BIZNES I ENERGIA z 10 czerwca 10 (nr 111).pdf

(1344 KB) Pobierz
Biznes i energia 111.qxd
Biznes i energia
Partnerzy dodatku
10 czerwca 2010 nr 111 (2742)
www.gazetaprawna.pl/serwisy
DEBATA
Poszukiwanie kapitału
dla branży węglowej
ZASOBY SUROWCOWE Poszukiwania gazu ziemnego
Gaz łupkowy za co
WALDEMAR PAWLAK
wicepremier, minister gospodarki
Po dwóch latach wewnętrznej modernizacji
górnictwo złapało oddech. Dobrze, aby w rela-
cjach górnictwa z energetyką budować długo-
okresowe powiązania. One bowiem budują
pewność inwestycyjną.
najmniej 10 lat
WALDEMAR BERNACIAK
Lubelski Węgiel Bogdanka
To, co już uzyskaliśmy dzięki udanemu debiu-
towi giełdowemu, jest solidnym fundamen-
tem, który pozwala nam ubiegać się z powo-
dzeniem o ewentualne kapitały niezbędne do
zakończenia procesu inwestycyjnego.
Rozwiercenie i udostępnienie do produkcji złoża gazu ziemnego w łupkach jest
bardziej złożone i czasochłonne niż złoża konwencjonalnego. Może to nastąpić
za kilkanaście lat.
Jeśli potwierdzone zostaną
zasoby wydobywalne gazu
ziemnego w łupkach, to wy-
magać to będzie odwiercenia
setek, a przy dużych zaso-
bach tysięcy otworów eksplo-
atacyjnych.
Zagadnienie poszukiwań ga-
zu ziemnego w złożach nie-
konwencjonalnych takich jak
gaz w łupkach (shale gas)
i gaz zamknięty (tight gas)
jest w Polsce dyskutowane od
kilku lat, rozpoczęto też pra-
ce poszukiwacze.
Pierwsze odwierty PGNiG
przeprowadził na obszarze
Markowola-1. Odwiert ba-
dawczy Markowola-1 zlokali-
zowany jest w północno-za-
chodniej części Lubelszczy-
zny, na obszarze koncesji
Pionki-Kazimierz udzielonej
PGNiG na poszukiwanie i roz-
poznawanie ropy naftowej
i gazu ziemnego. Na odwier-
cie tym wykonano próby zło-
żowe. Oznacza to, że koncesja
jest perspektywiczna.
Na przełomie czerwca i lip-
ca planowane jest wykona-
nie w obrębie piaskowców
karbonu zabiegu intensyfi-
kacyjnego, czyli tzw. szcze-
linowania. Zapytania oferto-
we na przedstawienie pro-
Płońska. Obecnie trwają za-
awansowane negocjacje do-
tyczące podjęcia wspólnych
operacji.
Na obszarze Gdańskiej Pro-
wincji Naftowej rozpoczęto
rozmowy z firmą Lane Ener-
gy o wymianie informacji
geologicznych i geofizycz-
nych na blokach 29, 49, 69
(koncesje PGNiG SA) oraz
27, 28, 70 (koncesje Lane
Energy).
Od jesieni 2009 roku trwa-
ją rozmowy PGNiG z firmą
Chevron. Ich celem jest pod-
jęcie współpracy w zakresie
poszukiwania niekonwencjo-
nalnych złóż węglowodorów
na obszarze Rowu Lubel-
skiego.
cenami gazu ziemnego na ryn-
kach światowych.
– Do wydobycia gazu ze
złóż niekonwencjonalnych ko-
nieczne jest wykonanie skom-
plikowanych i kosztochłon-
nych zabiegów, w tym wierce-
nia długich odcinków pozio-
mych otworów (do około 1500
m) i wielokrotnych szczelino-
wań – mówi prof. Stanisław
Rychlicki z Akademii Górni-
czo-Hutniczej w Krakowie,
przewodniczący Rady Nad-
zorczej PGNiG.
Z uwagi na niewielki zasięg
drenażu konieczne jest po-
nadto wykonanie gęstej siat-
ki wierceń. Te cechy szcze-
gólnie decydują o stronie
ekonomicznej tego sektora
przemysłu naftowego, cechu-
jącego się wysoką koszto-
chłonnością oraz dużą wraż-
liwością na zmiany cen gazu.
– Warto zwrócić uwagę na
różnice pomiędzy Polską
a USA dotyczące warunków
poszukiwań, do których nale-
ży zaliczyć: głębokość zalega-
nia horyzontów złożowych,
miąższość serii złożowych,
tektonikę, a także koszty
wierceń – system zwolnień
podatkowych dla złóż niekon-
wencjonalnych, urbanizację
obszarów wydobycia, udział
obszarów chronionych w ob-
szarach poszukiwań – dodaje
prof. Stanisław Rychlicki
Parametry geologiczne i geo-
chemiczne kompleksów w łup-
kach w Polsce są z reguły gor-
sze od formacji łupkowych
w basenach USA, które stano-
wią klasyczne przykłady base-
nów z gazem w łupkach (np.
łupki Barnett w basenie Fort
Worth w Teksasie).
Z eksploatacją gazu ziemne-
go z łupków związane są też
problemy środowiskowe, nie
tylko z samym procesem wier-
cenia, ale przede wszystkim
z utylizacją dużych ilości za-
nieczyszczonej wody, trans-
portem samochodowym i emi-
sją hałasu.
STANISŁAW GAJOS
Katowicki Holding Węglowy
Katowicki Holding ma zakończone prace nad
nową strategią do roku 2020 i planuje inwesty-
cje, które będą kosztować 6,5 mld złotych. Naj-
większe potrzeby będą w ciągu najbliższych
pięciu lat.
ZBIGNIEW SZORTYKA
Tauron Polska Energia
Celem naszej strategii jest zapewnienie nieza-
leżności i bezpieczeństwa energetycznego ca-
łej grupy. Kopalnie, które mamy, przynoszą zy-
ski. Wynika to m.in. z optymalizacji kosztów,
dzięki której powstają oszczędności, co z kolei
powiększa możliwości finansowania rozwoju.
Koncesje i odwierty
PGNiG posiada 11 koncesji dla
poszukiwań złóż gazu ziem-
nego w obszarach występo-
wania shale gas o powierzch-
ni ponad 9 tys. km kw. Trzy
z nich znajdują się w okolicy
Gdańska, cztery w pobliżu
Warszawy, a dwie na Lubelsz-
czyźnie. Dodatkowo w Mini-
sterstwie Środowiska PGNiG
złożył aplikację na dwa ob-
szary koncesyjne o po-
wierzchni ok. 1,4 tys. km kw.
Amerykańskie firmy kon-
sultingowe szacują, że w Pol-
sce może być nawet 3 bln
m sześc. tego surowca. To po-
nad 200 razy więcej, niż zu-
żywamy w ciągu roku. Gdyby
więc prognozy się potwier-
dziły, moglibyśmy stać się
krajem samowystarczalnym
pod względem zaopatrzenia
w to paliwo. Geolodzy jednak
wątpią w wiarygodność tych
danych i podkreślają, że po-
wstały one jedynie na podsta-
wie prostego porównania wa-
runków geologicznych, jakie
panują w Polsce i Stanach
Zjednoczonych. Wydobycie
tego gazu może się okazać
nieopłacalne. Ceny gazu nie-
konwencjonalnego są bo-
wiem wyższe od cen tradycyj-
nego gazu. Wynika to ze
skomplikowanej i kosztownej
technologii eksploatacji tego
typu złóż. Jeśli różnice w ce-
nie będą zbyt wysokie, eks-
ploatacja złóż nie będzie mia-
ła uzasadnienia ekonomicz-
nego.
JAROSŁAW ŚWIĆ
Węglokoks
Wierzymy w węgiel, uważamy, że jest to prze-
mysł, który ma przyszłość. Potwierdzają to
wszelkie analizy, szacowany wzrost kon-
sumpcji węgla i na tym opieramy naszą wizję
inwestycji w tę branżę.
Do wydobycia gazu ze złóż
niekonwencjonalnych konieczne
jest wykonanie skomplikowanych
i kosztochłonnych zabiegów
technologicznych
ADAM MILCZARCZYK
EDF Polska
Dla nas najważniejsze jest, aby węgiel był dłu-
gofalowo dostępny po rozsądnej cenie. Górnic-
two inwestuje w ostatnich latach 2 mld złotych
rocznie i to praktycznie bez finansowania ze-
wnętrznego. Jesteśmy pod wrażeniem tak du-
żej skali obecnych inwestycji w kopalniach.
jektu i wykonanie zabiegu
intensyfikacyjnego zostaną
skierowane do Halliburton,
Schlumberger i spółek ser-
wisowych PGNiG.
Prace geologiczne mogą
rozpocząć się pod koniec
2010 roku. Pierwsze wierce-
nia dla poszukiwania gazu
w łupkach mogłyby wówczas
mieć miejsce pod koniec 2011
roku. Należy jednak podkre-
ślić, że w przypadku odkrycia
komercyjnych ilości gazu
w łupkach, ewentualna eks-
ploatacja tego gazu mogłaby
rozpocząć się nie wcześniej
niż za 10 lat.
KONRAD ZAWISZA
Dom Inwestycyjny BRE Banku
Giełdowy debiut Bogdanki miał i ma ogrom-
ne znaczenie dla przyszłości całej branży
górniczej. Przed jej debiutem branża ta miała
zły wizerunek jako ta, z którą wiążą się głów-
nie problemy. Bogdanka skutecznie przeko-
nała rynek finansowy, że firmy górnicze mo-
gą doskonale sobie dawać radę na rynku.
Doświadczeni partnerzy
PGNiG zainteresowane jest
współpracą z firmami za-
granicznymi prowadzącymi
działalność poszukiwawczą
w Polsce, co umożliwiłoby
dostęp do nowoczesnych
technologii.
W listopadzie 2009 roku
PGNiG podpisało list inten-
cyjny z firmą Maraton Oil
z USA. Dotyczył on wspól-
nych działań poszukiwaw-
czych niekonwencjonalnych
złóż węglowodorów. W ra-
mach współpracy obie firmy
złożyły w Ministerstwie Śro-
dowiska wnioski o udzielenie
koncesji na blokach 172, 173,
192, 193, 194 i 214 w rejonie
Amerykańskie doświadczenia
Liderami poszukiwań, rozpo-
znania i wydobycia gazu ziem-
nego ze złóż niekonwencjonal-
nych na świecie są Stany Zjed-
noczone i w mniejszym stop-
niu Kanada. Szybki rozwój
eksploatacji złóż niekonwen-
cjonalnych nastąpił w ostat-
nich piętnastu latach i związa-
ny był przede wszystkim
z gwałtownie wzrastającymi
WIKTOR NAMYSŁ
McKinsey & Company Polska
Inwestor spekulacyjny patrzy tylko na cenę
węgla. Inwestor długoterminowy chce mieć
pewność, że spółka wykorzystuje wszystkie
możliwości do powiększenia zysku.
WIĘCEJ > D 2 i D 4
Andrzej Jaworski
334042345.024.png 334042345.025.png 334042345.026.png 334042345.027.png 334042345.001.png 334042345.002.png 334042345.003.png 334042345.004.png 334042345.005.png 334042345.006.png
D 2
Biznes i energia
10 czerwca 2010 nr 111 (2742) www.gazetaprawna.pl/serwisy
DEBATA Poszukiwanie kapitału dla węgla
Inwestycje w górnictwie są duże i będą rosły
Struktura pozyskiwanego kapitału powinna pozwolić
spółkom górniczym dobrze funkcjonować na rynku wę-
gla, który jest coraz bardziej zmienny i firmy muszą my-
śleć, jak przetrwać w okresach słabej koniunktury. Te,
które mają za dużo długów – ucierpią. Te, które będą mia-
ły duży udział kapitałów własnych, a wśród długów raczej
kapitał długoterminowy, a nie spekulacyjny – będą w re-
latywnie lepszej sytuacji.
Ile kapitału finansowego po-
trzebują spółki węglowe, aby
węgla nie brakowało dla elek-
trowni?
tywę dla sprawnego prowa-
dzenia inwestycji. Uzyska-
nie tych samych pieniędzy
np. z giełdy dawałoby jed-
nak o wiele większy komfort
zarządzania firmą i plano-
wania inwestycji. I przyno-
sić planowane w strategii
efekty, m.in. zmniejszenie
kosztów stałych w przycho-
dach z 80 proc. obecnie
do nawet 50 proc. Pozwala-
łoby to KHW elastycznie re-
agować na zmiany koniunk-
tury na rynku, dając nam
o wiele większy komfort
bezpieczeństwa ekonomicz-
nego firmy.
WALDEMAR BERNACIAK:
Bogdanka potrzebuje kilkuset
milionów złotych. Nie zaspo-
koi to całości naszych po-
trzeb kapitałowych związa-
nych z planowanym podwoje-
niem wydobycia do 2014 roku.
To, co już uzyskaliśmy dzięki
udanemu debiutowi giełdo-
wemu, jest solidnym funda-
mentem, który pozwala nam
kontynuować w tej chwili
wszystkie prace i ubiegać się
z powodzeniem o ewentualne
kapitały niezbędne do zakoń-
czenia procesu inwestycyjne-
go. Do domknięcia procesu
inwestycyjnego brakuje nam
mniej więcej od 250 do 400
mln zł. Rozważamy w związ-
ku z tym różne scenariusze
zarówno, dodatkowe emisje,
jak i ewentualnie pozyskanie
kredytów bankowych. Naj-
ważniejsze, że nie widzimy za-
grożenia związanego z bra-
kiem kapitału, ponieważ roz-
mowy, które prowadzimy, jak
myślę, skończą się sukcesem
i kapitał w ciągu kilkunastu
miesięcy do nas spłynie. Czy-
li generalnie jesteśmy w kom-
fortowej sytuacji.
Waldemar Pawlak
wicepremier,
minister
gospodarki
Waldemar Bernaciak
wiceprezes
Lubelskiego
Węgla Bogdanka
Stanisław Gajos
prezes
Katowickiego
Holdingu Węglowego
Zbigniew Szortyka
dyrektor departamentu projektów
strategicznych Tauron Polska
Energia
Wzmocni to naszą niezależ-
ność i będzie elementem bu-
dowania naszej przewagi
konkurencyjnej. Firma sama
wypracowuje sobie środki na
rozwój.
Jak potrzeby inwestycyjne
górnictwa ocenia DI BRE, któ-
ry wprowadzał Lubelski Wę-
giel na giełdę?
Trzeba też zadać sobie py-
tanie, jaki kapitał pozyskiwać,
jaki to ma być rodzaj kapita-
łu? Struktura pozyskiwanego
kapitału powinna pozwolić
spółkom dobrze funkcjono-
wać na tym coraz bardziej
poddającym się cyklom ryn-
ku. Rynek węgla jest coraz
bardziej zmienny i firmy mu-
szą myśleć, jak przetrwać
w okresach słabej koniunktu-
ry. Firmy, które mają za dużo
długów – ucierpią. Firmy, któ-
re będą miały duży udział ka-
pitałów własnych, a wśród
długów raczej kapitał długo-
terminowy, a nie spekulacyj-
ny – będą w relatywnie lepszej
sytuacji.
To dobry przykład firmy, któ-
rą powinny się interesować
np. fundusze emerytalne. Je-
śli chodzi o Katowicki Holding
Węglowy czy o Jastrzębską
Spółkę Węglową, to w ich pry-
watyzacji powinny uczestni-
czyć z jednej strony śląskie fir-
my dostarczające sprzęt gór-
niczy, a z drugiej strony firmy
energetyczne, którym zależy
na długoterminowych dosta-
wach węgla o ustalonych pa-
rametrach. Można tu przy
okazji zastanowić się, jak bu-
dować takie długoterminowe
kontrakty na węgiel, aby
zmniejszyć fluktuacje cen.
Być może 70 – 80 proc. dostaw
to powinny być kontrakty dłu-
goterminowe, z cenami kro-
czącymi jak w przypadku cen
gazu, a tylko reszta w transak-
cjach spotowych.
A propos producentów
sprzętu górniczego – strasz-
nie ważna jest dla nich moż-
liwość pokazania ewentual-
nym nabywcom, nie tylko jak
ten sprzęt wygląda, ale jak fi-
zycznie w kopalni pracuje.
Firmy niemieckie były kie-
dyś czołowymi producenta-
mi maszyn górniczych, ale po
zamknięciu kopalń w Niem-
czech ich zdolność konku-
rencyjna spadła.
A jeśli chodzi o strategiczną
przyszłość węgla – w progno-
zach Międzynarodowej Agen-
cji Energii przyszłość węgla
rysuje się dość optymistycz-
nie. Realne zużycie energii bę-
dzie rosło i zużycie węgla
w skali światowej też będzie
rosło. Spodziewać się należy
rozwoju kogeneracji, która
może powiększyć wykorzy-
stanie energii pierwotnej aż
do 90 proc. Postęp techniczny
będzie umożliwiał nowe roz-
wiązania i lepsze wykorzysta-
nie tego samego surowca. Je-
żeli na przyszłość węgla pa-
trzeć całościowo, nie tylko
w kontekście samego węgla,
to może się okazać, że polskie
firmy węglowe czeka w przy-
szłości bardzo dobra koniunk-
tura.
Czy już jest przesądzone,
że KHW uda się po kapitał
na giełdę?
KONRAD ZAWISZA:
Giełdowy debiut Bogdanki
miał i ma ogromne znaczenie
dla przyszłości całej branży
górniczej. Przed jej debiutem
branża ta miała zły wizeru-
nek jako ta, z którą wiążą się
głównie problemy. Bogdanka
skutecznie przekonała rynek
finansowy, że firmy górnicze
mogą doskonale dawać sobie
radę na rynku.
Trudno mi ocenić potrze-
by kapitałowe spółek węglo-
wych. Więcej mogę powie-
dzieć o tym, czy giełda mo-
że być źródłem finansowa-
nia węglowych spółek, czy
to odpowiednie narzędzie
do finansowania inwestycji.
Jak najbardziej tak. Prze-
mawia za tym kilka argu-
mentów. Bogdanka plus
firmy energetyczne, które
w swoich aktywach mają
także kopalnie, to tylko
2 – 3 proc. kapitalizacji gieł-
dy. Jest więc miejsce na
większą reprezentację tego
sektora na giełdzie. Na ryn-
ku widzimy dziś stabilizację
cen węgla. To także przema-
wia za szukaniem kapitału
na giełdzie. Warto wykorzy-
stać ten moment dla zdoby-
cia dodatkowego finansowa-
nia właśnie przez giełdę.
Jak z tym kapitałem jest
w ocenie Węglokoksu?
STANISŁAW GAJOS:
Mamy wybranego doradcę
prywatyzacyjnego. Proces
przygotowania firmy do wej-
ścia na giełdę był już bardzo
zaawansowany. To, co zaczę-
ło się dziać na rynkach finan-
sowych, spowodowało za-
wieszenie przygotowań. Te-
raz potrzebna jest decyzja,
czy uznajemy, że obecna sy-
tuacja jest już na tyle stabil-
na, że na nowo możemy my-
śleć o emisji akcji. Będzie to
w najbliższym czasie przed-
miotem naszych rozmów
z doradcami.
JAROSŁAW ŚWIĆ:
Widzimy olbrzymie możliwo-
ści inwestowania w branży
górniczej, ponieważ przyno-
szą one wymierne, finansowe
efekty. Uważamy, że wszyst-
kie kapitały, przynajmniej
Węglokoksu, powinny być za-
inwestowane w branżę około-
górniczą. Tego rodzaju inwe-
stycje przyniosą wymierne
efekty dla potencjalnych in-
westorów.
Jak na potrzeby kapitałowe
górnictwa patrzy Minister-
stwo Gospodarki i rząd?
Jak to jest w przypadku Kato-
wickiego Holdingu Węglowe-
go? Pójdzie po kapitał na
giełdę?
Dla firmy energetycznej, jaką
jest EDF, nie bez znaczenia są
tempo i koszty rozwoju gór-
nictwa. Jak EDF ocenia potrze-
by inwestycyjne górnictwa
węgla?
Tauron jest producentem
energii, ale ma też kopalnie.
Jakie są potrzeby inwestycyj-
ne Tauronu jeśli chodzi o wy-
dobycie węgla?
WALDEMAR PAWLAK:
Warto nawiązać do tej ostat-
niej wypowiedzi, czyli jaką
planować wielkość inwesty-
cji. W górnictwie mówi o tym
dość prosty parametr. Po to,
aby wydobyć 1 tysiąc ton wę-
gla, trzeba przygotować co
najmniej 5 metrów nowego
chodnika. W okresie od 1998
do 2007 roku przygotowywa-
no około 4 metrów, czyli
branża zwijała się pod wzglę-
dem technicznym. Obecne
inwestycje, które państwo
widzicie w ciągu ostatnich
dwóch lat i które są robione
przede wszystkim ze środ-
ków własnych i amortyzacji,
to jest powrót do owych
5 metrów chodnika na 1 ty-
siąc ton węgla. Po dwóch la-
tach takiej wewnętrznej mo-
dernizacji górnictwo złapało
oddech. Widać to chociażby
na przykładzie Katowickiego
Holdingu.
Odrębna sprawa to jak pozy-
skać kapitał. Bogdance się
udało, ale Bogdanka ma spe-
cyficzną sytuację, bo jest
firmą bardziej atrakcyjną
z punktu widzenia inwestycji
kapitałowych. Była więc naj-
łatwiejsza we wprowadzeniu
na giełdę. I jest dobra dla in-
westorów długoterminowych.
STANISŁAW GAJOS:
Katowicki Holding ma za-
kończone prace nad nową
strategią do roku 2020 i
planuje inwestycje, które bę-
dą kosztować 6,5 mld zł.
Największe potrzeby będą
w ciągu najbliższych 5 lat,
kiedy holding będzie potrze-
bować na strategicznie waż-
ne inwestycje około 4 mld zł.
Później tempo inwestowania
będzie już niższe. 60 do 70
proc. inwestycji KHW bę-
dzie w stanie sfinansować
z własnych środków. Resztę
musi pozyskać z zewnątrz.
I tu się właśnie pojawia py-
tanie – z jakich źródeł, w ja-
ki sposób? Do wyboru są al-
bo kredyty bankowe, albo
– tak jak planujemy – kapitał
z giełdy. Rozwiązaniem tym-
czasowym są wdrożone
przez nas obligacje węglo-
we. W ubiegłym roku po-
zwoliły one nam pozyskać
całkiem niebagatelną kwotę
300 mln zł. W tym roku pro-
wadzimy rozmowy w spra-
wie pozyskania w ten spo-
sób 430 mln zł. Posiadamy
więc w razie czego alterna-
ZBIGNIEW SZORTYKA:
Górnictwo węgla – potwier-
dzili to przed chwilą prezesi –
nie ma problemu z pozyska-
niem kapitału. Kluczowe zna-
czenie ma dobra strategia.
Strategia Tauronu powstała
na przełomie lat 2007 – 2008
i jest konsekwentnie realizo-
wana. Nawet kryzys 2008 r.
nie wymagał jej korygowania.
Celem naszej strategii jest
zapewnienie niezależności
i bezpieczeństwa energetycz-
nego całej grupy. Kopalnie,
które mamy, przynoszą zyski.
Wynika to m.in. z optymaliza-
cji kosztów, dzięki której po-
wstają oszczędności, co z ko-
lei powiększa możliwości fi-
nansowania rozwoju. Rozwój
ten – to też element naszej
strategii – odbywa się m.in.
poprzez inwestowanie w gór-
nictwo. Nie jest tajemnicą, że
jesteśmy w trakcie przejmo-
wania jednej z kopalń. Mam
nadzieję, że proces ten na
przełomie tego i przyszłego
roku zakończy się sukcesem.
ADAM MILCZARCZYK:
Dla nas najważniejsze jest,
aby węgiel był długofalowo
dostępny po rozsądnej cenie.
Górnictwo węgla inwestuje
w ostatnich latach 2 mld zł
rocznie, i to praktycznie bez
finansowania zewnętrznego.
Jesteśmy pod wrażeniem tak
dużej skali obecnych inwesty-
cji w kopalniach.
Czy to wystarczy? Wszyst-
ko zależy od tego, jaki będzie
popyt na węgiel. Nie wiemy,
jaki on będzie na przykład za
10 lat. To równanie z wieloma
niewiadomymi. Największą
z nich są przyszłe koszty emi-
sji dwutlenku węgla, one mo-
gą bardzo rzutować na popyt
na węgiel. Obecne inwestycje
w górnictwie są duże, ale
przez najbliższych kilka lat
powinny być jeszcze większe
i obawiam się, że górnictwo
samo tego nie udźwignie. My
chcemy w Polsce inwestować
i jesteśmy otwarci na wspól-
ne inwestycje, ale trzeba się
przyglądać każdemu przy-
padkowi z osobna.
Jak strategicznie należałoby
myśleć o kapitale w sektorze
górniczym?
WIKTOR NAMYSŁ:
Zastanawiając się nad potrze-
bami kapitałowymi sektora,
trzeba zacząć od prognozy
struktury konsumpcji, jakiej
należy się spodziewać za
10 – 20 lat. To wielkość kon-
sumpcji wpływa na prognozo-
waną ocenę inwestycji po-
trzebnych w sektorze energe-
tycznym w Polsce, a to z kolei
implikuje wielkość inwestycji
w samej energetyce, w górnic-
twie i na wychwytywanie
dwutlenku węgla.
DOKOŃCZENIE > D 4
334042345.007.png 334042345.008.png 334042345.009.png 334042345.010.png 334042345.011.png
www.gazetaprawna.pl/serwisy nr 111 (2742) 10 czerwca 2010
Biznes i energia
D 3
TECHNOLOGIE Magazynowanie dwutlenku węgla
CCS: kontrola
składowania przez 50 lat
Promocja
PRAWO BIZNES POLITYKA
Masz mieszkanie?
Teraz możesz zyskać
Kup e-poradnik w formacie PDF i sprawdź:
Jak uniknąć podatku przy sprzedaży
mieszkań i domów
Instalacje CCS, służące do
wychwytywania dwutlenku
węgla w elektrowniach
oraz fabrykach i magazy-
nowania go pod ziemią,
mają zarówno zwolenni-
ków, jak i krytyków. Zda-
niem jednych od tej tech-
nologii nie ma odwrotu.
Drudzy obawiają się, że jej
stosowanie może być opła-
kane w skutkach.
Instalacje CCS mają być
przede wszystkim sposobem
na dalsze wykorzystywanie
węgla, którego spalaniu to-
warzyszy duża emisja CO 2 ,
do produkcji energii.
Jacek Piekacz, prezes Vat-
tenfall Poland, a zarazem
przewodniczący Polskiej Plat-
formy Czystych Technologii
Węglowych (PPCTW), twier-
dzi nawet, że w niedalekiej
przyszłości nie będzie się bu-
dować elektrowni węglowych
bez instalacji CCS.
Pionier produkuje drogi prąd
Zamów na: www.gazetaprawna.pl/e-poradnik
Pierwsza na świecie pilo-
tażowa instalacja CCS
została uruchomiona do-
piero półtora roku temu,
w niemieckim Schwarze
Pumpe.
Jej inwestor, szwedzki
Vattenfall, zapewnia, że
wszystko działa zgodnie
z założeniami. Ta instala-
cja jest niewielka, a pro-
dukowany z niej prąd bar-
dzo drogi. Na jej przykła-
dzie trudno powiedzieć,
czy ta technologia zda
egzamin.
Dlatego koncerny ener-
getyczne planują teraz
większe zakłady, ale za-
strzegają, że ich budowa
bez publicznych dotacji
jest na razie zbyt ryzy-
kowna. O takie dotacje
nie będzie trudno, bo sa-
ma UE chce przeznaczyć
na ten cel 13 mld euro.
Reklama
Ta kalkulacja nie uwzględ-
nia jednak faktu, że instalacja
CCS obniża wydajność elek-
trowni, nazywaną w branży
sprawnością energetyczną.
Ten termin określa, jaka
część energii zawarta w pali-
wie faktycznie jest wykorzy-
stana, czyli przetworzona na
prąd.
Nowoczesny blok węglowy
ma sprawność sięgającą 42 –
46 proc. Wyposażenie go w in-
stalację do wychwytywania
CO 2 obniża ją o około 10 proc.,
co oznacza, że staje się on tak
samo mało wydajny jak stary
blok. Specjaliści przekonują
jednak, że w przyszłości CCS
będzie w mniejszym stopniu
wpływał na wydajność elek-
trowni.
Krytycy tej technologii są
jednak sceptyczni przede
wszystkim wobec samego po-
mysłu wtłaczania CO 2 pod
ziemię.
Profesor Tibor Petrys z kra-
kowskiej Akademii Górniczo-
-Hutniczej twierdzi, że to mo-
że być niebezpieczne i opła-
kane w skutkach.
– CO 2 wtłoczony do złóż
geologicznych „rozłazi się”
tutu Nauk Geologicznych
PAN i były szef tej placówki.
Argumenty zwolenników
Na drugim biegunie jest Jacek
Piekacz, prezes Vattenfall Po-
land. Argumentuje on, że od
milionów lat pod ziemią zale-
ga naturalny gaz. Jest wybu-
chowy, a mimo to firmy ga-
zownicze pompują go do pod-
ziemnych zbiorników i tam
składują. Nie towarzyszą te-
mu negatywne następstwa.
Technologia CCS jest dość po-
dobna, z tą różnicą, że dwutle-
nek węgla będzie składowany
głębiej niż gaz w podziemnych
magazynach. Po wtłoczeniu
CO 2 pod ziemię otwór, który
do tego posłużył, ma być do-
kładnie zaplombowany.
Jacek Piekacz przywołuje
unijną dyrektywę dotyczącą
CCS, która zaczęła obowią-
zywać w połowie zeszłego ro-
ku. Określa ona szczegółowo
warunki, bez których speł-
nienia nie będzie można ma-
gazynować CO 2 w głębi zie-
mi. Według zwolenników
CCS te warunki są takie, że
wybuch zgromadzonego pod
ziemią dwutlenku węgla nie
będzie możliwy.
Dyrektywa o wychwytywa-
niu i składowaniu dwutlenku
węgla nakłada obowiązek
monitorowania przez 20 lat
miejsc, gdzie wtłoczony zo-
stał CO 2 , przez tego, co go
wtłoczył. Potem, przez kolej-
ne 30 lat monitoringiem ma
zajmować się specjalna agen-
da rządowa.
W Polsce i w Niemczech
Międzynarodowa Agencja
Energii (MAE) prognozuje,
że za 40 lat na całym świecie
będzie ich ponad 3 tysiące.
Dziś problemem są jednak
gigantyczne koszty i nega-
tywny wpływ takich urzą-
dzeń na wydajność elektrow-
ni. Szacuje się, że tylko na
rozwój tej technologii potrze-
ba 100 mld dolarów.
W Polsce elektrownia Beł-
chatów z grupy PGE będzie
budować instalację CCS dla
bloku o mocy 858 MW. Inwe-
stycja ma pochłonąć aż 600
mln euro, z czego 180 mln
będzie pochodzić z unijnej
dotacji.
Vattenfall, który przezna-
czył 200 mln euro na prace
badawcze związane z rozwo-
jem technologii wychwyty-
wania i magazynowania dwu-
tlenku węgla, przymierza się
obecnie do budowy takiej in-
stalacji dla bloku o mocy
250 MW w Elektrowni Jan-
schwalde w Niemczech, na
którą również dostanie 180
mln euro unijnego dofinanso-
wania.
euro
będzie
kosztować elektrownię
w Bełchatowie instalacja
CCS
Problem ze sprawnością
Przedstawiciele szwedzkiego
koncernu zapowiadają, że
większy zakład wybudują do-
piero wtedy, gdy technologia
CCS będzie opłacalna. Ma to
stać się przed 2020 r.
– Vattenfall opiera się na
analizach wskazujących, że
koszt wychwycenia i składo-
wania tony CO 2 nie powinien
przekraczać kwoty 30 – 35
euro, prognozy Komisji Euro-
pejskiej przewidują, że cena
zakupu 1 tony CO 2 wyniesie
około 40 euro, a więc spodzie-
wamy się, że będzie wyższa
niż koszt usunięcia CO 2 – po-
wiedział Jacek Piekacz serwi-
sowi wnp.pl.
w różnych kierunkach. Jeśli
przedostanie się do wody,
spowoduje jej zakwaszenie,
bo CO 2 z wodą tworzy kwas
węglowy. To byłoby zabójcze
– ostrzega Tibor Petrys.
Jest też ryzyko, że wtłoczo-
ny pod ziemię CO 2 eksplodu-
je, przed czym ostrzega m.in.
znana organizacja ekologicz-
na Greenpeace. Do takiej
eksplozji doszło w latach 80.
w Kamerunie, gdzie dwutle-
nek zgromadził się pod zie-
mią samoistnie.
Część polskich naukowców
podziela te obawy. Przeciwna
magazynowaniu CO 2 pod zie-
mią jest m.in. prof. Teresa
Madeyska, pracownik Insty-
W wodzie też
W tej chwili w całej UE
trwają pilne poszukiwania
lokalizacji nadających się do
podziemnego magazynowa-
nia dwutlenku węgla. CO 2
ma być składowany m.in.
w wyeksploatowanych zło-
żach ropy lub gazu.
Pod uwagę bierze się też
podziemne zasolone wody,
usytuowane poniżej tysiąca
metrów pod ziemią, w któ-
rych skroplony dwutlenek
węgla rozpuszczałby się.
Jacek Krzemiński
www.wiecejtlenu.pl
600 mln
334042345.012.png 334042345.013.png 334042345.014.png 334042345.015.png 334042345.016.png 334042345.017.png 334042345.018.png 334042345.019.png 334042345.020.png 334042345.021.png 334042345.022.png
D 4
Biznes i energia
10 czerwca 2010 nr 111 (2742) www.gazetaprawna.pl/serwisy
W SKRÓCIE:
DEBATA Poszukiwanie kapitału dla węgla
Inwestycje w górnictwie są duże i będą rosły
Eurostat o cenach gazu
Polska jest jednym z niewielu
krajów, w którym ceny gazu
ziemnego w drugim półroczu
ubiegłego roku wzrosły. Jed-
nak mimo tych podwyżek ce-
ny gazu w naszym kraju
kształtują się na poziomie
średniej europejskiej – wyni-
ka z danych europejskiego
urzędu statystycznego Euro-
stat. Ceny gazu w porówna-
niu do analogicznego okresu
roku poprzedniego wzrosły
w naszym kraju średnio
o 5,79 proc. w przypadku od-
biorców indywidualnych
i 6,03 proc dla klientów prze-
mysłowych. W porównywa-
nych okresach średnia cena
gazu dla krajów Unii Euro-
pejskiej (EU-27) w przypad-
ku odbiorców indywidual-
nych spadła o 16,02 proc.,
a przemysłowych 25,07 proc.
DOKOŃCZENIE ZE STR. > D 2
Jak na oceny te i na wiel-
kość potrzebnego kapitału
mogą wpłynąć zaostrzają-
ce się wymogi dotyczące
emisji dwutlenku węgla?
WALDEMAR PAWLAK:
Większe wymogi to perspek-
tywa po 2013 roku. Udało
nam się uzyskać okres przej-
ściowy, do roku 2020 Polska
będzie mogła korzystać z de-
rogacji. W negocjacjach za-
proponowaliśmy, nawiasem
mówiąc, lepszy, niż zapro-
ponowała Komisja Europej-
ska, mechanizm promujący
wchodzenie firm w najnow-
sze technologie zużycia ener-
gii. Ktoś, kto używa najnow-
szych technologii, nie mu-
siałby kupować praw do emi-
sji, a jedynie płacić za
nadwyżkę emisji w stosunku
do najlepszej technologii. Za-
chęcałoby to do inwestowa-
nia w najnowsze technologie
lepiej niż zwykły system auk-
cyjny.
Warto przy okazji zwrócić
uwagę na raport przygoto-
wany przez Ministerstwo Go-
spodarki z firmą McKinsey
na temat potencjału redukcji
emisji, odnoszący się do do-
świadczeń zagranicznych.
Wychodzą ciekawe paradok-
sy, że potencjał redukcji
emisji przy zagospodaro-
wywaniu odpadów w rolnic-
twie jest porównywalny do
potencjału redukcji w prze-
myśle. Kluczowe znaczenie
w redukcji emisji ma efek-
tywność energetyczna. Nowe
rozwiązania techniczne po-
zwalają zmniejszać zużycie
energii, automatyzować spa-
lanie, zwiększać sprawność
urządzeń. Rozwiązania te na-
pędzają zarazem koniunktu-
rę w firmach specjalizują-
cych się w wytwarzaniu no-
woczesnych rozwiązań.
Jarosław Świć
dyrektor
ds. finansowych
Węglokoksu
Adam Milczarczyk
wiceprezes
EDF
Polska
Wiktor Namysł
partner
McKinsey & Company
Polska
Konrad Zawisza
Dom
Inwestycyjny
BRE Banku
Tauron wprowadza
program lojalnościowy
Inwestorzy indywidualni,
którzy nabędą akcje Taurona
w wyniku oferty publicznej
oraz nie dokonają ich zbycia
ani obciążenia prawem użyt-
kowania lub zastawu przez
jeden rok, licząc od pierwsze-
go dnia notowania akcji spół-
ki na rynku podstawowym
Giełdy Papierów Wartościo-
wych w Warszawie, będą
uprawnieni do skorzystania
z oferty „Gwarancja niższej
ceny”. Oferta zapewnia rabat
w przedziale od 5 do 15 proc.
od obowiązujących cen w ta-
ryfach dla klientów indywi-
dualnych w okresie od lipca
2011 do czerwca 2012 roku.
nia. Dla mnie tą podstawą
jest popyt. Jak nie będzie
popytu – nie będzie finanso-
wania. Polsce grozi zapaść
popytu na węgiel w latach
2015 – 2016, kiedy wejdą
w życie dyrektywy dotyczą-
ce emisji dwutlenku węgla.
Dobrze, że Polska otrzyma-
ła derogację obowiązywania
dyrektywy, ale diabeł jak
zwykle tkwi w szczegółach.
Nie rozwiązany jest do dzi-
siaj sposób derogacji dla no-
wych inwestycji w energety-
ce. Mówiliśmy o kogenera-
cji, ale Unia upiera się, aby
dla alokacji praw do emisji
benchmarkiem była kogene-
racja gazowa, a nie węglo-
wa. To oznacza, że dostanie-
my dwa razy mniej praw do
emisji niż Europa. Może to
spowodować, że za kilka lat
bardzo nam spadnie popyt
na węgiel. Nie jest jeszcze za
późno, aby coś z tym zrobić,
interweniować.
górniczej. Trudno sobie wy-
obrazić, żeby ich redystrybu-
cja wychodziła gdzieś poza
branżę. Wierzymy w węgiel,
uważamy, że jest to prze-
mysł, który ma przyszłość.
Potwierdzają to wszelkie
analizy, szacowany wzrost
konsumpcji węgla i na tym
opieramy naszą wizję inwe-
stycji w tę branżę.
pewność, że spółka wykorzy-
stuje wszystkie możliwości
do powiększenia zysku. Spół-
ki, jeśli chcą pozyskać kapi-
tał, w rozmowach z inwesto-
rami powinny przedstawiać
konkretne plany, na co te pie-
niądze zamierzają wykorzy-
stać i jakie to ma przynieść
efekty. Przykładem może tu
być Bogdanka, która jasno
deklaruje, że kapitał pozy-
skuje po to, aby do 2014 roku
podwoić wydobycie węgla.
nansowanie rozwoju. Reasu-
mując – potencjalnie jest
giełda, a na razie są obliga-
cje. Banki niechętnie użycza-
ją kapitału, a jeśli już, to na
krótkie okresy i na trudnych
warunkach.
Bogdanka nie ma już tego
dylematu?
Gdyby jakiś partner strate-
giczny zastanawiał się nad
zainwestowaniem w pol-
skie kopalnie, gdzie jest
właściwie wartość dla in-
westora w przypadku pol-
skiego sektora węglowe-
go? Dlaczego mieliby
w spółki węglowe zainwe-
stować np. inwestorzy za-
graniczni?
WALDEMAR BERNACIAK:
Emisja giełdowa nie wyklu-
cza innych dróg pozyskania
kapitału. Rozważamy różne
możliwości, w tym także za-
dłużanie się. Nie należy tak-
że zapominać o budowie ka-
pitałów własnych, czyli
o uzyskiwaniu odpowiednich
przychodów z bieżącej pro-
dukcji. Najbliższe miesiące
dadzą odpowiedź, który wa-
riant finansowania dalszych
potrzeb inwestycyjnych zo-
stanie przez nas wybrany.
Czy zdaniem DI BRE może
być popyt na akcje pol-
skich spółek węglowych?
Greenpeace: 8,5 mln
miejsc pracy
Rewolucja energetyczna po-
legająca na przejściu na ener-
gię ze źródeł odnawialnych
pozwoliłaby stworzyć w cią-
gu 20 lat 8,5 mln miejsc pra-
cy, gdyby rządy zrezygnowa-
ły z subsydiowania paliw ko-
palnych – wynika z raportu
Greenpeace’u przygotowa-
nego wspólnie z Europejską
Radą Energii Odnawialnej
(EREC). Obecnie sektor
energii ze źródeł odnawial-
nych zatrudnia około 2 mln
osób. Roczny rynek technolo-
gii związanych z energią ze
źródeł odnawialnych mógłby
– zdaniem autorów raportu –
wzrosnąć z obecnych 100 mld
dol. do 600 mld dol. w 2030 r.
KONRAD ZAWISZA:
Aby odpowiedzieć na to py-
tanie, prezesi spółek węglo-
wych muszą odpowiedzieć
sobie na pytanie, czy potrafią
zarządzać ryzykiem i są
przygotowani na czasy deko-
niunktury. Muszą spojrzeć
na własne firmy oczyma po-
tencjalnych inwestorów. Je-
żeli sobie i inwestorom po-
trafią udowodnić, że w okre-
sach koniunktury przynoszą
superzyski, a okresy deko-
niunktury potrafią spokojnie
przetrwać – a to jest podsta-
wa dla inwestorów – kapitał
się znajdzie.
WIKTOR NAMYSŁ:
Wartością jest to, że są to fir-
my surowcowe. Globalni in-
westorzy dywersyfikują swo-
je portfele i pod względem
geograficznym i pod wzglę-
dem rodzaju eksploatowa-
nych surowców. Chodzi
o zmniejszenie ryzyka. Spół-
ki surowcowe są ryzykowne,
co wynika m.in. z regulacji,
jakim są poddawane. Na ryn-
ku globalnym akcje firm wę-
glowych przez ostatnie pół-
tora roku traciły na wartości
bardziej niż akcje firm wydo-
bywających inne surowce.
Rodzi to pytanie do spółek
węglowych – w jaki sposób
chcą przedstawić inwesto-
rom perspektywę wzrostu
zainwestowanego kapitału?
Wracamy tu do scenariusza
zużycia węgla. Pan premier
mówi, że będzie ono rosło, ale
od razu można postawić py-
tanie o to, z jakich źródeł bę-
dzie ten węgiel, ile będzie
kosztował. Można się spo-
dziewać, że firmy energetycz-
ne też będą chciały zdywer-
syfikować swoje zaopatrze-
nie, by kupować go taniej. Czy
polskie kopalnie zdołają się
obronić przed tańszą zagra-
niczną konkurencją? Inwe-
stor spekulacyjny patrzy tyl-
ko na cenę węgla. Inwestor
długoterminowy chce mieć
Znalezienie kapitału zale-
ży więc tak naprawdę od
wyboru dobrej strategii
rozwoju przez spółki wę-
glowe. Spółki należą jed-
nak w dużym stopniu do
państwa, wiele więc zależy
od strategii rządu, w tym
i prywatyzacji.
WALDEMAR PAWLAK:
Uwaga na gorąco, dotycząca
nowych inwestycji. Wspólnie
z ministrem Kraszewskim
myślę, że mamy już dogada-
ną w Komisji Europejskiej in-
terpretację, iż inwestycje
rozpoczęte do końca grudnia
2008 r. są objęte derogacją.
Mamy więc dwie kluczowe
drogi pozyskiwania kapita-
łu przez spółki węglowe:
giełda oraz partnerzy
branżowi. Przyjrzyjmy się
im. Czy energetyka będzie
miała kapitał na inwesto-
wanie w kopalnie?
WALDEMAR PAWLAK:
Bogdanka pokazała ścieżkę
pozyskania kapitału na roz-
wój. Prywatyzacja – dobry
jest tu przykład Tauronu
– nie musi się jednak wiązać
z pozyskaniem kapitału. Ka-
towicki Holding pokazuje
z kolei dodatkową możli-
wość, jaką tworzy – poprzez
obligacje – miękkie powiąza-
nie między energetyką a wę-
glem. Bez formalnego kon-
traktu długoterminowego,
ale de facto na zasadzie po-
dobnej relacji. I dla kopalń,
i dla inwestorów ważna jest
pewność inwestowania. Bar-
dzo zachęcałbym, aby w re-
lacjach górnictwa z energe-
tyką budować takie długo-
okresowe powiązania. One
bowiem budują długookreso-
wą pewność inwestycyjną.
ADAM MILCZARCZYK:
Co znaczy rozpoczęte?
I wracamy do spółek wę-
glowych. Jaki kapitał byłby
w konsekwencji najlepszy?
GDF Suez:
elektrownie gazowe
Kosztem 1,7 mld dol. GDF Su-
ez ma wybudować w Omanie
dwie elektrownie gazowe
o łącznej mocy ok. 1500 MW
(744 MW każda). GDF Suez
będzie właścicielem 46 proc.
udziałów w tych przedsię-
wzięciach i ma zagwaranto-
waną sprzedaż energii w ra-
mach 15-letniej umowy z fir-
mą Oman Power and Water
Procurement Company.
Oman obecnie dysponuje
elektrowniami o łącznej mo-
cy 3600 MW, ale zmierza
do 2015 roku zwiększyć po-
tencjał w tej dziedzinie do
5900 MW.
ADAM MILCZARCZYK:
Wydobywanie węgla nie jest
naszym core businessem, nie
znamy się na tym i nie inwe-
stujemy w tej dziedzinie. Po-
za tym energetyka ma przed
sobą własne ogromne zada-
nia inwestycyjne, sięgające
setek miliardów złotych.
Pierwszy z brzegu przykład
– elektrownia w Rybniku.
Nowy 900-megawatowy blok
będzie kosztował 2 mld euro,
to jest 8 mld złotych. A to tyl-
ko jeden blok. Pochylamy się
nad problemami górnictwa,
ale sami mamy ogromne po-
trzeby inwestycyjne.
Chciałbym jeszcze powró-
cić do podstaw finansowa-
WALDEMAR PAWLAK:
Takie, w przypadku których
jest dokumentacja, że najda-
lej w grudniu 2008 r. rozpo-
częła się budowa. Profesor
Żmijewski dużo zrobił, aby
to, co potrzeba do budowy
zgodnie z naszym prawem
budowlanym, zostało w od-
powiednim czasie zrobione.
STANISŁAW GAJOS:
Kapitał z giełdy jest niestety
droższy od kapitału z innych
źródeł. Daje jednak komfort
w postaci elastyczności po-
dejmowanych decyzji. Ener-
getyka – nie było tu jeszcze
o tym mowy – jest już czę-
ściowo zaangażowana kapi-
tałowo w rozwój kopalń po-
przez wykup emitowanych
przez nie obligacji. Było du-
żo obaw związanych z ich
emisją, ale i my, i energetyka
przekonaliśmy się do tego in-
strumentu. I dziś rozmawia-
my o emisji w tym roku obli-
gacji na poziomie 430 mln
złotych. Jest to instrument
dla nabywców bezpieczny,
a nam zapewnia najtańsze fi-
Jak te powiązania kapita-
łowe widzi Węglokoks?
JAROSŁAW ŚWIĆ:
Jesteśmy absolutnie zainte-
resowani tego typu inwesty-
cjami kapitałowymi, tym
bardziej że kapitały Węglo-
koksu w znacznej mierze są
wypracowywane w branży
Debatę prowadził Krzysztof Bień
334042345.023.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin