Spartacus (2004) CD1.txt

(33 KB) Pobierz
00:00:02:Synchro ... >> Michu� <<
00:00:24:Mia�a� racj�, Varinio.
00:00:27:Sama zemsta to za ma�o.
00:00:32:Zni�y� si� do poziomu wroga,|to przegra�.
00:00:35:Nasza �mier� lub �ycie|nie maj� znaczenia.
00:00:40:Wa�ne jest to,|co cho�by na kr�tko, stworzyli�my.
00:00:44:�wiat wolny od niewolnictwa.
00:00:50:Je�li umrzesz,|kto przeka�e innym nasz� histori�?
00:00:55:Musisz �y�, abym ja m�g� �y�.
00:00:59:Aby�my mogli �y� dalej.
00:01:02:Aby nasze �ycie nie zosta�o zmarnowane|i zapomniane.
00:01:16:Widzia�a�, jak si� na ciebie patrzy�?
00:01:19:Nie.
00:01:20:Galia 72 p.n.e.
00:01:23:A je�li nawet, to co z tego?
00:01:25:A jak si� patrzy�?
00:01:27:Jak si� patrzy�? Nie udawaj.
00:02:22:Moje dziecko!
00:02:23:Nie! Nie!
00:02:39:Ty mi powiedz!
00:02:56:Obieca�am kiedy�,|�e opowiem nasz� histori�.
00:02:59:Zacz�a si� w ma�ej wiosce w Galii,|gdzie urodzi�am si� jako wolna kobieta.
00:03:06:Potem przyszli Rzymianie,|zniszczyli m�j �wiat i wzi�li mnie w niewol�.
00:03:11:Nie by�o si�y zdolnej oprze� si� Rzymianom.
00:03:26:Lecz sam Rzym by� rozdarty przez konflikt.
00:03:29:Od lat szala�y w nim wojny domowe
00:03:31:mi�dzy plebejuszami i patrycjuszami,
00:03:34:pod wodz� senator�w jak Marek Krassus,|najbogatszy cz�owiek �wiata.
00:03:39:Wdzieci�stwie widzia�, jak jego ojca|zamordowano w Forum.
00:03:42:Krassus powsta� z ruin kl�ski|swojej rodziny
00:03:45:i, wiedziony monumentaln� ambicj�,|osi�gn�� monumentalne bogactwo.
00:03:50:Jego ambicj� mogli hamowa� jedynie|rywale, tacy jak Antonius Agrypa.
00:03:55:Wojny domowe si� sko�czy�y.|Publicznie wymieniano u�miechy.
00:03:59:Ale walka trwa�a nadal.
00:04:02:Agrypa. Polujesz na wyborc�w?
00:04:04:Nie, upajam si� tylko nasz� demokracj�.
00:04:08:Nowy gatunek wina. Z Hiszpanii.
00:04:12:Doskona�e. Ale wol� twojego podczaszego.
00:04:15:Jakie� inne nowiny z Hiszpanii?
00:04:18:- Wielkie zwyci�stwo Pompejusza.|- Znowu?
00:04:21:Jego zwyci�stwa zaczynaj� mnie nudzi�.
00:04:24:Pociesza mnie tylko to,|jak si� musi czu� Krassus.
00:04:34:Z Pompejusza �aden �o�nierz.
00:04:37:Podobno od tych zwyci�stw|tak obr�s� sad�em, �e z trudem je�dzi konno.
00:04:40:Mo�esz mu ubli�a� ile chcesz,|ale robi, co do niego nale�y.
00:04:45:Pokonanie galijskich wie�niak�w
00:04:47:nie dowodzi jeszcze talentu militarnego.
00:04:50:M�wi�, �e b�dzie konsulem.
00:04:53:To wino nie spe�nia
00:04:57:moich oczekiwa�.
00:04:59:Wi�cej wina.
00:05:02:Po�ycz� sobie chyba twoj� �on�,|Korneliuszu.
00:05:10:Bogactwo ludzi takich jak Krassus|mia�o odpowiednik w z�ocie i srebrze,
00:05:14:ale jego prawdziw� miar� byli ludzie.
00:05:17:Tysi�ce niewolnik�w.
00:05:20:Prze�ywali sw�j kr�tki �ywot|w�r�d cierpienia,
00:05:23:wed�ug kaprysu w�a�cicieli.
00:05:26:�aden rzymski obywatel|nie zaprz�ta� sobie nimi g�owy.
00:05:45:Pozdrawiamy was, obywatele.
00:05:47:Dzi�ki wielkiemu Pompejuszowi,|mo�emy wam dzisiaj zaoferowa�
00:05:52:barbarzy�c�w z Galii.
00:05:55:Hej, Batiatus.|Co ci� sprowadza z Kapui?
00:05:59:Pewnie to samo, co ciebie.
00:06:02:Musz� od�wie�y� zapasy.
00:06:04:Ale jak biedak z prowincji|mo�e si� licytowa� z senatorem?
00:06:07:- R�wnie dobrze mog� wraca� do domu.|- Biedak z prowincji?
00:06:12:Prowadzisz najlepsz� szko��|gladiatorsk� w ca�ej ltalii.
00:06:16:- Pochlebiasz mi.|- Bynajmniej.
00:06:23:Co za pi�kno��. l w dodatku dziewica.
00:06:26:Dziewica? Znaj�c apetyt naszych|oddzia��w pogranicznych, raczej w�tpi�.
00:06:31:Dziewictwo jest przeceniane.
00:06:33:To pretekst do podwy�szenia ceny.
00:06:36:Dobre uz�bienie.
00:06:38:l biodra. �wietna zdolno�� rozrodcza.
00:06:44:Wspania�a.
00:06:46:Przyznaj�, �e jest niebrzydka.
00:06:49:Ale ci Gale to chuchra.
00:06:52:Rzadko udaje im si� prze�y� zim�.|To wyrzucanie pieni�dzy.
00:06:56:C� to, Batiatusie, zakocha�e� si�?
00:07:00:Nie martw si�, nie b�d� licytowa�.
00:07:03:To zbytnia uprzejmo��.
00:07:05:Mo�e kiedy� poprosz� o przys�ug�.
00:07:07:Ale� oczywi�cie. Oczywi�cie.
00:07:10:500 sestercji!
00:07:14:Zgoda!
00:07:18:Nie rozumiem, jak senat m�g�by obra�|konsulem Pompejusza zamiast ciebie.
00:07:23:Minimaln� wi�kszo�ci�.
00:07:31:Kupi�em ci prezent.
00:07:35:Jest pi�kna.
00:07:38:- Jeste� zbyt hojny.|- Tak?
00:07:41:Mo�e masz racj�.
00:07:43:Wramionach najbogatszego z Rzymian,
00:07:46:- przyjaciela jej m�a...|- Poka� mi.
00:07:48:... Helena nie ma poj�cia o pochodzeniu|bransoletki i jej prawdziwej cenie.
00:07:58:Czym jest piek�o?
00:08:00:Piek�o jest miejscem,|gdzie najprostsza czynno�� jest bolesna.
00:08:05:Gdzie bolesne jest chodzenie,
00:08:07:oddychanie, a nawet my�lenie.
00:08:12:Takim piek�em|by�y kopalnie z�ota w Egipcie.
00:08:16:Tracki niewolnik|skazany na wczesn� �mier�
00:08:19:wstrz�sn�� porz�dkiem rzymskiego �wiata.
00:08:23:Nazywa� si� Spartakus.
00:08:46:Pozbieraj to!
00:08:49:Pozbieraj to!
00:08:59:Nie!
00:10:12:Zaczekaj!
00:10:18:A wi�c jest Trakiem?
00:10:21:Gorzej. Jest zwierz�ciem.
00:10:23:Tym lepiej.
00:10:27:To tw�j szcz�liwy dzie�, Traku.
00:11:17:Co to za miejsce?
00:11:44:Rusza� si�!
00:11:47:�wie�e mi�so!
00:11:49:Zamknij pysk! Wraca� do roboty.
00:11:54:Cuchniecie jak byd�o. Umyjcie si�.
00:12:13:T�dy.
00:12:38:Poci�� mi to w cienkie plastry.|Psu bym tego nie da�!
00:12:48:Niez�e miejsce.
00:12:54:Jestem Gannicus. A to Spartakus.
00:13:00:To jest �yd Dawid. Nigdy nic nie m�wi.|Podobno nie mo�e.
00:13:05:Jeste�cie Trakami?
00:13:07:- T�um lubi Trak�w.|- Cicho b�d�, Nordo. Jedz.
00:13:12:Nie us�ysza�em twojego imienia, bracie.
00:13:15:Nie jestem twoim bratem. Nie obchodzi|mnie twoje imi� ani twoje �ycie.
00:13:19:Dlaczego?
00:13:21:Bo je�li stan� przeciw tobie na arenie,|b�d� musia� ci� zabi�.
00:13:25:Wi�c na co czekasz?
00:13:38:Znajdziesz du�o okazji do walki.
00:13:41:Wtedy nie b�dziesz mia� wyboru.|A teraz jedz.
00:13:49:Jeste�cie nowymi Trakami, tak?
00:13:52:Zawsze rozpoznam Trak�w.|Cuchniecie jak �winie.
00:13:59:- A ty jeste� Crixus.|- Wi�c s�ysza�e� o mnie.
00:14:02:Kto by nie s�ysza�? ''Crixus Nochal''.|Nic dziwnego, �e nas zw�cha�e�.
00:14:42:Do�� tego!
00:14:45:Do cel! Ju�!
00:14:49:Rusza� si�, niewolnicy!
00:15:01:Ty, Spartakus.
00:15:04:Gdzie nauczy�e� si� walczy�?
00:15:12:Kiedy Rzymianin zadaje pytanie,|niewolnik odpowiada.
00:15:17:Walcz�c z Rzymianami.
00:15:31:Krassus. Jaka mi�a niespodzianka.
00:15:35:Nie wiedzia�em, �e bierzesz udzia� w tak|gminnych rozrywkach, jak publiczne �a�nie.
00:15:40:Nie pogardzam gminem.
00:15:44:Kochasz ludzko��.|Nie cierpisz jedynie ludzi.
00:15:48:Dlaczego ci, kt�rzy najbardziej popieraj�|rz�dy mot�ochu,
00:15:52:czerpi� najwi�ksze korzy�ci|z jego chciwo�ci i g�upoty?
00:15:56:A dlaczego bogacze|zawsze popieraj� reformy
00:15:59:po zrobieniu fortuny,|a nigdy przedtem?
00:16:03:Republika by�a skuteczn� form� rz�du,
00:16:05:kiedy Rzym by� prowincjonalnym miastem.
00:16:08:Teraz s� inne czasy.|Rzym ma pod sob� �wiat.
00:16:11:Rzymem musi rz�dzi�|jeden cz�owiek z wyobra�ni�.
00:16:14:Wi�c jaki b�dzie ten cz�owiek?
00:16:19:Wykszta�cony? Bogaty?|Arystokrata? Krassus?
00:16:24:A mo�e Pompejusz?
00:16:27:No c�, sam Platon powiedzia�, �e w�adz�|musi sprawowa� klasa wykszta�cona.
00:16:33:A to wyklucza Pompejusza.|Masz na my�li Juliusza Cezara.
00:16:37:S�ysza�e�, co o nim m�wi�?
00:16:40:''To ulubieniec kobiet|i ulubienica m�czyzn''.
00:16:49:Ale masz racj�.|Pompejusz mo�e przeholowa�.
00:16:52:Je�li si� przeliczy,|jego g�owa zawi�nie w Forum,
00:16:56:podobnie jak g�owy twojego ojca i brata.
00:17:07:Powiedzia�em co� z�ego?
00:17:10:To jest kr�tki miecz rzymski,
00:17:15:gladius, od kt�rego wywodzi si�|wasza nazwa.
00:17:20:D�ugo�� 56 cm. Waga 1 ,4 kg.
00:17:25:Bro� k�uj�ca do walki wr�cz.
00:17:30:W ataku b�dziecie czu� zapach potu
00:17:35:i oddech przeciwnika.
00:17:38:Ale wy, skurwysyny,|nie jeste�cie jeszcze warci gladiusa.
00:17:44:Dlatego w trakcie nauki
00:17:47:b�dziecie u�ywa� drewnianych mieczy.
00:17:56:Ty, niewolniku.
00:18:01:Podnie� to.
00:18:04:Ruszaj na mnie.
00:18:21:Jeszcze raz.
00:18:34:Zbyt wolno, niewolniku. Podnie� go.
00:18:45:Zbyt wolno.
00:19:36:Cinna!
00:19:40:Co my�lisz o naszych|trackich niewolnikach? Nie�li, co?
00:19:44:Maj� charakter, ale niewielki talent.
00:19:48:Rozumiem.|Wi�c po prostu mieli szcz�cie?
00:19:52:Aha, Cinna,
00:19:55:ten ch�opak drogo mnie kosztowa�.
00:19:59:Uszanuj moj� w�asno��.
00:20:22:Do��! Przyprowadzi� j�.
00:20:41:Wejd�.
00:20:46:Podejd� bli�ej.
00:20:56:Bardzo dobrze.
00:21:01:Du�o lepiej.
00:21:03:Chod�.
00:21:10:Chc� poczu� zapach twoich w�os�w.
00:21:21:Czy wiesz,
00:21:23:�e mog� by� bardzo dobrym panem?
00:21:28:O, tak. Teraz, teraz...teraz.
00:21:34:- Teraz. Poca�uj mnie.|- Nie!
00:21:51:Przytrzyma� j�!
00:22:03:Hej, Spartakus.
00:22:24:- Jak tw�j nos?|- Uda�o ci si�.
00:22:27:Mam ci go znowu z�ama�?
00:22:32:- Gdzie walczy�e� z Rzymianami?|- W Tracji.
00:22:36:- A ty?|- W Galii. Tam mnie z�apali.
00:22:40:Potem na Sycylii,|w czasie buntu niewolnik�w.
00:22:42:- Bra�e� udzia� w buncie?|- Dwa razy.
00:22:45:Rzymianie panicznie si� nas bali.|l dalej si� boj�.
00:22:50:Nawet wzmianka o tym grozi �mierci�.
00:22:54:Dlaczego wam si� nie uda�o?
00:22:56:Walka z Rzymianami|to jak walka z m�ynem.
00:23:00:Kamie� m�y�ski obraca si�.
00:23:03:Mo�esz go atakowa� ile chcesz,|a on i tak w ko�cu zetrze ci� w py�.
00:23:20:Szybciej!
00:23:29:Przy��cie si�, skurwysyny!
00:24:02:Dlaczego Afryka�czykom daj� dzid� i sie�?
00:24:05:Bo Rzymianie lubi�|przebiera� nas za rybak�w.
00:24:09:By�em rolnikiem. Zanim tu przyby�em,|nigdy nie widzia�em sieci.
00:24:13:Nordo, ten cz�owiek wr�y nieszcz�cie.|Zostaw go.
00:24:16:Draba, czy na arenie ustawiaj�|n� przeciwko dzidzie?
00:24:20:Dzida zawsze zwyci�a.
00:24:23:Do�� gadania! Do roboty.
00:24:27:Rusza� si�, m�ty!
00:24:29:Zadawa� cios ca�ym cia�em!
00:24:32:Dobrze, Draba! Odepchnij go.
00:24:35:Szybciej!
00:24:37:Mocniej! Walczycie jak baby.
00:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin