JKsP W KRAINIE GRYFITOW Podania, legendy i ba�nie POMORZA ZACHODNIEGO Wybra� i napisa� przedmov� STANIS�AW �WIRKO Ilustrowa� WIES�AW MAJCHRZAK WYDAWNICTWO POZNA�SKIE I98fi �r�d�a opracowa� STANIS�AW �WIRKO S�ownik wyraz�w staropolskich gwarowych i obcych opracowa�a RYSZARDA WILCZY�SKA %\ > 2 V oow z Copyrfgth by Wydawnictwo Pozna�skie, Pozna� 1986 ISBN 83-210-0494-6 PRZEDMOWA Podania, legendy i ba�nie ludowe znajdowa�y zawsze ch�tnych czytelnik�w nie tylko w�r�d m�odzie�y, ale i w�r�d pokolenia starszego. W czym tkwi wieczna m�odo�� owych skromnych i bezpretensjonalnych opowie�ci? Chyba przede wszystkim w charakterystycznej dla nich tematyce. Opowie�ci te rozgrywaj� si� bowiem jakby w czwartym wymiarze, gdzie zacieraj� si� r�nice mi�dzy rzeczywisto�ci�, marzeniem i fantazj� i gdzie mo�liwe jest wszystko, co w szarym �yciu dnia codziennego jest na og� nieosi�galne. W ba�ni, podaniu czy legendzie realizuje si� wi�c marzenie ludzkie o wiecznej m�odo�ci i pi�kno�ci, dobro zwykle odnosi zwyci�stwo nad z�em, a sprawiedliwo�� nad wyst�pkiem i zbrodni�. Poszerzone s� przy tym granice spo�eczno�ci ludzkiej, gdy� dar rozumu i serca uzyskuj� r�wnie� zwierz�ta, ryby i ptaki, ba, nawet drzewa i kwiaty czy te� zimne g�azy. Ba�nie maj� zwykle charakter ponadczasowy i ponadprzestrzen-ny, czyli dziej� si� oboj�tnie kiedy i gdzie, natomiast podania i legendy zwi�zane s� zwykle z jak�� epok� historyczn�, okre�lonym miejscem, a nieraz i z autentycznymi postaciami historycznymi. � Pomorze Zachodnie, a wi�c ogromny obszar od rzeki �eby i Je- ziora �ebskiego na wschodzie a� po Zalew Szczeci�ski i doln� Odr� na zachodzie, wsparty na p�nocy o Ba�tyk, a na po�udniu s�siaduj�cy z Wielkopolsk� i Ziemi� Lubusk�, by�o wprost wymarzon� ojczyzn� dla poda�, legend i ba�ni. Przede wszystkim jednak samo morze, Ba�tyk, od wiek�w g��wny �ywiciel ludno�ci pobrze�a, a jednocze�nie powa�ne �r�d�o wielu jej nieszcz�� w postaci sztorm�w, piractwa i wojen morskich. Zap�adniaj�co i tw�rczo oddzia�a� na wyobra�ni� mieszka�c�w tak�e i sam teren w miar� wy�ynny lub nizinny, poprzecinany licznymi rzekami, biegn�cymi na p�noc ku morzu oraz usiany setkami wi�kszych i mniejszych jezior, wkomponowanych malowniczo w rozleg�e puszcze czy te� niewielkie bory i d�browy. Najwa�niejszym jednak �r�d�em powstawania poda�, legend i ba�ni by�y chyba dzieje Pomorza Zachodniego. Wystartowa�o ono do oficjalnej historii ��cznie z Polsk� za panowania Mieszka I i Boles�awa Chrobrego jako partner plemiennej wsp�lnoty lechickiej. Potwierdza to szczeg�lnie dobitnie kronika ruska tzw. Nestora: ,,[...] poszli i siedli na Wi�le, i przezwali si� Lechami, i od tych Lech�w przezwali si� Polakami, drudzy Lechowie Lu-ticzami, inni Mazowszanami, inni Pomorzanami". Po �mierci Chrobrego te wi�zy plemienne uleg�y rozlu�nieniu, przywr�ci� je ponownie Boles�aw Krzywousty, przy czym nie obesz�o si� bez walki zbrojnej. W okresie rozbicia dzielnicowego Polski Piastowskiej Pomorze Zachodnie, s�abe i rozcz�onkowane na wiele drobnych ksi�stw, popad�o w zale�no�� od cesarstwa niemieckiego, a szczeg�lnie najbardziej agresywnej Brandenburgii. Tu� za germa�sk� ekspansj� militarn� i polityczn� sz�a ekspansja gospodarcza i kulturalna, a miasta zachodniopomorskie, w��czone do kupieckiego Zwi�zku Hanzeatyckiego i nieustannie zasilane �ywio�em niemieckim, pocz�y si� szybko wynaradawia�, zagra�aj�c swoj� pot�g� finansow� nie tylko ludowi pomorskiemu, wiernemu j�zykowi i kulturze s�owia�skiej, ale i w�adzy ksi���t pomorskich. Jedyny ratunek m�g� nadej�� tylko od Polski, lecz ta, rozbita na dzielnice i wewn�trznie sk��cona, by�a zbyt s�aba, by udzieli� pomocy swym pobratymcom. Dopiero po zjednoczeniu 6 00468? 541 24 kraju przez W�adys�awa �okietka i przywr�ceniu godno�ci kr�lewskiej Polska zaczyna wi�za� si� ponownie z ksi�stwami zachodniopomorskimi przeciw Brandenburgii i Zakonowi Krzy�ackiemu, a Kazimierz Wielki wydaje nawet c�rk� sw�, El�biet�, za ksi�cia s�upskiego, Bogus�awa V, wnukowi za� swemu z tego ma��e�stwa, Kazkowi, zapisuje w testamencie jako lenno ziemie: Bydgosk�, Dobrzy�sk� i Wa�eck�, by w ten spos�b utorowa� mu drog� do korony polskiej i zjednoczenia jej z Pomorzem. Ale wzgl�dy dynastyczne i �wczesna racja stanu zadecydowa�y, i� tron polski po Kazimierzu Wielkim obj�� jego siostrzeniec, kr�l Ludwik W�gierski. W generalnej rozprawie Polski z Zakonem Krzy�ackim pod Grunwaldem ksi���ta zachodniopomorscy nie zaj�li, pod presj� niemieck�, jednolitego frontu: ksi���ta z Unii wo�ogoskiej poparli stanowisko W�adys�awa Jagie��y, natomiast ksi��� szczeci�ski, Kazimierz, znalaz� ei� w obozie krzy�ackim i po kl�sce dosta� si� do niewoli polskiej. Zwi�zki Polski z Pomorzem Zachodnim zacie�niaj� si� ponownie za panowania Kazimierza Jagiello�czyka, kt�ry wydaje c�rk� sw�, Ann�, za ksi�cia pomorskiego, Bogus�awa X. Polityka ta wyda�a wkr�tce owoce. W wojnie trzynastoletniej z Zakonem Krzy�ackim o Pomorze Gda�skie wi�kszo�� ksi���t zachodniopomorskich popiera�a stron� polsk�, przyczyniaj�c si� tym do rozgromienia Krzy�ak�w. Wieki nast�pne, XVI i XVII, nie by�y zbyt pomy�lne dla utrwalenia zwi�zk�w z Pomorzem Zachodnim. Polska, zaj�ta ekspansj� na wschodzie i wojn� o Inflanty, a p�niej wci�gni�ta wbrew swym �ywotnym interesom w polityk� dynastyczn� Zygmunta III o tron szwedzki, zaniedba�a spraw� pomorsk�. Tymczasem w 1637 r. wymar�a na Bogus�awie XIV Unia ksi���t pomorskich i ksi�stwo szcze-ci�sko-wo�ogoskie rozpad�o si�: ziemie na zach�d 08. Odry wraz ze Szczecinem i kilku okoUcznymi miastami oraz wyspami Rugi�, Uznaniem i WoUnem zaj�a Szwecja, a ca�e Pomorze przedodrza�skie sta�o si� �upem Brandenburgii. Polska otrzyma�a jedynie dawne swe lenna w Bytowie i L�borku. Ostateczny upadek ksi�stwa zachodniopomorskiego, kt�re przez kilka wiek�w by�o jakby naturalnym przedmurzem Polski przed naporem niemieckim, zawa�y� decyduj�co na jej przysz�ych losach. Na pot�dze miUtarnej tak wzmocnionej Brandenburgii HohenzoUer- 7 n�w wyros�o wkr�tce junkierskie pa�stwo pruskie, kt�re walnie przyczyni�o si� do upadku Polski u schy�ku XVIII wieku. Tragiczne dzieje Pomorza Zachodniego, jego wielowiekowe zmaganie si� z naporem niemieckim i szukanie pomocy w pobratymczej Polsce oddzia�a�y silnie na �wiadomo�� narodow� i wyobra�ni� ludu pomorskiego i pozostawi�y g��boki �lad mi�dzy innymi w podaniach, legendach i ba�niach. W�tki historyczne nie wyst�puj� tu samodzielnie, lecz zazwyczaj s�. ????� ywr�giww i. -??^^???-'?^-? �???????.^. ^cftiateiaim opowie�ci s� przewa�nie ludzie ubodzy: ch�opi, rybacy, rzemie�lnicy, pasterze, prze�ladowani i wyzyskiwani b�d� to przez mo�nych feuda��w, nierzadko rycerzy � tzw. raubritter�w � trudni�cych si� rozbojem, b�d� te� przez wzbogaconych kupc�w czy urz�dnik�w dworskich. W �yciu swym nie znajdowali oni z regu�y ani sprawiedliwo�ci, ani lepszego losu � podanie, legenda czy ba�� przynosi wi�c im jedyne, cho� fikcyjne zado��uczynienie i rehabilitacj�: wydaje sprawiedliwy wyrok i przywraca pokrzywdzonym ludzk� godno��. Opowie�ci te wskazuj� te�, kim byli ich pierwotni autorzy: prawdopodobnie opo-wiadaczami ludowymi, nie umiej�cymi cz�sto ani czyta�, ani pisa�. Nast�pn� z kolei warstw� tematyczn� tworz� opowie�ci dotycz�ce dawnej religii poga�skiej i jej obalonych bog�w. A� dziw bierze, i� w�tki te s� tak liczne i tak dok�adnie udokumentowane, przy czym uderza ich szerokie powi�zanie z kultem religijnym dawnych S�owian po�abskich. Osobliwo�� t� da si� jednak wyt�umaczy�. Wiemy, i� ca�e Pomorze od Szczecina po Gda�sk przyj�o oficjalnie chrzest, jako integralna cz�� �wczesnego pa�stwa polskiego, za Mieszka I, czyli w roku 966, a za Boles�awa Chrobrego ustanowiono nawet, za zgod� papie�a Sylwestra II, biskupstwo w Ko�obrzegu. By�a to jednak chrystianizacja formalna, urz�dowa, ale nietrwa�a. U schy�ku �ycia Boles�awa Chrobrego Pomorze Zachodnie powr�ci�o do poga�stwa, by� mo�e id�c za przyk�adem Po�abian, kt�rzy r�wnie� bardzo d�ugo oci�gali si� z przyj�ciem nowej wiary, wprowadzanej ogniem i mieczem przez margrabi�w niemieckich. Rechrystianizacja Pomorza na dobre nast�pi�a dopiero za Boles�awa Krzywoustego, przy czym poprzedzi�y j� silne wyprawy wojenne, 8 zako�czone zdobyciem Szczecina i uznaniem przez ksi�cia Warcis�awa I zwierzchnictwa Polski nad Pomorzem Zachodnim. Aposto�em, kt�ry nawr�ci� Pomorze Zachodnie na wiar� chrze�cija�sk� i sam w�asnor�cznie obala� poga�skich bo�k�w, by� dawny kapelan ojca Krzywoustego, biskup Otton z Bambergu. W sumie wi�c poga�stwo trwa�o na Pomorzu Zachodnim oko�o stu pi��dziesi�ciu lat d�u�ej ni� w Polsce i dlatego te� w tradycji ludowej przechowa�y si� liczne legendy o dawnych bo�kach poga�skich: Swa-ro�ycu, �wi�towicie, Radogo�cie, Tryg�awie, Belbogu i Czernybogu oraz o demonach i duchach opieku�czych morza, rzek, jezior, puszcz i mokrade�. Obie om�wione tu warstwy tematyczne, a wi�c w�tki o walce z naporem niemieckim oraz opowie�ci o dawnych bogach, s� szczeg�lnie znamienne dla folkloru Pomorza Zachodniego. Charakterystyczna jest r�wnie� opowie�� o z�otym grodzie nadba�tyckim, Winecie, kt�ry zatopiony zosta� przez bog�w rzekomo za rozwi�z�o�� i zepsucie jego mieszka�c�w niby biblijne Sodoma i Gomora. Podania o zatopieniu Winety notuj� zar�wno kroniki niemieckie, jak i skandynawslde pocz�wszy od XI wieku. Winet� archeologowie lokowali dawniej u wybrze�y wyspy Rugii, potem przy uj�ciu Piany w pobli�u wyspy Uznam, lecz ostatnie badania polskie i obce umiejscawiaj� j� na wyspie Wolin, w miejscu gdzie le�y obecnie miasteczko Wolin nad rzek� Dziwn�. Dalsze opowie�ci zawarte w tym tomie, jak na przyk�ad o zakopanych skarbach, zatopionych dzwonach lub o karze�kach czy olbrzymach, zmorach i strachach, nale�� do w�tk�w w�drownych, spotykanych i w innych regionach Polski. Prezentowany tu zbi�r poda�, legend i ba�ni spe�nia dwa wa�ne zadania. Po pierwsze � folklor zachodnich ziem polskich nie doczeka� si� jeszcze u nas generalnego opracowania naukowego. Widoczne to jest szczeg�lnie na odcinku Pomorz...
piotrzachu69