[0][11]{Y:i}Tu Plotkara. [12][24]{Y:i}Wasze jedyne �r�d�o informacji [24][53]{Y:i}na temat skandalicznego �ycia|elity Manhattanu. [53][86]Dosta�a� si� do Brown. Jak ci� nie by�o,|przyszed� list. Gratuluj�. [86][112]Wspomina�e�, �e m�g�by� zadzwoni�|do znajomego na N.Y.U. M�wi�e� powa�nie? [113][142]Mog� za�atwi� ci tylko rozmow� wst�pn�.|Od ciebie b�dzie zale�e�, czy go powalisz. [143][168]Masz swoje pieni�dze, tylko to si� liczy.|Teraz mo�esz i�� na Yale. [169][189]Teraz ju� i tak id� na N.Y.U. [189][210]�wietnie. W takim razie|zobaczymy si� w przysz�ym roku. [210][220]Bo�e, jeste� Nate Archibald. [220][240]A ty Bree Buckley.|Mi�o ci� zn�w widzie�. [241][262]Pozna�am kilku nowych przyjaci�,|szczeg�lnie jednego. [263][279]Spotykasz si� z kim�? [279][307]Ma na imi� Scott.|My�l�, �e przypadliby�cie sobie do gustu. [307][321]Tak, mamo.|Wszystko �wietnie. [321][347]Ca�e lato czeka�em,|a� zaczn� si� zaj�cia na collegu w Portland, [348][365]a jutro dostan� wreszcie to,|po co tu przyjecha�em. [365][385]Wiem, �e prosz�c o dyskrecj�,|prosz� o wiele. [385][418]Ale nie mog� ryzykowa�,|�e moja rodzina zdenerwuje si� jeszcze bardziej. [419][448]Nie martw si�.|Jestem dobry w sekretnych zwi�zkach. [448][468]Co je�li tw�j tata nie chcia� si�|z tob� spotyka�? Kogo to obchodzi? [468][484]Kim on do cholery jest,|�eby ci� nie chcie�? [484][503]Sp�dzi�bym z tob� ca�e lato. [503][522]Vanesso, nie zmieni�em si�. [522][548]Nie obchodzi mnie, �e jeste� bogaty.|Tak w og�le, to nie jeste�. [548][571]Ale je�li b�dziesz cz�ci� tego �wiata,|b�d� w nim sob�. [572][594]- Co� jeszcze?|- Chcia�abym wybra� sobie wsp�lokatork�... [595][608]Blair Waldorf. [609][659]To moja najlepsza przyjaci�ka|i nie mog� si� doczeka�, a� zamieszkamy razem. [660][703]{C:$3EC4DB}{Y:b}T�umaczenie: Gosiak & elistone|Synchro: tinditv [739][771]{C:$3EC4DB}{Y:b}Plotkara [847][873]{Y:i}Ka�dej jesieni pewni siebie maturzy�ci [874][907]{Y:i}staj� si� nerwowymi pierwszoroczniakami. [908][926]{Y:i}Opuszczaj� mieszkania rodzic�w [927][953]{Y:i}dla czcigodnych auli|wy�szej edukacji. [953][970]{Y:i}Jak ka�de przedsi�wzi�cie, [970][990]{Y:i}pocz�tek studi�w niesie obietnic� [990][1008]{Y:i}nieograniczonych mo�liwo�ci. [1009][1051]{Y:i}Mo�liwo�ci, by podbi� nowe terytorium... [1147][1192]{Y:i}Albo, �eby spr�bowa� by�|nieco mniej samotnym. [1226][1260]{Y:i}Ale sam fakt,|�e pojawia si� mo�liwo��... [1261][1309]{Y:i}Bezpiecznej podr�y do Brown.|Jestem z ciebie taka dumna! Buziaki, mama [1309][1359]{Y:i}...nie znaczy,|�e ka�dy jest gotowy, by j� wykorzysta�. [1404][1424]Jak mi�o,|�e mnie odprowadzasz. [1424][1450]Nie mog� uwierzy�,|�e zaczyna si� pierwszy tydzie� na N.Y.U. [1450][1471]Jestem przeciwny temu,|�eby� zamieszka�a w akademiku. [1471][1496]Jarzeni�wki, wsp�lne prysznice, [1496][1514]dziewczyny ze szk� publicznych? [1514][1525]Jest dla nich miejsce... [1526][1559]- Na zapleczu wypo�yczalni kaset video.|- To nie potrwa d�ugo. [1560][1587]Nie mog� rz�dzi� N.Y.U.|z Upper East Side. [1588][1612]Musz� sp�dzi� troch� czasu w akademiku,|�eby mianowa� si� kr�low�. [1612][1628]To nie Constance, Blair. [1628][1647]Jedyne kr�lowe na N.Y.U. to te, [1647][1675]kt�re maj� bilety do Carnegie Hall. [1675][1722]Chuck, ufam, �e gdy m�wisz|"Nigdy nie pij absyntu z Danielem Baldwinem", [1722][1736]wiesz, o czym m�wisz. [1736][1766]Ale gdy ja m�wi�,|�e w pierwszym tygodniu na studiach [1766][1800]przera�eni, bezbronni pierwszoroczniacy|potrzebuj� kogo�, kto ich poprowadzi, [1801][1813]to ja wiem,|o czym m�wi�. [1813][1847]I bardzo si�|z tego ciesz�. [1872][1897]- Nie dzwoni�e� jeszcze do Vanessy?|- Nie, to ona przesadzi�a. [1897][1915]- Ona powinna do mnie zadzwoni�.|- Albo mo�esz po prostu o tym zapomnie�. [1916][1943]Po tych wszystkich latach b�dziecie|w ko�cu w jednej szkole. [1944][1978]Chyba masz racj�. To chyba nienajlepszy pomys�,|�eby unika� jedynego przyjaciela na N.Y.U. [1978][2012]Do twojej wiadomo�ci, Dan, nie s�dz�,|�eby� mia� jakikolwiek problem z zawi�zywaniem przyja�ni. [2012][2057]No tak, bo �wiat inteligencji z Greenwich|to naturalne �rodowisko Dana Humphreya. [2057][2101]Ale masz szcz�cie.|N.Y.U. jest dla ciebie idealnym miejscem. [2102][2134]Tak jak Brown dla ciebie. [2147][2170]Sereno? [2176][2188]Przepraszam. Tak. [2188][2209]Wiesz co?|Powinnam sko�czy� pakowanie. [2209][2239]Ale powodzenia, Dan. [2241][2256]Hej, przepraszam. [2257][2275]- Ty jeste� Dan Humphrey?|- Tak. [2275][2314]Ten Dan Humphrey, kt�rego prac�|opublikowano w "New Yorkerze"? [2314][2337]Tak. [2350][2369]Poprosz� du�� kaw�. [2369][2406]Jestem Katie i zazwyczaj|nie jestem pods�uchuj�cym natr�tem. [2406][2439]Po prostu przeczyta�am|tw�j kawa�ek i by� niesamowity. [2439][2465]Co? Naprawd�? Rany.|Dzi�kuj�. [2466][2497]Tak. Na pocz�tku ci� znienawidzi�am,|bo te� stara�am si� o publikacj�. [2497][2521]Ale p�niej to przeczyta�am i... [2522][2557]Dobrze. Zaakceptowa�am pora�k�|z twoich r�k, Danie Humphreyu. [2557][2586]W ka�dym razie prowadz� zaj�cia pisarskie.|Spotykamy si� co tydzie�. [2586][2634]Spotykamy si� tutaj jutro w po�udnie.|Powiniene� przyj��. [2643][2660]Samoch�d czeka na dole.|Gotowa? [2660][2687]- Od zawsze.|- Dzi� wielki dzie�. [2687][2708]Ty i Dan wyruszacie na studia. [2709][2734]Tak, wiem. [2739][2759]Powinnam ju� i��. [2759][2793]Twoja mama jest z ciebie dumna. [2793][2817]Ja te�. [3113][3136]Scott, pami�tasz Dana.|Dan, to jest Scott. [3136][3174]- Mi�o w ko�cu oficjalnie ci� pozna�.|- Wi�c wy dwoje jeste�cie razem? [3175][3184]Ostatnim razem m�wi�a�,|�e tylko si� przyja�nicie. [3185][3209]Tak, �eby dowiedzie� si�,|co u mnie, musisz zadzwoni�. [3209][3248]Nie wiedzia�em,|�e ze sob� rozmawiamy. [3256][3293]Oczywi�cie, �e przyjecha�a limuzyn�. [3294][3315]Niech to b�dzie jasne|od pocz�tku. [3315][3345]Tutaj si� nie znamy. [3350][3390]- Dla mnie w porz�dku.|- Dla mnie te�. [3450][3469]Cze��, siostrzyczko. [3469][3497]Chyba potrzebujesz|kilku bryk�w do Brown. [3497][3533]Nie, musze si� gdzie� zatrzyma�. [3539][3567]Nie id� na Brown. [3661][3694]Mo�e i wszyscy jeste�my|pierwszoroczniakami na N.Y.U. i w akademikach, [3694][3715]ale to nie znaczy,|�e musimy czu� si� zak�opotani. [3715][3752]Rozgl�daj�c si� po tym pokoju mog� wam powiedzie�,|�e �adna z was nie pochodzi z Nowego Jorku. [3752][3773]- Jestem z...|- Riverdale si� nie liczy. [3773][3805]Nie b�d� wykorzystywa� przeciwko wam|smutnej prawdy o tym, sk�d pochodzicie. [3805][3840]W�a�ciwie to chc� wam pom�c.|Na przyk�ad, kto mi powie... [3841][3880]- W jakim klubie mo�na si� pokaza� w sobotni wiecz�r?|- Bywam w Marquee. [3880][3911]Z�a odpowied�. Nie powinny�cie si�|pokazywa� w klubie w sobotni� noc. [3912][3933]W weekendy bywa tam|tylko margines. [3933][3989]Nie ma za co. A teraz, Dorota i ja mamy|dla was drobne upominki, niezb�dnik dla ka�dego. [3989][4013]My�l�, �e nie potrzebuj� pani tygodnia,|�eby rz�dzi� w szkole. [4013][4024]Zrobi to pani w jeden dzie�. [4025][4051]Wiem. B�dzie nawet lepiej,|ni� przypuszcza�am. [4052][4100]- A najlepsze, �e b�d� sama.|- Przepraszam za sp�nienie. [4103][4112]Blair? [4113][4144]Blair Waldorf?|O Bo�e! [4150][4185]Nie mog� uwierzy�!|Jeste�my wsp�lokatorkami! [4185][4204]{Y:i}Hip hip hurra, [4205][4228]{Y:i}Georgina w�a�nie przeprowadzi�a|zamach stanu. [4229][4245]{Y:i}Witamy na studiach, B.. [4245][4275]{Y:i}To b�dzie hit. [4282][4305]Prze�ladujesz mnie na N.Y.U.?|Zosta�a� moj� wsp�lokatork�? [4306][4332]Dorota b�dzie musia�a wnie��|o zakaz zbli�ania si�. [4332][4351]Przesadzasz. [4351][4370]Wsp�lny pok�j to przypadek. [4370][4412]Poza tym moi rodzice powiedzieli|"albo ob�z biblijny, albo college"! [4413][4427]Wi�c ju� nie kochasz Jezusa? [4427][4441]Nadal mam go w sercu. [4442][4463]Ale Jezus i ja zdefiniowali�my|na nowo nasz zwi�zek. [4464][4486]Chyba on ci� rzuci�, bo zorientowa� si�,|�e jeste� szatanem! [4486][4508]To mo�e wyj�� nam|na dobre, Blair. [4509][4546]Zobacz. Manolo rozmiar 7,|taki jak tw�j. [4546][4577]- Daj zna�, je�li b�dziesz chcia�a po�yczy�.|- Wygram, wiesz o tym. [4578][4596]Rz�dzi�am w Constance|i tutaj te� b�d� rz�dzi�. [4597][4626]- Nie powstrzymasz mnie.|- A ty nadal grasz w t� star� gierk�? [4626][4673]- Prosz� ci�. A ty nie?|- Nie, ja nie. Chc� zacz�� tu od nowa. [4674][4702]Vanesso, te� jeste�|w naszym akademiku? [4703][4737]Waszym? Tak,|mam pok�j na ko�cu korytarza. [4737][4752]Wi�c... [4752][4777]To super. [4824][4855]Czy� nie jest �liczne? [4859][4885]Powiesz� to! [5033][5054]Panno Blair. [5054][5077]Co zrobimy?|Zawiadomi� policj�? [5077][5088]Nie. [5089][5106]Urz�dzimy przyj�cie. [5106][5144]Pojad� do Masy sprawdzi�,|czy zapewni� catering. [5144][5170]Przepraszam. [5218][5245]Pakowa�am si� i rozmawia�am|z Blair o jej zaj�ciach, [5245][5262]i wtedy to|do mnie dotar�o. [5262][5286]Mnie nie cieszy�y|�adne zaj�cia. [5286][5303]Jeszcze nie wiem,|co chc� robi�... [5304][5343]Mam gdzie� jecha�,|�eby si� dowiedzie�? [5349][5370]Nie wiem.|Nie jestem na to gotowa. [5371][5391]Pos�uchaj, siostro.|Dla ludzi, takich jak my, [5392][5419]tytu� naukowy to tylko dodatek. [5419][5438]Jak dziecko z Afryki|czy pudelek. [5438][5465]To dodatek,|na kt�rym mojej matce naprawd� zale�y. [5466][5493]Wi�c chcesz si� ukrywa�|w jaskini Chucka, a� co� wymy�lisz. [5493][5523]Tak, je�li ci to nie przeszkadza.|Nikt o tym nie wie, [5523][5553]nawet Blair.|Blair by�aby jeszcze bardziej z�a ni� moja matka. [5553][5591]Nic na to nie poradz�, ale zauwa�y�em ciebie|i Cartera Baizena na przyj�ciu polo van der Bilt�w. [5592][5609]To nie ma|z nim nic wsp�lnego, prawda? [5610][5636]Oczywi�cie, �e nie.|Nawet go nie widzia�am od tamtej pory. [5637][5664]To dobrze. Jeszcze jedno...|Mam tu dzi� wieczorem spotkanie. [5665][5701]- Gdyby� mog�a z nikn�� na kilka godzin...|- Chuck, nie przeszkadza mi wizyta twojego dealera. [5701][5730]Jesse jest w tym tygodniu|na St. Barths. [5731][5764]To co� bardziej legalnego. [5863][5902]Kojarzysz da...
natusia1400