Calame.pdf

(192 KB) Pobierz
Claude Calame
Grecki mit a religia grecka
Ani „mit”, ani „religia” nie są rodzimymi kategoriami myśli starożytnych Gre-
ków. Nie postrzegali oni „mitu” ani „religii” w ich istocie – to znaczy, nie postrze-
gali mitu jako zbioru (bajecznych) opowieści o bogach i bohaterach, opartych na
rozległych podstawach światopoglądowych, ani też nie postrzegali religii jako za-
sobu wierzeń i praktyk odnoszących się do pewnej grupy istot nadprzyrodzonych
(nawet jeśli weźmiemy pod uwagę rzymskie rozumienie religii jako zbioru ściśle
określonych i przestrzeganych obrządków kultowych) 1 . Natomiast w pierwszym
przypadku – w odniesieniu do „mitu” – mamy do czynienia z zestawem narracji
nacechowanych perswazyjnie i pragmatycznie, które opisują w formie poetyckiej
heroiczną przeszłość miast greckich lub „greckiej” wspólnoty (doświadczanej jed-
nakże jako to Hellenikon dopiero począwszy od Herodota). Narracje te, recyto-
wane bądź śpiewane jako palaia lub archaia , zawierają odniesienia do dawnych
dziejów greckich i odpowiadają mythoi . Z kolei w drugim przypadku – religii –
powinniśmy uwzględnić pojęcia bogów i herosów, przestrzeń publiczną, w której
postacie te funkcjonowały, oraz liczne praktyki obrzędowe mające na celu, przez
rozmaite typy rytuałów ofi arnych, sprowokowanie boskiej interwencji w sprawach
bieżących. Przywołajmy tu choćby pojęcia ta hiera („ofi ary”, „ryty ofi arne”) i  ta
nomima („to, co jest przepisane prawem”, stąd „zwyczaje, obrzędy”) – terminy
związane z odświętnymi rytuałami i z zasadami określającymi domyślnie praktyki
kultowe. Podkreślają one również fakt, że praktyki te zawsze pozostają w związku
z kalendarzem, nadającym rytm życiu religijnemu i politycznemu każdego miasta
– życiu, w którym uczestniczą swoiste w każdym przypadku zgromadzenia bogów
i herosów czczonych przez obywateli 2 .
1 Zagadnienie defi nicji, jakie wiązano z pojęciem religii, począwszy od Cycerona, w godny uwa-
gi sposób przedstawił Jan N. Bremmer, „Religion”, „Ritual” and the Opposition „Sacred vs. Profane” ,
w: F. Graf (wyd.) Ansichten griechischer Rituale. Festschrift Burkert , Stuttgart–Leipzig 1998, s. 9–14;
w kwestii problemów, z jakimi wiążą się nowoczesne koncepcje mitu i mitologii, oraz nieadekwat-
ności tych koncepcji względem starożytnej Grecji, zob. M. Detienne, L’invention de la mythologie ,
Paris 1981, s. 9–49, oraz C. Calame, Myth and History in Ancient Greece , Princeton, 2003, s. 3–27.
2 Jeśli chodzi o  pierwotne przeznaczenie rozmaitych praktyk kultowych funkcjonujących
w związku z bogami i herosami, zob. liczne studia poszczególnych przypadków cytowane w pra-
cy C. Calame, „Mythe” et „rite” en Grèce: des catégories indigènes? „Kernos” 4 (1991), s. 196–303.
1002731573.048.png 1002731573.059.png 1002731573.069.png 1002731573.080.png 1002731573.001.png 1002731573.002.png 1002731573.003.png 1002731573.004.png 1002731573.005.png 1002731573.006.png 1002731573.007.png 1002731573.008.png 1002731573.009.png 1002731573.010.png 1002731573.011.png 1002731573.012.png
 
156
CLAUDE CALAME
Zatem – nie ma tu żadnej mitologii. Ani w postaci ustalonej świadomości nar-
racyjnej, ani też jako ogólnych ram, w jakich funkcjonuje myśl ludzka, chyba że
mówimy o szczególnej formie, którą są podręczniki mitografi czne, takie choćby,
jak Biblioteka , przypisywana Apollodorowi. Taki zbiór opowiadań o przygodach
herosów, ułożony według powiązań genealogicznych głównych bohaterów, albo
systematyczny katalog imion własnych ewokujących odległą epicką przeszłość prze-
znaczony był najwyraźniej dla publiczności czytającej dzieła poetów erudytów albo
dla dociekliwych umysłów, zamieszkujących wielkie miasta greckie w okresie osła-
bienia instytucji politycznych i więzi obywatelskich, kiedy to heroiczna przeszłość
Grecji klasycznej dostarczała punktów odniesienia przy próbach poszukiwania no-
wej tożsamości 3 . W szczególności mythoi są takim narracyjnym przedstawieniem
działań greckich bogów i herosów, którego nie da się po prostu przetransponować
czy przemodelować, nadając im postać innych form literackich lub historiografi cz-
nych. Istnieją one w jednej jedynej, im tylko właściwej formie. Tego rodzaju przed-
stawienia dzięki wymiarowi pragmatycznemu gwarantują, że działania, o których
mówi narracja, zachowują możliwość skutecznego wypełniania przeznaczonych im
funkcji społecznych, religijnych i ideologicznych.
Czy więc będą to Hymny homeryckie , [...] czy epitalamia Safony, [...] czy dy-
tyramby Bakchylidesa, [...] czy [...] anonimowe [...] hymny kultowe [...] albo też
epinikia Pindara [...] – we wszystkich tych utworach mamy do czynienia z historią
bogów lub herosów przedstawianą publiczności w dyskursywnej, zrytualizowanej
formie. Utwory te, pełne autotematycznych odniesień, za pośrednictwem których
poeci albo chóry czynią aluzje do wykonywanych przez siebie hic et nunc czynno-
ści artystycznych, należą zasadniczo do szerszego rodzaju twórczości melicznej,
lecz można je potraktować jako czynności kultowe wpisane w praktyki religijne
wysławiające bóstwa i herosów właściwych dla poszczególnych ośrodków miej-
skich. Jeśli uwzględnimy hymniczne proojmiony, recytowane jako dzieła epickie
na cześć bóstw w poszczególnych kultach, stwierdzenie to będzie także dotyczyło
rapsodycznych recytacji poematów Homerowych, Iliady Odysei . Również wielkie
fabuły heroiczne, udramatyzowane na scenie attyckiej w klasycznych tragediach,
nie są wolne od tego aspektu – stanowią bowiem w pewnym sensie akt religijny,
jako że ich wykonania, podobnie jak publiczne wykonania dytyrambów, traktowane
były jako składanie ofi ar. W cieniu akropolu, w sanktuarium Dionizosa Eleuthe-
reusa wykonywano je, śpiewając i tańcząc, z okazji jednego z największych świąt
ateńskiego kalendarza obrzędowego 4 . Dzieła logografów i historiografów żyjących
Zob. też J.N. Bremmer, Greek Religion , Oxford 1999, s. 2–6. Jeśli chodzi o obywatelskie ramy
greckich praktyk religijnych, zob. na przykład Ch. Sourvinou-Inwood, What is polis Religion? ,
w: O. Murray, S. Price (wyd.), The Greek Cities from Homer to Alexander , Oxford 1990, s. 295–322
[tłum. polskie: Czym jest religia polis?, przeł. P. Majewski, w niniejszej antologii, s. 194–205].
3 Zob. na przykład E. Pellizer, La mittografi a , w: Lo spazio letterario della Grecia antica , t. 1. La
produzione e la circolazione del testo , (wyd.) G. Cambiano, L. Canfora, D. Lanza, cz. 2. L’Ellenismo ,
Roma 1993, s. 289–299.
4 W kwestii obchodów Dionizjów zob. P. Easterling, A Show for Dionysus , w: tegoż (wyd.), The
Cambridge Companion to Greek Tragedy , Cambridge 1997, s. 37–44, a także najnowsze opracow-
anie Ch. Sourvinou-Inwood, Tragedy and Athenian Religion , Lanham 2002, s. 67–119, oraz artykuł
1002731573.013.png 1002731573.014.png 1002731573.015.png 1002731573.016.png 1002731573.017.png 1002731573.018.png 1002731573.019.png 1002731573.020.png 1002731573.021.png 1002731573.022.png 1002731573.023.png 1002731573.024.png 1002731573.025.png 1002731573.026.png 1002731573.027.png 1002731573.028.png 1002731573.029.png
 
157
GRECKI MIT A RELIGIA GRECKA
w czasach, kiedy wystawiano w Atenach wielkie klasyczne tragedie – aczkolwiek
ich autorzy porzucili już zrytualizowane rytmiczne formy poetyckie – także wpisują
się w ustawiczny wysiłek mający na celu przeformułowanie heroicznej przeszłości
i dostosowanie jej do wymogów teraźniejszości społecznej i politycznej. W materii
tych dzieł obecny jest silny wpływ bogów oraz działań rytualnych i dyskursywnych,
których zadaniem jest ustanowienie komunikacji między ludźmi a bóstwami 5 .
[...]
To, co w naszych nowoczesnych antropologicznych kategoriach myślowych
określone zostało jako mit, istnieje tylko w formach dyskursywnych, stanowiących
ogniwo, które łączy ze sobą funkcję pragmatyczną i praktykę religijną.
Jest bez wątpienia czymś paradoksalnym, że powyższe stwierdzenie wyjąt-
kowo dobrze opisuje sytuację, z jaką mamy do czynienia w wypadku tragedii
attyckiej, co do której moglibyśmy sądzić, że jest niewyczerpanym wprost źródłem
historii zgromadzonych przez nas pod szyldem „mitologii” greckiej. Nawet jeże-
li tragedia taka wykonywana jest rytualnie w ramach wspomnianych wcześniej
wielkich obrzędów kultowych oraz muzycznych świąt poświęconych Dionizosowi
(czy raczej właśnie dlatego, że jest wtedy wykonywana), przedstawia ona za po-
średnictwem mimetycznej reprezentacji heroicznych dokonań pewnego rodzaju
mise en question wartości epickich, jeśli nie potęgi samych bogów, odzwiercie-
dlając w scenicznym dramacie zasady społeczne i instytucje polityczne własnej
epoki. Religijny wymiar klasycznej tragedii nie tylko przejawia się w aspekcie
rytualnym, właściwym dla artystycznego współzawodnictwa rozgrywającego się
podczas Wielkich Dionizjów oraz w formach rytualnych obecnych na scenie i na
orchestrze, które to formy wtapiają się z kolei w przebieg akcji dramatycznej.
Wymiar ten manifestuje się także w częstych etiologicznych rozwiązaniach po-
szczególnych sztuk.
Tak właśnie dzieje się w przypadku Eurypidesowego Hippolytosa , którego wyko-
nanie miało miejsce w początkach wojny peloponeskiej. Tragedia ta jest przerobio-
ną wersją wcześniejszego dramatu na ten sam temat – sztuki, którą, jak się wydaje,
Arystofanes krytykował za to, że przedstawiono tam Fedrę w bardzo niekorzystnym
świetle. Jednakże literacki z ducha pomysł, by wykorzystać pisemną wiadomość do
złagodzenia oskarżeń wysuwanych przez Fedrę pod adresem Hippolytosa i ocale-
nia jej czci przed niszczycielskim uczuciem do własnego pasierba, które Afrodyta
zaszczepiła w sercu tej dojrzałej kobiety i małżonki, otwiera przed Artemidą możli-
wość odmiany ciężkiego losu, jaki stał się udziałem młodzieńca. Jego zniknięcie do-
starczy rychło okazji do ustanowienia najwyższych kultowych zaszczytów, którymi
zostanie obdarzona jego osoba w Trojdzenie. W ramach kultu heroicznego każdego
roku młode dziewczęta wstępujące w związki małżeńskie upamiętniały pieśniami
R.A. Buxtona, Tragedy and Greek Myth , w zbiorze R.D. Woodard (red.), Cambridge Companion to
Greek Mythology , Cambridge 2007, s. 166–189.
5 Zob. R. Thomas, Oral Tradition and Written Record in Classical Athens , Cambridge 1989,
s. 108–154, oraz E.L. Bowie, Ancestors of Historiography in Early Greek Elegiac and Iambic Poetry?,
w: N. Luraghi (red.), The Historian’s Craft in the Age of Herodotus , Oxford 2001, s. 47–62. Jeśli
chodzi o określenie najwcześniejszych historiografów greckich jako historiopoietai , zob. C. Calame,
Pratiques poétique de la mémoire. Représentations de l’espace-temps en Grèce , Paris 2006, s. 42–64.
1002731573.030.png 1002731573.031.png 1002731573.032.png 1002731573.033.png 1002731573.034.png 1002731573.035.png 1002731573.036.png 1002731573.037.png 1002731573.038.png 1002731573.039.png 1002731573.040.png 1002731573.041.png 1002731573.042.png 1002731573.043.png 1002731573.044.png 1002731573.045.png 1002731573.046.png
 
158
CLAUDE CALAME
i ofi arami dramat jego śmierci, której przyczyną było zbyt jednostronne uwielbienie
okazywane przez niego dziewiczej Artemidzie 6 . Pauzaniasz powiada nam w isto-
cie tyle, że miasto Trojdzena święciło pamięć Hippolytosa przez rozmaite rytuały,
odprawiane w sanktuarium i przed świątynią wybudowaną na cześć ubóstwione-
go młodego bohatera. Jeśli zatem epicka intryga przedstawiona na scenie przez
Eurypidesa dała początek kultowi ustanowionemu przez samą Artemidę, to fakt
ten koresponduje z praktykami rytualnymi współczesnymi pierwszemu wystawieniu
tego dramatu. Ta silna zależność między powinnościami religijnymi a scenicznymi
wykonaniami heroicznej opowieści jest widoczna szczególnie wyraziście na samym
początku dramatu, kiedy Hippolytos przyjmuje rolę chorega (przewodnika chóru),
pozostając między swoimi towarzyszami, i cała ta grupa młodych ludzi wykonuje
pieśń towarzyszącą procesji oraz odprawia rytuał, który łączył się ze składaniem
Artemidzie ofi ary w postaci wieńca świeżych kwiatów. Co więcej, w końcowej fa-
zie uczestniczenia w ceremonii chór kobiet z Trojdzeny przywołuje owe rytualne
funkcje pełnione przez młodych mężczyzn, wspominając o nich w dwuznacznej
pieśni na temat uwielbienia dla dziewiczej bogini 7 . Proces wyjaśniania i etiologicz-
nej legitymizacji zachodzi tu za pośrednictwem ekspresji poetyckiej, ta ostatnia zaś
nagina się do reguł gatunku, respektując konwencje wykonawcze poezji melicznej
oraz dramatu, który sam w sobie jest już rytuałem. W gruncie rzeczy to właśnie
pragmatyczny wymiar formy tragicznej dopuszcza zastosowanie w niej tradycyjnej
opowieści, w której pojawiają się na scenie tacy bohaterowie, jak Hippolytos, Teze-
usz i Fedra, pozostający w mocy takich bóstw, jak Artemida, Afrodyta i Posejdon,
i która staje się legendą założycielską dla praktyk religijnych uprawianych zarów-
no w Trojdzenie – miejscu akcji tego dramatu – jak i w Atenach, czyli mieście,
w którym widzowie czcili Dionizosa Eleuthereusa w jego sanktuarium, będącym
także teatrem.
Na tym właśnie polega relacja zachodząca pomiędzy „mitem greckim” a „reli-
gią grecką”, którą chciałbym tu przebadać na podstawie konkretnych przykładów.
W każdym z tych przypadków możemy zobaczyć, jak indywidualna opowieść o he-
rosie zostaje przywołana w celu uzasadnienia jakiejś szczególnej praktyki kultowej,
a środkiem pośredniczącym staje się forma poetycka, która wpływa zarówno na
narracyjne i semantyczne właściwości ujęcia, jak i na koncepcje religijne i politycz-
ne leżące u podłoża rozważanego rytuału 8 .
6 Eurypides, Hippolytos , 1423–1430; por. C. Segal, Catharsis, Audience, and Closure in Greek
Tragedy , w: M.S. Silk (wyd.), Tragedy and the Tragic. Greek Theatre and Beyond , Oxford 1996, s. 159–
162; można tam znaleźć inne przykłady tragedii, których akcja zawiera konkluzję etiologiczną.
7 Pauzaniasz, II 32, 1–4, z  odniesieniami do kultu heroicznego poświęconego Apollonowi
w Trojdzenie, podobnie jak w Atenach (heros posiadał tam mnema ), o których pisałem w  Poétique
des mythes dans la Grèce antique , Paris 2000, s. 221–224. Zob. też Eurypides, Hippolytos , 58–87 oraz
1135–1141.
8 Wiele przykładów relacji etiologicznej zachodzącej pomiędzy „mitem” a „rytuałem” podaje
F. Graf, Greek Mythology: An Introduction , transl. Th. Maier, Baltimore 1993, s. 101–120; por. także
J.N. Bremmer, Greek Religion , s. 55–64. W kwestii złożonych relacji symbolicznych, jakie istnieją
pomiędzy tymi dwoma porządkami przejawiania się i praktykowania religii, zob. C. Calame, Thésée
et l’imaginaire athénien: légende et culte en Grèce antique , wyd. 2, Lausanne 1996, s. 15–52.
1002731573.047.png 1002731573.049.png 1002731573.050.png 1002731573.051.png 1002731573.052.png 1002731573.053.png 1002731573.054.png 1002731573.055.png 1002731573.056.png 1002731573.057.png 1002731573.058.png 1002731573.060.png 1002731573.061.png 1002731573.062.png 1002731573.063.png 1002731573.064.png 1002731573.065.png
 
159
GRECKI MIT A RELIGIA GRECKA
Hymn o uprowadzeniu Persefony a tworzenie kultu:
misteria eleuzyńskie
Podczas zbierania kwiatów na zielonej łące wraz z grupką towarzyszących jej
dziewcząt Persefona, córka Dzeusa i Demeter, uwiedziona tajemniczym urokiem
narcyza zostaje porwana przez Aidoneusa (boga Hadesa), pana Podziemia, któ-
ry wiedzie ją w głąb mroków Hadesu (przestrzeni Podziemia). Załamana bogini
Demeter wyrusza na poszukiwanie zaginionej córki i dowiaduje się od Hekate,
a potem od Heliosa, o smutnym losie, jaki przypadł młodziutkiej dziewczynie,
i o tym, że stało się tak z woli Dzeusa. Ogarnięta gniewem i żalem, opuszcza więc
Olimp i przybrawszy postać starej kobiety, wędruje po Ziemi, aż w Eleusis spotyka
córki króla Keleosa, władcy tego miasta. Ukazuje się w quasi-epifanii i zostaje pia-
stunką najmłodszego syna pary królewskiej, Demofonta, którego chce potajemnie
obdarzyć nieśmiertelnością, namaszczając go ambrozją i umieszczając nad ogniem.
W trakcie tych czynności zostaje zaskoczona przez Metanejrę, matkę dziecka. De-
meter, nie mając innego wyjścia, ujawnia swoją boską tożsamość i nakazuje, by na
jej cześć zbudowane zostało sanktuarium. Keleos i jego lud przystępują do budowy
świątyni, w której bogini rolnictwa chce zamknąć się w odosobnieniu, pozostawia-
jąc nieurodzaj na polach i ludzi pozbawionych płodów ziemi. Interweniuje Dzeus,
którego przeraża, że wygłodzeni śmiertelnicy zaprzestaną składania należnych mu
hołdów. Nakazuje Hermesowi, żeby wyprowadził Persefonę z krainy umarłych.
Hades przyzwala na to, lecz przedtem sprawia, że dziewczyna zjada owoc granatu,
którego ziarna gwaranują zachowanie pamięci. Odtąd Persefona spędzać będzie
dwie trzecie każdego roku na Olimpie w towarzystwie matki, a na pozostałą jego
część będzie powracać do Hadesu. Kiedy Demeter zostaje w ten sposób ułago-
dzona przez Dzeusa, ziemia na powrót okrywa się zielenią i pojawiają się na niej
najpiękniejsze kwiaty i zioła:
[Demeter] szybko dobyła plony z głębokich zagonów,
Ziemia szeroka kwiatami i liśćmi pokryła się cała.
Potem poszła do prawem władających królów,
Triptolemosa i Dioklesa, co konie popędza,
Potężnego Eumolposa i Keleosa, przywódcy ludu,
Odkryła, co czynić trzeba ( drasmosyne ), wskazała wszystkim obrządki ( orgia )
Święte ( hiera ), nieprzekraczalne, o które nie wolno pytać,
O których mówić nie wolno: język wiąże wielki szacunek dla bogiń.
Szczęśliwy, kto je zobaczył z ludzi żyjących na ziemi,
Kto niewtajemniczony ( ateles ), kto od nich był z dala, ten nigdy
Takiego losu nie zazna po śmierci, w mrokach podziemnych 9 .
Od drasmosyne („służba boża, spełnianie obrzędów”) po hiera („uświęcone
rytuały”) i od orgia („działania rytualne, misteria”) po ateles („niewtajemniczony”)
– wszystkie terminy użyte tutaj dla określenia działań, których naucza Demeter
9 Hymn homerycki do Demeter , 471–482; przeł. J. Danielewicz. Postać greckiego tekstu w tym
fragmencie to prawdopodobnie wynik kontaminacji dwóch odmiennych wersji rapsodycznych,
por. N.J. Richardson, The Homeric Hymn to Demeter , Oxford 1974, s. 304.
1002731573.066.png 1002731573.067.png 1002731573.068.png 1002731573.070.png 1002731573.071.png 1002731573.072.png 1002731573.073.png 1002731573.074.png 1002731573.075.png 1002731573.076.png 1002731573.077.png 1002731573.078.png 1002731573.079.png 1002731573.081.png 1002731573.082.png 1002731573.083.png 1002731573.084.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin