HARCERSKIE CURRICULUM VITAE.pdf

(78 KB) Pobierz
440255850 UNPDF
HARCERSKIE CURRICULUM VITAE
Czasem w słupku „Hobby”, czasem w słupku „Umiejętności” a czasem w
słupku „Osiągnięcia”. A już najrzadziej w słupku „Działalność zawodowa
bądź wolontariacka”. Nie ma się co dziwić, że potencjalni pracodawcy nie
szanują naszego dorobku harcerskiego, skoro my sami nie potrafimy
odpowiednio go akcentować i o nim mówić. I to w dodatku w języku
zrozumiałym dla osób spoza naszego Związku.
Tak, jak my potraktujemy swoje doświadczenie harcerskie, tak na pewno tak samo odniesie się do
niego osoba przeprowadzająca z nami rozmowę kwalifikacyjną. Jeśli ukrywamy fakt, iż byliśmy
czy jesteśmy np. drużynowymi, to możemy być pewni, że nie usłyszymy, starając się o pracę,
pytania: „A czy może pochwalić się Pani/Pan działalnością wolontariacką w dużej ogólnopolskiej
organizacji?” i nie będziemy mieć tej niepowtarzalnej okazji pochwalić się tym, że poświęcamy
swój wolny czas na to, by robić coś dla innych i by stawiać sobie coraz wyżej poprzeczkę.
Wstyd
Często robimy to ze wstydu. Nie przyznajemy się w swoim CV, że jesteśmy instruktorami, że
zorganizowaliśmy rajdy i obozy albo to, że pełnimy funkcję w hufcu i kierujemy grupą osób. A
przecież sami dobrze wiemy, że kosztuje nas to dużo czasu, wysiłku i pracy nad sobą. Więc
dlaczego często chcemy to ukryć? Dlaczego nie czynimy naszej pracy w ZHP jako atutu
mówiącego o nas w kategoriach ciągłego doskonalenia się, pomagania innym czy wreszcie – bycia
w organizacji, która stawia niełatwe wymagania?
Obóz wędrowny – zarządzanie projektem
W swej 4-letniej pracy na stanowisku doradcy personalnego przeprowadziłam już rozmowy
kwalifikacyjne z kilkuset osobami. Mały ułamek z nich to byli ludzie, którzy „przyznali się” w
swoim CV do działalności harcerskiej. A jeszcze mniejszy procent z nich potrafił zrobić to dobrze
mówiąc o tym z odwagą i przedstawiając wartościowe argumenty obalające mit, że instruktor jest
infantylny bo wciąż tylko biega po lesie (w krótkich spodenkach, rzecz jasna). Potrafili oni
przedstawić swoje funkcje tak, by stały się one czytelne a przez to i wartościowe dla kogoś, kto nie
rozumie naszej struktury i zadań, jakie wiążą się z poszczególnymi zadaniami.
Dzięki harcerstwu dostałam pracę
Oczywiście to daleko upraszczające sformułowanie, ale przedstawiające
jednak możliwości, jakie daje nam ruch harcerski. Z tych możliwości
skorzystałam i to już dwa razy. Starając się o pracę w tym i poprzednim
doradztwie personalnym jako swój atut zawsze przedstawiałam fakt, iż jestem
instruktorem ZHP. Jestem instruktorem, więc potrafię i miałam już okazję:
zarządzać projektami na szczeblu powiatu (organizacja obozów), planować i
budżetować działania (plan pracy Zespołu Promocji), rozliczać się z wniosków
grantowych (zatwierdzanie rajdów) a nawet współpracować z innymi
podmiotami nad danym projektem (WOŚP). Do tego dochodzą oczywiście
takie umiejętności, jak: przewodzenie grupie, rozwiązywanie konfliktów,
asertywność, praca pod presją czasu, samodzielność. Gdzie miałam możliwość doskonalenia tych
zachowań? Oczywiście, że w drużynie. Oczywiście, że będąc rzecznikiem prasowym hufca.
Oczywiście, że będąc członkiem komisji rewizyjnej. Moi rozmówcy otwierali oczy ze zdumienia
nie mogąc uwierzyć, że młoda osoba może mieć aż takie doświadczenie na różnych polach. A
jednak. Mało skromnie to brzmi, ale nie o skromności to artykuł.
440255850.001.png 440255850.002.png
Słownik polsko-harcerski
Oczywiście przełożenie naszego harcerskiego nazewnictwa na ten zrozumiały dla osób, które nie
tak szybko kojarzą różnicę między słowem: proporcowy a sztandarowym, nie jest łatwe. Ale da się
to zrobić. Trzeba tylko popatrzeć na siebie oczami innych i spróbować opowiedzieć o tym, co
robimy nie używając naszych określeń. Spróbuj Druhno i Druhu – liderze młodzieżowej grupy
organizacji pozarządowej.
Phm. Daria Siwka HR
zdjęcia: hm. Ewa Polaszewska i phm. Daria Siwka
Artykuł pochodzi z serwisu Harcownik Wielkopolski www.harcownik.zhp.wlkp.pl
440255850.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin