Ed.Wood.1994.DVDRip.DivX-MDX.txt

(79 KB) Pobierz
{1058}{1107}Witajcie, przyjaciele.
{1108}{1207}Ciekawi was wszystko, co nieznane...
{1208}{1282}tajemnicze, niewytłumaczalne.
{1283}{1357}To dlatego tu jesteście.
{1358}{1407}Dziś, po raz pierwszy...
{1408}{1507}opowiemy wam o tym, co miało miejsce.
{1508}{1557}Ujawnimy niepodważalne dowody...
{1558}{1657}oparte na utajnionych|zeznaniach żałosnych dusz....
{1658}{1732}które przeżyły te|potworne doświadczenia.
{1733}{1807}Zdarzenia, miejsca...
{1808}{1907}Moi przyjaciele, nie możemy|dalej trzymać tego w tajemnicy.
{1908}{1957}Czy wasze serca wytrzymają|szokujące fakty......
{1958}{2007}prawdziwej historii...
{2008}{2099}Edwarda D. Wood'a, Juniora?
{7483}{7582}Już 8:15. Nie możemy|dłużej trzymać kurtyny.
{7583}{7682}Cripes, co ja powiem aktorom?|To pokaz dla prasy i nie|ma ani jednego dziennikarza!
{7683}{7757}- Wierzysz w duchy?|- Nie, Tommy.
{7758}{7807}To bajki dla niemowlaków.
{7808}{7905}Jak umierasz, to raz na zawsze.
{7908}{7957}No nie wiem, Bill.
{7958}{8057}Dziś na polu bitwy widziałem|kobietę ubraną na biało...
{8058}{8132}unosiła się nad ziemią.
{8133}{8232}Może to ze zmęczenia. A może po|prostu takie są uroki wojny.
{8233}{8314}A może to coś innego.
{8358}{8446}Hej! Chyba coś widziałem.
{8583}{8682}Śmiertelnicy, daję wam|tego ptaka pokoju...
{8683}{8732}abyście mogli odmienić swe życie...
{8733}{8819}i zakończyć zniszczenie.
{8958}{9007}Co za show! Byliście świetni.
{9008}{9082}Paul, przez twój monolog w|drugim akcie dostałem dreszczy.
{9083}{9157}- Dzięki, Eddie.|- Poranne wydanie, prosto z drukarni!
{9158}{9238}Nasza wielka chwila.
{9458}{9532}Nie dla naszej królowej.
{9533}{9617}Nawet się nie pokazała.
{9633}{9707}Wyślij jej jeden egzemplarz.
{9708}{9832}- Pie-prz się, Crowley.|- Naprawdę mam twarz jak koń?
{9833}{9882}Co to znaczy "ostentacyjny"?
{9883}{9957}Nie jest tak źle. Nie możecie|patrzeć tylko na to co złe.
{9958}{10007}Spójrzcie! Napisali też sporo dobrego.
{10008}{10082}"Kostiumy żołnierzy są bardzo|realistyczne." To już coś!
{10083}{10157}- Chała stulecia.|- Widziałem gorsze recenzje.
{10158}{10232}Widziałem takie, w których nawet|nie wspomnieli o kostiumach.
{10233}{10307}Pamiętacie ostatni film Francisa|Mule'a. Zebrał straszne noty.
{10308}{10357}- To dopiero był hit!|- Kolejki dookoła kin.
{10358}{10457}Nie bierzcie tego zbyt poważnie.|Robicie tu kawał świetnej roboty.
{10458}{10507}- Naprawdę tak uważasz?|- Oczywiście.
{10508}{10603}Kochanie, co jeśli się mylę?
{10608}{10707}- Co jeśli nie mam tego czegoś?|- To tylko jedna recenzja.
{10708}{10807}Orson Welles miał 26 lat jak|zrobił "Obywatela Kane'a".
{10808}{10879}Ja mam już 30.
{10883}{10932}Nadal jesteś młody.
{10933}{11007}To okres, w którym będziesz|borykał się z takimi problemami.
{11008}{11135}Wiem. Ale boję się, że nie|osiągnę już nic więcej.
{11183}{11277}Nie cierpię tak rano wstawać.
{11408}{11507}Gdzie się podział mój różowy sweter?
{11508}{11592}Zaczynam gubić ubrania.
{11708}{11807}Ej, cwaniak! Rusz tyłek i|zanieś to do budynku dyrekcji.
{11808}{11932}- Już się robi, Panie Kravitz.|- Charlie, chodź no tu!
{11933}{12007}Co ci mówiłem o podlewaniu|roślin? Mają mieć wodę!
{12008}{12119}Miałeś je porządnie podlać, a nie opluć!
{12308}{12357}Cześć.
{12358}{12447}Zająć pozycje. I... akcja!
{12658}{12707}Coś takiego.
{12708}{12788}Prawdziwe wielbłądy!
{12808}{12882}- Skąd oni je wzięli?|- Hej, ty!
{12883}{12951}Spadaj stąd.
{13058}{13173}Eddie! Wstąp na chwilę.|Mam coś dla ciebie.
{13433}{13482}Świetne. Co zrobisz z taśmą?
{13483}{13618}- Zaksięguję i pójdzie do piwnicy.|- Co za marnotrawstwo.
{13683}{13827}Gdybym miał okazję, mógłbym z|tych odpadków zrobić cały film.
{13833}{13907}Zaczynałby się od tajemniczych wybuchów.
{13908}{13982}Nikt nie wie skąd pochodzą,|ale są zagrożeniem dla bizonów.
{13983}{14057}Wojsko zostaje wezwane, żeby|rozwiązać tę tajemnicę.
{14058}{14207}- Zapomniałeś o ośmiornicy.|- Nie, nie. Najlepsze|zostawiam na koniec.
{14208}{14265}Halo?
{14308}{14382}Mówią, że to kobieta|uwięziona w ciele mężczyzny!
{14383}{14480}Napewno bolało jak to odcinali.
{14483}{14532}O czym rozmawiacie, drogie panie?
{14533}{14632}O tym dziwolągu, Christine Jorgensen.|On... Ona... jest o tym w "Variety".
{14633}{14707}Ktoś nawet będzie kręcił jej biografię.
{14708}{14811}Doprawdy? Nic o tym nie słyszałem.
{14833}{14907}Tak, łączę z panem Edwardem Woodem.
{14908}{14979}Proszę czekać?
{15008}{15082}Pan Weiss? Tu Ed Wood.
{15083}{15182}Słyszałem o waszych planach i jestem|ciekaw czy macie już reżysera?
{15183}{15232}Oh, nie macie!
{15233}{15307}Gdybyśmy się spotkali,|mógłbym panu wyjaśnić...
{15308}{15432}czemu nadaję się do tego lepiej,|niż ktokolwiek inny w Hollywood.
{15433}{15507}Wolałbym nie mówić o tym przez telefon.
{15508}{15557}Dobrze. Świetnie!
{15558}{15629}Do zobaczenia.
{15633}{15682}Nic nie rozumiem.
{15683}{15782}Czemu powiedziałeś, że nadajesz się|do tego lepiej niż ktokolwiek inny?
{15783}{15911}Skłamałem. Musiałem go|jakoś zachęcić do spotkania.
{16333}{16382}Kocham cię jak brata!
{16383}{16472}Nie, nie, nie. To nie tak!
{16508}{16557}Wejść!
{16558}{16707}Słuchaj. Kiedy mówiłem o|zachodzie, nie miałem na|myśli wszystkich 11 stanów!
{16708}{16782}Myślałem o Kalifornii, Oregonie,|i... co tam jeszcze jest na górze?
{16783}{16832}Waszyngton, właśnie!
{16833}{16882}W... naprawdę?
{16883}{16932}Też się pierdol!
{16933}{17007}Witam. W czym mogę pomóc?
{17008}{17082}Tak. Nazywam się Ed Wood.|przyszedłem w sprawie|reżyserowania Christine Jorgensen.
{17083}{17157}Cóż... plany uległy drobnej zmianie.
{17158}{17207}To już nie będzie film|o Christinie Jorgensen.
{17208}{17282}Cholerne "Variety" wydrukowało o|niej artykuł zanim kupiłem prawa.
{17283}{17357}- Teraz suka chce więcej forsy.|- A więc, nie będzie filmu.
{17358}{17482}Jasne, że będzie. Sprzedałem|go już w Alabamie i Oklahomie.
{17483}{17557}Tamtejsi zboczeńcy lubią takie tematy.
{17558}{17632}Po prostu obejdzie się bez|transwestyty. Będziemy improwizować.
{17633}{17774}- Jest już scenariusz?|- Jasne, że nie. Ale plakat już mamy.
{17783}{17807}"Zmieniłem płeć!"
{17808}{17882}Premiera w Tulsie za 9 tygodni.
{17883}{17932}A więc, Panie Weiss, może|pan przestać szukać. Jestem|tym, kogo pan potrzebuje.
{17933}{18032}Pracuję szybko i za pół darmo. Piszę|i reżyseruję. I jestem w tym świetny.
{18033}{18107}Niedawno wystawiałem sztukę|w Hollywood i sam Victor|Crowley chwalił ją za realizm.
{18108}{18182}W okolicy jest z pięciuset|facetów takich jak ty.
{18183}{18315}Przez telefon mówiłeś, że|masz wyjątkowe kwalifikacje?
{18408}{18479}Panie Weiss...
{18483}{18532}Jeszcze nigdy nikomu nie mówiłem...
{18533}{18582}tego co za chwilę powiem Panu.
{18583}{18674}Bo naprawdę chcę tę robotę.
{18708}{18800}Lubię nosić damską bieliznę.
{18808}{18857}Jesteś pedziem?
{18858}{18957}Nie, skądże. Kocham kobiety.|Dzięki temu czuję się im bliższy.
{18958}{19057}- Więc nie jesteś pedziem.|- Oczywiście, że nie.|Walczyłem nawet w II WŚ.
{19058}{19132}Tam też przez cały czas nosiłem|pod mundurem damską bieliznę.
{19133}{19207}Chyba żartujesz.
{19208}{19282}Zdarzało mi się też skakać ze|spadochronem w gorsecie i pończochach.
{19283}{19332}Bardziej niż bycia zabitym,|bałem się zostać ranny...
{19333}{19407}bo wtedy lekarze mogliby|odkryć moją tajemnicę.
{19408}{19507}- Więc myślisz, że dlatego się nadajesz?|- Tak!
{19508}{19582}Wiem jak to jest żyć z tajemnicą...
{19583}{19657}i martwić się tym, co ludzie pomyślą.
{19658}{19782}Moja dziewczyna nadal nie wie|czemu ma powypychane swetry.
{19783}{19857}Ed, wyglądasz mi na miłego|faceta. Rozejrzyj się.
{19858}{19958}Nie zatrudniam reżyserów z wizją.
{19958}{20007}Robię filmy typu|"Dziewczyny w łańcuchach".
{20008}{20107}Potrzebuję kogoś, kto zrobi mi film|w cztery dni i ja na tym zarobię.
{20108}{20200}Przykre. Ale o to tu chodzi.
{20233}{20310}Podać coś jeszcze?
{21483}{21557}Zbyt ciasna! Nie mogę w niej|nawet rozprostować rąk.
{21558}{21632}Rety, Panie Lugosi... nikt|się nigdy nie skarżył.
{21633}{21707}To najbardziej niewygodna|trumna w jakiej leżałem.
{21708}{21820}Macie kiepski wybór.|Marnujecie mój czas!
{21833}{21907}- Panie Lugosi?|- Powiedziałem, że nie chcę|waszej cholernej trumny!
{21908}{21982}Nie, nie. Ja tu nie pracuję.
{21983}{22057}- Więc kim jesteś? Czego chcesz?|- Niczego.
{22058}{22186}Jestem pana fanem. Widziałem|wszystkie pana filmy.
{22233}{22332}- Czemu chciał pan kupić trumnę?|- Mam w planach nagły zgon.
{22333}{22432}- Nie!|- Tak! Mam kontrakt na|objazdowe pokazy Drakuli.
{22433}{22507}Dwanaście miast w dziesięć dni.|Jeśli oczywiście dam radę.
{22508}{22582}Widziałem pana w Drakuli|w Poughkeepsie w 1938.
{22583}{22682}- Nie ma co wspominać.|Renfielda grał pijak!|- Moim zdaniem było świetne.
{22683}{22782}Wie Pan, że na żywo jest pan|bardziej przerażający niż na filmie?
{22783}{22832}Dziękuję.
{22833}{22882}Czekałem wtedy na zewnątrz,|żeby dostać od pana|autograf, ale pan nie wyszedł.
{22883}{22957}Przepraszam. Kiedy gram|Drakulę, wpadam w trans.
{22958}{23057}Zwykle trochę trwa|zanim się z niego ocknę.
{23058}{23132}To mój autobus. Cholera,|gdzie mam się przesiąść?
{23133}{23207}- Nie ma pan samochodu?|- W tym kraju nigdy nie|wsiądę za kierownicę.
{23208}{23282}Na drogach sami wariaci.
{23283}{23357}Ja mam samochód.
{23458}{23557}Musi pan mieć naprawdę|niesamowite życie.
{23558}{23657}- Kiedy zrobi pan następny film?|- Nie będzie następnego.
{23658}{23757}Chyba pan żartuje. Ktoś taki jak|Pan, musi mieć pełne ręce roboty.
{23758}{23832}Kiedyś tak właśnie było.
{23833}{23882}Teraz chuj ich obchodzi stary Bela.
{23883}{23982}- Przecież jest Pan gwiazdą.|- Już nie.
{23983}{24057}Nie pracowałem w zawodzie|od czterech lat.
{24058}{24157}To miasto najpierw cię|przeżuwa, a potem wypluwa.
{24158}{24301}Jestem już...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin