Rzecz o utlenianiu.pdf

(56 KB) Pobierz
10787189 UNPDF
CHEMIA PRAKTYCZNA
Rzecz o utlenianiu
Przed nami cały cykl różnych doświadczeń, który będzie łączyć wspólna nić przewodnia.
Będzie nią utlenianie.
- O, to będzie mnóstwo ognia i dymu - już zacierają ręce amatorzy łatwych efektów.
Nie, teraz cały czas będziemy prowadzili doświadczenia z utlenianiem,
ale nawet bez jednej iskierki, czy obłoczka dymu. Dlaczego? Dlatego, że reakcje
utleniania
będziemy wykonywać w roztworach.
Takie utlenianie w roztworach jest nie tylko efektowne, ale ma jednocześnie duże
znaczenie
w technice i naszej codziennej praktyce. Otworzy się przed nami świat barwnych metali,
z drucika i blaszki powstanie prymitywny prostownik a związki chemiczne będą się
rozkładać albo łączyć.
Odrobina teorii
Na początku rozprawimy się z dawnym, bardzo zwężonym pojęciem, które do dziś
pokutuje w naszym otoczeniu. Oto pod pojęciem utleniania większość dopatruje się
nadal jedynie bezpośrednich reakcji - różnych ciał, związków czy pierwiastków - z
tlenem.
Niestety, powszechnie się sądzi, że utlenianie to tylko spalanie węgla, siarki, drewna,
gazu,
no może jeszcze i pokrywanie się żelaza czy miedzi warstewką tlenków tych metali.
Tymczasem dla nas, chemików, pojęcie utleniania ma o wiele szersze znaczenie.
Ono obejmuje praktycznie wszelkie procesy chemiczne, w których zachodzi
oddawanie elektronów przez atomy, albo jony. I zaraz przykład -
utlenianiem jest przejście obojętnego atomu sodu Na w jon Na+,
czy jonu żelaza (II) - Fe2+ w jon żelaza (III) - Fe3+.
Analogicznym utlenianiem będzie również przejście jonu Cl- w atom Cl.[...]
Utlenianie anodowe
W naczyniu szklanym, na przykład w słoiku, napełnionym 3-5% wodnym
roztworem kwasu siarkowego - H2SO4, ustawmy pionowo, wylotami w dół,
dwie szklane probówki napełnione tym samym roztworem kwasu siarkowego.
Od dołu do wylotu każdej z probówek wprowadźmy pałeczkę węglową,
np. wyjętą z bateryjki, oczywiście połączoną z przewodem. Koniec jednego przewodu
połączmy z dodatnim, a koniec przewodu drugiego z ujemnym biegunem źródłem
prądu stałego, na przykład prostownika 6 V.[...]
Z dwu cząsteczek wody otrzymamy dwie objętości wodoru i jedną objętość tlenu.
Tak więc nad katodą zbierze się dwa razy więcej wodoru niż tlenu nad anodą.
Tlen i wodór otrzymamy również prowadząc elektrolizę wodnego roztworu
wodorotlenku sodu - NaOH albo wodorotlenku potasu - KOH. [...]
Ogólnie biorąc, reakcje, które zachodzą podczas anodowego utleniania, możemy
podzielić na 3 grupy.
Są to:
- 1) zmiana wartościowości jonów,
- 2) polimeryzacja jonów,
- 3) utlenianie w sensie dosłownym, tradycyjnym. [...]
Zmiana wartościowości
Na początek prześledzimy doświadczalnie, czy na anodzie, na przykład kationy Fe2+,
rzeczywiście utleniają się do kationów Fe3+. [...]
W probówce napełnionej wodą rozpuśćmy odrobinę jakiegokolwiek związku
żelaza dwuwartościowego, na przykład FeSO4 czy FeCl2, a otrzymany roztwór
podzielmy na dwie probówki. Do probówki pierwszej z roztworem soli żelaza Fe2+
dodajmy kilka kropli wodnego 3-5% roztworu żelazocyjanku potasu - K4Fe(CN6)
nazywanego potocznie od swojej barwy solą żółtą.
Po dobrej chwili stwierdzimy z niepokojem, że w probówce nic widocznego się nie dzieje.
[...]
Żelazocyjanek potasu, czyli popularna sól żółta, nie reaguje ze związkami
żelaza dwuwartościowego, które dają kationy Fe2+.
A teraz do drugiej probówki zawierającej roztwór tej samej soli żelaza dwuwartościowego
dodajmy kilka kropli 3-5% wodnego roztworu żelazicyjanku potasu - K3Fe(CN6),
czyli tak zwanej soli czerwonej. Już po dodaniu dosłownie jednej kropli zawartość
probówki
natychmiast staje się ciemnobłękitna. A więc żelazicyjanek potasu (sól czerwona)
powoduje reakcję barwną tylko z solami żelaza zawierającymi kationy Fe2+.
Inaczej - żelazocyjanek potasu, daje reakcję barwną tylko z solami żelaza
trójwartościowego Fe3+.
Sprawdźmy to doświadczalnie, dodając do roztworu chlorku żelaza (III) - FeCl3 albo
azotanu żelaza (III) - Fe(NO3)3 kilka kropli roztworu soli żółtej.
Natychmiast powstanie ciemnobłękitny osad. I ta reakcja, tak jak i poprzednia,
jest bardzo czuła, więc warto je wszystkie dobrze zapamiętać.
Wiemy już, jak można w sposób prosty i szybki wykryć kationy Fe3+ w obecności
kationów Fe2+ i dlatego możemy już przystąpić do naszego zasadniczego
doświadczenia.
10787189.001.png
W statywie, albo na jakiejś innej podstawce, zamocujmy rurkę szklaną wygiętą w
kształcie litery U.
Rurkę napełnijmy 10% wodnym roztworem soli żelaza dwuwartościowego,
a więc na przykład chlorku żelaza (II) - FeCl2 albo siarczanu żelaza (II) - FeSO4.
Teraz w oba ramiona U-rurki wprowadźmy elektrody wykonane z pałeczek węglowych
i połączmy jedną elektrodę z dodatnim, a drugą z ujemnym biegunem źródła prądu.
Do tego celu może służyć prostownik, akumulator albo nawet 4,5 V płaska bateryjka (rys.
2).
Do wylotu szklanej rurki, w której jest umieszczona anoda, czyli elektroda dodatnia,
wpuśćmy kilka kropli, ale nie więcej, 2-3% wodnego roztworu soli żółtej, czyli
żelazocyjanku potasu.
Roztwór w okolicy katody i anody na początku będzie miał naturalną barwę roztworu
użytej soli żelaza (II), czyli zawierającej kationy Fe2+. Ale już po paru minutach
elektrolizy
roztwór w okolicy anody przybierze wyraźnie barwę błękitną, a więc mamy prawo sądzić,
że na anodzie nastąpiło utlenienie kationów Fe2+ do kationów Fe3+, co sygnalizuje nam
barwa roztworu przy tej elektrodzie.
Jak do tego doszło?
[...] Kationy Fe2+ oddają anodzie po jednym elektronie, czyli utleniają się do kationów
Fe3+. W ten właśnie sposób, to jest w wyniku anodowego utleniania, otrzymuje się w
przemyśle wiele ważnych związków chemicznych. Właśnie anodowe utlenianie, przy
którym zachodzi zmiana wartościowości, stosowane jest w przemyśle do otrzymywania
m.in. nadmanganianów, żelazicyjanków, wody utlenionej, brausztynu, jak też i do
regeneracji kwasu chromowego. Ale o tym pomówimy już następnym razem. Stefan
Sękowski
10787189.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin