DSWE-Spoleczenstwo-Informacyjne-052-103.pdf
(
17765 KB
)
Pobierz
171545477 UNPDF
bezpośrednio z jej doświadczeń, ale
także i przemyś
l
eń, a więc z prze-
myś
l
anych doświadczeń, które po-
mimo że poddane ref
l
eksji nie
st
r
aciły siły bezpośredn
i
ego do-
znania i wyraz
u
.
Performance
Ortńoep;c Exerc;s
e
(Ćw;
c
zen;a w)'mowy,
1998) - d
l
a których
podstawę stanowi
Ortńoep;c D
ev
;
c
e (In
-
strument do korygoft
:
an;a
w
)
'
mo
wy
) -
to
praca o skromnej a równocześnie dra-
mat
y
cznej i porażającej formie. Dwu-
metrowy
,
sta
l
owy język - proteza, po-
łączon
y
z hełmem ogarniającym głowę
wra
z
z twarzą
,
zostaje użyty w dzi
a
ła-
niu artystycznym, które pyta o ź
r
ódła
mow
y
, ale także poszukuje kryteriów jej
polityki. Dzieło to łączy osobiste do-
świadczenie wie
l
ojęz
y
kowości z ref
l
ek-
sją dotyczącą wolności wypowiedzi,
swobody dostępu do informacji, oraz
mechanizmów władzy.
Peripatet;c Dev;ce (Instrument p
e
rypate-
ty
cz
ny
,
1998) podejmuje temat chodze-
nia
.
Stalowe półkule z zagłęb
i
eniami-
odciskami form Stóp stanowią w ra-
mach performance
P
e
r;patet;c Ex
e
r-
c
ise
c
h
wiejną i niepewną podstawę
dla
n
óg ar
t
ystki
,
w
y
konującej rów-
nocześnie na skrz
y
pcach so
l
owe
pa
r
tie z konce
r
tu a-mo
l
l An
t
onia
Vivaldiego (jeszcze raz pamięć,
osobiste doświ
a
dczenia ar
t
ystki, two-
rzą fundament dzieła Ara
y
i - przywo
-
łuje ono bowiem jej n
i
egdysiej
s
zą edu-
kację muzyczn
ą
)
.
W obu tych pracach i
s
totną rolę od-
grywa zarówno forma
,
jak i materiał pe
-
rypatetycznego instrumentu - stal
.
I jedno i drugie tworz
y sy
mboliczne ko-
notacje o wielor
a
kich znaczeniach.
Zwraca też w nich uwagę wspominany
już wcześniej "nieznośny ciężar bytu"
.
Niewygoda, trudność, ból, niepewność,
coraz wyraźniej współtworzą wymowę
twórczości Arayi
.
Najnowsze prace artystki w dalsz
y
m
ciągu, aczko
l
wiek w stale zmieni
a
ją-
cych
s
i
ę
f
o
rm
ac
h i
k
onc
e
ptach
,
eksplo
-
rują probl
e
mat
y
k
ę
zn
a
n
ą
już z dz
ie
ł
uprzednich
.
I rozwijają ją. Obok tema-
tu chodzenia oraz butów, pojawia się
walizka - rekwiz
y
t podróżny, a także
bumerang - magiczny przedmiot, wcie-
lenie snu o wiecznym powrocie
,
nadzie
-
ja na odwracalność w
y
darzeń (nic nie
jest ostateczne). Znamie
n
ne jest jed-
nak,
ż
e obok klasycznych powracających
bumerangów Ara
ya
w
y
konu
j
e także i ta
-
ki
,
któr
y
nie powraca
.
Nowo wprowa-
d
zo
ny materi
a
ł pra
c
-
sz
kło (i but
y
i bu-
meran
g
i z nie
g
o są wła
ś
nie odlane, a do-
mniem
y
wana kruchość tej
s
ubst
a
ncji
n
a
d
a
je przedmiotom
z
upełnie inne ko-
n
o
t
ac
j
e
) - po
c
i
ą~a
z
a so
b
ą
no
wc
t
eż
kont
e
ksty
s
emant
yc
zne.
W
ce
ntrum tw
ó
r
czoś
ć Kingi Ar
ay
i
s
t
a
-
l
e
i niezmi
e
nnie tkwi prob
l
em to
ż
sa
-
mo
ś
ci. Jest ona tu pojmowana nie jako
w jakiko
l
wiek sposób okre
ś
lon
y
byt
o cha
r
akterze przedmiotowym,
lecz jako proces jej stawania się,
proces
n
ie
u
sta
n
n
y
ch przeob
r
ażeń
i transgresji, rozgrywający się
w wie
l
o
j
ęzycznym, wielokul
t
uro-
w
y
m polu walki o prawo do auto-
nomii, do niezależności, w polu walki
o wł
a
dzę. Także o władzę nad
s
obą
.
D
y
-
namika owej tożsamości
,
jej uwikłanie
w
s
ie
ć
przygodn
y
ch relacji, odsłania
najbardziej dramatyczny wymiar w
s
pół-
czesnej egz
ys
tencji, wyznacz
a
n
ej ró
w
-
nocześnie przez narastającą globaliza-
cję i pogłębia
j
ące się zróżnicowani
e,
dwa przeciwstawne procesy
,
których
konflikt okreś
l
a k
s
ztałt epoki w której
ż
y
jemy. Sztuka Arayi także więc staje
s
ię polem walki
,
polem obrony tożsa-
mości; dzieła artystki jawią się w tym
kontekście - mówiąc jej własnymi sło-
wami - jako "rodzaj przedłużeń psy-
chicznych, idiotyczne protezy, które
wyrastają z mojego ciała i dotykają in-
nych, wówc
z
as kiedy usiłują wymazać
mnie jako osobę" (por
.
Desmond,
1995)
.
Pr
zyg
odno
ś
ć j
es
t tut
a
j k
a
tegori
ą
o podst
a
wowym znaczeniu
.
Okre
ś
la ona
z
a
równo status języka
,
jak i genezę oraz
charakter w
s
z
y
stkich pozostałych wy-
mi
a
rów
e
gz
ys
t
e
ncji i
n
dywid
u
alnej
i spo
ł
e
cz
n
e
j, p
r
z
y
czym t
a
pie rw
s
za
zo-
st
a
je tu w pewn
y
m
s
ensie zrelatywizo-
wana do rangi wytworu drugiej - wy
t
wo-
ru akt
y
wności społecz
n
yc
h
.
Zważywszy
bowiem
,
że proces indywidua
l
nej a
ut
o
-
kreacji odbywa się w przest
r
ze
n
i
wyznaczonej także i przez aktyw-
ność autokreacyjną
i
n
n
yc
h
je
d
no
-
stek, rów
n
ież i ten wy
m
iar
lud
z-
kiej egzystencji jest w tym sensie
uwarunkowany społecznie (por
.
koncepcje Richarda Rorty'ego, np. Ror-
'
ty, 1996)
.
Jak pokazuje twórczość Kin
-
gi Arayi - zadająca stale te same pyta-
nia: Kim jestem? Dlaczego jestem t
u
-
t
a
j gdzie jestem? - tożsamość jednost-
kowa rodzi się i na zawsze pozostaje na
granic
y
pomiędzy tym, co jednostkowe,
a tym, co społeczne
,
w wie
l
orakich tego
sensach, wymiarach i formach
.
jest nie
'
tyle tanem rz~czy,
zapewne
PONOWOCZESNOŚĆ
DEKONSTRUKCJA
CYBERKULTURA
Ile~ posta~ą wo.bec. nI.cn.
W
samym SWleCle zJawIsk,
natomiast, kr luje róznorod-
ność. Nie tY
t,
ko jednak ta,
programowo onowoczesna,
wieTość rów n legle kształtu-
jącYvh się i za b.odzących l)a
Wstęp (do postmodernizmu)
Lektura bardzo już licznych publi-
kacji dotyczących
szczególnych rodzajów artystycznych
(co innego, na przykład, znaczy ono
w literaturze, a co innego w architek-
turze)
.
Podobne odmienności w
y
stępu-
ją oczywiście także w innych, niearty-
stycznych domenach aktywności
ludzkiej. Gdy dodamy jeszcze do
tych "obiektywnych" różnic
wszystkie te, które wynikają
z rozmaitości poglądów i per-
spektyw badawczych, to można
przewidywać powstanie w rezultacie
niemałego zamieszania (por. Nycz,
1993, s
.
121-126). Zdarza
się
więc
i tak
,
że dyskusje na temat postmoder-
nizmu mają charakter pozorny, albo-
wiem te same zjawiska bywają określa-
ne raz jako modernistyczne, innym ra-
zem jako postmodernistyczne, a jesz-
cze innym - jako neomoderni
s
tyczne
czy nowomodernist
y
czne
l.
sIebIe tendenCJI, lecz takze
ponowoczesności
i postmodernizmu
(w każdym z jego
różnorod-
'
ność para-
I
możliwych
wcieleń
:
artystycznym,
kulturowym,
filozoficznym,
poli-
dygl1)atycz-
na. Po~tmo-
tycznym, ekonomicznym
etc.) do-
55
54
bitnie uświadamia,
że - pomimo
dernlzm pa-. ~tępuJ e go
znacznego
ich zaawansowania
-
modernlzmi~
1
zastępuJe
rozważania na ten temat ciągle
jeszcze wydają się obracać w kręgu nie-
rozstrzygniętych
podstawowych
za-
sW"ego poprfeslpika
t y 1)(0
gadnień terminologiczno-pojęciowych.
Coraz bardziej oczywiste staje
się,
że
posługując się tymi samymi termina-
mi autorzy piszący o postmodernizmie
odwołują się w istocie do różnych po-
jęć i do różnych zakresów zjawisk
przez pojęcia te wyznaczanych
.
Przede wszystkim, znaczenie pojęcia
postmodernizmu zmienia
się
w zależ-
ności od tego, do której dyscypliny na- ~------------
1
Liczne referaty przedstawione
w s/wI.ecl.e P9J
G
l pogląpow.
W
SWleCle zJa .Isk - wClelo-
n
.
y
W rzeczy ls
.
te postawy
I lch w~twory postmoqer:
nl~rp CIągle es
'
~c~e ÓZlell
w r
a
mach sym-
ukowej się odnosi (filozofia
,
socjologia,
po
z
jum
"
Die Zweite M
o
dcrne - Eine Diagnose der
ekonomia
,
politologia,
estetyka, teo-
Kun
s
t der Gegenwart
",
Multimediale
4, Karlsruhe
.
mIejSCe
Z
wa tosclamI, po-
ria kultur
y,
teoria sztuki)
.
W przypad-
17-18majaI995-
s
zczeg6Jniezwracapodt
y
mwzgl~-
dem uwag~ w
y
stąpienie Heinricha Klotz
a
- usiło-
ku dwóch ostatnich dziedzin
,
które in-
wały porządkować zjaw
is
ka składające si~ na sztuk~
teresują mnie tu w stopniu najwięk-
w
s
półcze
s
ną. mi~dz
y
inn
y
mi
.
właśnie za pomocą
szy
m
,
roz
waż
ane pojęcie różnicuje
się
t
y
tułowe
g
o dl
a
konferencji poj~cia
drugi m
o
drrn
iz
m
.
czy te
ż
n
o
r
r:)'
m
o
drrni
z
m
;
zob. też Huenneken
s
.
stawami idzi łami moderni-
s
t1l3Cz
D
:
:Tm.JuNOWOCZESNOŚĆ
•
t
a
kże wówczas gd
y
od nosimy je do po-
MuJ
e
r
.
199
5 .
19
9
5
;
Ponowoczes
W paradoksalny więc sposób jedna
z niewielu cech zgodnie przypisywa-
nych post modernie i postmodernizmo-
wi - pluralizm - uwidacznia
się de-
formacji modernistycznej. Czasami za
taką wspólną domenę ich obu uważa się
neoawangardę (jeśli nawet pogląd taki
nie jest w niektórych przypadkach ar-
tykułowany wprost, to można go odna-
leźć analizując dobór podawanych tam
przykładów sztuki uznawanej za post-
modernistyczną). W niektórych uję-
ciach związek pomiędzy modernizmem
a postmodernizmem przybiera formę
jeszcze bardziej kunsztowną, na przy-
kład taką, w której określa się postmo-
dernizm jako modernizm na opak -
wyraźny wpływ myślenia bachtinow-
skiego (Mizińska, 1992).
Wielu zwolenników posiada także
koncepcja mówiąca, że relacja między
obiema formacjami jest zarazem kon-
tynuacją i zerwaniem, złożonym związ-
kiem stopniowo dystansującego się v•.y-
nikania. Ten kompromisowy po-
gląd wydaje
się
zupełnie prawdo-
podobny. Tłumaczyłby, bowiem
obecność niektórych właściwości
modernizmu w wytworach post-
modernistycznych przy jednocze-
snym zachowaniu przez nie zasadni-
czych różnic paradygmatycznych.
Ponowoczesność zapewne jest nie
tyle stanem rzeczy, ile postawą wobec
nich. W samym świecie zjawisk, nato-
miast, króluje różnorodność. Nie tyl-
ko jed nak ta, programowo ponowocze-
sna, wielość równolegle kształtujących
się
i zachodzących na siebie tenden-
cji, lecz także różnorodność paradyg-
matyczna. Postmodernizm nastlYpujc
po modernizmie i zastępuje swego po-
przednika tylko w świecie pojęć i po-
glądów. W świecie zjawisk - wcielony
w rzeczywiste postawy i ich wy twory-
postmodernizm
strukcyjnie w teoretycznej
dyskusji na
ich temat utrudniając,
czy wręcz unie-
możliwiając
porozumienie
zwaśnio-
nych poglądów.
Czy w ogóle jest tu możliwe poro-
zumienie? Postmodernizm przecież
zniechęca - według powszechnej opi-
nii - do jednoznacznych rozstrzy-
gnięć. Pamiętając o tym chyba jednak
warto próbować przynajmniej uzgad-
niać znaczenie używanych terminów.
.
Wtedy, bowiem dyskusja zacznie do-
tykać problemów rzeczywistych,
a różnice poglądów staną się prawdzi-
wymi różnicami.
Pojęcie postmodernizmu w sztuce -
gdy staje się przedmiotem dysku-
sji - jest' zwykle wikłane w sieć
związków z dwoma innymi: mo-
dernizmem oraz awangardą. Prze-
gląd piśmiennictwa na ten temat
także przynosi obraz zamętu i bra-
ku podstawowych nawet uzgodnień
(zob. np. teksty zgrupowane w tomie
Postmodernizm. Kultura wyczerpania
P,
Giżycki, 1988).
Nie ma chyba dającej
się
teoretycz-
nie pomyśleć relacji między tymi trze-
ma pojęciami (i odpowiadającymi
im
zjawiskami), która nie wystąpiłaby
w rozważaniach na ich temat i nie zy-
skała licznego grona zwolenników.
Mówi się tu zarówno o postmoderni-
stycznej kontynuacji modernizmu, jak
i o całkowitym z nim zerwaniu. Napo-
tkać można również poglądy, które zwią-
zek pomiędzy tymi formacjami określa-
ją jako wybiórczą kontynuację w ramach
postmodernizmu
ciągle jeszcze dzieli
niektórych,
zwykle
miejsce
z wartościami,
postawami
najbardziej
radykalnych,
właściwości
i dziełami modernistycznymi.
Bardzo wiele właściwości, bądź war-
tości jest przywoływanych w celu opi-
sania lub zdefiniowania postmodern
'
i-
zmu. Pośród najczęściej zgłaszanych
znajdujemy: pluralizm (i wynikający
zeń antYfundamentalizm), różnorod-
ność, rozproszenie, przypadkowość, am-
biwalencję, niezrównoważenie, lokal-
ność, synkretyzm, eklektyzm, zaciera-
nie granic pomiędzy kulturą "wysoką"
- elitarną a "niską" - popularną, hedo-
nizm, pastiszowość, "kolażowość", zło-
żoność, aporetyczność, intertekstual-
ność, amoralizm i indyferencję aksjolo-
giczną, konformizm, poczucie wyczer-
pania. Wiele atrybutów postmoderni-
zmu - jak to widać na przykładzie
ostatnich kilku przywoływanych powy-
żej jego domniemanych cech - jest ar-
tykułowanych "negatywnie" - poprzez
wskazanie braku innej właściwo-
ści, na ogół, z kolei, przypisywanej
modernizmowi. To bezpośrednie
odniesienie do paradygmatu mo-
dernistycznego służy wówczas
zwykle ugruntowaniu poglądu gło-
szącego zerwanie i opozycję pomiędzy
obiema formacjami. Wtedy wspomina
się koniec "wielkich narracji" i brak ca-
łościującego układu odniesienia, odrzu-
cenie idei postępu oraz wszelkich dą-
żeń utopijnych i emancypacyjnych,
podważenie idei tożsamości zastępowa-
nej przez kult ciała, negację indywidu-
alizmu, zanik głębi i rozróżnienia po-
między istotą a zjawiskiem, obniżenie
wagi przesłania tekstów kultury, poni-
żenie wartości i zgu bienie prawdy, hoł-
dowanie paradoksom i paralogii, powrót
do tradycyjnych komponentów arty-
stycznych (figuracja, narracja, melodia
etc.), neokonserwatyzm.
Wiele z właściwości (i odpowiednio
definicji) odnoszonych do postmoder-
nizmu jest w sposób wyraźny obciążo-
nych aksjologicznie. Niosą one w so-
bie niechęć lub aprobatę badacza dla
opisywanego zjawiska. Niezależnie bo-
wiem od tego, jaki kształt wszystkie
te przywoływane dotąd poglądy przy-
bierają
'
w rozmaitych koncepcjach, roz-
ważane pojęcia ulegają w nich nader
często jeśli nie procesowi ideologiza-
cji, to przynajmniej wyraźnemu zabar-
wieniu światopoglądowemu. Jakby
w zgodzie z post modernistycznym
twierdzeniem badacze uczestniczący
w
dyskusji nie usiłują nawet oddzielać
poglądów wyrastających z samej ana-
lizy zjawisk i pojęć - kon tekst uzasad-
nienia, od własnych wyborów aksjolo-
gicznych, od swego światopoglądu,
pragnień, obaw i sympatii - kontekst
odkrycia (por
.
Amsterdamski, 1983).
W rezultacie biorą oni udział
(aczkolwiek prawdopodobnie nie
zawsze w pełni świadomie)
w grze wartościami, w której cele
poznawcze ustępują aż nazbyt
często pragnieniu zbudowania
hierarchii modeli, wzorców, postaw ak-
sjologicznie uporządkowanych i wyra-
żających uznawany światopogląd. Bar-
dzo cierpi wówczas precyzja analizy,
zastępowana w skrajnych przypadkach
przez preferencje, prezentowane jako
rezultaty dociekań.
Ale taki właśnie jest ten przełom
;
bardziej angażuje światopogląd i emo-
cje niż chłodny, logiczny rozum. Post-
modernizm nie podejmuje z moderni-
zmem dyskusji według reguł wyznacza-
nych przez racjonalistyczną logikę
prawdy. Odrzucając go nie może jed-
nak postąpić inaczej. Pluralizm ma
w postmodernizmie wymiar wszech-
ogarniający. Dotyczy wszystkich dzie-
dzin ludzkiej aktywności. Nie zamy-
ka się w dziedzinie sztuki, czy nawet
kultury, lecz przeobraża także myśl na-
ukową i filozoficzną (tak samo jak
praktykę organizacyjno-ekonomiczną
oraz polityczną). Postmodernizm może
b
y
ć odrzucony lub zaakceptowany je-
dynie w imię ogólnych racji światopo-
glądowych i równie ogólnych dyrektyw
postępowania (z tamtych wynikają-
cych). Do nich bowiem przede wszyst-
kim się odwołuje.
1994, s. 103). Tak jak postmodernizm
bowiem, również idekonstruktywizm
jest rozumiany bardzo rozmaicie, a róż-
nice między poszczególnymi jego od-
czytaniami warunkują w sposób oczy-
wisty odmienności w postulowanych
między nimi relacjach. W obliczu tej
różnorodności chciałbym zaznaczyć,
że w swoim wykorzystywanym dalej ro-
zumieniu dekonstrukcji odwołuję się,
przede wszystkim, do poglądów Jacqu-
esa Derridyz. Poglądy jego interpreta-
torów i filozoficznych kontynuatorów
traktuję jedynie jako materiał pomoc-
niczy.
Brak powszechnie akceptowanego
przekonania co do natury związków po-
między postmodernizmem a dekon-
strukcją oraz - zgodnie tym razem -
postrzegana różnorodność postaw i zja-
wisk łączonych pod pojęcie m
postmodernizmu skłoniła licz-
nych badaczy do przyjęcia poglą-
"
du, że postmodernizm jest nazwą
zbiorową, obejmującą szereg róż·
niących się pomiędzy sobą nur-
tÓW rozmaitego rodzaju (filozoficz-
nych, artystycznych, ekonomicznych,
politycznych etc.). To, co miałoby łą-
czyć wszystkie te prądy, to wspólnie
prowadzony atak na paradygmat new-
tonowsko-kartezjański (zob
.
np. Grze-
gorczyk
,
1991)
.
Różnorodność nurtów
składających się na postmodernizm
ma tłumaczyć w ramach tej koncepcji
zarówno wewnętrzną niespójność for-
macji postmodernistycznej
,
jak i nie-
jednorodność relacji pomiędzy nią
a dekonstruktywizmem.
Całkowite porozumienie na temat
charakteru relacji zachodzących mię-
Postmodernizm idekonstrukcja
Wielokrotnie już wskazywano rozma-
ite pokrewieństwa łączące postmoder-
nizm idekonstruktywizm. Kontekstu-
alność (a więc nieokreśloność) zna-
czeń, przekraczanie (bądź znoszenie)
granic pomiędzy rozmaitymi dyscypli-
nami ludzkiej działalności twórczej,
kryzys funkcji emancypacyjnej, to
właściwości przywoływane w celu
ukazania bliskości obu tych for-
macji umysłowych. Interesującą
zbieżność pomiędzy postmoderni-
zmem a dekonstrukcjonizmem wska-
zuje Ryszard Nycz uwidaczniając ich
mediatyzujący, "pośredni" status
,
przeciwstawiający się uroszczeniom
rozmaitych form fundamentalizmu
(Nycz, 1993, s
.
15).
Najczęściej pokrewieństwa te stają
się
przedmiotem refleksji filozoficznej
oraz, nieco rzadziej
,
społeczno-kultu-
rowej. I tam też na ogół, w obu tych
dziedzinach
,
dominuje przekonanie
o postmodernistyczn
y
m
dekonstruktywizmu.
Nie jest to jednak, czego należało się
s
podziewać, pogląd podzielany po-
wszechnie. Christopher Norris, na przy-
kład
,
uważa, iż właściwie pojmowana
dekonstrukcja należy do filozoficzne-
go dyskursu modernizmu
(Norris
,
:
Interpretując poglądy Derridy skorzystał
e
m jed-
nak także z kilku innych publikacji analizujących
jego koncepcje. zob. przede wszystkim B
.
Bana
-
siak. 1995
;
T
.
Rachwa! i T
.
Sławek. 1992
,
-
.
~
3
L :
.:(
,
7'? (
) ':
C
i
=
:
PONOWOCZESNOŚĆ
-
DEKONSTRUKCJA
- CYBERKULTURA
charakter
z
e
medIow ~ aJe SIę naJ-
dzy postmodernizmem a dekonstruk-
tywizmem nie występuje jednak nawet
w gronie tych, którzy głoszą bliskie po-
krewieństwo łączące obie te formacje.
Różne bowiem właściwości bywają tam
wskazywane jako istotne, różnie też są
one interpretowane
(i
wartościowa-
ne!), w różne wreszcie konfiguracje
i hierarchie
s
ą układane.
Pamiętając o tych zawiłościach i nie
c
hcąc bynajmniej wdawać się w dysku-
s
je światopoglądowe traktuję własną
propozycję pojmowania postmoderni-
zmu nie jako próbę rozwiązania powyż-
s
zych dylematów czy metodę pogodze-
nia zwaśnionych stron
,
lecz jako przy-
g
otowanie podstawy metodologicznej
dla interesujących mnie rozważań nad
rozwijającą się współcześnie wokół me-
diów elektronicznych kulturą cyber-
netyczną (cyberkulturą). Oznacza
to również, iż moja uwaga będzie
skierowana przede wszystkim ku
zagadnieniom artystycznym i kul-
turowym
.
przejścia pomiędzy rozważaniami filo-
zoficzno-estetycznymi a szczegółowy-
mi badaniami sztuki
.
Oczywiście,
w różnych tekstach poświęconych naj-
nowszym zjawiskom artystycznym raz
po raz odnajdujemy odwołania do filo-
zofii czy krytyki dekonstruktywistycz-
nej
.
W większości przypadków, jednak,
odgrywają tam one marginalną rolę,
bądź nie służą wyjaśnieniom post mo-
dernistycznego aspektu rozpatrywa-
nych zagadnień
.
Jedynie w odniesieniu
do literatury i literaturoznawstwa de-
konstruktywizm został w większym
stopniu związany z problematyką
postmode rnistyczną.
Tam, natomiast, gdzie zostały pod-
jęte próby przyjrzenia się sztuce post-
modernizmu w optyce dekonstrukty-
wis tycznej
,
mamy najczęściej do czy-
nienia z formą adaptacji rozwa-
żań filozoficznych bądź społecz-
no-kul turowych na użytek arty-
styczny. Sztuka jest tam wów-
czas, na przykład, traktowana
jako siła krytyczna, przeciwsta-
wiająca się próbom porządkowania
świata według
"
starych" reguł
(Dziamski, 1991, s. 51). Jednak akcep-
tując nawet taką koncepcję nie można
nie zauważyć, że rolę tę sztuka dzieli
z każdą inną formą aktywności umy-
słowej
,
podjętej w tym duchu i z taką
intencją. Nie odnajdujemy na tej dro-
dze istotnej wiedzy o tych akurat wła-
ściwościach, dzięki którym sz tuka jest
zdolna wypełniać tę krytyczną rolę.
Zwłaszcza, że krytycyzm należy do naj-
ważniejszych cech postawy awangardo-
wej, która jest zwykle przecivtstawia-
na przez tych samych badaczy prakty-
ce sztuki postmodernistycznej.
Pośród właściwości przypisywanych
postmodernizmowi
,
które przy toczy-
doskonalsz
m
przykła-
dem nQwego, dekon-
strukcYJne
o,
pos~mo-
derI1Isty~z
ego
I
RQJffiO-
wanIa dZIeł
sztukI oraz
c a
ł
e
g
o paradyg-
fi
a t
li
ar -
t
Y
S
t
Y
c
Z -
nego
60
Postmodernizm
w
sztuce
O ile dekonstruktywizm stał się
,
jak
już pisałem, bardzo ważnym elemen-
tem dyskursu o postmodernizmie
w wymiarze filozoficznym, jak również
wyraźnie zaznaczył on swoją obecność
w refleksji społeczno-kulturowej
,
tak
w rozważaniach dotyczących postmo-
dernizmu w sztuce jego rola wydaje
s
ię
nieporównywalnie mniejsza (bez
względu na częstotliwość przywołań
samego terminu). Okazuje się, bo-
wiem, że formułowane tam definicje,
proponowane konfiguracje cech przy-
pisywanych sztuce postmodernistycz-
nej mogą znakomicie się obejść bez
pojęcia dekonstruktywizmu i jego wła-
ściwości
.
Brak jest tam wyraźnego
Sztu
.
lsa in t
ra~tywnych
Plik z chomika:
chappaai
Inne pliki z tego folderu:
DSWE-Zycie-po-smierci.pdf
(6128 KB)
DSWE-Wstepna-charakterystyka-rzeczywistosci-wirtualnej.pdf
(14073 KB)
DSWE-Witrualne-realis-Estetyka-w-epoce-elektroniki.pdf
(19120 KB)
DSWE-Tozsamosc-w-epoce-internetu.pdf
(3274 KB)
DSWE-Tozsamosc-analogowa-w-obrazie-cyfrowym.pdf
(4352 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin