00:01:51: Wida� bardzo si� nudzisz. 00:01:55: Gdzie jest ten blond dzieciak i ten drugi? 00:01:59: Maj� trening wspinania si� na drzewa. 00:02:01: Ty nie musisz? 00:02:03: Od kiedy jestem taka specjalna... 00:02:05: Kakashi powiedzia� mi, �ebym ci� ochrania�a. 00:02:09: Naprawd�? 00:02:11: *Co!?* 00:02:15: Hej, Tazuna! 00:02:18: O co chodzi, Giichi? 00:02:20: Ah, wi�c... 00:02:22: Du�o ostatnio my�la�em i... 00:02:25: Czy mog� przesta� pracowa� na mo�cie? 00:02:28: N... niby czemu!? 00:02:30: To jest takie niespodziewane! 00:02:31: Tylko nie ty tak�e! 00:02:33: Tazuna, byli�my blisko przez d�ugi czas. 00:02:37: Chc� ci pom�c, ale je�li b�dziemy kontynuowa�|to Gatou b�dzie �ciga� r�wnie� nas. 00:02:44: I je�li ci� zabij� to po co to robi�? 00:02:50: Czemu nie zrezygnujemy teraz... 00:02:53: z budowy mostu... 00:02:59: Nie mog� tego zrobi�. 00:03:02: Ten most jest naszym mostem. 00:03:05: To jest most, kt�ry razem zacz�li�my budowa�, 00:03:08: wierz�c, �e przyniesie zasoby|do naszego super biednego kraju. 00:03:14: Ale je�li stracimy nasze �ycia... 00:03:17: Ju� jest po�udnie. 00:03:19: Sko�czmy na dzisiaj. 00:03:23: Tazuna! 00:03:25: Giichi, nie musisz jutro przychodzi�. 00:03:36: *KRAJ, KT�RY MIA� BOHATERA* 00:03:42: Cholera! 00:03:46: Co do diab�a si� dzieje!? 00:04:05: *Nie przegram z tob�!* 00:04:24: Hej, gdzie my idziemy? 00:04:26: Powinienem przynie�� jakie� jedzenie na obiad do domu. 00:04:29: "Chc� pracowa�" 00:04:32: We�mie oboj�tnie jak� prac� 00:04:32: Z�odziej! 00:04:40: *Co jest z t� wiosk�?* 00:04:44: Oto jeste�my. 00:04:46: Witajcie. 00:04:57: *Tu prawie nic nie ma...* 00:05:05: Zboczeniec! 00:05:09: Nie, ja tylko... 00:05:15: Naprawd� mnie wcze�niej zaskoczy�a�. 00:05:18: Co si� dzieje w tym mie�cie? 00:05:22: *Znowu?* 00:05:24: Hej, ty...! 00:05:30: Prosz�? 00:05:44: Masz. 00:05:48: Dzi�kuje! 00:05:55: Jest tak od czasu kiedy przyby� tu Gatou. 00:05:58: Wszyscy doro�li stracili tu nadziej�. 00:06:07: W�a�nie dlatego... 00:06:09: potrzebujemy teraz mostu! 00:06:12: Symbol odwagi... 00:06:14: Potrzebujemy aby ludzie odrzucili sw�j strach i|z powrotem mieli ochot� powsta�. 00:06:23: Je�li ten most... 00:06:26: je�li ten most m�g�by tylko by� doko�czony, 00:06:31: miasto wr�ci do czasu... 00:06:34: Ludzie b�d� tak jak dawniej... 00:06:46: *Sasuke-kun...* 00:06:47: *Naruto...* 00:07:05: *Cholera! Cholera!* 00:07:07: *Sasuke ca�y czas si� wspina!* 00:07:14: *Cholera!* 00:07:16: *Dogania mnie...* 00:07:20: *Niech to szlag!* 00:07:21: *Nie, nie!* 00:07:23: *Przesta� my�le� o Sasuke.* 00:07:25: *Przez to tylko strac� moj� koncentracj�.* 00:07:30: Hej, hej? 00:07:32: Mog�aby� mi da� jakie� wskaz�wki? 00:07:34: Co? 00:07:35: Ale nie m�w nic Sasuke, no zg�d� si�! 00:07:40: Pos�uchaj, chakra u�ywa duchowej energii, 00:07:44: wi�c nie mo�esz by� zbyt podniecony albo niecierpliwy. 00:07:46: �eby zebra� chakre do swoich st�p 00:07:48: musisz si� odpr�y� i skupi� na drzewie! 00:07:52: *Skup si�, skup si�!* 00:07:54: *Dobrze, to dzia�a!* 00:07:57: *Okey! Oto nadchodz�!* 00:07:58: Hej, Naruto! 00:08:02: O co u diab�a ci chodzi!? 00:08:04: Nie widzisz, �e staram si� skupi�!? 00:08:08: Um... wi�c ... chodzi o to... 00:08:11: Co? 00:08:14: *To rzadko��, �e ze mn� rozmawia...* 00:08:20: Wcze�niej, ty... 00:08:22: spyta�e� si� Sakury o jakie� wskaz�wki, prawda? 00:08:25: Co ona ci powiedzia�a? 00:08:31: Nie powiem ci! 00:08:33: Co...? 00:08:48: Wow! 00:08:50: To jest super zabawa! 00:08:51: To by�o do�� dawno kiedy ostatni raz|usiedli�my z tyloma lud�mi do posi�ku. 00:09:01: Wi�cej! 00:09:08: Je�li zamierzacie wymiotowa� to przesta�cie je��! 00:09:11: Nie, musz� je��. 00:09:13: Tak, musimy, nie wa�ne co, 00:09:15: poniewa� musimy sta� si� silniejsi|tak szybko jak to mo�liwe. 00:09:20: Ale, nie ma potrzeby, �eby wymiotowa�. 00:09:29: Hej... 00:09:30: czemu macie przedarte zdj�cie na �cianie? 00:09:34: Inari-kun gapi� si� na nie w czasie obiadu. 00:09:37: Wygl�da na to, �e kto� specjalnie usun��|osob�, kt�ra by�a na zdj�ciu. 00:09:47: To m�j m��... 00:09:50: M�czyzna kiedy� nazywany bohaterem miasta... 00:09:57: Inari, gdzie idziesz!? 00:10:06: Ojcze! 00:10:07: M�wi�am, �eby� nie m�wi� o tym|m�czy�nie w obecno�ci Inari! 00:10:22: Co jest z Inari-kun? 00:10:25: Wygl�da na to, �e stoi za tym jaka� historia. 00:10:29: Inari mia� ojca niespokrewnionego przez krew. 00:10:34: Byli ze sob� bardzo blisko, jak prawdziwy ojciec i syn. 00:10:40: Inari �mia�by si� du�o, 00:10:46: ale... 00:10:53: Ale... 00:10:56: Inari si� zmieni�... 00:11:00: od czasu incydentu z jego ojcem... 00:11:07: S�owo "odwaga" zosta�o ukradni�te 00:11:10: od ludzi na tej wyspie i od Inari, na zawsze... 00:11:15: zawsze od tego dnia, z powodu tego incydentu... 00:11:19: Tego incydentu? 00:11:20: Co si� sta�o z Inari-kun? 00:11:22: Zanim do tego dojd�, najpierw musz�... 00:11:26: opowiedzie� wam o cz�owieku, kt�ry|by� nazywany bohaterem w tym kraju. 00:11:31: Bohaterze...? 00:11:33: To by�o jakie� trzy lata temu, kiedy|Inari po raz pierwszy spotka� tego cz�owieka. 00:11:41: Pochi! Pochi! 00:11:45: �le! 00:11:46: To jest Strzelaj�ca Gwiazda. 00:11:49: Jest moim psem od dzisiaj. 00:11:51: On nie jest strzelaj�c� Gwiazd�! 00:11:52: To m�j Pochi! 00:11:53: Oddawaj go! 00:11:54: Pochi jest moim przyjacielem! 00:11:56: Nie oddam ci go! 00:12:00: Zamknij si�! 00:12:09: Pochi! 00:12:13: To co ci� spotka�o za nie oddanie mi go. 00:12:16: Ju� nie obchodzi mnie ten pies. 00:12:19: Hej! Zostawcie go. 00:12:22: Co ty robisz!? 00:12:23: Chcesz zabi� Pochiego!? 00:12:26: Jest dla ciebie cenny, prawda? 00:12:29: Pospiesz si� i go uratuj. 00:12:33: Co� nie tak? 00:12:35: Nie obchodzi ci� czy Pochi zginie? 00:12:44: *Oczywi�cie, �e mnie obchodzi!* 00:12:47: *Jest moim jedynym przyjacielem.* 00:12:48: *Ale...* 00:12:50: Patrzcie na niego! On nawet nie umie uratowa� swojego psa! 00:12:52: *Ale...* 00:12:54: *Przepraszam Pochi...* 00:12:56: *Nie umiem p�ywa�...* 00:12:59: Hej! Je�li jest twoim psem to skacz! 00:13:09: Jest �le, Akane-san... 00:13:11: Je�li on nie umie p�ywa�... 00:13:15: Pom�cie mi! 00:13:17: Zapomnijcie o nim! 00:13:18: Ale... 00:13:21: Wi�c mo�e chcesz uratowa� Inari? 00:13:26: *Nie chc� umiera�...* 00:13:27: *Niech kto� mnie uratuje!* 00:13:32: Pochi! 00:13:35: Pochi! 00:13:36: W�a�nie teraz... 00:13:38: Pochi nauczy� si� p�ywa� pieskiem... 00:13:45: Pochi! 00:13:53: Strzelaj�ca Gwiazda ucieka! 00:13:55: �apmy go! 00:14:07: *P... Pomocy...* 00:14:08: *Ju� po mnie...* 00:14:10: *Jestem...* 00:14:18: Nareszcie si� obudzi�e�, dzieciaku? 00:14:25: Skrzycza�em te dzieciaki i da�em im nauczk�. 00:14:29: Masz jedz! 00:14:32: *B�g?* 00:14:33: *Nie...* 00:14:34: Pan mnie uratowa�? 00:14:37: Zjedz przede wszystkim. 00:14:42: Rozumiem... 00:14:44: Wi�c nawet tw�j pies ci nie pom�g�... 00:14:46: W moim kraju psy s� bardzo lojalnymi zwierz�tami. 00:14:51: Ale ty pierwszy straci�e� zaufanie psa, 00:14:54: wi�c czego mia�e� si� spodziewa�? 00:14:57: By�em tak przestraszony, �e nie mog�em si� rusza�... 00:15:02: Chcia�em go uratowa�... 00:15:04: Ale przez to, �e nie mam �adnej odwagi... 00:15:07: Oczywi�cie, 00:15:09: ka�de dziecko w twoim wieku by�oby przestraszone. 00:15:14: Ale, dzieciaku... 00:15:16: zapami�taj to sobie: 00:15:18: Co? 00:15:20: Je�li jeste� m�czyzn� wybierz �ycie bez �al�w... 00:15:25: Dla czego� co jest najwa�niejsze dla ciebie... 00:15:28: nie wa�ne jak trudne, 00:15:29: nie wa�ne jak smutne, 00:15:30: musisz pr�bowa� i pr�bowa�... 00:15:31: i nawet kiedy ryzykujesz �ycie, 00:15:34: ochraniaj to przy pomocy tych dw�ch r�k. 00:15:42: Mia� na imi� Kaiza, 00:15:44: rybak, kt�ry przyby� tu, �eby spe�ni� marzenia. 00:15:48: Potem, Kaiza i Inari stali si� sobie bardzo blisko. 00:15:52: Mo�e dlatego, �� prawdziwy ojciec|Inari zmar� zanim go pozna�, 00:15:58: ale on i Kaiza byli nieroz��czni,|jak prawdziwy ojciec i syn. 00:16:04: To by�a tylko kwestia czasu|by Kaiza sta� si� cz�ci� rodziny. 00:16:11: I Kaiza by� r�wnie� m�czyzn�, kt�rego potrzebowa�o to miasto. 00:16:16: S... Straszne wie�ci! 00:16:18: Kaiza-san, sztorm sprawia, �e rzeka wylewa! 00:16:21: Obszar D zostanie zalany! 00:16:23: Co!? 00:16:24: Tato! 00:16:25: Inari! 00:16:26: Przynie� mi lin�! 00:16:27: Tak! 00:16:29: Jest niedobrze! 00:16:30: Musimy przywi�za� lin� do brami i j� zamkn��! 00:16:32: Jeste� szalony!? 00:16:33: Jak niby mamy przywi�za� do tego lin�!? 00:16:35: Je�li wejdziesz do tych wir�w zginiesz! 00:16:39: Ale je�li teraz czego� nie zrobimy to Obszar D zostanie wymyty! 00:16:41: Co innego... 00:16:43: Ja to zrobi�! 00:16:46: To Kaiza! 00:16:48: Nie r�b tego! 00:16:49: Zginiesz! 00:16:50: To jest za wiele nawet dla ciebie! 00:16:52: Tato! 00:16:53: Nie martw si�. 00:16:55: Tw�j tata jest niezwyci�ony. 00:16:57: Tw�j tata kocha twoje rodzinne miasto. 00:17:04: *Je�li co� jest naprawd� dla ciebie wa�ne...* 00:17:16: *tymi dwoma r�kami...* 00:17:21: *nawet je�li stracisz �ycie...* 00:17:26: Tato jeste� najlepszy! 00:17:37: Zrobi� to! 00:17:38: Lina... 00:17:39: Przywi�za� lin�! 00:17:40: Dobrze! 00:17:41: Wszyscy mocno ci�gn��! 00:17:43: I p�niej... 00:17:44: Kaiza zosta� nazwany bohaterem przez ludzi tego miasta, 00:17:48: i Inari nie m�g� by� bardziej dumny ze swojego ojca. 00:17:53: Gatou wkr�tce przyby� do tego kraju, 00:17:57: i pewnego dnia... 00:18:14: S�ysza�em o tym! 00:18:15: B�dziesz ochrania� to miasto przy pomocy swoich r�k? 00:18:26: No dalej, spr�buj! 00:18:31: No dalej! 00:18:59: Pos�uchajcie! 00:19:01: Ten cz�owiek prowadzi� dzia�alno�� terrorystyczn�|przeciwko Korporacji Gatou! 00:19:05: On zaburza� spok�j tego kraju! 00:19:08: Jako kara, b�dzie zabity! 00:19:17: Mam tylko nadziej�, �e to si� nigdy wi�cej nie powt�rzy. 00:19:21: Tato! 00:19:23: Nie, Inari! 00:19:32: Zabij go. 00:19:37: Tato... 00...
mycu2