Dowcipy O Polaku,Niemcu itp..docx

(26 KB) Pobierz

1

Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła. Diabeł chciał zabrać ich do piekła, jednak w wyniku negocjacji pomiędzy nimi stanęło na tym, że wszyscy trzej mają założyć sklep, w którym będzie wszystko. Po roku diabeł zjawi się u każdego z nich i tego, który nie spełni tego warunku weźmie ze sobą. Zjawia się u Niemca, patrzy a On prowadzi prawdziwe Centrum Handlowe.

- Dobra Niemiec. Potrzebuję jakiejś sexy bielizny dla mojej żony.

Niemiec prowadzi go na stoisko z bielizną.

- Wybieraj co chcesz.

Diabeł wybrał i mówi:

- Potrzebuję też prawdziwego czołgu dla mojego syna.

Niemiec prowadzi go na podwórze do stoiska z militariami.

- Wybierz sobie.

- Wezmę ten. Chcę jeszcze kupić nic.

Niemiec nie miał nic i diabeł zabrał go ze sobą.

Poszli do Ruska. Sytuacja się powtarza,Rusek też nie miał nic, wobec tego wszyscy trzej poszli do Polaka.

I znowu ta sama sytuacja. Sexy bielizna, czołg.

Na pytanie diabła o nic Polak prowadzi go do piwnicy, gasi światło i pyta się diabła:

- Diabeł,widzisz coś?

- Nic.

- To bierz dwa kilo i spadaj.

 

2

Jadą pociągiem: Polak, Rusek i Niemiec.

Nagle coś zaczęło kapać z sufitu, a Rusek na to:

- To wódka, to wódka!

Wziął kieliszek i zaczął pić.

A Niemiec na to:

- To whyski! To whyski!

Wziął kieliszek i zaczął pić.

A Polak na to:

- To nie wódka, to nie whyski, to mój Azor szcza z walizki!

 

3

Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i woła:

- How wonderful!

Wychodzi Niemiec i wzdycha:

- Das ist wunderbar!

Wychodzi Rosjanin i dziwuje się:

- Kak priekrasna!

Wychodzi Polak i stwierdza:

- O ku**a!

 

4

Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:

- Nie obracaj tak szybko, mięso się dobrze nie upiecze.

- Nie ma mowy. To Polak... Jeśli będę kręcił wolniej to ukradnie mi węgiel.

 

5

Siedzi biedny Rumun przy drodze i smaruje chleb gównem. Przechodzi koło niego bogaty Anglik, staje i mówi:

- Bieda Rumun?

- A no bieda.

Rzucił mu Anglik 5 funtów i poszedł dalej. Następnie idzie bogaty Niemiec, patrzy i mówi:

- Bieda Rumun?

- A no bieda.

Rzucił mu 5 euro i poszedł dalej. Idzie skromny Polak i pyta:

- Bida Rumun?

- A no bida.

- To po ch** tak grubo smarujesz?

 

6

Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi:

- O, w końcu zjem paróweczki śląskie.

Polak na to:

- Nie, nie. Po jogurciku i spać.

 

7

Polak, Rusek i Niemiec mieli przemycić wiewiórkę przez granicę, ale dla utrudnienia mieli ją sobie włożyć w gacie.

Pierwszy idzie Polak. Coś się kręci, ale przeszedł.

Drugi Niemiec. Myślał, że nie wytrzyma, ale też jakoś przeszedł.

No i został Rusek. Idzie i na środku granicy nie wytrzymał. Ściągnął gacie i wywalił wiewiórkę.

Oczywiście go złapali. Później na komendzie pyta się Polak i Niemiec dlaczego to zrobił.

Rusek:

- Jak zrobiła sobie z mojej pały gałązkę, to jeszcze wytrzymałem, jak zrobiła sobie z moich jaj orzeszki to też wytrzymałem, jak robiła sobie z mojej dupy dziuplę to też wytrzymałem, ale jak próbowała wnieść orzeszki do dziupli to już nie wytrzymałem.

 

8

Polak, Rusek i Niemiec zakładają się, która teściowa jest grubsza.

Rusek mówi:

- Moja teściowa to się w 80cm drzwi nie mieści.

Niemiec mówi:

- Moja teściowa na 90cm materacu się nie mieści.

Polak mówi:

- No chłopaki, a moja teściowa to jak zaniesie majtki do pralni to mówią, że spadochronów nie przyjmują.

 

9

Niemiec, Rusek i Polak zginęli w wypadku samochodowym. Idą do nieba. W bramie wita ich Święty Piotr i mówi, że aby wejść do raju muszą przyprowadzić najlepszy pojazd ze swojego kraju. Więc ruszyli. Pierwszy syrenką przyjechał Polak, a Święty Piotr kazał mu ją rozwalić. Kopnął raz w samochód i syrenka się rozleciała. Święty Piotr mówi:

- Ok. Możesz wejść do raju.

I Polak wszedł do raju. Czeka w bramie na innych. Jedzie Niemiec mercedesem. Kopie w niego, kopie i nic. Wziął deskę i wali nią. Po godzinie mercedes się rozleciał, a Święty Piotr mówi:

- Ok. Możesz wejść do raju.

Stanął obok Polaka, patrzą w dal i śmieją się. Święty Piotr pyta ich:

- Czemu się śmiejecie?

- Bo Rusek jedzie czołgiem.

 

10

Diabeł przyprowadza Polaka, Niemca i Rosjanina do starego, nawiedzonego domu. Mówi, że zamieszkuje go duszek Zielone Oczko. Każe każdemu po kolei wchodzić do domu i szukać duszka. Pierwszy wchodzi do domu Rosjanin. Po chwili wybiega z krzykiem:

- Aaa! Duch!

Niemiec nabija się z Rosjanina i po chwili sam wchodzi do domu. Chwilę później wybiega z krzykiem:

- Aaa! Duch!

Na to Polak wchodzi do domu i spotyka w nim duszka.

- Cześć, jestem duszek Zielone Oczko - mówi duszek.

- A dorobić Ci fioletowe? - pyta się Polak.

 

11

W samolocie leci Polak, Niemiec, Chińczyk i Rusek. Chińczyk mówi:

- A my mamy tyle ryżu, żeby wam starczyło na dwa kraje.

- A my mamy tyle hełmów, żeby Wam starczyło na trzy kraje - mówi Niemiec.

Rusek mówi:

- A my mamy taką wielką flagę, która by zasłoniła cztery kraje.

Polak na to:

- A my mamy takiego orzełka, który by wyżarł cały Wasz ryż, nasrał do hełmów i wytarł dupą o Waszą flagę.

 

12

Polak, Niemiec i Rusek idą i spotykają diabła diabeł mówi mam dla was bojowe zadanie kto przejedzie przez gówno to wygra nagrodę. Jedzie Niemiec czołgiem i utoną w gównie. Potem rusek leci F16 i stracił panowanie nad sterami i wpadł w gówno. Polak jedzie maluchem i nie utonął. Diabeł się pyta Polaka:

- Jak to zrobiłeś?

Polak na to:

- Normalnie, gówno w gównie nie utonie.

 

13

Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Nil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gości - Chińczyk, Rusek i Polak.

- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupia minę.

Chińczyk:

- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.

Rusek:

- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.

- No a Ty ? - pyta Amerykanin Polaka.

- Daj mi spokój, z wesela wracam...

 

14

Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynię. Spotykają wielbłąda i chcą na nim jakoś dojechać do najbliższego miasta. Ale pojawia się pewien problem - wielbłąd ma tylko dwa garby, trzech się nie zmieści na jego grzbiecie. Myślą więc, myślą... Nagle Polak mówi:

- Wiem! Ja i Niemiec siądziemy mu na garbach i tak jakoś dojedziemy.

- A co ze mną? - pyta Rusek.

Niemiec podchodzi do tyłu wielbłąda, podnosi ogon i mówi:

- A Ty Sasza do kabiny!

 

15

Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.

Amerykanin mówi:

- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.

Polak mówi:

- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.

Rusek mówi:

- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pizdu, idź w pizdu, idź w pizdu.

 

16

Przychodzi Rusek do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:

- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?

- Chciałbym alarm założyć.

 

17

Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i Meksykanin. Po kilku chwilach kontemplacji dzieła Niemiec mówi:

- Spójrzcie tylko na ich doskonałą budowę - atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy - oni musieli być Niemcami.

Na co protestuje Francuz:

- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On tak męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie - to Francuzi.

Nie zgadza się z nim Anglik:

- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną postawę - to naturalnie Anglicy.

Po kilku chwilach milczenia odzywa się Meksykanin.

- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową, do jedzenia jedno smutne jabłuszko, nie protestują i wydaje im się, że są w raju - to Meksykanie.

 

18

Polak, Niemiec i Rusek siedzą w piekle. Przychodzi do nich diabeł i mówi, że mają szansę wydostania się stamtąd, ale muszą wykonać trzy zadania:

1 - przejść przez most pod ostrzałem,

2 - podać rękę niedźwiedziowi,

3 - przelecieć Indiankę.

Jako pierwszy ruszył Niemiec, ale zanim zdążył dojść do połowy mostu, poległ od kul. Drugi ruszył Rosjanin, ale podobnie jak Niemiec nie dotarł do końca mostu. Wreszcie przyszła kolej na Polaka. Ten ruszył, przebiegł most, wchodzi do klatki z niedźwiedziem. Nagle unoszą się tumany kurzu, słychać odgłosy bijatyki, ryk niedźwiedzia i... Nagle zapada martwa cisza, wychodzi Polak i pyta diabła:

- Stary powiedz mi jeszcze, gdzie jest ta Indianka której mam podać rękę?

 

19

Diabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli się z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Ruska:

- Czego się nauczyłeś?

- Nauczyłem się nimi podrzucać...

Zagląda do Niemca:

- Czego się nauczyłeś?

- Nauczyłem się nimi żonglować...

Zagląda do Polaka:

- Czego się nauczyłeś?

A Polak jedną zgubił, a drugą zepsuł.

 

20

Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.

Niemiec mówi:

- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.

Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.

Rusek mówi:

- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.

Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.

Polak mówi:

- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.

Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:

- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę.

 

21

Zorganizowano zawody w wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec.

Pierwszy zaczyna Niemiec. Uderza raz... dwa... trzy... - gwóźdź wbity. Drugi Polak: ... raz... dwa... - wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz... - wbity.

Następuje ogłoszenie wyników:

- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą stroną.

 

22

Polak, Rusek i Niemiec lecą samolotem. Niestety mieli przeciążenie i sterujący Rusek krzyczy:

- Hej zrzućcie coś tam.

Rzucili skrzynkę srebra.

Po godzinie gdy za sterami zasiadł Niemiec, sytuacja się powtórzyła i krzyczy:

- Hej rzućcie coś tam.

Rzucili złoto.

Gdy sterował Polak obciążenie samolotu znów było zbyt duże. Więc rzucili bombę. Po wylądowaniu na Okęciu poszli na miasto i słyszą jak rozmawiają trzy kobiety przed kościołem:

- Wiecie co, jak mój Stasio szedł drogą, to przed nogi skrzynka srebra mu spadała - mówi Zośka.

- To jeszcze nic, jak mój Karol szedł drogą, to mu skrzynka złota na łeb spadła - powiedziała Kryśka.

- Eeeee tam, jak mój Heniek się spierdział, to cała chałupa się zawaliła - zakończyła Halina.

 

23

Polak, Niemiec i Rusek wylądowali na bezludnej wyspie. Nie mieli nic do jedzenia, więc umówili się że na każdy dzień każdy da coś od siebie. W pierwszy dzień Niemiec odciął sobie nogę. W drugie dzień Rusek odciął sobie rękę. W trzeci dziś Polak ściąga gacie. Rusek i Niemiec mówią:

- O... polska kiełbaska.

Na to Polak:

- Jaka kiełbaska?! Po jogurcie i do spania.

 

24

Leci Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Złapał ich diabeł i mówi:

- Wypuszczę was tylko wtedy, jeżeli dobrze odpowiecie na zadane przezemnie pytanie. Polak, Rusek i Niemiec zgodzili się.

Diabeł pyta Ruska:

- Jesteśmy nad Rosją?

Rusek mówi:

- Tak!

Diabeł odpowiada:

- Źle idziesz do piekła!

Teraz pyta się Niemca:

- Czy jesteśmy nad Niemcami?

Niemiec odpowiada:

- Tak!

Diabeł mu na to:

- Źle, idziesz do piekła!

Został Polak, diabeł zadał mu pytanie:

- Jesteśmy nad Polską?

Polak spojrzał na zegarek, wystawił ręke na której miał zegarek za okno, po chwili patrzy znowu na zegarek ale już go nie ma. Pewny siebie odpowiada:

- Tak, jesteśmy nad Polską!

 

25

Lecą Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Niestety jeden silnik szlag trafia i kogoś trzeba wyrzucić. Polak jako pilot jest wykluczony. Rusek do Niemca:

- Wyskakuj.

Niemiec wyskakuje, Rusek ryczy, że żartował i złapał go za przyrodzenie, niestety urwało się. Rusek wbiega do kabiny pilota i ryczy:

- Polak! Niemiec spadł.

- A chuj z nim!

- Nie! Z nami!

 

26

Polak, Rusek i Niemiec zostali złapani przez diabła. Diabeł powiedział, że jak rozśmieszą jego konia, to ich wypuści. Niemiec opowiada najśmieszniejsze dowcipy jakie zna, a koń ciągle smutny. Rusek wyciąga wódkę i "rozmiękcza" konia, a potem opowiada swoje najlepsze dowcipy. Ciągle nic. Podchodzi Polak, coś mówi do konia na ucho i ten zaczyna się śmiać. Po miesiącu diabeł znowu ich złapał. Tym razem koń jak zaczął się śmiać miesiąc temu, tak nie przestał. Tym razem ich zadaniem było go zasmucić. Niemiec śpiewa piosenki pogrzebowe. Nic. Rusek opowiada najsmutniejsze znane mu historie. Nic. Polak podchodzi, coś mu pokazuje i koń natychmiast przestaje sie śmiać. Wszyscy ze zdumieniem pytają:

- Jak to zrobiłeś?

- Miesiąc temu powiedziałem mu, że mam większego chuja niż on.

- A teraz co zrobiłeś?

- Pokazałem go.

 

27

Polak, Niemiec i Rusek założyli się która teściowa jest grubsza. Niemiec mówi:

- No chłopaki moja teściowa to się w drzwi 80cm nie mieści.

Na to Rusek:

- A moja to w kanapę 90cm nie wejdzie.

Polak na to:

- Chłopaki, jak moja teściowa zaniosła majtki do pralni, to powiedzieli, że spadochronów nie przyjmują.

 

28

Diabeł kazał przynieść Polakowi, Ruskowi i Niemcowi po jednym zwierzęciu. Polak przyniósł psa i diabeł kazał mu go zgwałcić. Rusek przyniósł niedźwiedzia, gwałci go, płacze i się śmieje. Diabeł się go pyta:

Dlaczego płaczesz?

- Bo mnie boli.

A dlaczego się śmiejesz?

- Bo Niemiec idzie z jeżem.

 

29

Polak, Niemiec i Rosjanin założyli się, kto dłużej wytrzyma w budzie z capem. Pierwszy wszedł Polak. Siedzi minutę, dwie, pięć i po pięciu minutach wyskakuje krzycząc:

- Nie mogę, nie mogę!

Następnie wszedł Niemiec. Siedzi minutę, dwie, pięć, dziesięć, aż w końcu wyskakuje po dwudziestu minutach:

- Nie mogę, nie mogę!

Przyszedł czas na Rosjanina. Wszedł do budy, zamknął drzwi, a po 5 sekundach wyskakuje cap:

- Nie mogę, nie mogę!

 

30

Diabeł spotyka Polaka, Ruska i Niemca i mówi, że da nagrodę temu, kto wypełni jego zadanie, którym było przesiedzieć jak najdłużej w beczce z komarami tak, by wyjść niepogryzionym.

Pierwszy wszedł Rusek i przesiedział tylko 15 minut.

Potem Niemiec, ale wytrzymał tylko 20 minut.

Na końcu Polak. Mija godzina Polak nie wychodzi. Mijają 2 godziny Polaka nie ma. PO 4 godzinach Polak wyszedł niepogryziony.

Inni pytają jak to zrobił:

- Jednego zabiłem, a reszta poszła na pogrzeb.

 

31

Kubańczyk, Szkot, Irlandczyk i Polak jadą pociągiem. W pewnym momencie Kubańczyk wyjmuje cygaro. Najlepsze, prosto z Kuby, warte kupę szmalu. Podpala je, bierze jednego macha i wyrzuca przez okno.

- Co robisz? - dziwią się pozostali.

- Jestem Kubańczykiem, w moim kraju jest mnóstwo takich cygar, mogę sobie pozwolić na to.

Mija trochę czasu. Szkot wyjmuje butelkę pięćdziesięcioletniej Whisky, cudowny kolor i aromat, oczywiście cena również odpowiednia. Nalewa sobie pół szklaneczki i również wyrzuca resztę przez okno. Wszyscy oczywiście zdziwieni, Szkot odpowiada:

- W moim kraju takiej Whisky jest pod dostatkiem, gdzie się człowiek nie odwróci tam mnóstwo takich butelek.

Ponownie mija trochę czasu. Nagle wstaje Irlandczyk... i wyrzuca Polaka przez okno.

 

32

Spotykają się Niemiec, Japończyk, Rusek i Polak.

Japończyk mówi:

- Ja mam tyle ryżu, że zakryję nim cały świat.

Niemiec mówi:

- Ja mam taki wielki hełm, że zakryję nim cały świat.

Rusek mówi:

- Ja mam taką wielką flagę, że zakryję nią cały świat.

Polak mówi:

- Ja mam takiego wielkiego orła, że zje ryż, nasra do hełmu i flagą sobie dupę wytrze.

 

33

Lecą samolotem Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk.

Lecą nad Chinami, Chińczyk mówi:

- My mamy tyle tego ryżu, że wykarmimy cały naród i jeszcze zostanie.

Przelatują nad Rosją Rusek, mówi:

- A my mamy taką flagę, że pokryje cały kraj i jeszcze zostanie.

Na terytorium Niemieckim Niemiec mówi:

- A my mamy tyle chełmów, że okryjemy głowę każdego Niemca i jeszcze zostanie.

Są nad Polską i polak myśli co powiedzieć? Wreszcie mówi:

- A my mamy takiego orła co zje ten ryż, nasra w te chełmy a tą flagą to se dupe wytrze.

 

34

Polak, Niemiec i Szkot poszli do restauracji. W pewnej chwili Polakowi do napoju wpada mucha. Polak wyjmuje ją i wyrzuca do kosza. Niemcowi także wpada mucha do napoju też ją wyciąga i wyrzuca do kosza. Szkotowi też wpada mucha do napoju. Szkot wyciąga ją i mówi:

- Mucha, wypluj co wypiłaś.

 

35

Diabeł każe Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przynieść coś czarnego.

Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.

Diabeł im każe zjeść to co przynieśli.

Polak zjadł czekoladę, a Rusek śmieje się i płacze.

Diabeł pyta się Ruska:

- Te czemu płaczesz?

- Bo nie chcę zjeść węgla!

- A czemu się śmiejesz?

- Bo Niemiec przyprowadził bandę murzynów

 

36

Eskimos, Murzyn i Polak lecą samolotem.

Murzyn wsadza rękę przez okno i mówi:

- To mój kraj.

Eskimos i Polak na to:

- Czemu?

Murzyn:

- Bo ciepło.

Później Eskimos wsadza rękę przez okno i mówi:

- To mój kraj.

Polak i Murzyn:

- Czemu?

Eskimos:

- Bo zimno.

Polak wsadza rękę przez okno i mówi:

- To mój kraj.

Eskimos i Murzyn

- Czemu?

- Bo z...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin