Poz�acanie drewna na pulmencie Poz�otnictwo jest technik� znan� od staro�ytno�ci i pomimo pewnych ewolucji i udogodnie�, wprowadzanych na przestrzeni wiek�w, mo�na powiedzie�, �e z�ocenie drewna odbywa si� zgodnie z wielowiekow� tradycj�. Najstarszymi przyk�adami poz�otnictwa s� egipskie dzie�a sztuki, kt�re l�ni� ciep�ym blaskiem z�ota od dziesi�tek stuleci. Przez wieki poz�otnicy pracowali ze zmiennym nat�eniem, zale�nym od mody i panuj�cych styl�w, ale do dzi� ich rzemios�o jest w cenie. Czy to magia z�ota, tego niezwyk�ego kruszcu, kt�ry alchemicy pragn�li pozyska� wszelkimi mo�liwymi metodami? Poniewa� jest ono tak cenne, do ozdabiania rze�b, mebli i innych drewnianych przedmiot�w u�ywa si� jedynie p�atk�w z�ota lub z�ota w proszku. Dla uzyskania matowej powierzchni poz�oty stosuje si� technik� poz�acania na mikstionie, opisan� w innym artykule, natomiast je�li zale�y nam na po�ysku, by z�oto mia�o sw�j niepowtarzalny blask, odpowiednia b�dzie technika poz�acania na pulmencie. Jak wykona� poz�ot� na pulmencie? Potrzebne b�d� odpowiednie narz�dzia. Podobnie jak przy technice z�ocenia na mikstionie najpierw nale�y dobrze zagruntowa� i wyszlifowa� drewniane pod�o�e. Do tego niezb�dne b�d� m.in.: - okr�g�y p�dzel z twardej szczeciny do gruntowania i �tapowania�; - p�dzel do p�ynnego gruntowania; - do szlifowania: papier �cierny, pumeks naturalny w kamieniu, najlepiej twardy i ci�ki, proszek pumeksowy, �elazko skrobakowe, namoczony skrzyp polny do szlifowania relief�w; - brzozowe drewienka do wyg�adzania trudno dost�pnych powierzchni; - focza sk�rka do polerowania; g�bka do zbierania szlamu z gruntu; - japo�ska szpachla do zbierania gruntu z p�askich powierzchni. Narz�dzia do nak�adania z�ota p�atkowego na pulmencie (opisane szerzej w artykule o z�oceniu na mikstionie) to: poduszka sk�rzana, na kt�rej przycina si� p�atki z�ota, n� poz�otniczy do przenoszenia p�atk�w z ksi��eczki na poduszk� i do przycinania tych p�atk�w, p�dzel-chwytacz do przenoszenia p�atk�w z�ota z poduszki na pod�o�e oraz g�adziki � kamienie do polerowania poz�oconej lub posrebrzonej powierzchni na po�ysk. W �redniowieczu do polerowania stosowano hematyt (czyli krwawnik), w p�niejszych wiekach szafir, szmaragd, rubin, topaz i granat. W XVIII wieku � hematyt i jaspis. Obecnie poz�otnicy u�ywaj� do polerowania agaty. Ju� wiemy czym si� wykonuje poz�ot�, a teraz kilka s��w o tym, jak poz�oci� np. meble na po�ysk. Je�li przyst�pujemy do renowacji, nale�y najpierw usun�� brudn� lub pop�kan� poz�ot�. Nast�pnie gruntujemy pod�o�e. Mas� gruntow� sporz�dza si� z kleju sk�rnego (najlepiej rybiego lub kr�liczego) i wype�niacza czyli kredy (bolo�ska, szampa�ska, szlamowana) lub gipsu. Najpierw powlekamy drewno warstw� kleju o niskiej lepko�ci, by je nasyci� (powierzchnia powinna mie� p�matowy po�ysk) i pozostawiamy na 2 doby. Szczeg�lnie zabezpieczamy przed odpadni�ciem gruntu miejsca po��cze� element�w, kt�re oklejamy papierem lub p��tnem. Na tak przygotowane drewno nak�adamy metod� �tapowania� warstw� gor�cego gruntu. Po wyschni�ciu nak�adamy oko�o 11 warstw gruntu r�wnie� metod� �tapowania�, a ostatnia warstwa gruntu z wi�ksz� ilo�ci� kredy, tzw. �oblewanie�, ma wyr�wna� porowat� powierzchni�. Zagruntowan� powierzchni� mebla czy drewnianej rze�by nale�y wyszlifowa� najpierw na mokro - pumeksem po zwil�onej powierzchni, p�niej na sucho papierem �ciernym i na koniec wyg�adzi� p�dzlem szczeciniakiem, focz� sk�rk�, grubym materia�em lub zgniecion� kartk�. Gruntu nie mo�na dotyka�, bo mog� powsta� przet�uszczenia, a nawet minimalne utrudni�yby przyklejanie p�atk�w. Kolejny krok to przygotowanie pulmentu czyli spoiwa organicznego, kt�rego g��wnym sk�adnikiem s� t�uste glinki zwane bolusami. Samodzielne sporz�dzenie pulment�w nie jest proste, dlatego mo�na zakupi� gotowy pulment, kt�ry moczymy w wodzie destylowanej oko�o 2 dni, nast�pnie ucieramy go na p�ycie z kilku procentowym roztworem kleju lub bia�kiem i pozostawiamy na kilka dni. Wreszcie mamy pulment gotowy do u�ytku. Malujemy nim zagruntowan� powierzchni� 3-7 razy mi�kkim p�dzlem i po wyschni�ciu delikatnie polerujemy. Zabezpieczamy pulment przed kurzem, odciskami palc�w czy innymi zanieczyszczeniami. Mniej do�wiadczeni poz�otnicy powinni zrobi� pr�b� jako�ci pulmentu na niewidocznej cz�ci mebla. Je�li p�atek z�ota dobrze przylega do pulmentu, przyst�pujemy do z�ocenia. Pulment nale�y zwil�y� 40 % roztworem alkoholu etylowego. No�em poz�otniczym przenosimy p�atek z�ota z ksi��eczki na poduszk� sk�rzan� lub przyk�adamy poduszk� do p�atka z�ota, wyg�adzamy go i przycinamy do ��danej wielko�ci. Nanosimy mi�kkim p�dzlem odrobin� zwil�acza i za nim wyschnie nak�adamy p�dzlem-chwytaczem p�atek z�ota. P�dzel ten warto przed uchwyceniem p�atka potrze� o czo�o lub d�o�, aby lekko go nat�u�ci�. P�atki uk�ada si� obok siebie na zak�adk� 2 mm i dociska p�dzlem lub watk�. Po wyschni�ciu pulmentu, co trwa od p� godziny do 3 godzin, mo�na przyst�pi� do polerowania z�ota g�adzikiem agatowym. W ten spos�b uzyskujemy pi�knie po�yskuj�c� z�ot� powierzchni�. Mo�na j� zmatowi� roztworem spirytusu, s�abego kleju lub innymi �rodkami.
sunny_psv