rozluźnienie obyczajów.
Wtedy kruszyło się to pruderyjne tabu...
Maria
Fascynacja seksem u młodych,
niedoświadczonych ludzi jest prawidło-
wością i z reguły bardzo silna. Jeżeli
dziewczyna już zdecyduje się na współżycie
z wybrańcem, uważa, że dała mu siebie -
obdarowała go.
Jest to powszechna mentalność kobiet i
pochodzi po części z uwarunkowań
kulturowych a po części z samej ich
psychiki.
Redaktorka
Dlaczego ten związek nie przetrwał?
Maria
Nie mógł przetrwać. Przynajmniej taka osoba jak
ja nie mogła na dłuższą metę pozostawać
uzależniona od seksu. To bardzo przeszkadzało mi
najpierw w studiach, potem w pracy, wreszcie
pracy naukowej. Ta ostatnia zaczęła bardzo mnie
wciągać i gdy mój partner zaczął z nią
konkurować i robić mi wyrzuty, że zbyt mało
czasu jemu poświęcam a zbyt dużo przesiaduję
na uczelni, zrozumiałam, że czas się wyswobodzić
z takiego związku.
Redaktorka
Jest więc pani przeciwniczką ruchu
feministycznego?
892048521.032.png 892048521.033.png 892048521.034.png 892048521.035.png 892048521.036.png 892048521.037.png 892048521.038.png 892048521.039.png 892048521.040.png 892048521.041.png
Strona 4
roda,19wrenia2012
STRONA 4
G@zeta OPINIE
POLSKIE BEZPRAWIE
WOBEC PRAW ZWIERZĄT
Dominika Kowal
Oprócz schronisk funkcjonują również
umieralnie, w których pozostawione są bez
jedzenia i żadnej opieki, dopóki nie umrą.
Pod tym względem sytuacja w Polsce
podobna jest do tej w innych krajach
europejskich. W Rumunii, aby zaoszczędzić
na wydatkach w schronisku, postanowiono
psy otruć. Znane są również przypadki
okrucieństwa na Ukrainie, gdzie psy są
zabijane już podczas transportu.
Wyłapywane i zabijane są również psy, które
mają właścicieli.
Wiele schronisk dla zwierząt jest więc nimi
tylko z nazwy. Można je nazwać raczej
obozami śmierci. Inną formą eksterminacji
zwierząt są wszelkiego rodzaju
doświadczenia, prowadzone w imię postępu
nauki dla dobra ludzkości. Jest to sprzeczne z
prawem międzynarodowym, wyrażonym w
Deklaracji Praw Zwierząt (Londyn, 21 – 23
września 1977 r.). Artykuł drugi mówi o
niezbędnym szacunku człowieka do
zwierząt: „Człowiek jako przedstawiciel
gatunku zwierząt, nie może rościć sobie praw
do wyniszczenia lub nie licującego z
godnością ludzką wykorzystywania zwierząt.
Jego obowiązkiem jest wykorzystywanie swej
wiedzy dla dobra zwierząt”. Mimo zmian w
obowiązującej dotychczas Ustawie o
doświadczeniach na zwierzętach z 2005 r.
wciąż są one w Polsce dozwolone. Wynika z
niej, że zabić zwierzę można, byleby zgodnie
z przepisami. Eksperymenty na zwierzętach
są dopuszczalne zarówno w celu ochrony
zdrowia człowieka i zwierząt, jak też
testowania leków, produktów spożywczych i
innych.
Zwierzęta wykorzystywane do doświadczeń
są traktowane w bezwzględny i okrutny
sposób, a często uśmiercane. Spośród miast,
w których znajdują się ośrodki
przeprowadzające testy, do przodujących
pod tym względem należy Warszawa,
Kraków, Łódź i Poznań (źródło: ”Wiwisekcja
w Polsce”, http://stoptestom.info ) .
Eksterminacja zwierząt w laboratoriach
powinna skończyć się również z tego
względu, że testowane produkty
wprowadzone do obrotu okazują się
szkodliwe dla ludzi. Należy o tym pamiętać
podczas robienia zakupów. Produkty
ekologiczne powinny być przede wszystkim
odpowiednio oznakowane. Oznaczenia,
które można znaleźć na produktach
pochodzących od ekologicznych firm, to
np. „BUAV APPROVED” (British Union for
Abolition of Vivisection”), posiadająca
certyfikat Humane Cosmetics Standard.
Działa ona na rzecz całkowitego zakazu
doświadczeń na zwierzętach. Do firm
posiadających certyfikat HCS (Humane
Cosmetics Standards) należy również m.in.
Marks & Spencer oraz The Body Shop. Z
polskich firm, które działają zgodnie z
zasadami ekologii można wymienić m. in. :
Amber, produkująca papier poligraficzny,
Animal Dolls (zabawki), Baby Project (czapki
i
Książka jest do nabycia w księgarni:
Debiuty
buty
dla
dzieci)
oraz
Dream
Nation
(ubrania).
Inną ważną organizacją działającą dla
dobra zwierząt jest brytyjskie The Vegan
Society. Podobnie jak BUAV, posiada w
Polsce swoje przedstawicielstwa i obejmuje
swoim działaniem kilkanaście firm (źródło:
stoptestom.info „Etyczne kosmetyki w
Polsce” ). Jest to firma, która w produkcji nie
stosuje składników pochodzenia
zwierzęcego. Angażuje się również w
tworzenie społeczeństwa świadomego i
otwartego wobec potrzeb ekologii.
W wielu ludziach tkwi fałszywe
przekonanie o tym, że zwierzęta istnieją po
to, aby im służyć, dlatego tez bezwzględnie
wykorzystują je do własnych celów. Aby
świat był dla zwierząt lepszy, potrzebna jest
większa świadomość społeczeństwa i zwykła
wrażliwość. Nie wolno więc przechodzić
obojętnie obok bezdomnego psa lub kota
czy też milczeć, kiedy żyjącym wokół nas
zwierzętom dzieje się krzywda. Ciche
społeczne przyzwolenie sprawia, że ludzie
odpowiedzialni za powierzone im zwierzęta
stają się bezkarni. Obojętność jest równie
przerażająca jak nienawiść.
Nasze lektury:
Książkę dedykuję Tym,
których kocham i
dzięki Którym ona powstała
Holbeach St Johns, kwiecień 2010
Emigranci 2005 – Stan Acient
Odc. 4.
Książka jest do nabycia w księgarni:
Niestety po pół godzinie, męka zaczęła
się od nowa. Zęby same szczękały.
Odrobina kawy, która została w termosie
dawno już wystygła. Wkrótce i ona się
skończyła.
Zmęczenie wzięło jednak górę nad
zimnem. W końcu usnęli. Pierwszy obudził
się Stan. Spojrzał na żonę. Spała blada i
przemarzniętą. Bał się poruszyć, aby jej nie
obudzić. Było jeszcze ciemno. Spojrzał na
zegarek - wpół do piątej. Termometr
zewnętrzny wskazywał minus trzy stopnie.
W samochodzie było chyba niewiele
cieplej. Para buchała z ust. Nogi
podrętwiały. Stanowi wydawało się, że już
nigdy nie da rady nimi poruszać. Parę
minut przed piąta Agata się obudziła - Co
już nie śpisz? Ale tu zimno - żona zaczęła
się trząść. - Nie można na chwilę włączyć
ogrzewania?
Stan uruchomił silnik. Po dziesięciu
minutach, z otworów na desce rozdzielczej,
zaczęło dmuchać letnie powietrze. -
Podczas jazdy auto szybciej się nagrzeje -
stwierdził.
Dominika Kowal
POLSKIE DZIEWCZYNKI CHCĄ WIĘCEJ.
WYŻSZE WYKSZTAŁCENIE FETYSZEM?
DOMINIKA PSZCZÓŁKOWSKA, WSPÓŁPRACA JUSTYNA SUCHECKA,
2012-09-12,
66 proc. polskich 15-latek chce wykonywać prestiżowe zawody - menedżerek, lekarek czy
prawniczek. Takie ambicje ma tylko 44 proc. chłopców. Coraz więcej z nas studiuje, ale nie
zawsze są to dobre studia.
Takich odpowiedzi nastolatki udzielały w międzynarodowym badaniu ''Spojrzenie na
edukację 2012'' Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Ogłoszono je we
wtorek, 11 września 2012 r..
400-stronicowy raport pokazuje różne aspekty edukacji w krajach rozwiniętych - od Europy
po USA, Kanadę, Australię i Koreę Południową. Polska wyróżnia się przede wszystkim szybkimi
zmianami w kształceniu.
892048521.042.png 892048521.043.png 892048521.044.png 892048521.045.png 892048521.046.png 892048521.047.png 892048521.048.png 892048521.049.png 892048521.050.png 892048521.052.png 892048521.053.png 892048521.054.png 892048521.055.png 892048521.056.png
Str5
G@zeta OPINIE
roda,19wrenia2012
STRONA 5
Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych
Radosław Sikorski w
1987 otrzymał
pierwszą nagrodę
World Press Photo w
kategorii zdjęć
reporterskich za
zdjęcie rodziny
afgańskiej zabitej w
bombardowaniu.
DlaczegoSikorskipo20latachwpolitycewciążjestsinglemuzależnionymodinnych?
Powodemmabyćtrudnycharakterministra.Mawzwyczajuwywyższaćsię,choćczyni to
częstonieświadomie.
Poprostutakma.Wśródpolitykówkrążąanegdotyotym,żepodczasrozmówzministremotym,cowidziałosię
wLondynie,możnausłyszećkąśliweuwagiowielumiejscach,wktórepewnekręgisięniezapuszczają.
Sknera milioner. Podobnoumiebyćczarujący,alepopewnymczasiejegoobrazmocnoblaknie.Jestjednymz
najbogatszychpolityków(samenieruchomościwChobielinieicentrumWarszawynależącedoSikorskiego
wycenianesąnaponad10mlnzł).Pomimotegowszyscypodkreślająlegendarnejużskąpstwoministra.Wizytyw
knajpachbądźwypadyzeznajomymimawzwyczajudzielićkosztami"napół".
Nawetprzydużejróżnicystatusumajątkowego.Samnieżałujesobieprzystoliku,więcludzieraczejunikają
wspólnychwieczorówzministrem,dopókiniezadeklarujezapłatykartąsłużbową.Wgronieznajomychpotrafi
teżnieustannienarzekaćnadrożyznęiniskiepensjewpolskiejpolityce.
Słabą stroną ministra jest też brak umiejętności trzymania języka za zębami. Pracownicy ambasady USA dodziś
pamiętająSikorskiemudowcipotym,żeprezydentObamamapolskiekorzenie,bojegoprzodkowiezjedliw
Afrycepolskiegomisjonarza.WdniuwizytyszefaMSZwUSAdowcipprzytoczyłprestiżowy"FinancialTimes",co
wywołałowWaszyngtonieodpowiednie wrażenie. PrywatnieSikorskiegoirytujejednakponoćto,żecałeżycie
musizależećodkogośwyżej."Niemalzawszeczułsięlepszy.Niebezracji.Niewielupolitykówmogłosię
pochwalićjegokontaktaminaświecie"- wspomina jeden z dawnych znajomych ministra. "I mimo tego o jego
politycznymżyciubądźśmiercidecydująKrzaklewski,KaczyńskibądźTusk".
se.pl
Urodiłi23lutego 1963 r. w Bydgoszczy. Syn Jana i
Teresy z domu Paszkiewicz. Dziadek Kazimierz
PakiewicbyłkierownikiemkoływŁochowie,wuj
Stean Pakiewic był ucetnikiem powtania
wielkopolskiego i uczestnikiem wojny polsko-
bolszewickiej. Brat babki ks. prałatRomanZientarkibył
winiem oboów koncentracyjnych w Dachau i
Buchenwaldie,drugibratbabkikinułatWładyław
Zientarkibyłkutoembibliotekiarchidiecejalnejw
Gnienie, brat ojca Klemen Sikorki jet nanym
gdaokimrunikarem
Żonaty amerykaoką
diennikarkąipiarkąnne
pplebaum,któraw2004r
otrymałaNagrodPulitera
a kiążk „Gułag” Mają
dwóch ynów lexandra i
Tadeusza. Wra rodiną
mieszka w Chobielinie, w
pałacyku odbudowanym w
latach 1989–1999.
Odpołowylat80poiadał
również obywateltwo
brytyjkie,któregorekłi
w 2006.
Absolwent Uniwersytetu Oksfordzkiego (Bachelor of
Arts,
Master
of
Arts),
kierunek:
filozofia,
nauki
polityczne i ekonomia (PPE).
Był prewodnicącym Ucniowkiego Komitetu
Strajkowegopodcawydareobydgokichwmarcu
1981 r. W latach 1981-1989uchodca polityczny w
Wielkiej Brytanii. Od 1986 do 1989 r. reporter podczas
wojen w Afganistanie i Angoli. Laureat nagrody World
PrePhotowkategoriidjdreporterkichadjcie
Afganistanu.
Jakowiceminiterobronynarodowejw1992rbył
ordownikiemprytąpieniaPolkidoNTOWlatach
1998-2001 podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw
Zagranicnych ora prewodnicący Rady Fundacji
Pomoc Polakom na Wschodzie.
Od2002rdo2005rbyłcłonkiemrecywitym
(reident ellow) merykaokiego Intytutu
Predibiorcoci w Wayngtonie ora dyrektorem
wykonawcym Nowej Inicjatywy tlantyckiej Był
redaktorem cyklu publikacji analitycznych pt.
„EuropeanOutlook”,atakżeorganiatoremkonerencji
midynarodowych, min na temat reormy ONZ,
pryłociNTO i 25-leciaSolidarnociWytąpiłjako
ekpert d atlantyckich pred Komiją do Spraw
ZagranicnychIbyRepreentantówUS
Wybrany w 2005 r. na senatora ziemi bydgoskiej VI
kadencji Senatu RP. W latach 2005-2007pełniłunkcj
ministra obrony narodowej, a w wyborach 2007 roku
otałpołemiemibydgokiejdoSejmuVIkadencji
listy Platformy Obywatelskiej.
Od16litopada2007rprawujeunkcjminitra
spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej.
Od 1 stycznia 2010 r. przewodniczy Komitetowi do
Spraw Europejskich.
Od8padiernika2010rjetwiceprewodnicącym
Platformy Obywatelskiej.
Jetautoremkiążek„Prochywitych- podróżdo
Heratuwcawojny”,„ThePolihHoue- an Intimate
HitoryoPoland”ora„Streadekomuniowana–
wywiadreka”
892048521.057.png 892048521.058.png 892048521.059.png 892048521.060.png 892048521.061.png 892048521.063.png 892048521.064.png 892048521.065.png 892048521.066.png 892048521.067.png 892048521.068.png 892048521.069.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin