00:00:01:R.O.D TV 00:00:05:Sub made by .5Lay|apes1205@poczta.onet.pl|innyswiat.pl 00:01:30:[ Zawsze Mnie Znała ] 00:01:34:To ogłoszenie rzšdowe... 00:01:35:Za dziesięć dni, 20 kwietnia, proszę się zebrać| przed budynkiem samorzšdu dzielnicowego. 00:01:39:Zostanie tam nadana ważna transmisja z Brytanii. 00:01:42:Więcej informacji można znaleć w ratuszach i w internecie. 00:01:48:Wierzę, że to największy projekt,| który kiedykolwiek podjęła ludzkoć. 00:01:51:Racja. 00:01:53:W przeszłoci każdy naród dšżył do wyższoci nad innymi. 00:01:57:Jednak jeli wszyscy ludzie na wiecie| będš mogli się idealnie zrozumieć... 00:01:59:Jednak jeli wszyscy ludzie na wiecie| będš mogli się idealnie zrozumieć... 00:02:03:Ufam, że nie będzie już więcej żadnych przyczyn do woj... 00:02:10:Powoduje, że my tu wyglšdamy jak czarne charaktery. 00:02:14:Tak, jakbymy próbowali zakłócić| pokój, który wreszcie nadszedł. 00:02:17:Ale... 00:02:20:To nie jest prawdziwy pokój. 00:02:24:Chyba tak. 00:02:27:Hej, to niebezpieczne! 00:02:35:Yomiko-chan, we mnie ze sobš. 00:02:41:Nie, Nancy-san, zostań tu aż do naszego powr... 00:02:45:Chcę ić! 00:02:49:Chcę ić i dowiedzieć się, co zrobiłam... 00:02:54:Kim byłam... 00:02:58:Chcę odzyskać to, co straciłam. 00:03:06:Rozumiem. 00:03:08:Hej! 00:03:09:Dziękuję. 00:03:12:Ale, proszę, bšd ostrożna. 00:03:15:Dobrze! 00:03:19:Lepiej się pospieszmy. 00:03:20:Jeli przegapimy dzisiejszy lot do Europy,| innego już nie złapiemy. 00:03:25:Tak! 00:03:28:Staruszku... 00:03:31:Dziękuję bardzo. 00:03:33:To samolot towarowy, więc lot nie będzie zbyt wygodny. 00:03:37:Tak. 00:03:46:Idziemy już. 00:03:48:Do Brytyjskiej Biblioteki. 00:03:50:Spróbuję powstrzymać zły plan Jokera-san. 00:03:56:Umm... Czekaj tu, proszę. 00:04:00:Gdy wrócę, pomogę ci szukać sióstr. 00:04:07:Nie szkodzi. 00:04:11:I tak sš dla mnie obce. 00:04:14:To wszystko było kłamstwem. 00:04:17:W rezultacie... jestem sama. 00:04:22:Aż do teraz... I od teraz. 00:04:30:Umm, Joker-san to kłamca. 00:04:35:Potrafi kłamać patrzšc prosto w oczy. 00:04:38:Nie jest złym człowiekiem...| Ups, nie, raczej jest zły, ale... 00:04:45:Ale nie sšdzę, że powinna |wierzyć we wszystko, co powiedział. 00:04:50:Jak możesz tak mówić?! 00:04:52:Jak możesz mówić, że to było kłamstwo?! 00:05:01:Naprawdę zazdrociłam waszej trójce. 00:05:05:Byłycie takie przyjazne, pomagałycie i ufałycie sobie. 00:05:06:Byłycie takie przyjazne, pomagałycie i ufałycie sobie. 00:05:11:Gdybym miała młodszš siostrę, chciałabym| bymy traktowały siebie tak, jak wy. 00:05:17:Dlatego nie wierzę w to, co powiedział Joker-san. 00:05:21:Przeczytałam ponad dziesięć tysięcy ksišżek, ale nie| ma nikogo, kto mógłby napisać taki scenariusz. 00:05:24:Przeczytałam ponad dziesięć tysięcy ksišżek, ale nie| ma nikogo, kto mógłby napisać taki scenariusz. 00:05:29:Więc... 00:05:37:Przepraszam, nie mogę wyrazić tego słowami. 00:05:41:To do zobaczenia, gdy wrócę. 00:05:49:Umm... Wychodzimy. 00:05:51:Tak. 00:06:36:Gdzie się wybierasz? 00:06:40:A gdzie powinnam? 00:06:43:Gdzie mam ić, by znaleć prawdę? 00:06:51:Sprzedawałem ksišżki od dekad, ale to dosyć fascynujšce. 00:06:52:Sprzedawałem ksišżki od dekad, ale to dosyć fascynujšce. 00:06:56:Te ksišżki zawsze kończš się tym,| czego najbardziej pragnš bohaterowie. 00:07:03:Jeli naprawdę chcesz znaleć prawdę,| znajdziesz jš, niezależnie, gdzie pójdziesz. 00:07:05:Jeli naprawdę chcesz znaleć prawdę,| znajdziesz jš, niezależnie, gdzie pójdziesz. 00:07:18:To ogłoszenie rzšdowe... 00:07:20:Za dziesięć dni, 20 kwietnia, proszę się zebrać| przed budynkiem samorzšdu dzielnicowego. 00:07:24:Zostanie tam nadana ważna transmisja z Brytanii. 00:07:27:Więcej informacji można znaleć w ratuszach i w internecie. 00:10:21:Anita-chan! 00:10:23:Wiedziałam, że przyjdziesz! 00:10:26:Nie zbliżaj się do mnie! 00:10:28:Ee? 00:10:29:Czemu? 00:10:31:Nie jestemy siostrami! 00:10:35:Wszystkie nasze wspomnienia z Hong Kongu sš fałszywe! 00:10:40:Skšd o tym wiesz? 00:10:43:Usłyszałam to od Jokera. 00:10:48:Mi-nee, wiedziała o tym i udawała? 00:10:53:Junior-kun mi o tym niedawno powiedział. 00:11:05:[ "Zawsze Mnie Znała" -Sumiregawa Nenene ] 00:11:14:Maggie-chan! 00:11:21:Siostro... 00:11:24:Anita... 00:11:31:Anita-chan! 00:11:36:Puszczaj! 00:11:48:Zachowój się. 00:11:49:Posłuchaj swoich starszych sióstr. 00:11:53:Nie jestecie moimi siostrami! 00:12:00:To wszystko było kłamstwem. 00:12:02:Manipulowano wami. 00:12:06:Nie jestecie moimi siostrami! 00:12:11:Jak miesz tak mówić! 00:12:13:To prawda! 00:12:14:Jestemy dla siebie obce! 00:12:19:Może wcale nie powinnymy się były spotkać! 00:12:22:O co ci chodzi?! 00:12:24:Chcesz zostać sama?! 00:12:27:Siostry... Przestańcie. 00:12:31:Tak by było lepiej! 00:12:32:Wiesz, jaki ból sprawia fałszywe| szczęcie i fałszywe zaufanie?! 00:12:33:Wiesz, jaki ból sprawia fałszywe| szczęcie i fałszywe zaufanie?! 00:12:37:Oczywicie, że wiem! 00:12:38:Więc czemu to do ciebie nie dociera?!| 00:12:39:Więc czemu to do ciebie nie dociera?!|Przestańcie... obie. 00:12:41:Czemu nie płaczesz?!|Przestańcie... obie. 00:12:43:Mi-nee, my cię wcale nie obchodzimy! 00:12:46:Anita! 00:13:00:Jak to może być prawdš...? 00:13:08:Jeste niesprawiedliwa! 00:13:11:Płaczesz i krzyczysz... 00:13:16:Ja też... 00:13:18:Ja... 00:13:25:Siostro... 00:13:29:Ale nawet, jeli nasze wspomnienia sš sztuczne,| to, że żyłymy tutaj razem jest bez wštpienia prawdš. 00:13:32:Ale nawet, jeli nasze wspomnienia sš sztuczne,| to, że żyłymy tutaj razem jest bez wštpienia prawdš. 00:13:34:Ale nawet, jeli nasze wspomnienia sš sztuczne,| to, że żyłymy tutaj razem jest bez wštpienia prawdš. 00:13:40:To nie było kłamstwem. 00:13:42:To nie było fałszywe! 00:13:45:Wy dwie... 00:13:48:Znacie prawdziwš mnie. 00:13:52:Rozumiecie prawdziwš mnie, prawda? 00:14:00:Dlatego ja... 00:14:04:Mogę w siebie wierzyć. 00:14:06:Chcę dalej pozostać waszš siostrš. 00:14:09:Chcę dalej pozostać waszš siostrš. 00:14:23:Ja też lubię być twojš młodszš siostrš... 00:14:28:I lubię mieć młodszš siostrę. 00:14:37:Tylko ja... mogę być młodszš siostrš| dla takich bezużytecznych sióstr, jak wy. 00:14:39:Tylko ja... mogę być młodszš siostrš| dla takich bezużytecznych sióstr, jak wy. 00:14:51:To cała ty, Chibita-chan. 00:14:53:Co za kłopotliwa siostra. 00:14:55:Zamknij się! 00:14:57:Kocham was obie.|[ "Zawsze Mnie Znała" -... Nenene ] 00:15:00:Głupia siostra. 00:15:08:Muszę się udać do Brytanii. 00:15:13:Oddałam Sensei Brytyjskiej Bibliotece. 00:15:20:Wiem, oszukali cię. 00:15:23:Jako przynęty użyli mnie lub Mi-nee, tak? 00:15:26:Inaczej nigdy by czego takiego nie zrobiła. 00:15:31:Przepraszam. 00:15:32:Jestem taka głupia. 00:15:35:To nie twoja wina, Ma-nee. 00:15:37:To wszystko przez nich! 00:15:40:Nie wybaczę im. 00:15:43:Mi-nee? 00:15:46:Zranili Anitę-chan, oszukali Maggie-chan... 00:15:49:Porwali również Juniora-kun i Sensei. 00:15:53:Jego też? 00:15:54:Mam już tego doć! 00:15:58:Tym razem się wciekłam! 00:16:01:Narada trzech sióstr! 00:16:04:Dawno już jej nie było. 00:16:06:Kto zgadza się na zemstę na Brytyjskiej Bibliotece? 00:16:07:Kto zgadza się na zemstę na Brytyjskiej Bibliotece? 00:16:18:Zmartwychwstałe trzy siostry, walczcie! 00:16:46:Wskrzeszenie Wielkiej Brytanii jest tuż za rogiem. 00:16:50:Co u Juniora? 00:16:52:Zamknęlimy go. 00:16:54:Przeprowadzilimy również liczne badania, ale nie |bylimy w stanie stwierdzić, czemu stracił swoje zdolnoci. 00:16:55:Przeprowadzilimy również liczne badania, ale nie |bylimy w stanie stwierdzić, czemu stracił swoje zdolnoci. 00:16:59:Wyglšda na to, że uszkodził jakš częć| swojego ciała, kiedy wycišgał nadajnik. 00:17:00:Wyglšda na to, że uszkodził jakš częć| swojego ciała, kiedy wycišgał nadajnik. 00:17:05:Rozumiem. 00:17:06:Proszę, upewnij się, czy oprócz| tego wszystko z nim w porzšdku. 00:17:07:Proszę, upewnij się, czy oprócz| tego wszystko z nim w porzšdku. 00:17:11:To w końcu on będzie musiał dwigać na| swoich barkach ciężar nowego wiata. 00:17:18:Co z Sensei? 00:17:20:Jest w dobrym stanie. 00:17:21:Jej fale mózgowe również się uspokoiły. 00:17:24:Nie próbowała walczyć. 00:17:26:Naprawdę? 00:17:27:Więc w końcu się rozmyliła? 00:17:42:Hej, skończył mi się papier! 00:17:52:Ty... 00:17:57:Zawsze spotykamy się w dziwnych miejscach. 00:17:59:Nie jeste ranny? 00:18:02:Nie. 00:18:05:Czemu jeste więniem? 00:18:07:Przez to, że ich zdradziłe? 00:18:15:Rozumiem. 00:18:17:Chciałabym cię mocno walnšć... 00:18:21:Ale rozumiem okolicznoci... 00:18:23:Więc puszczę ci to płazem. 00:18:26:Przepraszam. 00:18:30:Umm, powiedziała "papier"? 00:18:34:Piszę włanie powieć. 00:18:37:W takiej chwili? 00:18:39:Tak. 00:18:40:Tak przynajmniej to sobie tłumaczę. 00:18:43:Ale wiem, że to włanie powinnam teraz robić. 00:18:46:Powiem ci tylko tyle, że to nie dla nich. 00:18:49:Robię to dla siebie samej i dla tych,| którzy tu włanie zmierzajš. 00:18:50:Robię to dla siebie samej i dla tych,| którzy tu włanie zmierzajš. 00:18:54:"Tych"? 00:18:56:Tak. 00:18:58:Wiem, że zawsze do mnie przyjdš, gdy będę w tarapatach. 00:19:02:Masz na myli...? 00:19:05:Moje zaufanie do nich nawet mnie samš zaskakuje. 00:19:09:Na pewno przyjdš mi pomóc. 00:19:13:Więc, kiedy przyjdš, lepiej, żebym miała| dla nich co do czytania. Tak włanie mylę. 00:19:20:Godne pozazdroszczenia... mieć| osobę, na której można polegać. 00:19:24:Ja nikogo takiego nie mam. 00:19:27:O czym ty mówisz? 00:19:29:Ciebie też uratujš! 00:19:32:Mylałe, że mogliby cię tak zostawić? 00:19:35:Ale ich zdradziłem i postawiłem| w wielu niebezpiecznych sytuacjach. 00:19:36:Ale ich zdradziłem i postawiłem| w wielu niebezpiecznych sytuacjach. 00:19:40:To prawda....
kabaino