Milan Ryzl - Parapsychologia praktyczna czyli naturalne metody pobudzania szóstego zmysłu.pdf

(2571 KB) Pobierz
MILAN RYZL
PARAPSYCHOLOGIA PRAKTYCZNA CZYLI NATURALNE METODY POBUDZANIA SZÓSTEGO
ZMYSŁU
(ASW Training. Psi-Methoden zur Weckung und Aktivierung des Sechsten Sinnes / wyd. orygin.:
1975)
Do Czytelnika
Drogi Czytelniku,
od wielu lat wykładam parapsychologię i próbuję ulepszyć metodę rozwijania postrzegania
pozazmysłowego za pomocą hipnozy. Moi studenci wielokrotnie prosili, bym napisał pracę
zawierającą krótkie i zrozumiałe wprowadzenie do tematu “Postrzeganie pozazmysłowe"; pracę,
stanowiącą praktyczny podręcznik oraz przystępny opis metody hipnozy wraz ze wskazówkami
dotyczącymi najważniejszych reguł sugestii. Niektórzy wprawdzie uważają, że hipnoza nie jest
najlepszym rozwiązaniem przy rozwijaniu umiejętności percepcji pozazmysłowej ze względu na
ewentualne trudności przy wprowadzaniu w stan hipnozy oraz, niekiedy, brak zaufania do niej i
hipnotyzera. Inni jeszcze twierdzą, że zdanie się na osobę wprowadzającą w stan hipnozy podczas
długiego okresu treningów jest uciążliwe. Wielu ludziom metoda samokształcenia wydaje się idealna,
zwłaszcza dlatego że każdy może ją stosować chcąc rozwijać swą pozazmysłowa percepcję. Książka
ta jest odpowiedzią na prośby i pytania moich studentów. Próbuję w niej udzielić praktycznych porad
hipnotyzerom, którzy ze swoimi mediami ćwiczą percepcję pozazmysłową; chciałbym także przybliżyć
proces szkolenia w tym zakresie wszystkim tym czytelnikom, którzy wolą sami rozwijać zdolności
postrzegania pozazmysłowego.
979087600.001.png
Mam nadzieję, że bez większych trudności uda się Państwu wykorzystać zawarte tu wskazówki i
że niniejszy kurs okaże się pożyteczny dla Państwa, a także dostarczy wielu przyjemnych przeżyć.
Zapewne opisane w mojej książce metody mogą być, mimo starannego opracowania,
udoskonalone – bardziej skuteczne czy mniej czasochłonne. Oczywiście zawarte tu ćwiczenia
traktować należy indywidualnie.
Dlatego z wdzięcznością przyjmę wszelkie informacje o skuteczności kursu oraz o poprawkach
jakich – zdaniem Państwa – należałoby dokonać.
Bez skrępowania proszę o tym pisać do Wydawnictwa. Wszelkie sugestie zostaną mi przekazane.
ROZDZIAŁ 1
Nieograniczone możliwości człowieka
Nadciąga duchowa rewolucja
W czasach współczesnych, w dobie dominacji techniki – niemal niedostrzegalnie nadchodzi cicha
rewolucja. Coraz więcej ludzi odwraca się od świata zewnętrznego, świata materialnego sukcesu i
udaje się na poszukiwanie świata wewnętrznego – wyższych przeżyć duchowych.
Daje się to zauważyć we wzrastającym zainteresowaniem okultyzmem i czarną magią, a przede
wszystkim – różnymi formami medytacji i eksperymentowaniem na odmiennych stanach świadomości.
Także w dziedzinie religii odchodzi się od skostniałych zasad, co znajduje swój wyraz w szybkim
rozprzestrzenianiu się nowych ruchów religijnych i filozofii.
Takie okresy intensywnych rozważań duchowych miały miejsce również w dalekiej przeszłości i
oddziaływały przez wieki na kolejne pokolenia. Obecna epoka daje się porównać z czasem
duchowego fermentu we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego, kiedy to w zniszczonym cesarstwie
Aleksandra Wielkiego powstały warunki do narodzin i rozprzestrzenienia się chrześcijaństwa; lub z
dobą renesansu, gdy przemiany światopoglądowe doprowadziły do rozwoju nowoczesnej nauki, a
dziedzictwo odrodzenia uformowało naszą obecną cywilizację. Powinniśmy liczyć się z tym, że w
najbliższych dziesięcioleciach będzie miała miejsce duchowa rewolucja o podobnym znaczeniu.
Rozwój drzemiących w nas sił
Naszą epokę określa się mianem wieku techniki: atomu, komputerów i lotów kosmicznych. Jednak
pod tymi zewnętrznymi formami kryje się, jak sądzę, ważniejsza charakterystyka współczesności, a
mianowicie nowe podejście do badania i rozwijania sił ukrytych w ludzkim umyśle – przede wszystkim
zaś dużych możliwości tkwiących w określonym stanie ducha, jakimi są trans lub ekstaza. Od
niepamiętnych czasów oba te stany uważano za nienaturalne, gdy w rzeczywistości są one tak
naturalne, jak czuwanie i sen, a dokładnie mówiąc – jest to stan graniczny między czuwaniem a snem.
Taki stan umysłu może być spowodowany przez hipnozę, medytację lub inne ćwiczenie duchowe.
Czasami stan taki można osiągnąć podczas spontanicznej percepcji pozazmysłowej (pp) lub
mistycznych i religijnych przeżyć.
W tym duchowym stanie granicznym leży rozwiązanie problemu, w jaki sposób należy kontrolować
pp (percepcję pozazmysłową). Ludzie współcześni nie mogą na życzenie wprowadzać się w stan pp,
aczkolwiek każdy z nas ma zdolność pp – nie posiadamy jednak wystarczającej dyscypliny duchowej,
aby kontrolować swoje myśli i wprowadzać się w stan umożliwiający pp.
Umiejętność tak prosta, jak czytanie czy pisanie
Możemy sądzić, że jeśli nauczymy się kontrolować wszystkie czynniki wpływające na działanie pp,
pewnego dnia metody tej będzie się nauczać w szkołach, tak jak dziś czytania i pisania. Szerokie
stosowanie pp jako świadomie chronionej, naturalnej umiejętności wpłynie z pewnością głęboko na
życie wszystkich ludzi. W wielu dziedzinach życia zależnych dziś od techniki będzie się obserwować
dążenie do jej eliminacji i opieranie się wyłącznie na odpowiedniej koncentracji duchowej.
Kontrolowana pp może stanowić również źródło głębokich przeżyć religijnych.
Drogą do tych wszystkich dokonań jest odpowiednia dyscyplina umysłowa – czyli odpowiednio
skuteczne myślenie. Dotąd uczono nas myślenia zgodnego z kryteriami logiki i rozumu. Teraz musimy
nauczyć się myśleć efektywnie również i w innych wymiarach.
Jest to cel, do którego dążyli mędrcy i ludzie światli wszystkich epok, jednak droga do niego była
trudna, często pokonywana po omacku. Dzisiaj można przyspieszyć ten proces dzięki postępowi
nowoczesnej nauki, można także uczynić go wydajniejszym i bardziej opłacalnym.
Percepcja pozazmysłową jest najcenniejszym darem stanu granicznego naszej świadomości. Stan
ten otwiera również inne możliwości. Badania nad hipnozą wykazały, że sugestie podane ludziom w
transie hipnotycznym głęboko oddziałują na ich organizm. Mogą one spowodować zmiany
psychologiczne motywacji lub nastroju. Mogą również wpływać na charakter i sposób postępowania
człowieka. Co więcej – hipnoza jest w stanie wywołać także funkcjonalne zmiany w organizmie:
wpływać na szybkość tętna, skład krwi, sekrecję płynów itd. Sugestie hipnotyczne mogą oddziaływać
na krwiobieg lub na funkcjonowanie organów wewnętrznych, takich jak: nerki, żołądek, jelita i gruczoły.
Mogą również powodować trwałe zmiany w żywej tkance – np. pobudzać i przyspieszać procesy
zdrowienia.
Odpowiednia dyscyplina duchowa to klucz do ujawnienia różnorakich uzdolnień, m.in. pp, a więc
telepatii i jasnowidztwa, uzdrawiania, intuicji, inspiracji artystycznej, uzdolnień twórczych oraz
rozwiązywania problemów i umiejętności działania; to klucz do bardziej szczęśliwego, pełnego
sukcesów życia.
Niektóre z wymienionych aspektów zostaną omówione w następnych rozdziałach niniejszej pracy.
ROZDZIAŁ 2
Szósty zmysł
Pomyłka przeszłości
Od wieków pp uznawano za nadnaturalną siłę ludzi światłych lub niebezpieczne wyobrażenia
niepoprawnych marzycieli. W świetle najnowszych wyników badań to osobliwe zjawisko jawi się jako
całkowicie naturalne i prawidłowe. Pragnę zwrócić uwagę Państwa na to, iż o ile pp może wydawać
się dziś czymś dziwnym, o tyle nie jest ona bardziej tajemniczym zjawiskiem natury niż magnetyzm,
elektryczność, światło lub świadomość.
Przyznaję, iż nie wiemy jeszcze dokładnie, co to jest pp, ale w innych dziedzinach nauki bywa
podobnie: fizycy nie znają istoty siły ciążenia, istoty elektronów, biolodzy nie znają istoty życia, a
psycholodzy istoty świadomości. Wiemy jednak, iż w każdym z podanych wyżej przykładów chodzi o
naturalne procesy, mieszczące "się w schemacie wszechświata. Człowiek będzie mógł je zrozumieć,
gdy posiądzie o nich wystarczającą wiedzę.
Dawniej ludzie wyjaśniali zjawiska natury odwołując się do religii, traktując je jako objawienia woli
bogów lub innych niezwykłych istot. Wynikało to z niewiedzy. Dziś postrzegamy piorun nie jako znak
rozgniewanego Boga, lecz jako gwałtowne wyładowanie elektryczności, przed którym potrafimy już
chronić nasze domy i w pewnym sensie wykorzystujemy jego siłę w życiu codziennym – wytwarzamy
w siłowniach prąd elektryczny. Gdy chcemy ustrzec się epidemii – nie liczymy na opatrzność bożą,
lecz zapobiegamy jej poprzez szczepienia ochronne (a jednak tam, gdzie brakuje wiedzy medycznej i
lekarstw, ludzie modlą się, chcąc oddalić epidemie, tak jak my uciekamy się do modlitwy w
przypadkach, gdy współczesna medycyna jest bezsilna). Postęp nauki przyczynił się niewątpliwie do
demistyfikacji tzw. niezwykłości oraz do odebrania tajemniczej otoczki okultyzmu zagadkowym do tej
pory zjawiskom, kontrolowania i wykorzystywania ich dla dobra człowieka.
Naturalny dar nowego czasu odkrywców
Patrząc z perspektywy historii – to, co odnosiło się do zjawisk natury, dotyczy również pp. Nie
rozumiemy jeszcze do końca tego zjawiska, co wynika z naszej niewystarczającej wiedzy.
Przekonamy się jednak, że nasza – choć mozaikowa – wiedza na temat pp pozwala już na
wyciągnięcie jednoznacznych wniosków, a wraz ze wzrostem jej poziomu zarysowuje się coraz
wyraźniej uchwytny schemat regularności, który pozwala żywić nadzieję, iż – wcześniej czy później –
będziemy mogli kontrolować to zjawisko (tak jak w przeszłości nauczyliśmy się panować nad innymi
zjawiskami natury).
Percepcja pozazmysłowa nie jest sygnałem od kapryśnych, niezwykłych istot, bogów; nie jest
wynaturzeniem lub chorobą – jest naturalnym darem, który być może otrzymaliśmy wszyscy
(aczkolwiek nie w jednakowym stopniu i często może on być nie zauważony). Jedyny problem leży w
tym, aby tę drzemiącą zdolność obudzić, wydobyć na światło dzienne i umieć stosować.
Parapsychologia – dziedzina nauki zajmująca się pp – jest nauką nową, dopiero rozwijającą się.
Stawia ona pierwsze, niepewne kroki wkraczając na teren nauki, jako całkowicie nie zbadaną “ziemię
niczyją". Gdy inne nauki przyrodnicze osiągnęły już poziom technicznej zastosowal-ności i naukowcy
mogą już bez ryzyka prowadzić dalsze rutynowe badania w dobrze wyposażonych laboratoriach, w
parapsychologii, z konieczności, panuje wciąż jeszcze bohaterski duch pionierski. Jest to duch tych
czasów, gdy zdobycie wiedzy było największą motywacją naukowca, gdy uprawiało się naukę dla
siebie i dla wiedzy.
Ta romantyczna atmosfera nadaje parapsychologii szczególny urok. Przywodzi na myśl czasy
odkrywców; gdy Maria Skłodowska-Curie prowadziła badania nad pierwiastkami promieniotwórczymi,
w starej szopie mieszczącej ubogie laboratorium próbowała wyizolować rad; gdy pionier archeologii
Heinrich Schliemann porzucił dobrze prosperujące przedsiębiorstwo, by podążyć za młodzieńczym
marzeniem i znając jedynie dokładnie dzieło Homera wyruszył na poszukiwanie legendarnej Troi – i
znalazł jej ruiny. Przypominają się czasy początków nowoczesnej medycyny, gdy “łowcy mikrobów" z
bohaterskim poświęceniem poszukiwali naukowej prawdy. Joseph Goldberger, szukając namacalnego
dowodu na to, ze pellagra nie jest chorobą zakaźną, lecz wynika z niedoboru witamin, zmieszał z
mąką ekskrementy chorego na pellagrę i zażył powstałe w ten sposób tabletki (udział w tym
eksperymencie brała również jego żona). Gdy stary prof. Pettenkofer chciał dowieść, że podobnie jest
z cholerą, połknął jej zarazki (odkryte przez Roberta Kocha) i przeżył tylko dlatego, że był –
przypadkiem – na nią uodporniony.
W połowie drogi
Podczas każdego odkrycia, w każdej dziedzinie nauki, możemy wyróżnić trzy charakterystyczne
fazy:
1. odkrycie zjawiska;
2. osiągnięcie wystarczającej kontroli nad tym zjawiskiem, umożliwiającej powtórzenie go w
laboratorium;
3. praktyczne wykorzystanie zjawiska w warunkach opłacalności ekonomicznej.
Oto kilka przykładów takich zjawisk:
Dla ludzi żyjących w jaskiniach pożar lasu był inspiracją wynalezienia prymitywnego sposobu
rozniecania ognia – a dalej – wynalezienia zapałek i skonstruowania pieca.
Odkrycie właściwości antybiotycznych pleśniaków to w konsekwencji wyizolowanie penicyliny i
ujawnienie jej leczniczego działania oraz wytwarzanie penicyliny i jej wszechstronne zastosowanie w
medycynie.
Odkrycie podstawowych zasad aerodynamiki umożliwiło skonstruowanie i lot pierwszego samolotu
braci Wright oraz powstanie nowoczesnego lotnictwa.
Odkrycie podstawowych własności prądu elektrycznego zainspirowało Edisona do skonstruowania
pierwszej żarówki, co wpłynęło na powstanie nowoczesnego przemysłu oświetleniowego.
Wynalezienie soczewki oraz określenie własności srebra umożliwiło odkrycie światłoczułości
bromku srebra – stało się fundamentem nowoczesnego przemysłu fotograficznego.
W badaniach nad pp minęliśmy pierwsze stadium – dostarczamy dowodów na istnienie zjawiska i
zmierzamy do stadium drugiego. Postępu nie da się powstrzymać. Następnym krokiem będzie
zastosowanie pp w życiu codziennym.
Czym jest, a czym nie jest pp
Po tym wprowadzeniu musimy wyjaśnić, czym jest, a czym nie jest pp. W tym celu przyjrzyjmy się
relacjom, jakie zachodzą pomiędzy człowiekiem i światem zewnętrznym. Poniższy szkic pomoże nam
to zobrazować:
Człowiek swoim działaniem wpływa na środowisko, jednocześnie sam jest pod wpływem wydarzeń
dziejących się w jego otoczeniu. Zmysły ludzkie w tym wzajemnym oddziaływaniu odgrywają
decydującą rolę. Człowiek przyjmuje ze środowiska sygnały zawierające informacje o różnych
wydarzeniach poprzez zmysły wzroku, słuchu, węchu, dotyku, smaku i wiele innych, mniej znaczących
– np. zmysł równowagi. Przyzwyczailiśmy się do twierdzenia, że zmysły są jedynym przekaźnikiem
informacji ze świata zewnętrznego.
Obraz ten jest w dużej mierze prawdziwy, gdy dotyczy naszego codziennego życia – ale nie jest to
obraz do końca prawdziwy. W ostatnich latach nauka dowiodła, że posiadamy jeszcze jeden dobrze
rozwinięty zmysł, ale może go skutecznie używać niewielu ludzi, zresztą bardzo rzadko i tylko w
odpowiednich warunkach. Ta szczątkowa, uśpiona zdolność bywa często kapryśna. Nie znamy
bowiem wszystkich uwarunkowań, niezbędnych do jej działania (a jeśli nawet niektóre znamy – często
nie możemy ich osiągnąć). Można jej istnienie wszakże udowodnić; potencjalnie drzemie w każdym z
nas i objawia się tylko wtedy, gdy spełnimy określone warunki.
Zdolność postrzegania rzeczy ze świata zewnętrznego za pomocą zmysłu, pracującego poza
normalnymi kanałami zmysłowymi zazwyczaj nazywa się percepcją pozazmysłową. Od czasów
najdawniejszych do teraźniejszości, w ciągu całej pisanej historii ludzkości obserwowano tę zdolność.
Forma jej występowania w poszczególnych okresach i u różnych ludów była w zasadzie taka sama.
Świadkowie historii
Przykładem działania pp może być historia, jaka zdarzyła się chłopcu imieniem Aristokritos.
Chłopiec ten skoczył (lub spadł) ze skały do morza i nie wrócił na brzeg – zniknął. Jego ojciec spał w
świątyni w Epidauros (starogreckie święte miejsce, sławne z uzdrowień i jasnowidzeń, których
doznawali pielgrzymi śpiący w świątyni) i miał wizję senną, w której zobaczył dobrze znane mu
miejsce. Po powrocie ze świątyni znalazł tam syna.
Pewna kobieta szukała skarbu, który przed nią schował jej zmarły mąż. We śnie Bóg powiedział jej,
że skarb zostanie odnaleziony w określonym dniu, w południe we lwie. l rzeczywiście: skarb był
zakopany w miejscu, na które w południe oznaczonego dnia padł cień kamiennego lwa.
Na tej samej zasadzie, na której dziś wielu wróżbitow, jasnowidzów, chiromantów lub "duchowych
doradgów" różnej maści zarabia na swe utrzymanie, demonstrując (lub tylko udając) umiejętność pp –
w dawnych czasach działały wyrocznie. Często były to szacowne instytucje, z których rad korzystali
nawet najpotężniejsi władcy. O sztuce prorokowania napisano wtedy grube księgi (m.in. pisał o tym
rzymski mąż stanu i słynny mówca – Cycero).
Jeśli uznamy za prawdziwe przekazy Starego Testamentu, to najstarszą historyczną wiadomość o
parapsychologicznym zjawisku tłumaczenia snów proroczych przez Józefa (Genesis 37 i 41) należy
datować na ok. 1700 lat przed Chrystusem. Wiele “cudów" Mojżesza (ok. 1200 lat przed Chrystusem)
przypomina zastosowanie sugestii i hipnozy, dzięki którym – jak wiemy – mogą się aktywizować siły
parapsychologiczne (i laska przemienia się w węża lub woda w krew – Exodus 4). Papirus Ebersa z
XVI w. p.n.e. potwierdza tezę, że już w starożytnym Egipcie znano hipnozę. Sposób, w jaki Mojżesz
wydobył wodę ze skały (Exodus 17, 6; nr 20, 11), przypomina pracę różdżkarza; oczywiście Mojżesz
był przede wszystkim przywódcą politycznym i prawodawcą – tak jak prorocy Starego Testamentu byli
bardziej politykami i kaznodziejami niż rzeczywistymi prorokami czy wróżbitami.
Pierwszy historyczny król Żydów – Saul (ok. 1000 lat przed Chrystusem) przed wojną z Filistynami
radził się rzekomo jakiejś wieszczki (1 Samuel 28, 7 – 19). Z biblijnego tekstu wywnioskować można,
że swego czasu wróżenie było dość powszechne i tamte praktyki niewiele różniły się od dzisiejszych.
Poniższe wersety (1 Samuel 10, 6 i 10) przypominają nam coś, co dzisiaj można zaobserwować
979087600.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin