NLP wg Dantego.pdf

(3982 KB) Pobierz
897133698.004.png
Ten ebook zawiera darmowy fragment publikacji "NLP wg Dantego"
Darmowa publikacja dostarczona przez
Copyright by Złote Myśli & Jan Raudner, rok 2012
Autor: Jan Raudner
Tytuł: NLP wg Dantego
Data: 02.10.2012
Złote Myśli Sp. z o.o.
ul. Toszecka 102
44-117 Gliwice
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie rozprowadzana tylko i wyłącznie
w
formie
dostarczonej
przez
Wydawcę.
Zabronione
jakiekolwiek
zmiany
w
zawartości
publikacji
bez
pisemnej
zgody
Wydawcy.
Zabrania
się
jej
odsprzedaży,
zgodnie
z regulaminem Wydawnictwa Złote Myśli.
Autor oraz Wydawnictwo Złote Myśli dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce
informacje
były
kompletne
i
rzetelne.
Nie
biorą
jednak
żadnej
odpowiedzialności
ani
za
ich
wykorzystanie,
ani
za
związane
z
tym
ewentualne
naruszenie
praw
patentowych
lub
autorskich.
Autor
oraz
Wydawnictwo
Złote
Myśli
nie
ponoszą
również
żadnej
odpowiedzialności
za
ewentualne
szkody
wynikłe
z
wykorzystania
informacji
zawartych
w książce.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
P owe r ed by TCPDF ( www .t cpd f. o r g )
SpiS treści
tytułem wstępu........................................................................................... 7
rozdział 1. Babel .......................................................................................11
rozdział 2. tajemne slowo „ale” .............................................................24
rozdział 3. Współczynnik pikusa ........................................................... 37
rozdział 4. Kłopoty pani Nory................................................................49
rozdział 5. pierwsze spotkanie z Dantem Alighierim...........................75
rozdział 6. Do czego służy zmęczenie................................................... 92
rozdział 7. Stawianie celów ..................................................................106
rozdział 8. paradoksy rzeczywistości....................................................123
rozdział 9. Uważaj, jak do siebie mówisz ............................................. 133
rozdział 10. Spotkania z aniołami ....................................................... 140
rozdział 11. Zarządzanie i delegowanie — w trzech krokach ...........161
rozdział 12. „prawdziwa” miłość .........................................................182
rozdział 13. Moje pierwsze spotkanie z psychoterapią......................190
Wstęp do psychosemantyki .................................................................227
897133698.005.png 897133698.006.png 897133698.007.png 897133698.001.png 897133698.002.png
R ozdział 6.
d o czego służy zmęczenie
Minęły dwa dni…
Były to upalne dni. W hotelu klimatyzacja działała bez za-
rzutu, ale na zewnątrz upał zapierał dech.
Były to dni intensywnej pracy od 8:00 rano do wieczora,
a często do nocy. Tematem przewodnim było słuchanie
i odkrywanie tego, co ludzie mówią naprawdę oraz jaki
wpływ ma sposób wypowiadania się na tworzenie subiek-
tywnej rzeczywistości.
Sesję poranną rozpoczęliśmy badaniem strategii. Zaczę-
ło się całkiem niewinnie. Jedna z uczestniczek, Elisabeth,
przedstawiła problem, z którym borykała się od dawna.
— Hm — powiedziała — mam poważny kłopot. Moje
córki, już nastoletnie, nie chcą sprzątać. Sprzątanie całe-
go domu jest na mojej głowie i to jest dla mnie męczące.
Chciałabym jakoś na nie wpłynąć. Czy to jest możliwe?
— Oczywiście, możemy się tym zająć — odpowiedziałem.
— Na początek mam pytanie: czy córki nigdy nie sprząta-
ją?
— Sprzątają. Tylko gdy one sprzątają, to robią to niedbale
i zawsze muszę poprawiać. Więc już wolę zrobić to sama.
92
rozdział 6. Do czego służy zmęczenie
Ta wypowiedź wywołała sporo wesołości w grupie.
— Jak zrozumiałem, Elisabeth, córki sprzątają, ale robią
to niedbale i to powoduje, że musisz po nich poprawiać —
sparafrazowałem.
— Właśnie tak. I to mnie najbardziej denerwuje. Nie mogę
im powierzyć nawet tak prostej czynności jak sprzątanie.
Nie wiem, czy dadzą sobie radę w życiu. To mnie przy-
tłacza i denerwuje. Nie wiem, jak je nauczyć porządnego
sprzątania.
— Jak rozumiem, twoje sprzątanie jest porządne, a sprząta-
nie córek jest byle jakie.
— Tak, robią to byle jak.
— Mam do ciebie kolejne pytanie: kiedy osobiście sprzą-
tasz, to kiedy wiesz, że jest już wystarczająco czysto?
— Oczywiście kiedy wszystko lśni. Kiedy nie ma na me-
blach ani na podłodze żadnej plamy ani kropeczki kurzu.
Kiedy wszystko posprzątam, czuję się okropnie zmęczona
i dlatego chcę, żeby również córki sprzątały, ale one robią
to niedokładnie. Zawsze muszę po nich poprawiać i to jest
mój problem.
— Jak się czujesz, kiedy skończysz sprzątanie? — zapytałem.
— Czuję satysfakcję — odpowiedziała Elisabeth.
— Nie pytałem, co czujesz, tylko jak się czujesz. Już wcze-
śniej powiedziałaś, jak się czujesz. Przypuszczam jednak, że
nie zauważyłaś nawet, że to powiedziałaś.
93
897133698.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin