00:00:31:MARTWE Z�O 00:01:40:- Ash, gdzie jeste�my?|- W�a�nie przejechali�my granic� Tennessee. 00:01:50:- Ta droga zaprowadzi nas...|- Tak? 00:01:59:Zaprowadzi nas... 00:02:04:W�a�nie... 00:02:09:Tutaj. 00:02:18:Co ty, do cholery, wyprawiasz?|Chcesz nas pozabija�? 00:02:21:To nie moja wina. Ta cholerna|kierownica sama wyskoczy�a mi z r�k. 00:02:26:Nie rozumiem, dlaczego? Samoch�d by�|wczoraj na przegl�dzie, wszystko sprawdzili. 00:02:29:Najlepiej odstaw tego gruchota z powrotem|do warsztatu, sprawny jest tylko klakson. 00:02:38:Spadajcie, do diab�a. Nie tr�bi� na was. 00:02:45:Hej Scotty, jak wygl�da ta chatka? 00:02:47:Facet, kt�ry nam j� wynaj��,|m�wi�, �e jest bardzo stara. 00:02:51:Troch� rozwalona, ale wysoko w g�rach. 00:02:55:A co najwa�niejsze policzy�|nam strasznie tanio. 00:02:58:W�a�nie, dlaczego? 00:02:59:Nie wiem. Mo�e chatka|jest w fatalnym stanie. 00:03:03:To znaczy, �e jeszcze jej nie widzia�e�? 00:03:05:- Jeszcze nie.|- Mo�e nie b�dzie a� tak �le. 00:03:09:- Mo�e by� ca�kiem fajnie.|- Tak. 00:03:12:To na pewno kompletna ruina. 00:03:16:Powinni�my tu chyba skr�ci�. 00:03:23:Mamy przejecha� ten most? Jezu,|on si� pod nami rozlatuje. 00:03:29:Nie b�jcie si� dziewczyny,|most jest solidny jak ska�a. 00:05:47:Podobno nie ka�dy klucz pasuje. 00:09:42:Przesta�. 00:09:45:Chcia�bym wznie�� toast,|za ten wspania�y wiecz�r. 00:09:53:M�j przyjaciel, Greg, powiedzia�|kiedy�... powiedzia�... 00:10:00:Ja... 00:10:04:OK. 00:10:12:- A to znaczy?|- Jednym tchem. 00:10:38:Co to takiego? 00:10:40:Cokolwiek to jest,|wci�� jest tam na dole. 00:10:43:Nie lubi� piwnic. Zamknijmy klap�.|Tam chyba jest jakie� zwierz�. 00:10:50:Zwierz�? 00:10:54:To najg�upsza rzecz jak� s�ysza�em. 00:10:58:Co� tam jest. 00:11:04:- Mo�e to rzeczywi�cie jakie� zwierz�.|- Masz racj�, "jakie� zwierz�". 00:11:10:- We� latark�, Sheryll i sprawd�.|- Nie my�l� tam schodzi�. 00:11:14:Dobra, tch�rze, p�jd� sam. 00:11:18:Uwa�aj na siebie. 00:11:24:Zaraz wracam. 00:11:48:Scotty, znalaz�e� co�? 00:11:53:Scotty? 00:12:10:On si� tylko wyg�upia. 00:12:15:Prawda? 00:12:21:- Linda, daj mi latark�.|- On zabra� jedyn� jak� mamy. 00:12:25:No to podaj mi lamp�. 00:13:46:Scotty? 00:15:06:Chod� tutaj, co� ci poka��. 00:15:11:Rzu� okiem. 00:15:23:Za�o�� si�, �e wci��|mo�na z niej strzela�. 00:15:39:O Bo�e. Patrz. 00:15:58:Sp�jrz na to. 00:16:11:Wygl�da jak twoja by�a dziewczyna. 00:16:17:Zanie�my to na g�r�. Ja wezm�|magnetofon, ty we� reszt�. 00:16:38:- Sam jeste� zwierzak.|- M�w tak dalej, to ci przylej�. 00:16:48:Uciszcie si�. Pos�uchajcie. 00:16:53:T� ta�m� znalaz�em na dole. 00:16:58:/Up�yn�o wiele lat, odk�d, wraz/|/z kolegami, rozpocz��em prace/ 00:17:02:/wykopaliskowe na terenie ruin Candoru./ 00:17:05:/Potem z �on� przenie�li�my/|/si� do ma�ej chatki w g�rach./ 00:17:10:/Tam spokojnie kontynuowa�em/|/badania z dala.../ 00:17:13:/od zam�t�w wsp�czesnej cywilizacji/|/i �rodowiska akademickiego./ 00:17:20:/Jestem przekonany, �e dokona�em/|/bardzo znacz�cego odkrycia./ 00:17:25:/Znalaz�em staro�ytn�/|/sumeryjsk� ksi�g�.../ 00:17:27:/zawieraj�c� zakl�cia i opis/|/obrz�d�w pogrzebowych./ 00:17:30:/Jej nazwa, w wolnym t�umaczeniu,/|/brzmi "Ksi�ga Umar�ych"./ 00:17:36:/Zosta�a ona oprawiona w ludzk�/|/sk�r� i napisana ludzk� krwi�./ 00:17:43:/Opowiada o demonach, ich/|/wskrzeszaniu, ciemnych mocach.../ 00:17:48:/czaj�cych si� w lasach oraz o mrocznych/|/zakamarkach znanego nam �wiata./ 00:17:52:/Pierwsze strony zawieraj�/|/ostrze�enie, �e te istoty.../ 00:17:55:/mog� d�ugo pozostawa� w u�pieniu,/|/lecz nigdy nie umieraj�./ 00:17:59:/Mo�na przywo�a� je do �ycia za pomoc�/|/zakl�� zawartych w tej ksi�dze./ 00:18:04:/Recytuj�c je dajemy demonom/|/prawo do op�tania �ywych./ 00:18:12:Czemu to zrobi�a�? To|stawa�o si� coraz ciekawsze. 00:18:15:Nie mam ochoty tego s�ucha�. 00:18:23:Chc� to us�ysze� do ko�ca. 00:18:26:To nic takiego. 00:18:48:Wy��cz to. 00:18:56:Wy��cz to! 00:19:06:Sheryll, dok�d idziesz? 00:19:09:Nie musia�e� w��cza� tej ta�my. 00:19:12:Zrobi�e� jej na z�o��. Czasami|nie potrafisz zachowa� umiaru. 00:19:16:Odczep si�, sam to nastawi�e�.|Mog�e� zatrzyma� ta�m�. 00:19:19:To nic takiego. 00:19:21:Ona po prostu ma �wira. 00:19:24:To tylko kawa�. 00:19:27:Dziewucha zachowuje si�|jakby mia�a 3 latka. 00:19:44:Posiedz� jeszcze troch�|i pos�ucham burzy. 00:19:48:Dobrze, zobacz� jak si� czuj� Sheryl. 00:20:59:Okradasz niewidomego. 00:21:04:To prezent dla ciebie. 00:21:18:Jeste� kochany. 00:21:23:Za��. 00:21:28:Chcia�em ci to da� wcze�niej, ale... 00:21:31:by�o tyle zamieszania, �e|nie mogli�my by� sami. 00:21:40:Przejrzyj si�. 00:21:46:Jaki pi�kny. 00:21:49:Bardzo mi si� podoba.|Nigdy go nie zdejm�. 00:23:28:Jest tam kto? 00:24:31:Wiem, �e kto� tu jest. 00:24:39:S�ysza�am ci�. S�ysza�am ci� w piwnicy. 00:28:57:Ratunku. 00:29:52:Co ci si� sta�o?|Napad�o ci� co� w lesie? 00:29:55:Nie, las mnie zaatakowa�. 00:29:58:Te drzewa �yj�. 00:30:01:Wezm� j� do sypialni, niech si� po�o�y. 00:30:04:Nie chc� si� k�a��, chc� st�d wyjecha�. 00:30:07:Chc� opu�ci� ten dom, natychmiast. 00:30:11:Chwileczk�, ani my�l� teraz wyje�dza�. 00:30:15:Tam nic nie ma, drzewa|nie napadaj� na ludzi. 00:30:18:- Zawieziesz mnie do miasta?|- Teraz? 00:30:22:No dobrze, odwioz� ci� do miasta,|ale zastan�w si� co ty m�wisz. 00:30:26:Niewa�ne co sobie o mnie my�licie,|chc� st�d natychmiast wyjecha�. 00:30:32:Dobrze, sp�d� t� noc w mie�cie. 00:31:44:Wiem, �e silnik nie zapali.|Oni nie pozwol� nam wyjecha�. 00:32:42:Czemu si� zatrzyma�e�? 00:32:46:Zaczekaj. 00:32:58:Zobaczy�e� co�? 00:33:03:Dok�d idziesz? 00:34:26:Ja chc� st�d wyjecha�,|chc� wr�ci� do domu. 00:34:50:/Teraz wiem, �e cia�em mojej/|/�ony zaw�adn�� demon./ 00:34:55:/Obawiam si�, �e op�tanych przez/|/opisane w ksi�dze demony,/ 00:34:59:/powstrzyma� mo�na jedynie/|/�wiartuj�c ich cia�a./ 00:35:03:/Wyjecha�bym st�d, �eby uciec/|/przed tym strasznym czynem,/ 00:35:06:/jednak na w�asne oczy widzia�em/|/cienie poruszaj�ce si� w lesie/ 00:35:10:/i pewien jestem, �e to co przywo�a�em/|/do �ycia za pomoc� tej ksi�gi.../ 00:35:13:/pod��y za mn�./ 00:35:17:Niech no pomy�l�, si�demka. 00:35:21:Jaki kolor? 00:35:22:- Karo. Nie, kier.|- Wielki Bo�e, 7 kier, trafi�a�. 00:35:27:- Ash, odgad�am w�a�ciw� kart�.|- Zdumiewaj�ce. 00:35:32:Sama nie wiem, ale chyba mam jakie�|niezwyk�e zdolno�ci parapsychiczne. 00:35:37:- Spr�buj teraz.|- Si�demka. 00:35:40:Nie do wiary. 00:35:42:Dama pik. 00:35:46:Czw�ka kier. 00:35:50:�semka pik. 00:35:54:Dw�jka pik, walet karo, walet trefl. 00:36:00:Dlaczego przeszkadzacie nam spa� i|budzicie nas z d�ugowiecznego snu? 00:36:07:Zginiecie jak inni przed wami. 00:36:12:Jedno po drugim, zabierzemy was. 00:36:29:Co jej si� sta�o? 00:36:40:Widzia�e� jej oczy? 00:36:43:Boj� si�. Co si� z ni� dzieje? 00:37:36:Sheryll, przesta�. 00:39:36:Ash, uciekajmy st�d. 00:39:42:- Do rana zosta�o jeszcze kilka godzin.|- Nie wytrzymam tu tak d�ugo. 00:39:47:Musisz, wszyscy musimy. 00:39:51:Rano wsi�dziemy do samochodu,|przejedziemy przez most i... 00:39:59:Dlaczego ona wydaje z|siebie te okropne d�wi�ki? 00:40:03:Nie wiem! 00:40:06:Jej oczy. 00:40:12:Na mi�o�� bosk�, co si�|sta�o z jej oczami?! 00:40:31:Wszystko b�dzie dobrze. 00:40:52:Tam chyba co� jest. 00:41:04:Prze�pij si� troch�, dobrze? 00:44:10:Dzi�kuj�. 00:44:11:Nie wiem co bym zrobi�a, gdyby|przysz�o mi d�u�ej le�e�... 00:44:16:na tych gor�cych w�glach,|pal�cych moje pi�kne cia�o. 00:44:24:Masz �adn� buzi�. 00:47:29:Uderz j�! 00:47:32:Wal! 00:48:28:- Scott.|- Tak? 00:48:36:Co teraz zrobimy? 00:48:41:Pochowamy j�. 00:48:45:- Przecie� to nasza przyjaci�ka.|- Ona nie �yje. 00:48:52:Shelly nie �yje. 00:48:57:Teraz musimy j� zakopa�. 00:49:58:- Linda wci�� �pi.|- Zmywam si� st�d. 00:50:02:Nie mo�emy zabra� Lindy|z tak� ran� w nodze. 00:50:05:Nie wiemy nawet czy jest|jaka� inna droga opr�cz mostu. 00:50:09:Mo�e jest jaka� �cie�ka, stara|droga, albo zej�cie z urwiska? 00:50:13:Musi by� inna droga opr�cz mostu. 00:50:17:Pos�uchaj, Linda nie mo�e|chodzi� z tak� ran� w nodze. 00:50:21:Nie mo�e nawet na niej stan��. 00:50:23:No to j� zostawimy i|przy�lemy kogo� po ni�. 00:50:26:- Czy� ty zwariowa�...|- Ja st�d spadam. 00:50:31:I nie dbam o ni�. To twoja|dziewczyna, sam si� ni� zajmnij. 00:50:35:Wynosz� si� st�d, natychmiast. 00:50:59:Wkr�tce wszyscy b�dziecie tacy jak ja, 00:51:02:a w�wczas kto was pozamyka w piwnicy?! 00:52:01:Pom� mi. 00:52:15:Scotty, nic ci nie b�dzie. 00:52:17:Dasz rad�, zobaczysz. 00:52:32:Ash, oni nie pozwol� nam odej��. 00:52:35:Sheryll mia�a racj�. 00:52:40:Wszyscy tu zginiemy. 00:52:41:- Nie zginiemy.|- Zginiemy wszyscy. 00:52:46:Nie, nic nam nie b�dzie uciekniemy st�d. 00:52:51:Pos�uchaj Scotty, czy|mo�na jako� obej�� most? 00:52:58:Scotty, pos�uchaj, na lito�� bosk�! 00:53:06:Ja nie chc� umiera�. 00:53:08:Nie zostawisz mnie tutaj, prawda? 00:53:11:Nie chc� umiera�. Nie|zostawisz mnie tutaj? 00:53:20:Pos�uchaj co do ciebie m�wi�.|Czy mo�na jako� obej�� most? 00:53:26:Jest �cie�ka... 00:53:30:ale te drzewa... 00:53:33:One wiedz�. 00:53:36:Zrozum cz�owieku, one s� �ywe. 00:53:51:Zamknij si�, Linda. 00:53:58:Zamknij si�! 00:54:15:Zabij j�. Zabij j�. 00:54:19:Zabij j�, je�li potrafisz. 00:54:29:Bo�e, przebacz mi. 00:54:56:Ash, pom� mi. 00:55:06:Pom� mi. 00:55:10:Nie pozw�l im znowu mnie op�ta�. 00:55:14:Nie pozwol�, przyrzekam. 00:55:18:Ash, pom� mi. 00:55:22:Wypu�� mnie st�d. 00:55:26:Wypu�� mnie jestem ju� normalna.|Wszystko ju� w porz�dku. 00:55:37:Zdejmnij ten �a�cuch i wypu�� mnie. 00:56:30:Ze mn� wszystko w porz�dku, Ash. 00:56:33:Zdejmnij ten �a�cuch. 00:56:38:To ja, twoja siostra, Sheryll. 00:56:48:Parszywe dranie. Dlaczego|zn�cacie si� nade mn�, dlaczego? 00:57:03:Zamknij si�. 00:57:06:Jeszcze ci� dopadniemy. 00:57:26:Z czasem przyjdziemy tak�e po ciebie. 00:58:04:S�o�ce wzejdzie mniej wi�cej za|godzin�. Wtedy wszyscy st�d wyjedziem...
kamlab20