Jeremiah [01x15] Ring Of Truth.txt

(21 KB) Pobierz
[241][260]Pamiętasz, jak mówiłem,|że wskanik benzyny jest zepsuty,
[261][293]- a ty zaprzeczyłe?|- Mówiłem, że masz go walnšć.
[294][323]Nie to mówiłe.
[324][354]Nie to mówiłe.
[355][417]- Benzyna się skończyła?|- Chyba jeste jasnowidzem.
[431][476]Zabij mnie za to...|Zabij...
[515][552]- Wiesz, że to pułapka?|- Nie wymigasz się, stary.
[553][588]Theo chce nam podziękować|za uratowanie jej życia.
[589][602]No i co z tego?
[603][638]Więc zostawiła zaproszenie|ze wskazówkami.
[639][667]Że jest gdzie raj|dla wygnanych przywódców.
[668][710]Że czeka nas walka na pięci|w bajecznym zakštku.
[711][734]- No tak.|- A ty jej uwierzyłe...
[735][752]Nie uwierzyłem jej|tak w pełni.
[753][801]- To dlaczego teraz idziemy z buta?|- Czemu wszystko upraszczasz?
[802][829]- Kierowalimy się tymi wskazówkami?|- Tak.
[830][856]- Czy skończyła się nam benzyna?|- Tak.
[857][903]Czy umrzemy z głodu,|a nasze groby będš nieoznaczone?
[904][936]- To możliwe.|- To wyjania całš sprawę.
[937][990]- Chciałby zawsze mieć rację.|- Nie. Chciałbym jeć żeberka.
[991][1038]Chciałby jeć żeberka|i jednoczenie mieć rację.
[1039][1092]- Zgadza się.|- To wyjania całš sprawę.
[1093][1159]... a samotny strażnik rzekł:|"Nie, powiedziałem 'rybka'."
[1196][1218]Chyba widziałem|co jadalnego.
[1219][1258]- Pizzę?|- Grzybki...
[1259][1285]- Nie możesz tego zbierać.|- Dlaczego nie?
[1286][1315]Bo jak zjesz złe, to umrzesz.|Grzyby sš zdradliwe.
[1316][1353]Nie, gdy się zna różnicę|między dobrymi a złymi.
[1354][1409]- Jak je odróżniasz?|- Trujšce cię zabijajš.
[1436][1463]Chod, przecież jeste głodny.
[1464][1485]Nie jestem aż tak głodny,|żeby jeć ostatni posiłek.
[1486][1544]- Widzisz, żebym umierał?|- Pogadamy za godzinę.
[1622][1662]Czuję się trochę dziwnie.
[1715][1758]Ja czuję się bardzo dziwnie.
[1765][1817]Patrzšc w ogień można|zobaczyć różne rzeczy.
[1818][1855]Ptaki.|Wielkie ptaki.
[1870][1918]- Bizon.|- Nurkujšce i porywajšce pasterza.
[1919][1960]Kowboj-pirat dosiadajšcy bizona...
[1961][1988]Powiewajšcy...
[1989][2032]Powiewajšcy... jakim futrem...
[2116][2159]Widzę iguanę... w rajstopach.
[2164][2183]Widzisz to, co ja?
[2184][2217]- Latajšce głowy...|- Gdzie?
[2218][2267]Chowajš się koło|nakręcanych tancerek...
[2268][2298]Ale schiza...
[2365][2407]Nie ma to jak dobre ognisko.
[2441][2474]Dobre ognisko...
[2673][2706]- Kurdy, obud się.|- Co jest?
[2707][2748]Słoń włanie mnie obudził.
[2758][2795]Osioł włanie mnie obudził.
[2796][2838]- Mówię poważnie.|- Ja też.
[3520][3549]RING PRAWDY
[3584][3617]Wiesz, co w tym jest najgorsze?
[3618][3666]Oprócz tego, że przez dwadziecia|minut wyrzygiwałem swoje flaki?
[3667][3717]Lee Chen ostrzegał nas,|że to pułapka.
[3741][3800]- Słyszysz co?|- To chyba znów mój żołšdek.
[3801][3832]Nie, muzyka.
[3854][3902]To musi być ten zakštek,|o którym mówiła Theo.
[3903][3944]To nadal może być pułapka.
[4027][4054]Witajcie.
[4055][4104]- Theo nas przysłała.|- Wiem. Oczekiwalimy was.
[4105][4133]Wchodcie.
[4325][4392]- Lee Chen, zjedz swe serce.|- Za bardzo by się nie najadł.
[4496][4533]Witajcie w naszym przybytku.
[4534][4585]Jestem Patrick Desault.
[4598][4640]- Jestem Kurdy.|- Jeremiah.
[4649][4675]Podoba mi się,|co zrobilicie z tym miejscem.
[4676][4696]Byłe tu kiedy?
[4697][4740]Nie, po prostu podoba mi się,|co zrobilicie z tym miejscem.
[4741][4780]Theo powiedziała, że powinienem|ugocić was po królewsku.
[4781][4819]A co się na to składa?
[4870][4917]- Mówiłem, że to pułapka.|- Kurwa!
[4943][4974]Schowajcie spluwy, chłopaki.
[4975][4995]To był pomysł Theo.
[4996][5032]Powiedziała, że chciałaby|zobaczyć wyraz swych twarzy.
[5033][5063]A gdzie Theo?
[5072][5108]Ona stawia, więc wszystko...
[5109][5146]Wszystko...
[5151][5183]Na koszt firmy.
[5197][5237]Ale zacznijmy od poczštku.|Panowie sš głodni?
[5238][5283]- Mamy omlet z grzybami.|- Nie!
[5389][5414]Kurdy?
[5420][5445]Chyba umarlimy|i jestemy w niebie.
[5446][5490]- Masz rację.|- Mówię poważnie.
[5491][5529]To były trujšce grzyby.
[5535][5562]Czy to ci|przypomina rzeczywistoć?
[5563][5602]Niezupełnie, ale się nie skarżę.
[5603][5640]- I był jeszcze słoń.|- Ja nie widziałem słonia.
[5641][5687]Ty go widziałe.|Może to ty umarłe?
[5688][5732]Uszczypnij mnie.|Tak dla pewnoci.
[5733][5790]Tyle pięknych kobiet dookoła, a chcesz,|żebym to ja cię za dupę złapał?
[5791][5821]Nie żyjesz...
[5822][5844]Czas wybrać dziewczynę.
[5845][5887]Zakładajšc, że to cię kręci.
[5912][5938]Szkoda.
[5950][6015]- Duże podobieństwo.|- Chyba dobrze cię uchwyciłam.
[6016][6048]- Jak się nazywasz?|- Polly.
[6049][6086]Polly, chcesz ciasteczko?
[6087][6138]Nie zwracaj niego uwagi.|On nadal żyje.
[6161][6213]- A co z tobš, Kurdy?|- Wszystko dobrze.
[6249][6289]"Dobrze" to nie to słowo.
[6291][6341]- A jak ty się nazywasz?|- Cassandra.
[6350][6407]- Chyba masz co innego do...|- Nie, z chęciš.
[6426][6463]Przykro mi, ona jest zajęta.
[6464][6532]- Może ona powinna zadecydować?|- Powiedziałem, jest zajęta.
[6560][6588]Wybaczcie.
[6630][6678]Yarbo, co ci mówiłem?
[6689][6728]To nie czas ani miejsce.
[6750][6788]Nie skończyłem z tobš.
[6921][6978]Nie ma to jak zapach|testosteronu wieczorem...
[7055][7075]Skšd jeste, Jeremiah?
[7076][7112]Znikšd...|Zewszšd...
[7117][7146]Dziwne, że się tam|nie spotkalimy.
[7147][7188]- Podoba ci się praca tutaj?|- Sš lepsze i gorsze dni.
[7189][7218]Ale i tak wolałaby|tego nie robić...
[7219][7255]Jedna ze starych|naklejek na zderzaki.
[7256][7282]Nie musisz tego robić,|jeli nie chcesz.
[7283][7324]Czemu miałabym nie chcieć?
[7385][7413]W razie, gdybym nił...
[7414][7464]Wywiadcz mi przysługę.|Nie bud mnie.
[7497][7548]- Zrobisz to samo dla mnie?|- Tak jest.
[7981][8009]Widujemy tutaj|różnych typów, wiesz?
[8010][8050]Tylko spojrzałam i już|wiedziałam, że jeste inny.
[8051][8069]- Nie każ mi wyjaniać.|- Nie będę.
[8070][8100]- Gadam za dużo?|- Nie.
[8101][8131]Bo inni mówiš,|że jestem cholernie gadatliwa.
[8132][8149]Lubisz muzykę?|Bo ja uwielbiam.
[8150][8171]Wszystkie rodzaje.|Nie mam za dużo czasu,
[8172][8195]ale jeli już znajdę,|to piewam.
[8196][8229]Może nie jestem za dobra,|ale podobno mam dobry słuch.
[8230][8260]- Słyszysz mnie?|- Co masz na myli?
[8261][8318]- Nic przecież nie mówisz.|- Bo może nie słuchała.
[8319][8361]- Mam się zamknšć, tak?|- Nie, nie...
[8362][8424]Chcę, aby słuchała.|Nie tylko mnie, ale również ciszy.
[8425][8445]Nie rozumiem.|Jak to ciszy?
[8446][8551]Musisz trenować. Wyrzuć wszystko|ze swojego umysłu i skup się.
[8577][8603]Czemu miałabym|słuchać ciszy?
[8604][8642]Bo w niej jest|zawarte wszystko ważne.
[8643][8687]Widzisz, to najlepsza muzyka.
[8688][8743]Odgłos witu.|Wiatru w drzewach.
[8754][8830]Dwięk mężczyzny i kobiety|wpatrujšcych się sobie w oczy.
[8850][8883]Chyba to słyszę.
[8909][8972]To najpiękniejszy dwięk,|jaki kiedykolwiek słyszałam.
[9229][9283]Prawie się zapomniałam.|To się często nie zdarza.
[9284][9350]- Desault żle was traktuje?|- Nie, skšdże.
[9351][9408]Bardzo o nas dba.|Jestemy dobrze utrzymywane.
[9409][9477]- Dba o nas pod każdym względem.|- Więc skšd ten smutek?
[9478][9529]- Z przeszłoci.|- Wiem, jak to jest.
[9537][9576]Ty też walczysz|ze swoimi demonami
[9577][9613]Chyba wszyscy mamy rzeczy,|które próbujemy ukryć.
[9614][9638]A ty?
[9653][9705]Kiedy miałam szesnacie lat,|zaszłam w cišżę.
[9706][9759]Najładniejsze dziecko,|jakie w życiu widziałe.
[9760][9805]Ale byłam wtedy młoda|i zagubiona.
[9806][9871]Nie mogłam znieć myli o byciu|matkš i utracie wolnoci.
[9878][9919]Więc oddałam jš ojcu.
[9967][10011]Od tej pory|to mnie przeladuje.
[10012][10063]Zastanawiała się,|co się z nimi stało?
[10078][10147]Tydzień temu przybył|tu wędrowiec, rozmawialimy.
[10158][10225]Dowiedziałam się, że Gregory|i Carrie mieszkajš tuż za rzekš.
[10226][10297]- Pomylała o odwiedzeniu ich?|- Nie mogę myleć o niczym innym.
[10298][10364]- Więc co cię powstrzymuje?|- Nie możemy opucić tego miejsca.
[10365][10407]- Chyba że...|- Chyba że co?
[10432][10461]Chyba że wygramy|swojš wolnoć.
[10462][10536]- A jak jš możesz wygrać?|- Ja nie, ale może ty będziesz mógł.
[10537][10576]A jak mogę to zrobić?
[10639][10681]Walczšc o niš|i zwyciężajšc.
[10834][10853]Posłuchaj mnie.
[10854][10882]Wiem, że chcesz Kurdy'ego,|ale to jego partner jest pretendentem.
[10883][10918]Swoje osobiste porachunki|wyrównasz w swoim czasie.
[10919][10974]Teraz masz proste zadanie:|połamać Jeremiah.
[10984][11017]Dowie się, że łatwe|życie ma swojš cenę.
[11018][11062]Więc wal na całego.|Rozumiesz?
[11102][11123]Jeremiah, nie mogę|ci na to pozwolić.
[11124][11174]Nie robię tego dla siebie.|Nie mogę się wycofać.
[11175][11218]- To dla twojego dobra.|- Co?
[11475][11524]Panie i panowie!|Mamy niespodziewanš zmianę.
[11525][11616]W czerwonym rogu, pretendent,|jeszcze chodzšcy, czekajšcy na ból,
[11617][11708]być może po raz ostatni na tej|planecie, pragnšcy mierci Kurdy.
[11765][11846]I wchodzšcy na ring, obecny mistrz,|miażdżyciel koci,
[11847][11893]młot pneumatyczny,|patron ludzi z wylewem...
[11894][11940]Yarbo!
[12005][12037]Jeste pewien, że nie chcesz,|abym przyniosła jaki młot z warsztatu?
[12038][12068]Już za póno.
[12082][12156]- Yarbo nigdy jeszcze nie przegrał.|- Zawsze jest ten pierwszy raz.
[12179][12214]Bierz go, tygrysie.
[12274][12318]- Jakie pytania?|- Czemu nie mamy rękawic?
[12319][12369]A co? Zimno ci w ręce?|A może w stopy?
[12384][12433]A teraz wyjanię zasady|naszemu gociowi.
[12434][12469]Nie ma żadnych zasad.
[12470][12516]Maksymalnie trzy|rundy, chłopaki.
[13175][13210]Dobrze ci idzie.|Przetrwałe najgorsze.
[13211][13244]Już go masz.|Trzymaj gardę.
[13245][13296]Jest silny, ale ma płaskostopie.|Położysz go jednym silnym strz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin