main aurr mrs khanna.txt

(37 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: XVID  720x416 23.976fps 1.4 GB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
00:00:46:T�umaczy�: Mat166|Korekta + t�. piosenki: El.Dj.Daro007
00:01:02:Pewnie nie widzia�e� po drodze �adnych znak�w.
00:01:05:Wi�c pozw�l, �e powiem ci, �e to jest Melbourne.
00:01:08:Pewnie te� nie widzia�e� zegara.
00:01:09:Wi�c pozw�l, �e powiem ci kt�ra godzina.
00:01:11:Pewnie ju� dowiedzia�e� si� ju� kt�ra godzina.
00:01:15:A dzie�, nie jest jaki� specjalny.
00:01:19:Tu w Melbourne,|nie ka�dy znajduje czas na prac�.
00:01:24:Ale ka�dy znajduje czas na|mi�o��.
00:01:26:Jest ich, ich te�.
00:01:31:Nie �miej si�! Ona jest ich.
00:01:34:I tak zakocha�am si� w Sameer'ze.
00:01:38:I przyjechali�my do MeIbourne|po �lubie.
00:01:41:Mi�o�� to pi�kne uczucie.|Ale nie przychodzi samo.
00:01:45:Razem z nim przychodz� komplikacje.
00:02:33:Tutaj pozna�am Khanna.|I mi si� o�wiadczy�.
00:02:36:Gdyby to by�o w innym miejscu,nie by�abym***
00:02:39:Styl w jakim o�wiadczy� mi si� Sameer by� powa�ny.
00:02:41:Ale by� te� dziecinny.
00:02:43:Najwy�sza jako��.
00:02:45:Min�y 2 lata od kiedy Raina|jest pani� Khanna.
00:02:48:Ale wydaje si� jakby to by�o wczoraj.
00:02:50:To by�o jak wczoraj od kiedy DaIazi|odszed�.
00:02:53:Musieli�my opu�ci� sierociniec w ci�gu 10 dni.
00:02:56:Tak, musieli�my dorosn��.
00:02:58:I tak kiedy� musieliby�my st�d odej��.
00:03:05:Znalaz�am prac� w Missouri|w sanatorium.
00:03:08:Siostra Cathy mnie tam wysy�a.
00:03:14:A ty Raina?|Gdzie p�jdziesz?
00:03:19:Nikt nie zna� odpowiedzi na to pytanie.
00:03:23:Ka�dy chcia� znale�� w�asn� drog�.
00:03:25:A moja �cie�ka wiod�a w jedno miejsce.
00:03:28:Z t� r�nic�,|�e ja dosz�am tam dzi�ki Bogu.
00:03:33:Dzi� jestem tu, �eby mu powiedzie�,|�e musz� st�d odej��.
00:03:37:Mog� nie by� w stanie|tu codziennie przychodzi�.
00:03:39:Do tej pory mnie wspiera�e�|i wci�� b�dziesz to robi�.
00:04:36:Przepraszam.
00:04:38:Musia�a� gdzie� to s�ysze�.
00:04:39:�e w przyja�ni i mi�o�ci,|nie ma przepraszam i dzi�kuje.
00:04:46:- Przyja��? Mi�o��?|- B�d�my przyjaci�mi.
00:04:53:A mi�o��...|Jeste� taka wspania�a.
00:05:02:�e ka�dy mo�e si� w tobie zakocha�.
00:05:15:I nagle przesta�am i��,|czy to znak od Boga?
00:05:34:Wi�c przysz�a�, masz to o co prosi�a�.
00:05:40:Jak b�dziesz tu przychodzi�a codziennie,|to go zdenerwujesz.
00:05:43:- A czy ty si� denerwujesz?|- Nie!
00:05:49:Nie, ale cho� troszk�.
00:05:50:Czy ty jeste� cioci� Gandhi|albo babci� Buddha'y?
00:05:54:A mo�e dzieckiem matki Teresy?
00:05:56:Tak jak si� teraz na mnie z�o�cisz, prawda?
00:05:59:- Nie.|- Co? - Nie.
00:06:01:A czasami?
00:06:08:- Troszk�.|- Kiedy?
00:06:12:Gdy przygotowuje jedzenie i nie ma gazu.
00:06:15:Umiesz gotowa�?
00:06:16:Jak czytam ksi��k� dzieciom|i nagle zga�nie �wiat�o.
00:06:19:Gdy nie mog� znale�� odpowiedzi na pytanie.
00:06:22:Wtedy si� denerwuj�.
00:06:24:I gdy kto� pyta mnie o nazwisko.
00:06:30:Przez pytanie ci� o nazwisko|mog� mie� k�opoty.
00:06:36:- Dlaczego?|- Bo nie da�a� mi,
00:06:38:odpowiedniej odpowiedzi na moje o�wiadczyny.
00:06:56:Jak zapytam ci� o nazwisko to si� zdenerwujesz, tak?
00:07:03:Mam tylko imi�.
00:07:08:B�g zapomnia� da� mi nazwisko.
00:07:13:B�g to za du�o.|Ale co z tego.
00:07:18:Ja mam na nazwisko Khanna.|Mo�e nadam ci jakie� nazwisko?
00:07:23:Mo�e na przyk�ad Khanna?!
00:07:32:Inna matka ojca.
00:07:51:No wi�c, pani Khanna?
00:07:56:Nie, do widzenia panie Khanna.
00:08:11:* Czy to nie jest|dziwny zbieg okoliczno�ci
00:08:12:* To spotkanie to w�a�nie to
00:08:20:* Dzi� zn�w na Ciebie wpad�em
00:08:23:* To musi co� znaczy�
00:08:26:* Dzi� zn�w na Ciebie wpad�em
00:08:29:* To musi co� znaczy�
00:08:32:* Zapomnij o formalno�ciach
00:08:35:* Prosz� przedstaw si�
00:08:37:* Przysz�a� a potem odesz�a�
00:08:40:* Nie m�w do widzenia
00:09:04:* Id�c t� uliczk�
00:09:07:* Zacz��em si� zatrzymywa�
00:09:09:* Nigdy nie by�em taki
00:09:12:* Jaki jestem teraz
00:09:15:* Poznaj� zapach i u�miech
00:09:21:* Komu opowiem twoje historie
00:09:24:* Dlaczego to wygl�da jak sen
00:09:27:* Dlaczego kto� inny staje si� m�j
00:09:29:* Dlaczego zgubi�am si� w tym �wiecie
00:09:32:* Dlaczego wydaje mi si�,|�e od teraz nie jestem samotna
00:09:36:* Zapomnij o formalno�ciach
00:09:38:* Prosz� przedstaw si�
00:09:41:* Przysz�a� a potem odesz�a�
00:09:44:* Nie m�w do widzenia
00:10:35:* Nie mam �adnych skarg od ciebie
00:10:41:* Uwielbiam wszystko co m�wisz
00:10:46:* Boje si� kiedy spogl�dam za siebie
00:10:52:* A je�li nasze przeznaczenie|zaginie na tej ulicy
00:10:55:* Spotkanie z tob� jest jak b�ogos�awie�stwo
00:10:58:* Obiecaj mi �e nigdy|nie z�amiesz mi serca
00:11:01:* Bez Ciebie jestem samotny
00:11:04:* Zatrzymaj to �ycie, przysi�gam
00:11:07:* Zapomnij o formalno�ciach
00:11:09:* Prosz� przedstaw si�
00:11:12:* Przyszed�e� a potem odszed�e�
00:11:16:* Nie m�w do widzenia
00:11:48:- Zr�b mi kaw�.|- Ju� zaparzy�am.
00:11:51:- A gdzie Melbourne Times?|- Chyba dzi� nie wysz�o.
00:11:57:Przynios� ci kaw�.
00:12:10:Sameer, �niadanie gotowe.
00:12:13:Musz� tam dojecha� na 10.00.
00:12:30:Dlaczego to zrobi�a�?
00:12:45:Pomy�la�am, �e ci si� nie spodoba.
00:12:49:Artyku� czy zdj�cie?
00:12:52:Od kiedy pokazujesz mi tylko dobre artyku�y?
00:12:55:Czy to mnie uszcz�liwi?|Dlaczego artyku�y
00:12:58:S� z�e?
00:13:01:Pomy�la�am, �e nie b�dziesz|w stanie si� skupi� w pracy.
00:13:06:Zniszczy ci to humor.
00:13:08:Humor zniszczy�o mi to,|co w�a�nie zrobi�a�.
00:13:13:Nawet zepsuty zegarek wci�� pokazuje 24 godziny.
00:13:20:Dobry czas w ko�cu si� ko�czy.
00:13:25:A �le pokazany czas ma swoje|plusy, kt�re te� si� ko�cz�.
00:13:39:Koniec kazania.|Widzimy si� wieczorem.
00:14:05:Ludzie m�wi�, �e zakochanie|si� nie jest �atwe.
00:14:09:Some body shouId ask us|O tormentor! going forward ****
00:14:14:A nie patrzenie w przesz�o�� te� jest trudne.
00:14:17:- Neena, on jest stary.|- Dlatego flirtuje.
00:14:22:Nied�ugo umrze.|Poza tym ci�ko facetowi �y� d�ugo.
00:14:26:Nie nauczysz si�, ju� 2 lata|min�y odk�d przyjecha�am.
00:14:29:MeIbourne i ty jeste�cie wci�� takie same.
00:14:31:Chod�, nie marnuj mojego czasu.
00:14:41:Nasza francuska restauracja jest otwarta na Fiji Islands
00:14:44:Ka�da z nas pojedzie tam na trening.
00:14:49:Ale ja nie mog�.
00:14:57:Sameer'owi nie podoba si�, �e pracujesz.
00:15:01:I chodzenie do Melbourne.
00:15:09:On ma tyle problem�w.
00:15:12:Problemem jest to,|�e on o niczym mi nie m�wi.
00:15:16:Jest tyle ma��e�stw|w kt�rych ludzie ci�gle si� k��c�.
00:15:20:Ale w naszym|przypadku jest inaczej.
00:15:22:Mamy wiele problem�w.
00:15:28:Dop�ki Sameer ma prace.|Trudno jest go zrozumie�.
00:15:36:Kto� tak inteligentny jak Sameer,|nie mo�e mie� ci�gle pecha.
00:15:58:Autentyczny romans.
00:16:00:Postara�am si�,|�eby atmosfera by�a romantyczna.
00:16:03:Ludzie m�wi�, �e je�li m�� i �ona jedz�
00:16:07:kolacje w ciszy, to co� jest nie tak.
00:16:12:Gdy �miech i rozmowy s� g�o�niejsze ni� stukanie
00:16:17:no�y i �y�ek, to s� szcz�liwi.
00:16:22:Wi�c musimy si� postara� prze�ama� lody.
00:16:25:Ja te�.
00:16:27:A jak tam twoja rozmowa o prac�?
00:16:32:Mia�em 6 rozm�w kwalifikacyjnych|i dosta�em 6 prac.
00:16:40:Raina, nie rozumiem,|czy ty to rozumiesz?
00:16:44:Rozumiem Sameer|i wiem, �e si� denerwujesz.
00:16:51:Ja te� ci� bardzo kocham|ale jestem wi�kszym realist� ni� ty.
00:16:59:Mi�o�� jest dobra w �yciu,|je�li wszystko inne si� uk�ada.
00:17:16:Co ja gadam?|Wysz�o na to, �e jestem jak poradnia ma��e�ska,
00:17:21:albo profesorem na bezu�yteczni. com
00:17:32:Jutro o 9 mam rozmow� kwalifikacyjn�,|zobaczymy czy dostan� prace.
00:17:50:Wi�c m�wisz,|�e ju� po mojej karierze.
00:17:57:Nie znajdziesz ju� pracy w Melbourne.
00:18:01:By� prezesem firmy w Melbourne,
00:18:03:a zaraz potem zbankrutowa�, to nie jest byle co.
00:18:05:M�wi�em im wiele razy, ale mnie nie s�uchali.
00:18:10:I poszed�em na dno razem z nimi.
00:18:15:Nikt ci� nie zatrudni.
00:18:18:Ale nie rozumiem co robisz �le, Raina?
00:18:22:Ja nic, to on.
00:18:25:Nawet tak powiedzia�.
00:18:30:- Ale on si� tak nie zachowywa�.|- Spr�buj zrozumie� Neena,
00:18:34:Sameer nie ma pracy i nie przetrwa,
00:18:38:bez niej w takim mie�cie jak Melbourne.
00:18:42:On nie pracuje i nie mo�e znie��,|�e ty pracujesz, to co zrobisz?
00:18:47:Porozmawiaj z Sameer'em.|Dostaniesz premie,
00:18:51:za wyjazd na Fiji.
00:18:55:Co zrobisz jak sko�czy ci si� umowa?
00:19:07:Nowe miejsce i miasto mo�e zmieni� tw�j czas,
00:19:27:A co z ni�?|Zgodzi si�?
00:19:47:Opuszcza� to miejsce dla innego,
00:19:53:Nie ma innej opcji.
00:19:56:Zacznij si� pakowa�,|jutro wyje�d�amy do Singapuru.
00:20:16:Tak Sanjay?
00:20:56:To zajmie godzink� lub dwie.
00:21:01:Mam ze sob� kilka dolar�w.
00:21:03:Kup sobie co�.
00:21:06:Here|I wiII meet you in immigration ****
00:21:53:Co si� sta�o?|Ale na ni� patrzysz.
00:21:57:Chyba zakocha�e� si�|od pierwszego wejrzenia.
00:22:01:To nie mi�o�� od pierwszego wejrzenia,|tylko eksplozja od pierwszego spojrzenia.
00:22:06:Do mi�o�ci jeszcze dojdzie.
00:22:07:Najpierw dowiem si� kim ona jest.
00:22:15:Sprawd�my.
00:22:35:- Ona rozmawia�a z Victor'em.|- Id�.
00:22:47:Jak si� nazywa�a tamta pani?
00:23:05:Sprawdza�e� przepustk�?|Prosz� zobacz.
00:23:07:Nie mia�a przepustki.
00:23:10:- Dlaczego?|- Wygl�da�a znajomo.
00:23:16:Wiedzia�em, �e przez ni�|zwariujesz, to pani Khanna.
00:23:20:Wybiera si� do Singapuru.|Przysz�a kupi� co� dla m�a.
00:23:25:�onata?
00:23:45:Gdzie by�a�?|Dlaczego tak d�ugo?
00:23:48:- Sameer, nie mog�am nic kupi�.|- Dlaczego?
00:23:52:Du�o przeszli�my, �eby mie� te pieni�dze.
00:23:54:Wi�c pomy�la�am, �eby je zachowa�.
00:23:57:Jako pi�kna pami�tka z Melbourne.
00:24:01:- Chod�my.|- Nie ma jeszcze Sanjay'a.
00:24:04:- Sanjay czeka na mnie w �rodku.|- Chod�my.
00:24:10:To tw�j paszport, tw�j lot|jest za 2 godziny, a m�j za godzin�.
00:24:18:Sameer, nie m�wi�e�,|�e leci...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin