ANIOŁ.doc

(35 KB) Pobierz
ANIOŁ-SERAFIN OBDAROWUJĄCY JEZUSOWYMI RANAMI ŚW

ANIOŁ-SERAFIN OBDAROWUJĄCY JEZUSOWYMI RANAMI ŚW. FRANCISZKA

 

Propozycje do nr 3/2012 „Anioła Stróża”

 

GŁÓWNE MOTYWY:

- Przybliżenie mało znanego wydarzenia z życia św. Franciszka z Asyżu, czyli stygmatyzowanie go przez Serafina.

- W okresie Wielkiego Postu ukazanie istotnej prawdy o ścisłej więzi miłości z cierpieniem z odniesieniem do męki i śmierci Jezusa, jak i pożytecznej roli naszych bólów i cierpień w dorastaniu do kochania.

- Zachęta  do przyjmowania drobnych czy większych uciążliwości w więzi z Jezusem cierpiącym, ale i dla wyrabiania pewnego hartu ciała i ducha bez użalania się nad sobą.

 

MOTYW HAGIOGRAFICZNY:

 

W roku 1224 (niespełna rok po urządzeniu w Greccio inscenizacji narodzenia Jezusa) chyba 14 września rano, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, na górze La Verna  św. Franciszek, gdy modlił się i kontemplował mękę Chrystusa, otrzymał na swoim ciele niezwykły dar - stygmaty. Opis tego znajdujemy u Tomasza z Celano, franciszkanina żyjącego w XIII wieku, historyka i pierwszego biografa Biedaczyny z Asyżu, zaczerpnięty z jego "Traktatu o cudach św. Franciszka: „Święty ujrzał w widzeniu rozciągniętego nad sobą Serafina, wiszącego na krzyżu, mającego sześć skrzydeł, za ręce i nogi przybitego do krzyża. Dwa skrzydła unosiły się mu nad głową, dwa wyciągały do lotu, a dwa okrywały całe ciało. Widząc to, Franciszek zdumiał się gwałtownie, a gdy nie umiał wytłumaczyć, co by znaczyło to widzenie, wtargnęła mu w serce radość pomieszana z żałością. Cieszył się z łaskawego wejrzenia, jakim Serafin patrzył na niego, ale przybicie do krzyża przeraziło go. Natężył umysł, by pojąć, co mogłaby znaczyć ta wróżba, i duch jego silił się trwożnie nad jakimś jej zrozumieniem. Otóż, podczas gdy szukając wyjaśnienia na zewnątrz, poza sobą, nie znalazł rozwiązania, nagle objawiło mu je w nim samym odczucie bólu. Natychmiast bowiem na jego rękach i nogach zaczęły jawić się znaki gwoździ, jak to na krótko przedtem widział u Męża ukrzyżowanego, ponad sobą w powietrzu. Jego ręce i nogi wyglądały przebite gwoździami w samym środku; główki gwoździ były widoczne na wewnętrznej stronie rąk i na wierzchniej stronie nóg, a ich ostre końce były na stronie odwrotnej... Zaś prawy bok, jakby przebity lancą, miał na sobie czerwoną bliznę, która często broczyła i spryskiwała tunikę oraz spodnie świętą krwią". Za to św. Bonawentura mówi o obserwowaniu przez Biedaczynę procesu szybkiego zstępowania, lotu Serafina w kierunku Franciszka, a skrzydła wizyjnej postaci są błyszczące, jakby z ognia. Żaden z tych braci nie był świadkiem stygmatyzacji, co najwyżej stali się pierwszymi świadkami ran stygmatycznych Franciszka.

 

Stygmaty - widzialne lub ukryte, trwałe lub okresowo powtarzające się (zwłaszcza w piątek, w Wielkim Tygodniu), boleśnie odczuwane pojawienie się ran Chrystusa na ciele. W teologii zjawisko to ocenia się -w zależności od tego, co w ogóle można powiedzieć o życiu i postępowaniu stygmatyka - bądź jako charyzmat pochodzący od Boga, bądź jako zwykłą autosugestię. (…)„Wielu spośród świętych o temperamentach bardzo różnych zatapiało się w kontemplacji cierpień Chrystusa, z gorącą miłością, a jednak nie otrzymali stygmatów przed Franciszkiem z Asyżu - pierwszym stygmatykiem, i wielu innych po nim. Jest to znak, że gorąca miłość złączona z kontemplacją wlaną nie wystarcza do wytworzenia stygmatów. Chrystus Pan udziela ich komu sam chce, kiedy chce i jak chce. Jest to taska z natury swej nadzwyczajna, która nie jest na normalnej drodze świętości."

 

UZASADNIENIE TEMATU:

- Pomijanie, wypieranie tematu zwyczajnego ludzkiego cierpienia i umierania z pop-kultury, a zastępowanie tego bestialstwem, wampiryzmem, odczłowieczoną śmiercią.

- Lękliwy i represywny stosunek do bólu i cierpienia w myśleniu obiegowym, bez szukania sensu i pożytku, jakie nadają im chrześcijańskie prawdy wiary, zwłaszcza Męka Chrystusa, co skutkuje widzeniem w cierpieniu przekleństwa i reagowaniem buntem i rozpaczą.

- Przy modzie na unikanie wszelkich uciążliwości, przykrości, dolegliwości życia poprzez znieczulanie, wygodnictwo, niechęć do trudu – konieczność wskazania na związek powyższych z miłością oraz wyrabianie w sobie pewnego hartu, samozaparcia, współczucia innym i łączenia tego z cierpieniami Jezusa. Otwarcie na możność rozważania tegoż podczas Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali.

 

PROPOZYCJE TEMATÓW:

 

ŚWIĘTY NUMERU:

1.     Bł. Aniela Salawa – której nie wystarczały własne krzyże, czuła jako służąca pociąg do cierpiących, do prostoty i ubóstwa.

2.     Św. Teresa Benedykta – Edyta Stein – ze spełnionym  pragnieniem udziału w cierpieniu Jezusa, ofiarowująca życie za Kościół, pokój i Żydów w Auschwitz.

3.     Św. Andrzej Świerad – modlitwą, postem i umartwieniem w leśnej dziczy usiłował osiągnąć Królestwo Boże (po zasłabnięciu podczas pracy Anioł przewiózł go do pustelni).

 

TROPEM ANIOŁA

                          (może o chłopcu bardzo wrażliwym i bojącym się bólu, jego rozmowie o kochającym sercu Jezusa i świętych, którzy nie zważali na ból, a potem o uratowaniu przez niego kogoś z pożaru, gdy trzeba było otworzyć rozgrzaną kratę)

 

Z PAMIĘTNIKA ANIOŁA STRÓŻA

                                             (może o odkryciu Marysi, że przykrości i bóle maleją bardzo, jeśli robi się coś dla kogoś z ciepłym sercem; dlaczego prawdziwe smutki i bóle kończą się wesoło – na przykładzie Drogi Krzyżowej; dlaczego nic wielkiego nie powstało bez trudu)

 

MAM KŁOPOT, ANIELE

                                  (może o pułapkach wygód i dogadzania sobie w dorastaniu chłopca do odwagi, samozaparcia i wytrwałości)

 

MATUSOWE OPOWIEŚCI

                                       1. O rycerzu Gołonogu i bosej królowej Jadwidze

Zgłoś jeśli naruszono regulamin