Pewnego dnia Noe do lasu szedł.doc

(33 KB) Pobierz
Pewnego dnia Noe do lasu szedł

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

             

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

 

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

              La la la la la

 

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

             

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

 

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

              La la la la la

 

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

             

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

 

Pewnego dnia Noe do lasu szedł

By zebrać wokół siebie wszystkie zwierzęta

Bo rozgniewany Pan Bóg chciał zesłać na świat potop

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

R. Tu stoją krokodyle i orangutany                    

     Dwa malutkie wężyki i królewski orzeł                                     

     I kot i mysz i bardzo duży słoń                

              Dlaczego jeszcze nie ma

              Dwóch nosorożców       

              La la la la la la la la  /3x  

              La la la la la

 

Zwierzęta szybko do arki szły

Bo wielka ciemna chmura była już na niebie

I kropla po kropli zaczęła padać

Lecz nie z winy zwierząt więc ocalił je

 

Z ulewy tej na ziemi potop był

Lecz w arce dobrze było ludziom i zwierzętom

I Noe nie myślał już o nosorożcach

To nie jego wina że spóźniły się

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin