Tomb.Raider.Ascension.2008.DVDRip.DivX.WBZ.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:18:�wiat oparty jest na r�wnowadze.
00:00:25:Wszystko ma sw�j pocz�tek.
00:00:30:Wszystko ma sw�j koniec.
00:00:34:Tak to ju� jest.
00:01:03:/Lara, zg�o� si�!|/Jeste� tam?
00:01:08:CZTERY LATA TEMU
00:01:16:S�ysz� to nawet st�d.
00:01:19:Lara.
00:01:22:Lara!
00:01:23:Co?
00:01:24:Nie musisz s�ucha� a� tak g�o�no.
00:01:27:W ko�cu og�uchniesz.
00:01:41:Mog�a� chocia� da� mi zapisa�.
00:01:45:�wiat nie ogranicza si� tylko|do grania, Laro.
00:01:49:Masz 17 lat.
00:01:50:Wi�c mo�e ludzie powinni|mnie wreszcie tak traktowa�.
00:01:53:Jak du�o znasz 17-latek, kt�re|matka zabiera na takie wakacje?
00:01:57:Znasz swojego ojca.|Ja nigdy nie mia�am takich wakacji.
00:02:02:Miej to na uwadze.
00:02:04:- Tak to ju� jest.|- Wi�c powinnam by� wdzi�czna?
00:02:09:Jakkolwiek chcesz to uj��,|nie rusza mnie to wcale.
00:02:11:Kolejne 3 dni stracone przez|jakie� �a�osne odkrycie.
00:02:16:Wiem �e ci�ko ci to zrozumie�, ale...
00:02:18:z biegiem czasu podzi�kujesz|swojemu ojcu za po�wi�cenie.
00:02:23:Po�wi�cenie?
00:02:27:Po prostu nie rozumiem dlaczego|mam by� za to wdzi�czna.
00:02:33:I czemu nie mo�e mie�|lepszego samolotu?
00:02:35:Sp�jrz na ten. Wygl�da jakby|mia� zaraz run�� za ziemi�.
00:02:39:- Wola�aby� i�� na piechot�?|- No, tak.
00:02:42:To Himalaje, Laro.
00:02:44:Zaniecha�aby� tego po pi�ciu|minutach, ale prosz� bardzo.
00:02:48:Tam l�dujemy.
00:02:51:Te g�ry nie powinny by� tak blisko.
00:02:56:Zapnij pas, Laro!
00:03:16:Lara!?
00:03:18:Lara!?
00:03:22:Anio�ku?
00:03:34:Znale�li�my wrak|tydzie� wcze�niej ni� ciebie.
00:03:38:Je�libym tam zosta�a,|to te� bym umar�a.
00:03:41:Nie by�o czasu na ucieczk�.
00:03:44:- Twoja matka, czy ona...?|- Tak.
00:03:54:Znale�li�my ci� w ma�ej wiosce|tu� za tybeta�sk� granic�.
00:04:00:Mia�a� to w r�ce.
00:04:02:�wi�ty Krzysztof.
00:04:04:ZAJRZYJ W SWOJE WN�TRZE
00:04:06:Nie by� za bardzo pomocny?
00:04:09:Sp�dzi�a� 2 tygodnie w jednym z najbardziej|nieprzyjaznych miejsc na ziemi, Laro.
00:04:13:- Kto� ci� uratowa�.|- Ale to nie by� on.
00:04:17:Gdyby nie ty, w og�le nie by�oby|nas w tym samolocie.
00:04:19:Anio�ku, nie m�w tak, prosz�.
00:04:21:Przesta� mnie tak nazywa�!
00:04:22:Dla ciebie zawsze|najwa�niejsze by�y wykopaliska.
00:04:26:Przedk�ada�e� je przed mam� i mnie.
00:04:30:Tak by�o zawsze!|Nigdy nie chcia�am takiego �ycia.
00:04:36:Jak mam zajrze� wg��b swojego serca
00:04:38:i sta� si� samodzielna, kiedy ty|tylko chcesz, �ebym by�a taka jak ty?
00:04:41:- Nigdy tak nie m�wi�a�, Lara.|- Teraz ju� tak.
00:04:47:Mo�esz mnie obwinia�, ile tylko chcesz,
00:04:50:ale to nie ja chcia�em tam lecie�, Laro.
00:04:55:Mog�a nad tym bardziej si� zastanowi�.
00:05:28:Lordzie Croft?
00:05:31:Jestem dr Crowlie.|Musimy porozmawia�.
00:05:34:Jak �le z ni�?
00:05:36:C�, nie pami�ta jak tutaj trafi�a.
00:05:39:Fizycznie, o dziwo, wszystko z ni� dobrze.
00:05:42:Ale musimy pom�wi� o jej halucynacjach.
00:05:47:Pojawi�y si� u niej napady l�kowe|wraz z dezorientacj�.
00:05:50:Niewa�ne jak du�o czasu|sp�dzi w jednym miejscu,
00:05:53:po jakim� czasie|zaczyna wpada� w panik�.
00:05:57:Czuje si� zagubiona.
00:05:59:- Ale wie gdzie jest.|- Ma urojenia, paranoj�.
00:06:03:Nie mo�na jej zostawi� samej|na wi�cej ni� kilka minut.
00:06:08:- Wyjdzie z tego?|- W tej chwili potrzebuje kogo� bliskiego.
00:06:12:- Potrzebuje pana.|- Ona mnie nie chce.
00:06:17:Nie powinienem tego m�wi�.
00:06:19:Fizycznie w pe�ni wyzdrowieje,|jestem tego pewien.
00:06:22:To silna dziewczyna.|Ze wzgl�du na jej stan...
00:06:27:uwa�am, �e to nie ze mn� powinien|pan teraz rozmawia�.
00:06:30:Mog� um�wi� spotkanie|z jednym z moich koleg�w...
00:06:32:Psychologiem?
00:06:34:Lordzie Croft, musi pan przyj�� do|wiadomo�ci, �e ten stan mo�e by� trwa�y.
00:06:46:Lordzie Croft?
00:07:12:{c:$119ADA}TOMB RAIDER
00:07:16:{c:$119ADA}TOMB RAIDER ASCENSION
00:07:17:{c:$119ADA}T�umaczenie: Bilu & m3ron|{c:$119ADA}Synchro: Bilu
00:07:48:Na podstawie postaci stworzonej|przez firm� Eidos
00:08:00:OBECNIE
00:08:24:- Panna Croft!?|- Witaj Winstonie.
00:08:27:- Dobrze ci� widzie� moja droga.|- Ciebie te�.
00:08:33:Nie jecha�a� tym autem na pogrzeb.
00:08:36:By� na sprzeda�.|Takich okazji si� nie omija.
00:08:43:Te ameryka�skie importy.
00:09:15:JULIUSZ VERNE|"PODRӯ DO WN�TRZA ZIEMI"
00:09:27:- �pisz ju�?|- Nie.
00:09:29:- Mam dla ciebie prezent.|- Co takiego?
00:09:34:- Och, a c� to!?|- O co chodzi?
00:09:38:Bardzo utalentowany, m�ody artysta|namalowa� go dla ciebie w Szwajcarii.
00:09:42:- Sko�czy�a� czyta�?|- Nie.
00:09:44:- Znajd� kiedy� wyj�cie, tatusiu?|- Mo�e.
00:09:48:My�l�, �e to zepsu�oby koniec,|gdybym ci powiedzia�.
00:09:51:- Zatem mog� przeskoczy� do ko�ca?|- Nie skarbie, b�d� cierpliwa.
00:09:55:- Dlaczego?|- Laro, �wiat oparty jest na r�wnowadze.
00:09:59:Wszystko ma sw�j pocz�tek|i wszystko ma sw�j koniec.
00:10:03:Tak to ju� jest.
00:10:05:Kiedy� to zrozumiesz.
00:10:07:Podczas poszukiwa�,|czu�e� si� zagubiony?
00:10:11:Ca�y czas.|To mnie nie powstrzyma�o.
00:10:13:Kiedy si� zgubi�em, spogl�da�em w gwiazdy.
00:10:16:A je�li by�e� w jaskinii,|albo, gdy by�o pochmurno?
00:10:19:Wtedy pod��a�em wzd�u� wody.
00:10:21:Woda zawsze dok�d� prowadzi.|Zwykle do �wi�tego Drzewa.
00:10:25:Na kt�rym momencie sko�czy�a�?
00:10:42:Panno Croft, w tym domu s� 3 jadalnie.
00:10:46:Dlaczego uparcie je pani w kuchni?
00:10:48:Winston, naprawd� nie musisz|zwraca� si� do mnie "Panno Croft".
00:10:51:Czuj� si� jak 15-latka,|albo jak moja matka.
00:10:54:B�d� tak si� zwraca�.
00:10:57:- Jaka� poczta do pani.|- Do mnie?
00:11:00:Pani wuj, Errol, poczyni�|przygotowania do pogrzebu.
00:11:04:Wi�c, albo b�dzie pogrzeb,|albo po�egnanie.
00:11:06:- Panno Croft!|- M�wi� powa�nie, Winstonie!
00:11:09:Czy do pogrzebu nie potrzebne jest cia�o?
00:11:11:Pani ojciec zagin�� blisko 3 lata temu.
00:11:15:Wuj ma racj�.|Czas zamkn�� pewien rozdzia�.
00:11:18:- My�l� �e po pogrzebie...|- Nie jad�.
00:11:22:- Co, prosz�?|- M�j ojciec �yje.
00:11:27:I je�li ten pogrzeb ma zamyka�|jaki� rozdzia�, to wol� nie by� jego cz�ci�.
00:11:31:Musze znale�� w�asny do zamkni�cia.
00:11:33:A w jaki spos�b?
00:11:37:My�l� nad tym.
00:11:44:Lara!
00:14:33:Nie mam ju� amunicji.
00:14:37:Podnie� r�ce tak �ebym je|widzia�a i na kolana.
00:14:43:- Na kolana!|- Tak? Jak?
00:14:46:- Na kolana, w tej chwili!|- Jak?
00:14:54:Gdzie pope�ni�a� b��d?|R�ce do g�ry!
00:14:57:- Co zrobi�a� �le?|- Pozwoli�am ci si� za bardzo zbli�y�.
00:15:01:A wcze�niej?
00:15:06:Dwa pistolety, Lara.
00:15:10:Kiedy jeste� na wrogim terenie
00:15:12:i masz dost�p do jednej lub|wi�cej broni, to ich u�yj!
00:15:18:Dwa pistolety s� zawsze lepsze ni� jeden.
00:15:25:Wierz mi. Gdyby nie �lepaki,|by�aby� martwa.
00:15:41:W dobrej formie dzisiaj, co?
00:16:36:Znajomi?
00:16:41:- I jakie to uczucie?|- Szykuj si� na ciekawe spotkanie.
00:16:45:Pozbieraj bro�.
00:16:47:Dziwne. Pierwszy raz zebra�em|od ciebie baty.
00:16:59:Panno Croft. To pani wuj, Errol.
00:17:02:- On... on jest...|- Jest tutaj, zauwa�y�am, Winstonie.
00:17:06:M�wi�em mu, �eby przylecia� w|bardziej odpowiednim czasie, ale...
00:17:10:Jest bardzo uporczywy.
00:17:13:Mo�e to dobry czas,|aby� pokaza� pok�j Jaxowi
00:17:16:i przygotowa� komputer.
00:17:18:Z pewno�ci�, panno Croft.
00:17:20:Panie Jax, prosz� za mn�.
00:17:37:�adny krawat. My�la�am �e pogrzeb|dopiero w niedziel�.
00:17:44:Widz� �e nadal bawisz si� w �o�nierzy.
00:17:48:�adnego u�cisku?
00:17:50:Wiesz, by� czas kiedy wuj Errol|odwiedza� ma�� Lar� Croft,
00:17:54:a ta rzuca�a mu si� w ramiona,|a� nogi mu si� ugina�y.
00:17:59:Je�li teraz tak nie jest, istnieje ryzyko,|�e zrobi�e� co�, co j� rozgniewa�o.
00:18:05:Te� o tym s�ysza�em.
00:18:07:Jednak, z pewno�ci� ojciec by�by dumny.
00:18:13:Dobrze widzie� ci� otoczon� towarzystwem.
00:18:17:Jak si� trzymasz?
00:18:20:Przeczyta�am testament.
00:18:22:Nie bierz tego do siebie, kochana.
00:18:24:To tylko to, co oczekuje rodzina Croft�w.
00:18:26:A c� to takiego, dok�adniej?
00:18:30:Jeste� najm�odsz� Croft�wn�,|ostatni� z rodu.
00:18:34:Ale imi� mam z�e.
00:18:37:Mam par� spraw, kt�rymi musz� si� zaj��.
00:18:40:Je�li tw�j ojciec dosta�by to, czego chcia�,
00:18:42:mo�e ta rozmowa nie mia�aby miejsca.
00:18:46:A co chcia�?
00:18:47:To samo co ka�dy Croft.
00:18:49:Podtrzyma� sw�j r�d|zamieszkuj�cy tutaj od setek lat.
00:18:53:Tw�j ojciec wiedzia�, �e jego ma�a dziewczynka,|nie b�dzie w stanie tego kontynuowa�.
00:18:58:Po twoich narodzinach,|stara� si� o ch�opca, ale...
00:19:01:c�, tw�j ojciec zwyk� raczej|szybko si� poddawa�.
00:19:05:Nigdy si� na mnie nie zawi�d�.
00:19:11:To nie Richard Croft znalaz� ci�|w tych g�rach, Lara.
00:19:17:Tylko ja.
00:19:20:Jak?
00:19:22:Moja ekipa pod��a�a za �ladami|z miejsca katastrofy.
00:19:26:Doprowadzi�y ich do jaskini,|gdzie znale�li ciebie.
00:19:30:By�a� nieprzytomna, z dala od miejsca katastrofy.
00:19:33:Zabrano ci� do ma�ej wioski,
00:19:35:a tam powiedziano twojemu ojcu,|gdzie si� znajdujesz.
00:19:40:Naprawd� nie pami�tasz?
00:19:43:Moja droga, tw�j ojciec nie ryzykowa�by|�ycia na twoje poszukiwania.
00:19:49:Jednak�e by� got�w zgin��|za to czego szuka� w Kambod�y.
00:19:57:Dowiedzia�em si�,|�e nie jest to dla ciebie istotne.
00:20:00:Mo�e powinna� rozwa�y�, co jest|bardziej istotne dla m�czyzny,
00:20:04:ni� �ycie c�rki.
00:20:07:By� mo�e doko�czymy t�|rozmow� po pogrzebie.
00:20:12:Mi�ego dnia, Lara.
00:20:53:Tutaj.
00:20:57:Lara!
00:20:59:Przepraszam.
00:21:06:Naprawd�, panno Croft.
00:21:11:A wi�c, Majowie byli staro�ytn�...
00:21:15:Czy co� si� sta�o?
00:21:17:Nazwa�e� mnie Lara.
00:21:19:Nie.
00:21:20:Tak! S�ysza�am.
00:21:22:Teraz, nie!
00:21:23:Nie, wcze�niej, kiedy na mnie wrzasn��e�.
00:21:25:Nie wrzasn��em na pani�.
00:21:27:Dobrze, podnios�e� g�os.
00:21...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin