Facet ostro zabalował z kumplami. Wraca w nocy do domu, ale po drodze kupił jeszcze małpeczkę, gdyż czuł się niedopity. Łyknął z małpeczki i włożył ją do tylnej kieszeni spodni. Zachodzi pod swoje drzwi, chybota się no i jeb dupą o posadzkę. Flaszka zbita, tyłek poharatany, wóda szczypie. Facetowi w końcu udaje się wejść do mieszkania. Najciszej jak może idzie do łazienki, zdejmuje spodnie i myśli - k... stara mnie za... jak pościel krwią zabrudzę. Znalazł plasterki, wypiął tyłek do lustra i zakleja.
Budzi się rano, żona wk... stoi nad nim i wrzeszczy: tego że się znowu nawaliłeś jak debil, mogłam się spodziewać. Że będziesz chlał pół nocy, też. Nawet to upieprzone krwią prześcieradło mnie nie rusza, ale po kiego ch... żeś całe lustro plastrami okleił, tego nie jestem w stanie pojąć!!!
waldko75