Hercules The Legendary Journeys - S01E03.txt

(17 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:21:Schronienie.
00:00:24:Niele... dotarlimy.
00:00:34:Opustoszałe.
00:00:38:Hej. Gdzie sš wszyscy?
00:00:43:Wychodcie!
00:00:49:Nikogo tu nie ma, co to za miejsce?
00:00:53:Dar od bogów.
00:00:55:Dokładnie tak.| Posłuchajcie!
00:01:00:To nasza nagroda za długš| wędrówkę i długotrwałe cierpienie.
00:01:05:To nasz nowy dom.
00:01:08:Spójrzcie.
00:01:14:Poczekaj, aż sprawdzę.
00:02:06:Pomocy!
00:02:07:Ixion!
00:02:12:Zrobilimy co złego?
00:02:31:Złapało cię, co?
00:02:39:Nie ciesz się tak.| Nic nie poradzę.
00:02:42:Noc jak ta pobudzajš mojš duszę.
00:02:46:To nie jest zwykła burza.
00:02:48:To jest zło przyjacielu. Nadejcie zguby.
00:02:52:Gniew Wszechmocnej Hery!
00:02:56: Jeste pewien.| Oczywicie.
00:03:00:Widzę wszystko!
00:03:05:Sšdzšc po tym, co widzę dzi
00:03:07:czeka nas dużo cierpienia.
00:03:18:Comy zrobili?
00:03:19:Uspokójcie się! Przejdzie!
00:03:35:Ixionie, gdzie idziesz?
00:03:40:Nie wychod tam!|Ixion!
00:03:44:Ixion! Ixion!
00:04:03:Ixion! Ixion!
00:04:08: Ta historia wydarzyła się dawno temu,
00:04:11: w czasach mitów i legend,
00:04:13: gdy starożytni bogowie byli mciwi i okrutni
00:04:16: i skazywali ludzi na cierpienie
00:04:19: tylko jeden człowiek omielił| się wystšpić przeciwko nim - Herkules
00:04:25: Herkules posiadał siłę,| jakiej nie widział wiat,
00:04:28: siłę, którš przewyższać mogła| jedynie siła jego serca
00:04:31: przemierzał wiat walczšc ze sługami| swojej okrutnej macochy  Hery
00:04:35: Potężnej królowej bogów
00:04:38: Herkules był wszędzie tam, |gdzie panowało zło i cierpieli niewinni ludzie.
00:05:09:Masz imię kole?| Mylałem, że będziesz wiedział.
00:05:13:Droczysz się ze mnš?
00:05:15:W porzšdku.| Niech będzie po twojemu... Herkules.
00:05:18:Skšd wiedziałe?| Mówiłem ci, widzę wszystko.
00:05:21:Może uwierzysz mi, gdy powiem, |że nie powinnimy tędy ić.
00:05:25:Nic tam tylko kłopoty.| Więc czemu się za mnš wleczesz?
00:05:29:Osobicie, lubię kłopoty.
00:05:31:Poza tym, mylę, że będę |przydatny ze względu na mój dar.
00:05:34:Patrz pod nogi.
00:05:37:Nię sšdzę by, twój dar| pozwolił ci to przewidzieć.
00:05:39:Nie szedłem tędy, sam się| o to potknšłem wiele razy.
00:05:43:Jeste wyższy, niż mylałem.
00:05:45:Chod!|Obiecuję na ciebie uważać!
00:05:58:...pożar...
00:06:02:Uwaga!
00:06:10:Proszę!
00:06:13:Co złego tu się wydarzy!
00:06:16:Niesamowity jeste wiesz?| Dziękuję.
00:06:21:Ixion! Ixion!
00:06:25:Gdzie jeste? Wyjd proszę!
00:06:29:Ixion! Ixion?
00:06:32:Bez obaw, Jana. Pomogę ci.
00:06:35:Talosie?| Trzymaj się od niej z daleka!
00:06:39:Ixion! Ixion?
00:06:43:Gdzie się podział Ixion?
00:06:52:Puszczaj!|Spokojnie mały!
00:06:55: Nie chcę cię skrzywdzić.| Nie chcesz?
00:06:58:Nie... oczywicie, że nie. |Próbowałem pomóc tamtej pani.
00:07:03:Ixion... w porzšdku?
00:07:05: Umiem się sobš zajšć, Jana.| Co tam robiłe?
00:07:09:Ukrywałem się przed demonami burzy.
00:07:14:Już dobrze. W porzšdku.
00:07:17:To nie demon chyba.
00:07:20: Dziękuję za odnalezienie go.| Zaczekaj chwilę.
00:07:23:Powiedz powiedz co się stało?
00:07:25:Lepiej spytaj kogo innego.
00:07:27:Obcy.
00:07:30:Chcę tylko wiedzieć, czy mogę| co zrobić dla tych ludzi, to wszystko.
00:07:34:Pójdę zobaczyć o czym gadajš.
00:07:36:Posłuchaj... Ja tu nie dowodzę.
00:07:38:Może ja mogę pomóc.
00:07:41:Na imię mam Broteas.
00:07:47:Burza nas nie wystraszy,| jeli to masz na myli.
00:07:49:Podziwiam twojš odwagę.| Nie takie rzeczy się przechodziło.
00:07:56: Mylę, że wcišż to przechodzicie.| Jestemy uparci.
00:08:00:A co ty możesz wiedzieć starcze?
00:08:02:Miasto jest przeklęte,| to wiem.
00:08:04:Bzdura.|Zgodziłbym się gdyby nie...
00:08:07:mój talent znania prawdy..
00:08:10:A prawda jest taka, że miasto jest przeklęte
00:08:13:rzucono na nie czar!
00:08:18:Musisz mu wybaczyć.| Ponosi go czasem.
00:08:21: Nic nie wiesz.| Jeste jego opiekunem?
00:08:25:Ja?| Nie, nie, on umie sam się sobš zajšć.
00:08:29: Więc kim jeste?| Jestem Herkules.
00:08:32: Herkules? Herkules?|To jest Herkules?
00:08:35:Gdy walki dotarły do Telytu,
00:08:36:nie było czasu ratować domów ani zbiorów.
00:08:39:Od tego czasu wędrujecie?
00:08:41:Nie... szukamy domu.
00:08:45:Co mamy zrobić,| Herkulesie?
00:08:47:Wymyslę co,| ale w międzyczasie musicie powinnicie się posilić.
00:08:52:Nie mam wiele ale..|powinno was przetrzymać do jutra.
00:08:56: Dziękuję.| Dziękuję.
00:08:59:Dziękuję.
00:09:08:Żywnoć?
00:09:10:Kto potrzebuje jej bardziej.
00:09:49:Zguba... mrok...|... i rozpacz...
00:09:55:Podoba mi się to.
00:10:00:Chyba tobie też.
00:10:12:Podarunek dla ciebie od Zeusa.
00:11:02:O Wielka bogini, Hero!
00:11:04:My, twoi uniżeni słudzy,|zebralimy się tu, by złożyć ofiarę!
00:11:08:Wysłuchaj nas!|Przyjmij tę skromnš ofiarę!
00:11:11:Wynagrod tych sporód nas| którzy cierpieli, napełnieni twojš łaskš!
00:11:17:Nie mamy wiele do zaoferowania, ale
00:11:21:Dałem jedzenie dla ludzi,| nie na zmarnowanie.
00:11:24:Ofiara złożona Herze zapewni nam| większe dobro, niż pełne żołšdki.
00:11:28:Hery nie obchodzi nikt, prócz jej samej.
00:11:31:Jeste głupcem, jeli w to wierzysz.
00:11:33:Pozwól mi spełnić ich życzenia!
00:11:34:Tego chcecie?
00:11:37:Jak płonie żywnoć, |gdy wy przymieracie głodem?
00:11:44:Tak mylałem.
00:11:53:Jedzcie!
00:11:55:Nakarmcie siebie, nie ogień Hery.
00:12:03:Jana! Jedzenie!
00:12:06: Raczej kłopoty.| Nie, nie!
00:12:08:Jest ok! Herkules nie dopucił do złożenia ofiary!
00:12:11:Tak?|Co na to Broteas?
00:12:13:Broteas? Nic nie mógł zrobić!
00:12:16:Nie mów tak. On nas tu przyprowadził.
00:12:19:Miło, że jeste po mojej stronie.
00:12:22:Wybacz Ixionowi.
00:12:24:Czasem nie wie co mówi.
00:12:26:Jest młody i popędliwy.| Ja też taki byłem.
00:12:29: Nigdy nie byłe jak ja!
00:12:31:Dzięki duchowi walki, przetrwamy utrapienia.
00:12:38: Wierzysz mi?| Jak zawsze.
00:12:41:Dobrze...|tylko to pragnę wiedzieć.
00:12:47:Oddać ci chleb?
00:12:50:Nie, zatrzymaj go.
00:12:58:Tracisz czas.
00:13:02:Jak mogłem zapomnieć?| Miasto jest przeklęte.
00:13:06:Dawniej tętniło życiem!| Pełno ludzi!
00:13:10:Mieszkała tu piękna dziewczyna, |która wpadła twojemu ojcu w oko.
00:13:15:Zeus zakochał się w dziewczynie?| Nic nowego.
00:13:19:Podarował jej puchar.
00:13:22:Dzieło samego Hefajstosa ze szczerego złota!
00:13:26:Piękny podarek.| Problem w tym, że Hera się dowiedziała.
00:13:32: Zabiła jš?| Lepiej!
00:13:35:Zamieniła jš w psa!
00:13:39:Potem rzuciła klštwę na całe miasto.
00:13:44:I nikogo, kto tu mieszkał| nie spotkało nic dobrego.
00:13:49:Ah ta twoja macocha!
00:13:51:Ma styl!
00:13:54:Klštwa? Mam w to uwierzyć?
00:13:58:Przypomnij sobie burzę.
00:13:59:I stan miasta, gdy tu przybylicie.
00:14:03:Zaczynasz gadać jak ten starzec.
00:14:05:Ale ona ma rację.
00:14:07:Hera przeklęła to miasto, |a to tylko przedsmak tego co potrafi.
00:14:11:Wyprowad stšd swoich ludzi.
00:14:13:Ty powiniene się wynieć.
00:14:15:Próbuję wam pomóc.
00:14:17:Nie potrzebujemy twojej pomocy!| Znalelimy dom, tutaj!
00:14:21:Może Hera zamieni was wszystkich w psy!
00:14:23: Dobrze wam tak głupcy.| Oszalałe.
00:14:26:Nie. Słuchajcie go.| Przepowiada wam przyszłoć.
00:14:30:Rozejrzyj się.| Ledwie stoimy.
00:14:34:Dokšd mamy ić?
00:14:40:Do Kalidonu.| Kalidonu?
00:14:43: Nigdy o tym nie słyszelimy!| Urocze miasto.
00:14:45:Chronione przez Apolla.| Wolne od klštw.
00:14:48:Akurat.|Pewnie nie istnieje.
00:14:51:Gdzie jest to miejsce?
00:14:53:Za bagnami stymfalijskimi.
00:14:58:Nie słyszałe, że tam| mieszka skrzydlaty potwór?
00:15:01:Zabija wszystkich, kto| tylko przychodzi na bagna.
00:15:05:Co dla mnie!
00:15:07: Przeprowadzę was przez bagna.| Nie ma mowy.
00:15:11:Id sam ze swoim starcem.
00:15:13:To zbyt niebezpieczne dla mojego ludu. |Nie sš zainteresowani.
00:15:16:To ich decyzja?
00:15:25:Dobrze.
00:15:27:Kto chce ić do Kalidonu,| niech stanie przy Herkulesie.
00:15:32:Kto chce zostać tutaj,| niech zostanie przy mnie.
00:15:54: Wszyscy.| Zaufajmy Herkulesowi.
00:16:06:Więc jak Broteasie...
00:16:09:idziesz z nami czy nie?
00:16:29:Co teraz?
00:16:31:Drobne kłopoty.| Zostawiamy je za sobš.
00:16:35:Nie zobaczysz ich więcej.| To dar.
00:16:39:Czemu zawsze problemy? |Nie widzisz nigdy nic dobrego?
00:16:42:Ja tylko mówię co się stanie  co złego.
00:16:47:strasznego.
00:16:53:Herkulesie...
00:16:54:Postanowiłe ić z nami?
00:16:57:Nie skrzywd tych ludzi, Herkulesie.
00:17:00:Będę cię miał na oku.
00:17:04:Nie wštpię.
00:19:00:Co nie tak?| Nic nie jest nie tak. W tym problem.
00:19:04:Co z twoimi strasznymi przepowiedniami?
00:19:07:Pobożne życzenia.
00:19:10:Przed nami wyrana cieżka i czyste niebo.
00:19:14:Nie możesz tego znieć.
00:19:20:Tracisz wyczucie.
00:19:26: Zbierajcie wodę!
00:19:33:Herkulesie, to kamienie!
00:19:38:Do jaskini!
00:19:56:Klštwa nie może ić za |nami prawda, Herkulesie?
00:19:58:Tylko do bram Kalidonu.
00:20:00:W miecie będziecie bezpieczni.
00:20:02:Oby się nie mylił.
00:20:17:Na koniec kolejki! mieciu!
00:20:20:To nie dla mnie. To dla Ixiona.
00:20:22:Jest równie zły jak ty!
00:20:27:Udław się tš wodš.
00:20:42: Nie jestecie spragnieni?| Póniej się napijemy.
00:20:45:Te baby nie pozwoliły| nam pić z tego ródła.
00:20:54:To pijcie z tego.
00:21:07:Kolejka zaczyna się za Janš i Ixionem.
00:21:18:On chce tylko tego, co chcš wszyscy.
00:21:21:Nie sšdzę, Broteasie.
00:21:58:Co do ?
00:22:01:Gdzi ?
00:22:03: Wędrowcy!| Widziałem ich.
00:22:07: Tak, widziałem.| Jak dawno temu?
00:22:10:Godzinę... może dwie.| Koło pieczar miniońskich.
00:22:13:To nie daleko.
00:22:15:To nie dal...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin