Historia palenia tytoniu.txt

(43 KB) Pobierz
			HISTORIA PALENIA TYTONIU

Pierwszy palacz

   Kiedy Krzysztof Kolumb wyl�dowa� ze swymi marynarzami na nieznanym l�dzie, dnia 11 pa�dziernika Roku Pa�skiego 1492, zosta� zaproszony do dom�w Indian Arawak�w i pocz�stowany suszonymi li��mi tytoniu. Niekt�rzy utrzymuj� jednak, i� to Chi�czycy jako pierwsi znali i uprawiali tyto� i to jeszcze daleko przed odkryciem Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Brak jednak potwierdzaj�cych ten fakt dowod�w.
   Tytoniowi nadawano rozmaite nazwy, jak np. "nikotyna". Nazw� t� zaproponowa� ksi��� de Giuse, a pochodzi�a ona od nazwiska francuskiego ambasadora w Lizbonie Jeana Nicot, kt�ry jako pierwszy rozwin�� upraw� tytoniu w Portugalii i by� w du�ej mierze odpowiedzialny za wprowadzenie tej u�ywki na dw�r kr�lewski w Pary�u. I jakkolwiek okre�lenie "tyto�" przyj�o si� do powszechnego u�ytku i zdominowa�o wszystkie pozosta�e, tak nazwa "Nicotiana" pozosta�a jako nazwa rodzajowa samej ro�liny (z rodziny Solanaceae).
   Tyto� rosn�cy na plantacjach we Francji i Hiszpanii to Nicotiana tabacum, pochodz�ca z nasion z Brazylii i Meksyku. Pierwsz� odmian� rosn�c� na plantacjach w Portugalii i Anglii by�a natomiast Nicotiana rustica, wyhodowana z nasion przywiezionych z Florydy.
   Pierwotnie tyto� by� palony w fajkach. P�niej bardziej popularne sta�o si� palenie go w papierosach i cygarach. Pierwszym rodzajem papieros�w by� tyto� nabijany do wydr��onych lasek z trzciny lub kawa�ki li�ci tytoniowych zwijane w kukurydziane �uski lub inne "opakowania" z warzyw. Palenie tytoniu pod postaci� papieros�w sta�o si� bardzo rozpowszechnione w XVIII wieku, a pierwsza fabryka papieros�w zosta�a za�o�ona w Hawanie na Kubie w 1853.
   Dzisiejsze okre�lenie "cygaro" (ang. cigar - cygaro, cigarette - papierosy) prawdopodobnie pochodzi z j�zyka Maj�w od s�owa "sik'ar", okre�laj�cego w�a�nie palenie tytoniu. Pierwotn� postaci� cygara by�o d�ugie, grube zawini�tko, sk�adaj�ce si� z li�ci tytoniu, zwini�tych w wysuszone palmowe lub kukurydziane du�e li�cie. Tak� to posta� dzisiejszych cygar i papieros�w zobaczy� Krzysztof Kolumb u Indian Ameryka�skich w 1492 roku.
   Obecnie tyto� jest palony przez miliony ludzi na ca�ym �wiecie pod rozmaitymi postaciami. Najcz�ciej s� to papierosy, cygara i fajki na tyto�.

Oprac. lek. J.Kosiaty, na podstawie:
"Encyclopaedia Britannica" (1966) oraz "IRC Monographs on the Evaluation
of the Carcinogenic Risk of Chemical to Humans" (Lyon, France, 1985).

Rok
	
Wydarzenie
1492
[11.X.]
	Krzysztof Kolumb odwiedzi� w czasie swej podr�y domy Indian Arawak�w i zosta� pocz�stowany wysuszonymi li��mi tytoniowymi, zawini�tymi w wi�ksze palmowe li�cie.
1499
	Amerigo Vespucci odnotowa� �ucie li�ci tytoniowych na jednej z wysp w pobli�u Wenezueli.
1545
	�lady palenia tytoniu przez Indian Iroquois, zamieszkuj�cych okolice w pobli�u dzisiejszego miasta Montreal w Kanadzie.
1556
	Tyto� po raz pierwszy staje si� znany we Francji.
1558
	Tyto� dociera do Brazylii i Portugalii.
1559
	Tyto� trafia do Hiszpanii.
1560
	Plantacje Nicotiana rustica w Afryce Centralnej.
1565
	Tyto� trafia do Anglii.
1600
	Palenie i �ucie tytoniu poznaj� mieszka�cy W�och, Niemiec, Norwegii, Szwecji, Rosji, Persji, Indii, Indochin, Japonii, Chin i zachodniego wybrze�a Afryki.
1612
	W Jamestown w Virginii, John Rolfe jako pierwszy znany cz�owiek zak�ada plantacje tytoniu w celach produkcji eksportowej.
1631
	Plantacje i produkcja tytoniu docieraj� do stanu Maryland a stamt�d b�yskawicznie na inne tereny.
ok. 1650
	Portugalczycy przenosz� plantacje tytoniu do Afryki Po�udniowej i innych kraj�w, a Hiszpanie przyczyniaj� si� do rozpowszechnienia go do Filipin, Gwatemali, innych pa�stw Ameryki �rodkowej i Po�udniowej oraz do Indii Zachodnich; plantacje tytoniu powstaj� w Indonezji oraz obejmuj� nowe obszary w Europie.
1900
	Pocz�tek uprawy i produkcji tytoniu w Nowej Zelandii.

Oprac. J.Kosiaty, na podstawie:
"IRC Monographs on the Evaluation
of the Carcinogenic Risk of Chemical to Humans"


					* * *


				Nikotynizm - historia

		Nikotyna to niew�tpliwie �rodek uzale�niaj�cy. Nikotyna najpierw budzi uzasadnione poczucie mistycznej przyjemno�ci nie odbieraj�c kontroli nad w�asnymi czynami
potem ka�de wspomnienie tego nieosi�galnego w inny spos�b stanu przyci�ga ka�dy kolejny raz. W ko�cu prawie nikt, kto cho�by kilka razy, nie jest w stanie odm�wi� sobie kolejnych kilku razy i gdzie� w zapomnieniu o pierwszymPobrano z Wikipedii , a nawet pi�tym razie wyci�ga r�k� po zakodowan� ju� codzienno�� by normalnie si� czu� � uzale�nienie. I na tym mog�a by zako�czy� si� �opowie�� o nikotynie jako o �rodku uzale�niaj�cym, ale id�c za dociekliwo�ci� cz�owieka, stwierdzi� trzeba, �e ka�de zjawisko ma swoj� istot�, swoj� histori�, przyczyny i skutki. 

Uwzgl�dniaj�c dotychczasowy dorobek naszej wiedzy na ten temat zajm� si� na razie tylko histori� tego zjawiska. Inne dok�adniej zostan� przedstawione w nast�pnej cz�ci.


Ca�y zakres problematyki nikotynizmu niew�tpliwie znajduje sw�j pocz�tek w naturze, kt�ra obdarowa�a nasz� niewiedz� ro�lin� o nazwie Nicotiana (Tyto�). Ro�lina ta wraz ze wszystkimi wyst�puj�cymi w niej sk�adnikami jest przyczyn� wielu zmian zachodz�cych w naszym funkcjonowaniu, a co za tym idzie wywo�uje wiele uzasadnionych emocji.

 

Troch� historii


 Znalezisko w postaci substancji podobnej do popio�u tytoniu w grobach staro�ytnych Egipcjan nie daje gwarancji, �e tyto� by� powszechnie stosowan� w tamtych czasach substancj�. R�wnie� doniesienia o plantacjach tytoniu w pradawnych Chinach nie jest informacj� od kt�rej nale�a�oby rozpocz�� �ledzenie stosunku spo�ecze�stwa do tego zjawiska. Istniej� zapiski podaj�ce, �e za czas�w Konfucjusza (550 r. p.n.e), a potem w �redniowieczu wdychano dym przer�nych pachn�cych zi�. W ten spos�b wykorzystywano do cel�w leczniczych w�a�ciwo�ci niekt�rych ro�lin. Przez ludy pierwotne tyto� stosowany by� w pierwotnym lecznictwie, wierzeniach religijnych i magii. Uznaje si�, �e zanim tyto� trafi� do Europy u�ywany by� przez wiele setleci przez mieszka�c�w obu Ameryk. I jak dot�d w tym miejscu zaczyna si� histori� ekspansji tytoniu.


Dlatego te�, za pionier�w palenia uznaje si� kap�an�w Astek�w i Maj�w. W ich grobach znaleziono nie tylko �lady nikotyny, ale i ca�y asortyment potrzebny do palenia papieros�w. Tubylcy Ameryki P�nocnej palili t� tzw. ��wi�t� ro�lin� w najwa�niejszych chwilach swojego �ycia. Jedni (Indianie Cohuillo) palili tyto� by odstraszy� z�e duchy powoduj�ce bezsenno��, inni przygotowywali pigu�ki z li�ci tytoniu do ssania lub �ucia by u�mierzy� g��d i pragnienie. W zwi�zku z tym powsta�o przekonanie, �e specyfik ten wzmacnia serce i �o��dek, zabija �r�d�a choroby, �agodzi b�le brzucha i macicy u�atwiaj�c por�d. Tyto� stosowano r�wnie� jako �rodek przeciwpaso�ytniczy mieszaj�c go z innymi �rodkami. U�ywano go do leczenia oparze�, odmro�e�, r�nych wysypek, owrzodze� wenerycznych i guz�w z�o�liwych (wyci�gi winne tytoniu). Przede wszystkim jednak uznawany by� za lek przeciwb�lowy.


 Gdy Krzysztof Kolumb w czasie swojej pierwszej wyprawy na nowy l�d w 1492 roku  w zamian za szklane kulki i inne b�yskotki otrzyma� li�cie tytoniu w prezencie od �wcze�nie zajmuj�cych tamte rejony indian Arawak�w tyto� zacz�� opanowywa� Europ� i inne kontynenty. Marynarze Kolumba, Rodrigo de Jeres i Luis de Torres, ju� w trzy dni po przybyciu na obcy l�d (5 listopada 1492) pisz� w swym dzienniku pok�adowym, �e tubylcy mieli ze sob� zwitki wysuszonych li�ci zawini�tych w li�cie palmy, kt�re palili, wypuszczajac k��by dymu z ust i nozdrzy. Do Europy tyto� przyp�yn�� w kufrach lekarza Francisco Hernandeza, powracaj�cego z wyprawy badawczej do Meksyku. Podaje si� r�wnie�, �e to nie Hernandez a, Romano Pane z wyprawy z Krzysztofem Kolumbem przywi�z� jako pierwszy nasiona tej ro�liny w 1496 roku i jako pierwszy opisa� tyto� w dziele �O przyzwyczajeniach i obyczajach mieszka�c�w Ameryki�. Podaje on, �e indianie nie tylko palili li�cie tytoniu, ale ucierali go na proszek i wci�gali do nozdrzy przez d�ug� lask� celem orze�wienia i od�wie�enia sok�w g�owy i �o��dka. Prawdziw� reklam� tytoniu zrobi� mnich, Andre Tivais, kt�ry napisa� o nim ca�e traktaty, nazywaj�c go lekiem uzdrawiaj�cym i oczyszczaj�cym soki m�zgowe. Wed�ug niego dym tytoniowy upaja jak wino, znosi uczucie g�odu i przygn�bienia i dopiero p�niej wywo�uje pocenie i og�lne os�abienie � a� do omdlenia. Wi�kszo�� dzie� lekarskich z tego okresu podaje entuzjastyczne opisy leczniczych w�a�ciwo�ci tytoniu. Zalecano tyto� powszechnie i w znacznych ilo�ciach.


 Do Francji tyto� trafi� za spraw� Jeana Nicota, francuskiego lekarza i ambasadora w Portugalii. Zaleca� on spo�ywanie tytoniu �wczesnej kr�lowej matce, Katarzynie Medycejskiej jako skuteczny lek na dr�cz�ce j� migreny, a jej poddanym jako �rodek wzmacniaj�cy podda�cze zachowania. Poza tym Nicot zaleca� tyto� jako panaceum na wszystkie choroby. Dzi�ki temu Jean Nicot sta� si� ojcem chrzestnym dla naukowej nazwy � nicotiana. W 1600 roku palenie tytoniu by�o powszechnym zwyczajem w�r�d m�czyzn w miastach i na dworach od Hiszpanii do Anglii. Kobiety na dworze holenderskim pali�y tyto� perfumowany


Do Polski tyto� dotar� g��wnie z Turcji wraz z bogatym s�ownictwem tytoniowym, jak cybuch, kopciuch, lulka, stambu�ka, a sama nazwa tyto� pochodzi od tureckiego �tutun�, a co nie znajduje odpowiednika w �adnym j�zyku. Za�ywanie tabaki Polacy przej�li od Niemc�w i Francuz�w.


 Od 1650 roku tyto� zdobywa� coraz wi�ksz� popularno�� w pa�stwach na ca�ym �wiecie. Uznawany za lek i  ro�lin� ozdobn� tyto� stawa� si� symbolem w�adzy i pieni�dzy. Wiele pa�stw zbija�o maj�tki na eksporcie tytoniu do innych kraj�w. W czasach gdy  USA wyswobadza�o si� spod panowania Brytyjczyk�w eksport tytoniu do Europy i Azji sta� si� g��wnym �r�d�em funduszy na prowadzenie wojny. Gdy tylko uprawa tytoniu spopularyzowa�a si� w Europie, Ameryka niestety zdoby�a godnego konkurenta w upowszechnianiu tej ro�liny na inny...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin