Tales From The Crypt .08. (2x02) - The Switch.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:12:Witam, straszni huligani.
00:00:15:Tu wasz dreszczowy szef.
00:00:21:To odra�aj�ce co ludzie|robi�, by pozosta� m�odymi!
00:00:24:Co jest z tob�?
00:00:26:Chcesz utrzyma�|to 40-kilowe cia�o
00:00:28:do ko�ca swojej �mierci?
00:00:30:�wicz dalej, podczas gdy|ja opowiem histori�.
00:00:33:Dziesiejsza historia|jest o starym cz�owieku,
00:00:37:kt�ry znajduje now� zmarszczk�|w fontannie m�odo�ci--
00:00:40:Pokr�cona historia,|kt�r� nazywamy prze��cznikiem.
00:00:45:Pokr�cona historia,|kt�r� nazywamy prze��cznikiem.
00:02:28:By� pan tu|ca�� noc?
00:02:29:By� pan nara�ony na|�mier� z zimna.
00:02:37:Nic panu nie jest?
00:02:40:Jestem zakochany, Fulton.
00:02:44:Jestem zakochany.
00:02:46:Czy wzi�� pan swoje lekarstwo?
00:02:48:Wiedzia�em co sobie pomy�lisz,|�e oszala�em,
00:02:51:ale to prawda.
00:02:53:Jestem szalenie,|desperacko zakochany.
00:02:57:Jest kulturalna,|wyrafinowana,
00:02:59:i co najlepsze...|Jest m�oda.
00:03:03:M�oda, prosz� pana?|Prosz� si� nie gniewa�.
00:03:06:Jest pan pewien,|�e ona jest zainteresowana|panem, a nie pa�skimi--
00:03:09:Pieni�dzmi?
00:03:10:Nie martw si�,|Fulton.
00:03:12:Kocham Lind�.
00:03:14:Bardzo chc� j� po�lubi�,
00:03:18:ale tyko je�li kocha mnie,|a nie moje pieni�dze.
00:03:23:Nie ma poj�cia|jaki jestem bogaty.
00:03:26:Nie mam absolutnie|�adnych intencji m�wienia jej o tym.
00:03:31:Bardzo dobry pomys�, prosz� pana.
00:03:33:Bardzo dobry pomys�, prosz� pana.
00:03:36:Ten dom potrzebuje oddechu �wie�o�ci
00:03:40:od bardzo, bardzo dawna.
00:03:46:I Linda je przyniesie.
00:03:49:Dalej, Fulton.|Ods�o� zas�ony.
00:03:54:Ju� si� robi, prosz� pana.
00:03:55:Ods�o� zas�ony!|Wpu�� troch� �wiat�a tutaj!
00:03:58:Wystarczaj�co d�ugo by�o tu ciemno!|Ods�o� wszystkie zas�ony!
00:04:02:"Pan powiedzia�,|Niech stanie si� �wiat�o��,|i sta�a si� �wiat�o��."
00:04:05:B�dziemy mieli s�o�ce,|ksi�yc, gwiazdy, Lind�!
00:04:08:Nadszed� czas dla nas,|by zn�w o�y�, Fulton!
00:04:11:Nadszed� czas dla nas,|by zn�w o�y�, Fulton!
00:04:26:M�g� pan si� ubra� |troch� bardziej elegancko, proz� pana.
00:04:29:Nie chc� by si� o mnie dowiedzia�a, Fulton.
00:04:32:A zatem �owy czas zacz��,|udanego polowania, prosz� pana.
00:04:34:Dzi�kuj�, Fulton.
00:04:35:Dzi�kuj�, Fulton.
00:04:37:Ach, s� urocze, Carlton.
00:04:40:S� tak pi�kne|jak pozosta�e kwiaty,|kt�re mi da�e�.
00:04:43:Nie s� nawet w po�owie tak pi�kne jak ty.
00:04:46:Nie s� nawet w po�owie tak pi�kne jak ty.
00:04:48:Uczynia�a� mnie bardzo szcz�liwym, Linda,
00:04:50:I chcia�bym, aby� ty|r�wnie� by�a szcz�liwa.
00:04:52:Co masz na my�li?
00:04:54:Nie mam zbyt wielu pieni�dzy,
00:04:57:Ale z ch�ci� podzieli�bym si�|tym co mam,|gdyby� za mnie wysz�a.
00:05:03:Carlton, nie mog�.
00:05:06:Czemu nie?
00:05:08:Jeste� dla mnie|taki mi�y, Carlton,
00:05:10:i doceniam to,
00:05:12:ale kiedy patrz�|na twoj� twarz,
00:05:15:wiem, �e nigdy nie b�d�|mog�a za ciebie wyj��.
00:05:18:Wygl�dzasz za staro,
00:05:21:Wystarczaj�co staro, by by�|moim dziadkiem.
00:05:24:Wystarczaj�co staro, by by�|moim dziadkiem.
00:05:27:Masz racj�
00:05:28:Przypuszczam, �e mia�em|t� star� twarz...
00:05:33:od bardzo, bardzo dawna.
00:05:36:od bardzo, bardzo dawna.
00:05:38:Ale...
00:05:39:Nie pozwole...|temu...
00:05:47:trzyma� nas w roz��ce.
00:05:49:Co masz na my�li?
00:05:51:Zrobi� wszystko co trzeba,|by ci� ucz�liwi�...
00:05:55:Wszystko.
00:05:57:Wszystko.
00:06:04:Czy mog� si� spyta�|jak posz�o spotkanie, prosz� pana?
00:06:08:Doskonale, Fulton.
00:06:09:Doskonale, Fulton.
00:06:14:Wszystko...
00:06:15:Wszystko...
00:06:18:Zapowiada si�...|po prostu...
00:06:22:wspaniale.
00:06:24:wspaniale.
00:06:34:Taki m�ody.|Taki m�ody.
00:06:39:Taki m�ody.|Taki m�ody.
00:06:43:M�wi�e� co�?
00:06:45:Nie.
00:06:47:M�wi�, �e dr. Thorne jest|prawdziwym cudotw�rc�.
00:06:50:Mo�e odj�� od 5 do 10 lat|twojemu wygl�dowi.
00:06:55:Od 5 do 10 lat?
00:06:58:Czy to nie rozwi��e|wszystkich naszych problem�w?
00:07:02:Doktor mo�e ju� pana przyj��.
00:07:04:Doktor mo�e ju� pana przyj��.
00:07:10:Mo�emy zacz�� od naci�gni�cia|pod podbr�dkiem
00:07:13:i poprzez czo�o.
00:07:16:To za ma�o.
00:07:18:Mo�emy kontynuowa�|ze sk�r� w okolicach oczu.
00:07:21:Wci�� za ma�o.
00:07:24:Mo�emy nawet doda�|nowe ko�ci policzkowe
00:07:27:i implant podbr�dka.
00:07:28:i implant podbr�dka.
00:07:31:Wci�� chc� wygl�da�|jeszcze m�odziej.
00:07:34:Wci�� chc� wygl�da�|jeszcze m�odziej.
00:07:36:C�, s� zastrzyki witaminowe|i hormony.
00:07:41:Prosz� spojrze� co zrobili�my|z tym panem.
00:07:43:U�ywaj�c tych technik,|zmieni�em jego wygl�d na 20 lat m�odszy.
00:07:46:Chcia�bym wygl�da� tak,|jakbym mia� 30 lat.
00:07:50:Chcia�bym wygl�da� tak,|jakbym mia� 30 lat.
00:07:52:Panie Webster,|mog� cofn�� zegar|jedynie do pewnego momentu.
00:07:57:W pa�skim zaawansowanym wieku,
00:07:59:tylko tyle mo�na zrobi�|z ludzk� twarz�.
00:08:02:Chyba mnie nie do ko�ca|rozumiesz, doktorze.
00:08:05:Nie oczekuj�, �e sprawisz,|by moja twarz wygl�da�a na 30 lat.
00:08:08:Wi�c czego pan oczekuje?
00:08:11:Ca�kowicie now� twarz.
00:08:15:To niemo�liwe!
00:08:17:Mmm...
00:08:19:S�ysza�em, �e jest kto�,|kto mo�e to zrobi�.
00:08:23:S�ysza�em, �e jest kto�,|kto mo�e to zrobi�.
00:08:33:Rozumie pan, �e|tego typu po�rednictwo|nie jest tanie,
00:08:38:prawda??
00:08:39:�ycie jest tanie,|doktorze...
00:08:44:Ale m�odo��...
00:08:47:M�odo�� jest bardzo,|bardzo cenna.
00:09:06:Jest pan pewien, �e nic panu|nie b�dzie?
00:09:08:Oh, nic mi nie b�dzie.
00:09:09:Tylko odprowadz� pana|do drzwi.
00:09:11:Dzi�kuj�, tak.|Ale po tym zawr��.|Nic mi nie b�dzie.
00:09:13:Dzi�kuj�, tak.|Ale po tym zawr��.|Nic mi nie b�dzie.
00:09:26:Chod�.
00:09:27:Chod�.
00:09:35:�rodek znieczulaj�cy,|stresuj�ca praca,|technologia--
00:09:38:$1 million.
00:09:40:$1 million?
00:09:43:To nie tak du�o,|panie Webster.
00:09:45:W rzeczywisto�ci, jak na cud,|to nie jest du�o.
00:09:48:Ale...
00:09:51:Sk�d mog� mie� pewno��,|�e to zadzia�a?
00:09:55:Poniewa� ju� przeprowadza�em|t� operacj� wcze�niej.
00:09:57:Gdzie?
00:09:59:W Bratys�awie.
00:10:00:Ale w Ameryce|nikt mi nie wierzy.
00:10:02:Nazywaj� mnie szarlatanem.
00:10:04:�miej� si� r�wnie�|z przeszczep�w organ�w
00:10:08:Pewnego dnia b�d� o mnie pisa�.
00:10:09:Pewnego dnia b�d� czci� mnie ci g�upcy.
00:10:13:My�l�, �e cena jest nieco zbyt wyg�rowana.
00:10:15:1 million dolar�w|za prost� operacj�?
00:10:19:Prost�? To bardzo|z�o�ona operacja panie Webster!
00:10:23:Tylko doktor|z najwi�kszym talentem
00:10:25:cho�by o�mieli�by si�|podj�� tego--
00:10:27:Kto� taki jak ja!
00:10:31:Poza tym...
00:10:32:Operacja kosztuje tylko 100,000 dolar�w.
00:10:36:Wi�c...Na co idzie|pozosta�e 900,000?
00:10:41:Na twarz m�odego m�czyzny.
00:10:47:Jakiego m�odego m�czyzny?
00:10:49:My�li pan, �e twarze rosn�|na drzewach panie Webster,|jak grejfruty?
00:10:54:Nie! Pochodz� od|�ywych, oddychaj�cych ludzi.
00:10:58:Nie! Pochodz� od|�ywych, oddychaj�cych ludzi.
00:11:01:To jest Hans.
00:11:04:To jest Hans.
00:11:08:Chod�. Podejd� bli�ej,|sp�jrz, panie Webster.
00:11:11:Wi�c, co pan o nim|my�li, panie Webster?
00:11:13:Dobra, mocna szcz�ka,|porz�dne ko�ci policzkowe,
00:11:17:b�yszcz�ce zielone oczy--|Doskona�e geny.
00:11:20:Powinienem wiedzie�. Sam pomog�em|je wyhodowa�.
00:11:23:Nie zapomnij o moich w�osach.
00:11:25:To prawda.|Najlepsze z mo�liwych w�os�w.
00:11:30:Wi�c ja...|Dostan� jego twarz?
00:11:34:Wi�c ja...|Dostan� jego twarz?
00:11:36:A ja dostan� twoje peni�dze.
00:11:38:Czy dostan� jego m�zg?
00:11:41:Ha Ha Ha! S�ysza�e�|to, Hans?
00:11:43:Pan Webster obawia si�,|�e dostanie
00:11:45:r�wnie� tw�j m�zg.
00:11:46:Prosz� si� nie obawia�,|panie Webster.
00:11:49:Zatrzyma pan sw�j m�zg.
00:11:51:Wymieni� tylko czaszk�|i pow�ok� mi�niow�.
00:11:55:Tak na marginesie,|to wielka szkoda,
00:11:57:poniewa� Hans|ma bardzo, bardzo|pot�ny m�zg.
00:12:03:poniewa� Hans|ma bardzo, bardzo|pot�ny m�zg.
00:12:06:Wi�c...
00:12:07:W ko�cu|dochodzimy do meritum sprawy.
00:12:11:Jak bardzo naprawd�|chce pan by� m�ody?
00:12:18:Jak bardzo naprawd�|chce pan by� m�ody?
00:12:46:Prosz� si� nie obawia�,|panie Webster.
00:12:48:Prosz� tylko zerkn��|w lustro.
00:12:50:Co pan my�li?
00:12:52:To nie to,|czego si� spodziewa�em.
00:12:54:Ju�, prosz� si� nie martwi�.
00:12:56:Zajmie troch� czasu|pa�skiej twarzy by si� uzdrowi�
00:12:58:i pa�skim nowym cechom|by si� odpowiednio ukszta�towa�.
00:13:00:Wtedy b�dzie pan wygl�da�|dok�adnie tak jak Hans.
00:13:03:Nie mog� si� doczeka�,|a� Linda mnie zobaczy.
00:13:05:Jestem pewien, �e b�dzie|z panem bardzo szcz�liwa.
00:13:08:Po prostu prosz� poczeka�,|a� pa�ska twarz b�dzie gotowa
00:13:11:zanim si� pan z ni� zobaczy.
00:13:13:Gdzie jest Hans?
00:13:14:Jest w pobli�u.|Zamierzam zatrzyma� go tu
00:13:17:na wypadek,|gdyby�my zn�w go potrzebowali.
00:13:20:Czemu mieliby�my|zn�w go potrzebowa�?
00:13:23:Nigdy nic nie wiadomo,|prawda?
00:13:25:Nigdy nic nie wiadomo,|prawda?
00:13:40:Jestem szcz�liwy,|�e nic panu nie jest.
00:13:41:Martwi�em si� o pana.
00:13:44:Co si� sta�o|z pa�sk� twarz�?
00:13:46:Co si� sta�o|z pa�sk� twarz�?
00:14:05:Niespodzianka!
00:14:07:Niespodzianka!
00:14:09:M�j Bo�e!|Co� ty zrobi�?
00:14:14:Zrobi�em to, Linda--
00:14:15:Operacja plastyczna,|specjalnie dla ciebie.
00:14:19:Ale czemu? Czemu, do licha,|zrobi�e� co� takiego?
00:14:24:By� by�a szcz�liwa,|ze mn�.
00:14:26:Teraz nic|nie stoi nam na drodze.
00:14:28:Ale twoja twarz...|Teraz jest taka inna|i dziwaczna,
00:14:35:i twoje cia�o jest|wci�� stare i zniedo��nia�e.
00:14:39:i twoje cia�o jest|wci�� stare i zniedo��nia�e.
00:14:46:Ale my�la�em, �e...|to jest to, czego chcia�a�.
00:14:53:Nie mog�abym po prostu|odda� si�--
00:14:57:starcowi.
00:15:00:Przepraszam, Carlton.
00:15:02:Nie.--|Nie przepraszaj.
00:15:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin