R.O.D-the TV-odc.03.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:R.O.D TV
00:00:06:Sub made by .5Lay|apes1205@poczta.onet.pl|innyswiat.pl
00:01:30:[ Spotkajmy się w Jinbou-chou ]
00:01:45:Och... cholera...
00:02:13:To z waszej strony jaka gra aktorska?
00:02:16:Dzień dobry.
00:02:18:Może się do nas przyłšczysz, Sensei?
00:02:20:To miłe uczucie, gdy wszyscy sš zsynchronizowani.
00:02:22:Nie, dzięki.
00:02:27:W każdym razie, posprzštajcie pokój| i przygotujcie niadanie, proszę.
00:02:30:Czyja dzisiaj tura?
00:02:31:Moja...
00:02:33:To wietnie, Atabou.
00:02:34:Nie dawaj mi dziwnych ksywek!
00:02:36:Idealnie do ciebie pasuje.
00:02:38:No dalej, powiedz to.
00:02:39:W ten sposób...
00:02:40:Jestem Atabou...
00:02:43:Chodmy już, Atabou-chan.
00:02:45:Pućcie mnie!
00:02:47:Całkiem urocza.
00:02:50:Kiedy one...?
00:02:52:W dzisiejszych wiadomociach informacje o| seryjnych wybuchach bomb w Hong Kongu...
00:02:54:oraz sprawa porwania samolotu, jak| tylko więcej informacji zostanie udostępnione.
00:02:58:Następnie mamy pewne niezwykłe wiadomoci.
00:03:01:Ostatnio w Sumida-ku widziano niezidentyfikowane zwierzę...
00:03:04:Oto zdjęcie zrobione przez mieszkańca tego rejonu.
00:03:07:Według zeznań zwierzę błyskawicznie| skakało z latarni na latarnię....
00:03:09:Według zeznań zwierzę błyskawicznie| skakało z latarni na latarnię....|Czy to nie Maggie-chan?
00:03:11:Według zeznań zwierzę błyskawicznie| skakało z latarni na latarnię....|Tak.
00:03:12:Prawdopodobnie.
00:03:14:Hej, hej, hej!
00:03:15:Chwila! Nie używajcie tak beztrosko| na zewnštrz swojej papierowej magii!
00:03:19:Nie chcę powtórki tego, co było na lotnisku Narita!
00:03:22:Będziemy ostrożne, Sensei...
00:03:24:Ale w Japonii...
00:03:25:Podobno plotki trwajš jedynie 75 dni...
00:03:28:Proszę, wybacz nam tym razem.
00:03:30:Nie mów tak niefrasobliwie, to ja będę musiała po was sprzštać.
00:03:41:Hej, wy...
00:03:45:Rano zdecyduję jak podzielić pokój.
00:03:48:A wy pomożecie mi go posprzštać.
00:03:50:Co? Pozwolisz nam korzystać ze swojego pokoju?
00:03:52:Nie mogę cišgle zmuszać was do spania na podłodze, nie?
00:03:56:Sypialnia moich rodziców jest na górze, więc| jak jš posprzštamy, będziemy mogły jej używać.
00:04:00:Słuchasz mnie, Chibikko?
00:04:03:Tak.
00:04:06:Yay! Ale duże łóżko!
00:04:07:Ej, stój!
00:04:19:Nie wygłupiaj się, Chibikko!
00:04:21:Mogłaby czasem sprzštać ten pokój!|
00:04:22:Mogłaby czasem sprzštać ten pokój!|Wyniecie rzeczy, których nie będziecie używać.
00:04:24:Przewietrzmy pociel na werandzie.
00:04:26:Przecieradła trzeba będzie umyć.
00:04:28:Proszę, zostawcie to mnie.
00:04:29:Dalej, dalej! Do roboty!
00:04:54:Co ty wyprawiasz?
00:04:55:Tam był gołšb...
00:04:58:Gołšb?
00:04:59:Nic tam nie ma.
00:05:00:Cóż, był tam...
00:05:03:Naprawdę dziwny gołšb...
00:05:06:A co to za rodzaj gołębia?
00:05:07:Hej! Nie obijać się! Pracować!
00:05:10:Powinnymy skończyć przed południem.
00:05:13:Przepraszam...|Tak.
00:05:23:Hej, gdzie sš twoi ojciec i matka?
00:05:25:Ameryka.
00:05:27:Ameryka?
00:05:29:Mój ojciec jest programistš.
00:05:32:Został zatrudniony przez firmę z Ameryki...
00:05:35:A moja matka pojechała z nim.
00:05:38:A co z tobš, Nene-nee, nie pojechała z nimi?
00:05:40:Dlatego tu jestem.
00:05:46:Oprócz tego, wtedy już zaczęłam pisać ksišżki...
00:05:50:I chciałam tu zostać.
00:05:52:Czy to ma jakie znaczenie, gdzie piszesz?
00:05:54:Możesz poprostu wysłać dane.
00:05:57:To prawda.
00:06:00:Ale ci, którzy cię otaczajš, sš zupełnie inni.
00:06:05:Więc o to chodzi, tak?
00:06:07:O to chodzi.
00:06:23:Chyba to za mało jak na trójkę ludzi...
00:06:26:Chcecie mieć tu sofę z pokoju niżej?
00:06:28:Umm...
00:06:31:Jeli mogę, jest pokój, którego chciałabym używać.
00:06:34:Napewno tego chcesz?
00:06:35:To tylko szafka, wiesz?
00:06:36:Tak...
00:06:38:Ona naprawdę lubi ciasne i ciemne miejsca...
00:06:39:Ona naprawdę lubi ciasne i ciemne miejsca...|W porzšdku...
00:06:41:Ale czemu ona jest taka duża?
00:06:43:Wy dwie możecie używać sypialni.
00:06:45:Możecie robić tam przemeblowania, ale nie bałagan.
00:06:48:Tak.
00:06:51:Przyniecie ten koc do mojego pokoju, proszę.
00:06:56:Wow! To zupełnie nie w stylu damy.
00:07:00:Nie musisz mi tego mówić.
00:07:02:Masz zamiar tu spać?
00:07:05:Tak.
00:07:06:Wtedy mogę brać się do pracy od razu, jak wstanę.
00:07:09:I mogę się położyć, gdy robię się senna.
00:07:11:Ale niezdrowo...
00:07:13:A ty wyglšdasz zupełnie zdrowo.
00:07:15:Odczep się.
00:07:20:Cóż, mam spotkanie z Lee-san w Kandzie.
00:07:23:Miłego dnia.
00:07:27:Lepiej bšdcie grzeczne.
00:07:32:Ach! Relaks, relaks!
00:07:34:Sensei zdecydowanie ma innš aurę.
00:07:37:Czuję się zdominowana, kiedy przy niej jestem.
00:07:39:Czy moglibymy z paniš zamienić słówko, Sumiregawa-san?
00:07:41:Nie mam nic do powiedzenia. Brak komentarza.
00:07:43:Ale widziano, jak rozmawia pani z dziewczynkš,| która weszła do samolotu w czasie porwania!
00:07:44:Ale widziano, jak rozmawia pani z dziewczynkš,| która weszła do samolotu w czasie porwania!|Siostro...?
00:07:45:Ale widziano, jak rozmawia pani z dziewczynkš,| która weszła do samolotu w czasie porwania!|O co chodzi?
00:07:46:Ale widziano, jak rozmawia pani z dziewczynkš,| która weszła do samolotu w czasie porwania!|Nie jestemy jej ochroniarzami?
00:07:50:O czym ty mówisz?
00:07:52:Maggie-chan, jeste taka zapominalska!
00:07:55:Czy...
00:07:57:Czy nie powinnymy za niš pójć?
00:08:04:Gdzie jest Kanda?
00:08:05:Wyglšda na to, że wewnštrz Chiyoda-ku...
00:08:07:Chiyoda-ku, Chiyoda-ku, Kanda, Kanda...
00:08:14:Co się stało?
00:08:16:Siostro?
00:08:18:[ Jinbou-chou ]
00:08:44:Łeee...
00:08:46:Ksišżki, ksišżki, ksišżki!
00:08:49:Cóż za wspaniałe miasto!
00:08:51:Cieszę się, że żyję...
00:08:53:Beznadzieja...
00:08:54:Maggie-chan! Anita-chan!
00:08:56:Od teraz mamy czas wolny, możecie ić gdziekolwiek chcecie.
00:08:58:Spotkamy się tu za pięć godzin, dobra?
00:09:01:Czas wolny?
00:09:02:Nie przyszłymy tu znaleć Nene-nee?
00:09:04:Och, tak, oczywicie! Będziemy szukać jej indywidualnie!
00:09:05:Och, tak, oczywicie! Będziemy szukać jej indywidualnie!
00:09:09:Jak to mówiš Anglicy, "wolnoć szukania"!
00:09:12:Nie marnujmy czasu.
00:09:14:Młodoć nie będzie na nas czekać!
00:09:17:Tak, czas jest widmowym podróżnym płynšcym wiecznie...
00:09:21:A my jestemy niczym włóczędzy dryfujšcy wród fal.
00:09:24:Jak to mówiš Anglicy, jestemy "wagabundami"!
00:09:27:Aa! Kim ty, do diabła, jeste?!
00:09:29:Jest w ekstazie... Wypadła za burtę.
00:09:32:Wagabundowie...
00:09:35:Wierzę, że zabierzesz się do pracy, Ma-nee.
00:09:37:Hmm?
00:09:38:Och, tak...
00:09:39:Ja poszukam w kawiarniach.
00:09:41:Liczę na ciebie!
00:09:45:Jeste sama?
00:09:46:Tak, zostawiłam te trzy niezdarne siostry w domu.
00:09:49:Sš poprostu zbyt niesforne.
00:09:50:Więc... nie ma sensu, by były twoimi ochroniarzami...
00:09:54:Cóż... Firma mówi że mamy przemyleć to, czego| chce producent filmowy i do północy dać odpowied.
00:09:56:Cóż... Firma mówi że mamy przemyleć to, czego| chce producent filmowy i do północy dać odpowied.
00:10:00:Więc jeli jest co, co chciałaby przepisać...
00:10:06:Niezbyt lubię czytać moje stare dzieła...
00:10:08:Ponieważ nie sš zbyt dobre.
00:10:10:Raz na jaki czas miło jest się cofnšć.
00:10:14:Cofnšć się, huh?
00:10:17:To listy fanów z tego miesišca.
00:10:19:Wszyscy czekajš na twoje nowe dzieło.
00:10:23:Proszę zatrzymaj je. Przykro mi.
00:10:26:Już dosyć dużo ich nagromadzilimy...
00:10:29:Wcišż jeszcze nie mam odwagi ich przeczytać...
00:10:30:Wcišż jeszcze nie mam odwagi ich przeczytać...|Ee? Naprawdę?
00:10:32:Aaa! Sensei...!
00:10:33:Czy ty jeste Sumiregawa-sensei?
00:10:35:Och, Nishizuno-san...
00:10:38:To dziewczyna, która niedawno zadebiutowała ksišżkš| "Rozpoczęłam mojš pierwszš miłoć", Nishizuno Haruhi.
00:10:42:O mój Boże, byłam takš wielkš fankš Sensei!
00:10:47:Och... dzięki.
00:10:49:Powodem, dla którego zostałam pisarkš,|było wzruszenie po przeczytaniu twoich powieci!
00:10:52:Chcę czynić ludzi szczęliwymi, tak jak ty!
00:10:55:Och...
00:10:57:Co teraz piszesz?
00:11:01:Er... Tak naprawdę nie...
00:11:04:Niewiele.
00:11:06:Nishizuno-san, powinnimy już ić.
00:11:08:Dobrze. Sensei, proszę, następnym razem pozwól| mi wysłuchać więcej twoich opowieci!
00:11:13:Ech? Pewnie...
00:11:14:Z radociš czekam na następnš twojš powieć!
00:11:25:Jest naprawdę urocza...
00:11:28:Żeczywicie błyszczała... Tak miło jest być młodym...
00:11:31:Nizhizuno jest w tym samym wieku co ty, Sensei.
00:11:34:Cóż, twój debiut był wczeniej...
00:11:38:O co chodzi z tym miastem?
00:11:40:Pełno w nim księgarni.
00:11:42:Ciekawe czy ona naprawdę tu jest...?
00:11:50:Czeć... Wi...tam...
00:11:58:Proszę, daj mi wszystkie ksišżki z tego sklepu!
00:12:02:Huh?
00:12:05:Co do jednej!
00:12:20:Nigdzie jej nie ma!
00:12:28:Aa! Czekaj! Nie odchod! Wracaj!
00:12:40:Huh? Czemu?
00:12:44:Pojechała na dół, do piwnicy.
00:12:48:Huh?
00:12:50:Co to?
00:13:01:Ał...
00:13:15:Co to za miejsce?
00:13:18:To kolejna księgarnia...
00:13:59:Ta ksišżka...
00:14:03:Ja biorę tš ksišżkę...
00:14:04:Proszę bardzo.
00:14:08:Co to za mroczny sklep?
00:14:10:Majš nawet specjalny system w windzie...
00:14:16:Huh?
00:14:18:Nie nabieraj mnie.
00:14:21:Co ty tu robisz?
00:14:23:Ochrona...
00:14:25:Nie mów tego tak oficjalnie!
00:14:28:O co tu chodzi?
00:14:30:Zamykasz?
00:14:33:Dziwna dziewczyna...
00:14:36:Przyszła dziwna dziewczyna...
00:14:39:Przyszła dziwna dziewczyna i| wykupiła wszystkie moje ksišżki!
00:14:42:Wszystkie?
00:14:43:O nie! Czy ona wróciła?
00:14:45:Moja księgarnia jest pusta...|Jest le!
00:14:47:Kim była ta dziewczyna?|Pójdę wszystkim powiedzieć.
00:14:48:Kim była ta dziewczyna?|Tak!
00:14:59:Co się...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin