00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:18:PÓŁNOC- POŁUDNIE|Księga 2, Odcinek 6 00:02:45:4 lata wojny zmieniły Amerykę bezpowrotnie.Ponad pół miliona męższczyzn i chłopców zginęło na polach bitew.Zarówno Generał Grant jak i Generał Lee znaleli się pod Pitersburgiem w sytuacji bez wyjcia.Obie strony modlš się aby ten koszmar się skończył. 00:03:00:Marzec 1865 rok. 00:03:05:To wszystko nie ma sensu. 00:03:09:Cała broń zniszczona. 00:03:12:Dobry Boże moglimy zrobić użytek z tych armat. 00:03:20:Proszę mi wybaczyć.Nie spałem ostatnio dobrze. 00:03:24:Rozumiem. 00:03:26:Generał Sherman karze płacić wysokš cenę Południowej Karolinie za to że stała się inspiratorem secesji. 00:03:32:Z pewnociš niepokoi się pan o rodzinę. 00:03:36:Od paru tygodni nie ma połšczenia z Charleston. 00:03:42:Jest jeszcze mała szansa. 00:03:44:Lee stawia czoła oddziałom dwukrotnie silniejszym a sytuacja Johnstona w Północnej Karolinie jest jeszcze gorsza. 00:03:50:Wiem.Jeli Generałowi Lee uda się zmylić Granta i połšczyć z Johnstonem przekraczajšc granice Karoliny to połšczone armie mogš pokonac Shermana. 00:04:01:Potem przemieszczš się na Północ i stawiš czoła Grantowi. 00:04:04:Do tego potrzebny jest łud szczęcia i geniusz Lee. 00:04:08:To nikła szansa ale tylko takš mamy. 00:04:14:Lee jest na to przygotowany i czeka aż obeschnš drogi. 00:04:23:Będzie potrzebował wszystkich żołnierzy jacy nam pozostali. 00:04:28:Tak jest. 00:04:30:Będziesz mu służył tak dobrze jak mnie. 00:04:36:Do widzenia, Panie Prezydencie. 00:04:39:Bóg z tobš. 00:05:11:Przeczytał pan mój ostatni raport? 00:05:14:Ostatni będzie wtedy kiedy pan znajdzie mojš żonę. 00:05:16:Przesłałem panu tuzin raportów.Pańska żona zniknęła. 00:05:21:Niech pan nadal próbuje.Czego pan nie dopatrzył. 00:05:24:Mam inne sprawy i wielu klientów. 00:05:28:Nie dbam o pańskich klientów.Ma pan odnaleć mojš żonę. 00:05:32:Wiem co pan czuje.Wojna nie przebiega pomylnie. 00:05:38:Przepraszam ale nie mogę zrezygnować. 00:05:43:Proszę. 00:05:46:Zrobię co w mojej mocy. 00:06:52:Kwatera Główna Shermana. 00:07:11:Proszę się zatrzymać. 00:07:14:Czym mogę służyć? 00:07:16:Chcę się widzieć z Generałem Shermanem. 00:07:18:Generał nie rozmawia z cywilami chyba, że sam ich wezwie. 00:07:33:Jestem Generał Keith, szef sztabu Generała Shermana.Czym mogę pomóc? 00:07:37:Chcę rozmawiać z generałem osobicie. 00:07:39:To niemożliwe.Generał spotyka się tylko z umówionymi osobami.Wszystkie spotkania organizuję ja. 00:07:44:Więc proszę mnie umówić zaraz. 00:07:50:Generał Sherman dowodzi całš armiš. 00:07:54:Dlatego chcę się z nim widzieć. 00:07:56:Nawet gdyby była Pani krewnš... 00:08:00:Przepuć Paniš! 00:08:09:Niech to diabli! 00:08:14:Will Sherman do usług. 00:08:17:Medaline Main. 00:08:20:Mogę prosić o rozmowę w cztery oczy? 00:08:24:Oczywicie. 00:08:26:Panowie proszę nam nie przeszkadzać! 00:08:31:Odbyłam dalekš podróż żeby się z Panem zobaczyć. 00:08:40:Okazała Pani siłę charakteru. 00:08:43:Musiałam. 00:08:46:Rozumię, że oszczędzono Charleston z uwagi na jego piękno? 00:08:52:Nie.Zdecydowały o tym względy strategiczne. 00:08:57:A co z mieszkańcami?Czy oni Pana nie obchodzš? 00:09:04:To ofiary wojny.Ludzie, którzy wiele wycierpieli. 00:09:06:Przyjechałam Pana prosić o pomoc. 00:09:11:Czego Pani oczekuje? 00:09:13:Do Charleston przybyło tysišce uchodców, biednych, chorych i osieroconych. 00:09:22:Nie pytano ich czy chcš wojny a ucierpieli najbardziej ze wszystkich. 00:09:27:Mnie też nie pozostawiono wyboru. 00:09:29:Dużo się nad tym zastanawiałam. 00:09:34:Prowadzę obóz dla uchodców, głównie matek i dzieci, które nie majš się gdzie podziać. 00:09:45:Pana armia odniosła zwycięstwo. 00:09:49:Czy znajdzie Pan w swoim sercu współczucie dla pokonanych? 00:09:55:O jakiej pomocy Pani myli?Gdzie jest ten obóz i ilu ich jest? 00:10:01:Na przedmieciach Charleston.Sš ich setki.Każdego dnia ich przybywa.Najbardziej potrzebujemy żywnoci. 00:10:12:Keith zaprowadzi Paniš do głównego kwatermistrza.Otrzyma Pani zaopatrzenie dla obozu. 00:10:23:Wiedziałam, że jeli z Panem porozmawiam... 00:10:27:Jest Pani odważnš kobietš. 00:10:31:A odważni zawsze zwyciężajš. 00:11:18:Węszysz w moim lesie Johns? 00:11:21:Coofey cieszę się, że cię widzę. 00:11:24:Ja też. 00:11:26:Coofey ma się dobrze. 00:11:29:Ten czarnuch, którego znieważyłe i biłe do nieprzytomnoci. 00:11:32:Teraz ja tu jestem panem. 00:11:36:Nie, proszę nie. 00:11:40:Z szacunkkiem Panie Johns. 00:11:43:Okaż szacunek włacicielowi tych lasów. 00:11:51:Biali plantatorzy zwiali na Północ a Jankesi Shermana przeszli tędy jak burza. 00:12:02:Teraz ja będę kontrolował tę rzekę. 00:12:08:Wszystkie plantacje będš moje. 00:12:25:Ugry sobie, Panie Johns. 00:12:28:A może jeste zbyt ważny żeby jeć z czarnym nicponiem? 00:12:36:Nie.Żryj! 00:12:44:Nie możesz narzekać na mojš gocinnoć. 00:13:03:Służyłe u Jankesów.Jacy oni sš? 00:13:06:Tacy sami jak ty.Nazywali mnie szeregowcem Coofey a zagonili do łopaty. 00:13:15:Kiedy wojna się skończy wrócš tu biali.Będzie ci potrzebny kto kto się zna na prawie i przepisach. 00:13:22:Kto kto umie prowadzić plantację. 00:13:26:Mam tu swojš bandę.Podrzynajš gardła szybciej niż twoi kumple. 00:13:34:Jestemy z tej samej gliny.Potrzebujemy sie nawzajem.Zgoda? 00:13:46:Rozwišzać go! 00:13:53:Pogadajmy Salem. 00:14:14:Życzy Pan sobie jeszcze czego?Dziękuję. 00:14:27:Słucham Pana?Chcę rozmawiać z konresmenem Grimem.Jest zajęty. 00:14:32:Kto to jest Davidzie?Jaki dżentelmen do Pana. 00:14:37:Jestem z policji.Możemy porozmawiać w cztery oczy? 00:14:42:To bardzo ważne. 00:14:53:Zna Pan Wirgilię Hazard Grady? 00:14:59:Tak.Kilka lat temu pomogłem jej znaleć pracę w szpitalu. 00:15:07:Słyszałem o nakazie jej aresztowania. 00:15:13:Spotyka się Pan z niš? 00:15:15:Od dawna jej nie widziałem. 00:15:17:Muszę koniecznie porozmawiać z Paniš Grady.Pomoże mi Pan jš znaleć? 00:15:45:Dobry wieczór Panie Cool.Cieszę się, że Państwo przyszli. 00:15:58:Dobry wieczór.Miło mi Paniš poznać.Kongresmen Grim. 00:16:04:Chod tu kochanie. 00:16:06:Zechcš mi Państwo wybaczyć nie miałam okazji porozmawiać z Samem. 00:16:11:Ach te kobiety.Nie mogš się bez nas obejć.Zechcš mi Państwo wybaczyć? 00:16:18:Policja węszy wszędzie. 00:16:21:Poszukujš kobiety o moim rsopisie. 00:16:24:A jeli włacicielka zacznie mówić? 00:16:25:Nic nie powie.Dobrze jej zapłaciłem. 00:16:32:Obiecałe, że zajmiesz się tym.Mieli wycofać oskarżenie o zabójstwo.Minęło już parę miesięcy. 00:16:37:Robię co w mojej mocy. 00:16:39:Nie oskarżam Cię Sam.Mylałam, że kto tak ważny jak Ty załatwi to szybko. 00:16:45:Jestem niewinna.Nie miałam nic wspólnego ze mierciš tego człowieka. 00:16:49:Mówiłem Ci.Takie sprawy wymagajš czasu. 00:16:59:Możemy pójć do gabinetu? 00:17:23:Przez cały dzień mylałam, żeby być z Tobš. 00:17:31:O czym jeszcze mylała Wirgilio? 00:17:36:O tym jakim jeste wspaniałym kochankiem. 00:17:48:Naprawdę? 00:17:51:Jestem równie dobry jak Grady? 00:17:58:Nie ma lepszego od Ciebie. 00:19:06:Kapralu wysłać ludzi do zabudowań! 00:19:09:Sierżancie wystaw straże! 00:19:14:Czego Pan tu szuka? 00:19:16:Major Fisk z oddziału kawalerii w Charleston. 00:19:21:Chciałbym oszczędzić Pani dom ale to niemożliwe. 00:19:26:Niech wszyscy go opuszczš! 00:19:30:Mój mšż jest oficerem w Pańskiej armii.To również jego dom.Nie możecie go spalić. 00:19:36:Ta wojna jest ciężka dla każdego. 00:19:39:Tu sš same kobiety.Nie zaczęłymy tej wojny.Chcemy jš przetrwać. 00:19:43:Wszyscy tego chcš. 00:19:47:Przepraszam ale musimy to zrobić. 00:19:50:Nie opucimy domu. 00:19:52:Słyszał Pan.Mamo... 00:19:54:Nie wyjdziemy stšd. 00:19:58:Sierżancie usunšć te kobiety! 00:20:00:Spalcie dom razem ze mnš. 00:20:03:Nie. 00:20:19:Sierżancie ten dom jest blisko Charleston i przyda się na kwaterę dla oficerów. 00:20:33:Wycofać ludzi! 00:20:46:Dobranoc Paniom. 00:20:59:25 marzec 1865 rok. 00:21:02:Obie armie czytajš tę samš biblię i modlš się do tego samego Boga aby pomógł im pokonać przeciwnika. 00:21:13:Modlitwy obu stron nie mogš być wysłuchane. 00:21:18:Lecz niezbadane sš wyroki boskie. 00:21:25:17 stanów ratyfikowało proklamację emancypacyjnš. 00:21:31:Wczoraj słyszałem, że kongres konfederatów w Richmond zdecydował wcielić do armii całe oddziały złożone wyłšcznie z niewolników. 00:21:41:To nie wróży szybkego końca. 00:21:45:Chcielimy szybko skończyć tę wojnę a teraz nie widać jej kresu. 00:22:00:Prezentuj broń! 00:22:26:Wiadomoć ze sztabu. 00:22:31:Generał Sheridan zdławił ostatnie ogniska oporu rebeliantów w dolinie Shendon.Zgromadził 12 tysięcy kawalerii w pobliżu .... 00:22:39:Jeżeli uda mu się dotrzeć do skrzyżowania dróg Five Fox to przedrze się przez linię wojsk Generała Lee. 00:22:43:Będzie potrzebował pomocy. 00:22:45:Obiecałem Gnerałowi Sheridanowi oddziały piechoty. 00:22:49:Panie Prezydencie chcę, żeby Filh zajšł Five Fox.Wtedy odetnie Generałowi Lee ostatniš linię kolejowš na Południe a nasze wojska znajdš się między Generałem Lee a Generałem Johnstonem. 00:22:55:Jeli przełamiemy linię obrony Generała Lee w Pitersberghu zmusimy najpierw to miasto a potem Richmond do natychmiastowej kapitulacji. 00:23:01:Konfederacja będzie zmuszona do bezwarunkowej kapitulacji. 00:23:10:Musimy się zastanowić co się stanie potem. 00:23:13:Myli Pan o warunkach zawarcia pokoju Panie Prezydencie? 00:23:14:Tak.Nie możemy podyktować twardych warunków. 00:23:19:Obie strony ponoszš jednakowš winę za tę wojnę i obie poniosły jej straszne koszty. 00:23:26:A więc obie muszš mieć swój udział w zwycięstwie. 00:23:29:Chce Pan rozpucić ich wojska? 00:23:30:Tak sie robiło kiedy byłem chłopcem. 00:23:34:Chce Pan powiedzieć, że powin...
ptasiek11