Underworld(1).txt

(28 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:41:UNDERWORLD
00:01:00:Wojna przenios�a si� na|powierzchni� w mgnieniu oka.
00:01:05:Lucian - najbardziej gro�ny|i bezwzgl�dny z w�adc�w...
00:01:08:Kt�ry kiedykolwiek przewodzi� klanowi Lycon�w...|w ko�cu zosta� zabity.
00:01:16:Hordy Lycan�w rozproszy�y si� w jeden|wiecz�r w ogniu zemsty.
00:01:25:Zwyci�stwo wydawa�o si�|by� w zasi�gu r�ki.
00:01:28:Istne pierworodztwo wampir�w.
00:01:35:Prawie 6 wiek�w|min�o od tej nocy.
00:01:39:Jednak�e staro�ytny sp�r wykaza�|niech�� p�j�cia za Lucianem do grobu.
00:01:45:Chocia� liczba Lycon�w by�a coraz mniejsza...|wojna sta�a si� bardziej niebezpieczna.
00:01:49:Bowiem ksi�yc nie mia� ju� na ni� wp�ywu.
00:01:54:Starsi, pot�niejsi Lyconi byli|teraz zdolni mutowa� si� kiedy chc�.
00:01:58:Bro� jest rozwini�ta,|ale nasze rozkazy pozostaj� takie same:
00:02:03:�cigaj ich i zabijaj...
00:02:05:jeden po drugim.
00:02:08:To najbardziej pomy�lna kampania.
00:02:10:By� mo�e zbyt pomy�lna.
00:02:25:Dla takich jak ja, Pos�a�c�w �mierci...
00:02:28:to oznacza koniec ery.
00:02:31:Jak bro� poprzedniego wieku...
00:02:33:my te� stali by�my si�|przestarzali.
00:02:36:Szkoda, bo dlatego �y�am.
00:04:25:Krew!
00:05:49:W porz�dku, w porz�dku.
00:05:51:Wszystko b�dzie dobrze.
00:11:23:Zachowujecie si� jak zgraja|w�ciek�ych ps�w!
00:11:28:A to panowie po prostu nie pomo�e.
00:11:32:Nie, je�li chcemy pokona�|wampiry na ich w�asnym terytorium.
00:11:38:Nie, je�li chcemy przetrwa� t� wojn�.
00:11:42:Pierce! Taylor!
00:11:46:Ubierzcie si�.
00:12:29:Mamy powa�ny k�opot.
00:12:47:B�de musia� przeprowadzi� kilka test�w.
00:12:50:To zdecydowanie|promieniotw�rcza ciecz.
00:12:53:Ultrafioletowa amunicja.
00:12:55:�wiat�o s�oneczne|wykorzystane jako bro�.
00:12:58:Oczekujesz, �e uwierz�,|�e parszywe zwierz�ta...
00:13:01:wynalaz�y naboje specjalnie|zaprojektowane by zabi� wampiry?
00:13:04:Nie. Za�o�e si�, �e to wojsko.|Co� co ukradli z jakiego� wykrytego �r�d�a.
00:13:07:Nie obchodzi mnie sk�d je maj�. Rigel nie �yje,|a Nathaniel mo�e tam ci�gle by�!
00:13:12:Powinni�my zebra� Pos�a�c�w|�mierci i wraca� tam.
00:13:15:Absolutnie nie. Nie teraz,|nie z powodu przypadkowego najazdu.
00:13:18:Obudzenie jest za kilka dni,|a ten dom jest w niepokoju.
00:13:22:Przypadkowego? Ostrzelali nas|w publicznym miejscu.
00:13:26:I z tego co s�ysza�am w tunelu...
00:13:28:Sama powiedzia�a�, �e w�a�ciwie|nic nie widzia�a�.
00:13:31:Wiem co s�ysza�am i wiem|co m�wi mi moje przeczucie.
00:13:34:I m�wi� ci: mog� ich tam by� tuziny.
00:13:37:Kto wie, mo�e wi�cej. Setki.
00:13:39:Polowali�my na nich do kra�c�w wymarcia.
00:13:43:Kraven ma racj�, Selene.
00:13:45:Nie by�o ich tyle przez wieki.|Nie od czas�w Luciana
00:13:50:Wiem to Kahn.
00:13:52:Ale wol� si� upewni�,|�e si� myle sprawdzaj�c to.
00:13:56:W porz�dku. Przygotuj rzeczy.
00:13:58:Wy�le Sorena z grup� szukaj�c�.
00:14:00:Nie. Sama chc� poprowadzi� grup�.
00:14:02:Absolutnie nie. Soren sobie poradzi.
00:14:06:Setki, doprawdy...
00:14:09:Victor by mi uwierzy�.
00:14:16:Nigdy nie potraktowa�abym ci� tak.|- Oczywi�cie, �e nie.
00:14:19:A teraz pobiegnij i upewnij si�, �e jest ubrana|i gotowa na przyjazd go�ci.
00:15:33:- To strata czasu.|- Co?
00:15:36:W�tpi�, w to by Victor chcia� by� sta�a tu godzinami wpatruj�c|si� w jego grobowiec.
00:15:40:Nie, chcia� by Pos�a�cy �mierci byli tam teraz przeszukuj�c|ka�dy zakamarek miasta.
00:15:46:Kraven...
00:15:47:Nigdy nie zrozumiem, dlaczego|Victor przekaza� mu w�adz�.
00:15:51:To biurokrata, nie wojownik.
00:15:54:- Chod�, musimy ci� przygotowa�.|- Na co?
00:15:57:Przyj�cie. Pose� Amelii b�dzie tu w ka�dej chwili.
00:16:58:O tak.
00:17:01:Zdecydowanie powinna� za�o�y� t�.|Jest doskona�a.
00:17:30:�ledzili ci�.
00:17:39:Jest przystojny.
00:17:41:- Jak na cz�owieka.|- Kto jest przystojny?
00:17:57:Wiesz, �e chcia�em aby�|mi towarzyszy�a dzi� wiecz�r.
00:18:00:Zabierz Erik�.|Umiera aby ci towarzyszy�.
00:18:05:Je�li pytasz mnie czy bior� t� spraw� z poszukiwaniami|na powa�nie...
00:18:11:Nie mo�esz cofn�� przesz�o�ci.|Niewa�ne ilu by� zabi�a.
00:18:16:I poza tym...
00:18:18:Jaki cel ma bycie nie�mierteln�|je�li nie korzysta si� z urok�w �ycia?
00:18:23:Widzisz tego cz�owieka.
00:18:25:Co z nim?
00:18:27:Nie jestem przekonana,|zdaje si�, �e Lyconi...
00:18:30:Nareszcie.
00:18:36:W�� co� eleganckiego. Tylko szybko.
00:18:38:Kraven m�wi� powa�nie.|My�le, �e oni go �ledzili.
00:18:44:Opr�cz tego jako po�ywienie|po co im cz�owiek?
00:19:34:Jakie� post�py?
00:19:36:Sprawd�my.
00:19:45:Negatywny.
00:20:03:Idziesz do domu?
00:20:06:Tak. Nicholas da� mi kilka godzin wolnego.
00:20:10:Przy okazji...
00:20:12:powiedzia�, �e �wietnie si�|dzi� spisa�e� na chirurgii.
00:20:15:Tak.
00:20:19:Do zobaczenia.
00:20:56:Wpadli�my w zasadzk�.|Pas�a�cy �mierci - trzech z nich.
00:21:00:A kandydat?
00:21:01:Zgubili�my go.
00:21:02:Zgubili�cie go?
00:21:05:Co za ba�agan.
00:21:07:Srebrne kule.|Du�a zawarto��.
00:21:09:Uniemo�liwi�y mu mutacje
00:21:18:Nie ma sensu grzebanie w resztkach.|Srebro spenetrowa�o jego organy.
00:21:21:Regeneracja jest nimo�liwa|przy tym stopniu.
00:21:27:Wyjmijmy te.
00:21:32:Spokojnie.
00:21:40:Wampiry nie zorientowa�y si�,|�e �ledzi�e� cz�owieka, prawda Raze?
00:21:46:Nie.
00:21:50:Nie s�dze.
00:21:52:Nie s�dzisz,|czy nie wiesz?
00:21:54:Nie jestem pewien.
00:22:12:Negatywny.
00:22:17:Musimy poszuka� tego Michaela.
00:22:21:Musz� robi� wszystko sam.
00:22:34:Nasze szlacheckie domy...
00:22:37:Mo�e rozdzielone|prze wielki ocean...
00:22:40:Ale jeste�my na r�wni odpowiedzialni|za przetrwanie wi�z�w krwi.
00:22:45:I kiedy Amelia przyb�dzie|by obudzi� Markusa...
00:22:48:zaledwie za dwa dni...
00:22:51:jeszcze raz powinni�my by� zjednoczeni...
00:22:54:jako jeden r�d.
00:22:59:Chcemy podzi�kowa� naszym gospodarz�|za hojno�� go�cinno�ci.
00:23:29:POK�J 510
00:24:06:Przychodzi do pracy, robi swoje,|a potem idzie do domu.
00:24:10:Nie wiem co wam powiedziec.
00:24:12:Du�o pracujemy, nie mamy wiele czasu.
00:24:16:- Gdzie mo�emy go znale��?|- Nie?
00:24:21:Mo�ecie spr�bowa� w domu.
00:24:23:Albo poczekajcie a� wr�ci.
00:24:27:Nie ma k�opot�w, prawda?
00:25:15:Cze�� tu Michael. Zostaw wiadomo��.
00:25:19:Cze�� Michel. Tu Adam.
00:25:21:W szpitalu w�a�nie by�a policja.|Szukaj� ci�.
00:25:24:M�wili, ze jeste�|zamieszany w strzelanin�.
00:25:27:Powiedzia�em im,|�e to nie mog�e� by� ty.
00:25:30:W�a�nie ci� szukaj�.
00:25:35:Dlaczego ci� �ledz�?
00:26:01:Cholera!
00:26:49:Witaj Michaelu.
00:28:18:Co si� kurwa dzieje?
00:30:05:Zatrzymaj samoch�d.
00:30:08:Zatrzymaj samoch�d!
00:30:10:Odwal si�!
00:30:13:Dobra.
00:30:17:W porz�dku.
00:30:22:Straci�a� du�o krwi.
00:30:25:Je�li nie zatrzymasz samochodu,|mo�esz zabi� nas oboje.
00:30:29:- Nie uciekn�!|- Ja te�.
00:30:32:Zamknij si� i trzymaj.|Wtedy b�dzi� dobrze.
00:32:22:Druga ucieczka. Imponuj�ce.
00:32:25:By� mo�e Raze niewyolbrzymia� sprawy.
00:32:28:Raze nie przyni�s� tego.
00:32:42:Je�eli Michael jest w istocie nosicielem...
00:32:46:- Wampiry...|- Spokojnie, przyjacielu.
00:32:49:Posmakowa�em jego cia�a.
00:32:52:Tylko dwa dni do pe�ni ksi�yca.
00:32:55:Wkr�tce b�dzie Lyconem.
00:32:58:Wkr�tce przyjdzie|nas szuka�.
00:33:22:Szkoda, �e nie mamy wi�cej...
00:33:39:Pozytywny.
00:34:27:Le� spokojnie.
00:34:29:Mocno uderzy�e� sie w g�owe.
00:34:31:By�e� nieprzytomny jaki� czas.
00:34:35:Czy masz jaki� pomys�,|czemu ci� �ledzili?
00:34:39:Gdzie jestem?
00:34:42:Jeste� bezpieczny.
00:34:47:Jestem Selene.
00:35:01:A wi�c pog�oski by�y prawdziwe.
00:35:07:Ca�y dom szumi|o twoim nowym zwierz�tku.
00:35:14:O Bo�e chcesz go przemieni�,|nieprawda�?
00:35:17:Oczywi�cie, �e nie.
00:35:20:Wi�c czemu go|tu przywioz�a�?
00:35:24:Uratowa� mi �ycie.
00:35:29:Po co tu jeste�?
00:35:31:Kraven mnie przys�a�.|Chce ci� widzie�.
00:35:34:Teraz.
00:35:37:To ca�kowicie nie do przyj�cia!
00:35:41:Wbrew moim rozkazom idziesz...
00:35:43:i sp�dzasz noc daleko od rezydencji...
00:35:46:z cz�owiekiem!
00:35:47:Cz�owiekiem, kt�rego potem|przywozisz do mojego domu!
00:35:50:O ile mi wiadomo,|to ci�gle dom Victora.
00:35:54:Sp�jrz, nie chc�|ci� denerwowa�...
00:35:56:Chc� tylko �eby� zrozumia�, �e Michael|jest w jaki� spos�b wa�ny dla Lycon�w.
00:35:59:A wi�c teraz to "Michael"!
00:36:01:Kraven pos�uchaj...
00:36:02:Nie mog� uwierzy�, �e tak obsesyjnie|wierzysz w t� idiotyczn� teori�!
00:36:06:Lucian nieby� by cho� troch�|zainteresowany cz�owiekiem...
00:36:09:Michaelem czy inaczej.
00:36:13:Poczekaj chwil�.
00:36:18:Jeste� nim zauroczona, prawda?
00:36:20:To w�a�nie|idiotyczna teoria.
00:36:23:Czy�by?
00:37:48:Zostaw nas!
00:38:25:Mam nadzieje, �e nigdy si� na mnie niewkurzysz.
00:38:28:Czekaj.
00:38:31:Spr�buj tego.
00:38:38:Dalej. Wystrzel pare.
00:38:53:Zmie� magazynek.
00:38:58:Skopiowa�e� kul� Lycon�w.
00:39:00:- Ciek�e srebro.|- Zab�jcza dawka.
00:39:04:Mam nadzieje, �e niewyci�gn� tych jak zwykle.
00:39:07:Atakuj� od razu uk�ad krwiono�ny.|Nie ma czego wyci�ga�.
00:39:15:Powiedz mi, Kahn.
00:39:17:Czy wierzysz, ze Lucian zgin��|w taki spos�b jaki m�wi�?
00:39:20:Kraven opowiada� znowu histori� wojny?
00:39:23:Do tego zmierzam.
00:39:24:To nic poza staro�ytn�|histori�. Jego histori�.
00:39:27:Nie ma skrawka dowodu, �e zabi� Luciana,|tylko jego s�owo.
00:39:30:Nigdy nie docenia�em|��dzy awansu Kravena...
00:39:33:ale Victor wierzy� mu|i to si� liczy.
00:39:36:- Dok�d zmierzasz z tym?|- Do nik�d.
00:40:00:Zmierzenie si� z Pos�a�cami �mierci publicznie|i po�cig za jakim� cz�owiekiem...
00:40:03:to nie to co mia�em na my�li!
00:40:05:Mia�e� powiedziane. Mia�e� powiedziane|�eby za�o�y� interes i ukrywa� si�.
00:40:09:Uspok�j si�, Kraven!
00:40:13:Cz�owiek ci� nie obchodzi.
00:40:17:Poza tym, ukrywa�em si� ju�|wystarczaj�co d�ugo.
00:40:34:Trzymaj swoich ludzi z dal...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin