The Human Resources Manager.txt

(41 KB) Pobierz
{1}{1}
{101}{
{1124}{1180}{Y:i}Masz 2 nowe wiadomoci.
{1376}{1430}- Wiesz, że dzisiaj roda, tak?|- Pewnie.
{1434}{1479}Skończę to i idę.
{1574}{1622}- Mam czekać na ciebie?|- Nie.
{2310}{2404}MISJA KADROWEGO
{2434}{2479}Powtórzę: to niemożliwe.
{2484}{2548}Ten czek, nasz, czy nie nasz?
{2572}{2618}Nasz.
{2622}{2671}Artykuł ukaże się|w weekendowym
{2676}{2742}wydaniu najpoczytniejszej|gazety w miecie.
{2746}{2843}To 300 000 czytelników.|Wszyscy sš naszymi klientami.
{2858}{2966}Na szczęcie wydawca|jest mi winien przysługę.
{2970}{3015}I zgadza się wydrukować|naszš odpowied.
{3020}{3078}Zajmę się tym.|Z samego rana...
{3082}{3137}Nie, nie rano.|Teraz.
{3158}{3184}Siadaj.
{3206}{3294}Mamy czas do 5:00,|kiedy gazeta idzie do druku.
{3300}{3389}Musisz ustalić,|co się stało, albo nie stało,
{3397}{3484}i napisać zgrabnš,|wyczerpujšcš... 
{3488}{3563}Hej...|i uprzejmš odpowied.
{3574}{3603}Dzisiaj.
{4092}{4143}- Płacisz za taksówkę. To po pierwsze.|- A po drugie?
{4148}{4211}To jest "po drugie".|Dobra, gdzie ten fax...?
{4266}{4326}Zdejmiemy to...
{4338}{4397}Nie za ciepło ci?|Pobaw się tym.
{4410}{4449}Chcesz do mamy?|Już, już...
{4454}{4533}Na czeku jest numer|pracownika, albo jego częć.
{4538}{4611}- Próbowałem, ale nic z tego...|- Na pewno. Zobaczmy.
{4730}{4765}"Imię: Yehuda.|Nazwisko: Elbaz."
{4852}{4879}Gdzie dziecko?
{4896}{4928}Tutaj...
{5126}{5152}Już dobrze...
{5176}{5240}Zobacz, co mam.
{5336}{5367}Znalazłam jš!
{5584}{5621}Julia...
{5648}{5686}Jak, Petrecke...?
{5690}{5742}Petracke.
{5748}{5801}Ładna, nie?|Młodo wyglšda.
{5806}{5878}- Dlaczego brak nazwy wydziału?|- Była od wszystkiego.
{5884}{5946}Sprzštała syf, którego|nikt inny nie chciał tknšć.
{5956}{6046}Kto zapomniał nam powiedzieć,|że brakuje mu pracownika.
{6050}{6145}W tym przypadku był to|kierownik nocnej zmiany.
{6168}{6210}Na niej pracowała ostatnio.
{6272}{6313}Pamiętasz jš?
{6354}{6415}Oczywicie.|Cudzoziemka, tak?
{6420}{6473}- Jaka rodzina?|- Nie spytałe?
{6496}{6564}Pójdę porozmawiać|z kierownikiem nocnej zmiany...
{6568}{6621}- Idę z tobš.|- Nie, nie idziesz.
{6625}{6676}Chcę się dowiedzieć, jak to się stało,|że przeoczylimy Julię.
{6680}{6773}Nikogo nie przeoczylimy,|zabierz swoje maleństwo do domu.
{6778}{6832}- Ale ja...|- Jutro.
{7379}{7476}{Y:i}Yacov Ohana, Yacov Ohana,|zgłosić się do biura w przerwie...
{7906}{7954}Jestem szefem działu kadr.
{7971}{8010}Wiem kim jeste.
{8016}{8081}Szukam jednego z twoich ludzi.|Julia Petracke.
{8096}{8133}Jest?
{8179}{8257}- Nie, Julia już tu nie pracuje.|- Serio?
{8268}{8319}- Zwolniłem jš.|- Rozumiem.
{8340}{8380}Kiedy, jeli mogę...?
{8446}{8490}Nie wiem. Z miesišc temu.
{8510}{8572}wietnie. Dzięki.
{8632}{8691}Pozwól, że spytam o co innego.
{8732}{8868}Dlaczego kierownik nocnej zmiany|zwalnia kogo nie powiadamiajšc kadr?
{8896}{8975}Wydajemy pienišdze na pensję,|podatki, ubezpieczenie...
{8980}{9034}dla kogo, kto już nie pracuje?
{9038}{9100}Daruj, ale Julia Petracke była|pracownikiem tymczasowym,
{9106}{9181}- w mojej gestii było zwolnić jš.|- Czyżby?
{9190}{9216}Przepraszam.
{9274}{9394}Tak po prostu?|Bo chciałe?
{9468}{9548}- Wiedziałe, że miała dyplom inżyniera? |- Nie...
{9592}{9690}Wysłałe tę biedaczkę do szorowania|podłóg, a teraz czepiasz się mnie?
{9716}{9774}Dostała nienależnš|wypłatę, no to co?
{9784}{9854}Potršć to z mojej pensji|i daj mi wrócić do pracy.
{9904}{9947}Nie mam nic więcej do powiedzenia.
{9960}{10027}Twoja pani inżynier zginęła|w zamachu bombowym
{10074}{10121}na rynku Mahane Yehuda.
{10130}{10209}Leży wcišż w kostnicy, bo nikt|nie wiedział, że nie pojawia się w pracy.
{10214}{10261}Potem kto znalazł przy niej nasz czek,
{10266}{10341}a teraz oskarża się nas wszystkich
{10346}{10431}o karygodne i niehumanitarne zaniedbanie.
{10468}{10497}Rozumiesz?
{10558}{10634}W gestii, czy nie,|popatrz na reperkusje.
{11078}{11121}Nic się nie stało.
{11138}{11230}Powiedziałe, że nie pracuje u nas|od miesišca, więc nie ma problemu.
{11298}{11381}Po prostu zgłaszaj takie rzeczy.|W porzšdku. Wracaj do pracy.
{12196}{12222}Dziękuję.
{12863}{12918}Odpowied piekarni na zarzuty gazety
{12923}{12994}... Gdyby nasza szanowana gazeta|okazała trochę zrozumienia...
{13077}{13144}Z poważaniem,|Szef Działu Kadr
{13884}{13933}Zwariowałe?|O mało cię nie przejechałem.
{13938}{13982}Możemy porozmawiać?
{13998}{14061}- Przyjd jutro do biura.|- Proszę. Tylko chwilę.
{14350}{14381}Dziękuję.
{14398}{14430}Smacznego.
{14484}{14526}Dziękuję za przyjcie.
{14552}{14618}Dlaczego to nie może|poczekać do jutra?
{14723}{14778}Nie mówię, że się w niej zakochałem.
{14848}{14899}Po prostu palilimy razem.
{14958}{15014}Rozmawialimy o pracy, piekarni...
{15046}{15093}na ile się dało...
{15118}{15163}ledwo znała hebrajski.
{15200}{15266}Czekałem na zewnštrz,|z zapalniczkš w ręku,
{15290}{15340}bojšc się, że może nie wyjć.
{15376}{15451}Wtedy przychodziła do mnie,|stojšcego w ciemnoci
{15478}{15510}i...
{15552}{15593}byłem w niebie.
{15723}{15792}Przez pięć minut, co dwie godziny,|byłem w niebie.
{15995}{16045}Żona zaczęła co podejrzewać.
{16098}{16144}Usłyszała raz jak piewam.
{16190}{16273}Wiesz, szykowałem dla niej leki|przed wyjciem do pracy
{16340}{16375}i piewałem...
{16452}{16488}Co mogę powiedzieć?
{16522}{16559}Było mi ciężko.
{16590}{16656}Rzuciłem... 3 miesišce temu
{16762}{16797}Odprawiłem jš.
{16844}{16886}Żeby mnie nie znienawidziła,
{16890}{16957}chciałem jej pomóc,|póki nie znajdzie czego innego,
{16990}{17052}więc trzymałem jš na licie płac.
{17126}{17164}Julia Petracke,
{17188}{17253}pracownik nr 535.|Sprzštaczka.
{17374}{17401}Tak...
{17434}{17484}Muszę ić się tym zajšć.
{17526}{17556}Nie, nie trzeba.
{17878}{17975}{Y:i}Znów zapomniałe, że dzi roda?|Dziecko siedzi w domu samo.
{17980}{18012}{Y:i}Nie można na tobie polegać?
{18016}{18094}Czego chcesz? Nasz pracownik nie żyje.|Jakie miałem wyjcie?
{18098}{18157}{Y:i}Słyszałam.|Już jej powiedziałam.
{18164}{18201}{y:i}- Słuchaj...|- Poczekaj.
{18206}{18254}- Wszystko w porzšdku?|- Tak, w porzšdku.
{18316}{18356}- Odjazd.|- Dzięki.
{18360}{18449}- Już jestem.|{y:i}- Pracuję dzi do póna.
{18454}{18482}{Y:i}Zostań z niš, póki nie wrócę.
{18486}{18545}Nie ma sprawy.
{18602}{18730}{Y:i}O 17:03 eksplozja wstrzšsnęła sercem Jerozolimy.
{18772}{18814}{Y:i}Zamachowiec samobójca wysadził się
{18818}{18884}{Y:i}w centrum miasta
{18888}{18949}{Y:i}w autobusie do Talpiot.
{18954}{18999}{Y:i}16 osób nie żyje.
{19004}{19105}{Y:i}Według policji, wsiadł do niego|kilka przystanków wczeniej.
{19110}{19163}{Y:i}Tu jest autobus mijajšcy...
{19170}{19202}Tatku.
{19326}{19359}Czeć, skarbie.
{19368}{19411}Mylałem, że pisz.
{19538}{19582}Przepraszam, że nawaliłem.
{19608}{19665}Jedna z twoich pracownic umarła,|a ty nie wiedziałe.
{19670}{19704}Zapomnij o tym.
{19732}{19766}Jak tam balet?
{19802}{19866}- Jakim cudem nie wiedziałe?|- Nie wiem, kochanie.
{19870}{19925}Zapomnij. To nieważne.
{19990}{20116}Masz szkolnš wycieczkę|w przyszłym tygodniu? Szczęciara.
{20120}{20186}- Nie jadę.|- Jak to?
{20212}{20241}Nie mam ochoty.
{20296}{20390}Skarbie, wiem, że jest ciężko,
{20396}{20447}ale co robić?|Jest ciężko.
{20452}{20515}Mnie i mamie, także.
{20662}{20704}A jeli ja też pojadę?
{20742}{20809}Jako opiekun.|Chciałaby?
{20874}{20925}- Mógłby?|- Pewnie.
{20952}{21005}Jutro zadzwonię do szkoły.
{21098}{21142}Posuń się...
{21340}{21443}- Tato, mama zaraz wróci.| - Poczekamy na niš.
{22312}{22391}{Y:i}Jeli teraz naciniesz przycisk,|400 szekli może być twoje...
{22420}{22501}{Y:i}Zamachowcem samobójcš, który|wysadził się dzisiaj, była kobieta...
{22506}{22565}{Y:i}Podgłonij|Ezra, nic nie widzę...
{22570}{22648}{Y:i}Nie cenię go zbytnio...
{22998}{23083}Wspaniałe miejsce. Serio.|Jak w domu.
{23092}{23121}Co mogę dla ciebie zrobić?
{23126}{23193}Poproszę jeszcze jeden|i trochę orzeszków.
{23200}{23260}Na twój rachunek,|mam nadzieję, że to nie problem?
{23264}{23308}Twoja szefowa mówiła, że nie.
{23324}{23436}Dobra. Przeczytałem twojš odpowied.
{23440}{23513}"Zwolniona trzy tygodnie przed|swojš tragicznš mierciš".
{23518}{23609}Spreparowalicie wsteczne zwolnienie,|żeby mieć sprawę z głowy?
{23614}{23678}- To było niedopatrzenie kierownika.|- Kogo?
{23682}{23748}Nazywanie tego monstrualnie|niehumanitarnym...
{23752}{23839}W dniu mierci znaleziono|przy niej wasz czek.
{23848}{23985}Dla swojego artykułu trzymałe jš tydzień|w kostnicy, a to my jestemy nieludzcy?
{23992}{24028}Posłuchaj Panie Szefie Działu Kadr:
{24032}{24094}Nie dbam o zmarłych.|Troszczę się o żywych.
{24100}{24162}I nienawidzę beztroski,|z jakš wasza korporacja...
{24166}{24204}Korporacja? To piekarnia!!!
{24208}{24276}...wykorzystuje pracowników...|a potem zapomina o ich istnieniu!
{24280}{24386}Leżała przeze mnie kilka dni|dłużej w kostnicy, co z tego?
{24396}{24468}Jeli wycisnę jakie emocje|z moich obojętnych czytelników,
{24472}{24577}i sprawię, że wkurzš ich wasze|zaniedbania, dobrze się spisałem.
{24582}{24655}- I to jest moralne?|- Co mogę powiedzieć? Ciężkie czasy.
{24662}{24739}Mój artykuł się ukaże,|czy ci się to podoba, czy nie,
{24744}{24791}więc może zamiast marnować czas,
{24796}{24885}jed do kostnicy i zidentyfikuj|tę biednš kobietę.
{24908}{24963}Pomyl o tym.|Ona nie ma tu nikogo.
{24986}{25060}To twoja praca, prawda?|Czy dział kadr to tylko taka fucha...
{25064}{25126}- dopóki się nie rozwiedziesz?|- Słuchaj...
{25544}{25627}{Y:i}O tej bardzo pónej porze,|spróbujemy poszukać pocieszenia,
{25632}{25703}{Y:i}które ukoi wasze dusze.
{25708}{25736}{Y:i}Oto trochę muzyki...
{26830}{26897}- Hej.|- Przestraszyłem się na mierć.
{26992}{27049}Szukam jednej z ofiar zamachu.
{27054}{27102}- W pizzerii?|- ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin